Ingulstad Frid - Saga Wiatr Nadziei tom 01 - Zlota broszka.pdf
(
1026 KB
)
Pobierz
26405358 UNPDF
Frid Ingulstad
Saga wiatr nadziei
Tom 1
Złota broszka
(Sønnavind)
Przeło
Ŝ
yła
Lucyna Chomicz-D
ą
browska
Osoby
Elise Lovlien
, ma osiemna
ś
cie lat, mieszka na ulicy Sandakerveien na osiedlu
robotniczym Sagene, pracuje jako prz
ą
dka w prz
ę
dzalni Nedre Voien, opiekuje si
ę
młodszym
rodze
ń
stwem.
Hilda
, szesnastoletnia siostra Elise, pracuje jako pomocnica w prz
ę
dzalni.
Peder
, najmłodszy spo
ś
ród rodze
ń
stwa, wychudzony, drobny i wra
Ŝ
liwy o
ś
miolatek.
Kristian
, młodszy brat, ma dziewi
ęć
lat. Twardy i zamkni
ę
ty w sobie, w niczym nie
przypomina Pedera.
Jensine Lovlien
, około czterdziestoletnia, dotkni
ę
ta chorob
ą
(suchoty) matka
rodze
ń
stwa. Pochodzi z rodziny robotniczej z Ulefoss. Prawa i religijna.
Mathias Lovlien
, ich ojciec, były marynarz, alkoholik. W jego
Ŝ
yłach płynie
cyga
ń
ska krew.
Johan Thoresen
, narzeczony Elise, mieszka pi
ę
tro ni
Ŝ
ej w tej samej czynszówce
Andersengarden.
Anna Thoresen
, siostra Johana, sparali
Ŝ
owana po polio, le
Ŝ
y w domu.
Pani Thoresen
(
Aslaug
), matka Johana i Anny, pracuje w tkalni Hjula.
Ojciec Johana
jest marynarzem, rodzina dawno nie miała od niego
Ŝ
adnych wie
ś
ci.
Evert
, o
ś
miolatek, sierota, mieszka u alkoholika Hermansena, a na jego utrzymanie
ło
Ŝ
y gmina.
Emanuel Ringstad
, oficer w Armii Zbawienia, dwudziestosiedmioletni jedynak i
dziedzic dworu Ringstad. Wynajmuje pokój na poddaszu u Oscara Carlsena:
Pan Paulsen
, majster w prz
ę
dzalni Nedre Voien, podstarzały, otyły wdowiec, z
którym Hilda zachodzi w ci
ąŜę
. Mieszka na wzgórzu Aker.
Agnes Zakariassen
, przyjaciółka Elise, tkaczka, mieszka z rodzicami na ulicy
Maridalsveien.
Pani Evertsen
, jedna z okolicznych plotkarek, mieszka na parterze w
Andersengarden.
Pani Albertsen
, mieszka w s
ą
siednim domu czynszowym.
Pani Berg
, miła i dobroduszna, zaopiekowała si
ę
Pederem.
Lort-Anders
, przyjaciel Johana z czasów, gdy razem pływali na statku, podejrzany
typ, przest
ę
pca.
Maren Sorby
, samarytanka z Armii Zbawienia w stopniu kapitana.
Magda
, wła
ś
cicielka sklepu kolonialnego na rogu.
Otto
, nocny stró
Ŝ
w prz
ę
dzalni Nedre Voien.
Othilie
, prostytutka z Vaterlandu.
Oline
, wdowa, matka czworga dzieci, traci prac
ę
w prz
ę
dzalni.
Przedmowa
Nie ma chyba drugiej takiej stolicy na całym
ś
wiecie, przez któr
ą
przepływałaby rzeka
z malowniczymi kaskadami, progami skalnymi i wodospadami. Maridalen i Aker,
poprzecinane urokliwymi
ś
cie
Ŝ
kami spacerowymi, to obecnie teren chroniony jako
dziedzictwo kultury. Ciekawe jednak, jak wygl
ą
dało to miejsce nad rzek
ą
przed stu laty.
Spróbujmy sobie wyobrazi
ć
Ŝ
ycie prz
ą
dki z prz
ę
dzalni Graaha w 1905 roku, robotnicy
pracuj
ą
cej po dwana
ś
cie, czterna
ś
cie godzin w fabrycznej hali w kł
ę
bach kurzu i w
ogłuszaj
ą
cym huku maszyn. Dziesi
ę
cio-, a nawet dwunastoosobowe rodziny gnie
ź
dziły si
ę
w
mieszkaniach składaj
ą
cych si
ę
z jednej izby i kuchni. Co czuła matka, która szła do pracy i
zostawiała w domu gromadk
ę
dzieci bez opieki, w czasach gdy palono w piecu, a
pomieszczenia o
ś
wietlano lampami naftowymi i
ś
wiecami?
W serii Wiatr nadziei Czytelnicy
ś
ledzi
ć
b
ę
d
ą
losy osiemnastoletniej Elise, na której
barkach spoczywa odpowiedzialno
ść
za młodsze rodze
ń
stwo. Towarzyszy
ć
jej b
ę
d
ą
w
kłopotach i rado
ś
ciach, w chwilach, gdy prze
Ŝ
ywa miło
ść
, a tak
Ŝ
e gdy zmaga si
ę
z
przeciwno
ś
ciami losu i walczy o przetrwanie. Bohaterowie powie
ś
ci s
ą
postaciami
fikcyjnymi, ale akcja została oparta na autentycznych zdarzeniach. Opisałam
ś
rodowisko i
miejsca, które sama odwiedziłam. Wykorzystałam informacje zasłyszane w rozmowach ze
starszymi lud
ź
mi, którzy w młodo
ś
ci pracowali w fabrykach i mieszkali na osiedlach
robotniczych, gdzie w tamtych czasach stały przyfabryczne czynszówki.
Ich
Ŝ
ycie było ci
ęŜ
k
ą
harówk
ą
, ale miało tak
Ŝ
e swoje uroki. Ci ludzie potrafili si
ę
cieszy
ć
drobiazgami, a miło
ść
... no có
Ŝ
, ta si
ę
wła
ś
ciwie nie zmieniła.
Frid Ingulstad
1
Kristiania
1
, pocz
ą
tek stycznia 1905 roku
- Nie ma mowy! Co mnie obchodzi,
Ŝ
e wszystkie twoje dzieciaki le
Ŝą
chore na odr
ę
?
To nie moja sprawa! - rykn
ą
ł nadzorca tak gło
ś
no,
Ŝ
e słycha
ć
go było z daleka.
Elise zatrzymała si
ę
gwałtownie i przestraszona skierowała wzrok w stron
ę
oszklonej
budki. Kto tym razem dostawał reprymend
ę
? Ciarki przeszły jej po plecach. Przystan
ę
ła na
moment i nasłuchiwała, zastanawiaj
ą
c si
ę
, kim jest ta biedaczka, której gromadka dzieci
zachorowała na odr
ę
. Elise-słyszała,
Ŝ
e choroba szerzy si
ę
na osiedlu robotniczym Sagene
niczym zaraza, a umiera na ni
ą
co drugi chory.
- Mo
Ŝ
esz i
ść
do kantoru i odebra
ć
swoj
ą
zapłat
ę
! - wykrzykiwał wci
ąŜ
ze zło
ś
ci
ą
nadzorca, a jego głos zabrzmiał falsetem. - I nie wyobra
Ŝ
aj sobie,
Ŝ
e pozwol
ę
ci tu nadal
pracowa
ć
. Co by si
ę
stało z prz
ę
dzalni
ą
, gdyby prz
ą
dki przychodziły, kiedy im si
ę
podoba?
1
Kristiania - taką nazwę nosiło Oslo w latach 1878-1924 (przyp. tłum.)
Elise z całego serca współczuła biedaczce, na której skupiła si
ę
w
ś
ciekło
ść
nadzorcy,
cho
ć
nadal nie widziała, kim ona jest. Zawahała si
ę
. Mo
Ŝ
e odwa
Ŝ
y
ć
si
ę
podej
ść
kilka kroków
bli
Ŝ
ej i zajrze
ć
do
ś
rodka? - pomy
ś
lała i podkradłszy si
ę
bezgło
ś
nie, wyci
ą
gn
ę
ła szyj
ę
.
Zale
Ŝ
ało jej, by sprawdzi
ć
, o kogo chodzi. Nadzorca stał na
ś
rodku czerwony jak burak i
trz
ę
s
ą
c podwójnym podbródkiem, ciskał z oczu gromy. Naprzeciwko niego, plecami do Elise
stała wychudzona Oline. Skuliła si
ę
i skrzy
Ŝ
owawszy r
ę
ce na piersi, zwiesiła głow
ę
i wbiła
wzrok w podłog
ę
. Ramiona jej dr
Ŝ
ały od tłumionego płaczu.
- Ju
Ŝ
drugi raz w tym tygodniu przychodzisz spó
ź
niona. Do
ść
tego! Wyno
ś
si
ę
! Nie
Ŝ
ycz
ę
tu sobie takich leni!
Elise obserwowała t
ę
scen
ę
z rosn
ą
cym przera
Ŝ
eniem. Oline była wdow
ą
i miała na
utrzymaniu czworo małych dzieci. Je
ś
li straci prac
ę
, nie b
ę
d
ą
mieli z czego
Ŝ
y
ć
.
Wstrzymała oddech, gdy ujrzała,
Ŝ
e Oline pada nadzorcy do nóg i uczepiwszy si
ę
nogawek jego spodni, błaga z płaczem:
- Prosz
ę
si
ę
nade mn
ą
ulitowa
ć
! Przyrzekam,
Ŝ
e to si
ę
nigdy wi
ę
cej nie powtórzy.
Spó
ź
niłam si
ę
, bo mój najmłodszy synek majaczył w gor
ą
czce, a potem nagle zacz
ą
ł mi si
ę
przelewa
ć
przez r
ę
ce i ju
Ŝ
my
ś
lałam,
Ŝ
e umrze.
Nadzorca odsun
ą
ł j
ą
poirytowany.
- Wyno
ś
si
ę
, mówi
ę
. Nie moja wina,
Ŝ
e rodzicie tyle bachorów!
Oline z trudem wzi
ę
ła si
ę
w gar
ść
. Odwróciła si
ę
i pochlipuj
ą
c, chwiejnym krokiem
skierowała si
ę
w stron
ę
drzwi.
Elise po
ś
piesznie oddaliła si
ę
od budki, a gdy Oline wyszła, udawała,
Ŝ
e otula si
ę
szalem. Wprost rozsadzała j
ą
w
ś
ciekło
ść
i z trudem łapała oddech.
Jakie to niesprawiedliwe, pomstowała w duchu, czuj
ą
c, jak narasta w niej sprzeciw.
Pewnego dnia... - pomy
ś
lała gniewnie i zacisn
ę
ła pi
ęś
ci w niemym buncie... Pewnego dnia
dostan
ą
za swoje...
Oline nawet na ni
ą
nie spojrzała, by
ć
mo
Ŝ
e wcale jej nie zauwa
Ŝ
yła. Szła, potykaj
ą
c
si
ę
o własne nogi, i pochlipywała.
Elise, otulona szorstkim szalem zrobionym na drutach, otworzyła ci
ęŜ
kie drzwi
fabryczne. Nie mogła przesta
ć
my
ś
le
ć
o nieszcz
ęś
ciu, jakie spadło na Oline. Co teraz zrobi?
Nie pozostaje jej chyba nic innego, jak szuka
ć
wsparcia w gminie, ale jak zdoła prze
Ŝ
y
ć
wraz
z czworgiem dzieci z marnego zasiłku?
Czy to takie dziwne,
Ŝ
e nie mogła odej
ść
od rozpalonego gor
ą
czk
ą
dziecka? Przecie
Ŝ
nie ma nikogo, kto zaopiekowałby si
ę
maluchami podczas jej nieobecno
ś
ci, a teraz gdy
wszystkie s
ą
chore, jest jej jeszcze ci
ęŜ
ej.
Plik z chomika:
zoolwik87
Inne pliki z tego folderu:
Ingulstad Frid - Saga Wiatr Nadziei tom 02 - Noc zimowa.pdf
(879 KB)
Ingulstad Frid - Saga Wiatr Nadziei tom 01 - Zlota broszka.pdf
(1026 KB)
Ingulstad Frid - Saga Wiatr Nadziei 21 - Pisarka.pdf
(746 KB)
Ingulstad Frid - Saga Wiatr Nadziei 20 - Kocia mama.pdf
(730 KB)
Ingulstad Frid - Saga Wiatr Nadziei 19 - U twego boku.pdf
(639 KB)
Inne foldery tego chomika:
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin