Rozdział 4,(1).doc

(30 KB) Pobierz
Rozdział 4

Rozdział 4


W domu Cullenów


Oczami Edwarda

Wszyscy siedzieliśmy na kanapie czekając na Carlisle.
Każdy pogrążony w swoich myślach. A jeżeli to moja Bella? Moja jedyna miłość, mój anioł, moje światełko w tunelu, jedyna gwiazda na mym niebie. Zrobię wszystko by przy niej być. Choć, trochę mnie zdziwiło, że Isabella jest chirurgiem. I w tej chwili straciłem nadzieję. Przecież moja ukochana mdlała na zapach krwi. Musze to jakoś sprawdzić, ale chirurgia jest oddziałem zamkniętym dla odwiedzających. Carlisle! To jest myśl! Pójdzie na odział i sprawdzi czy to mój anioł. Nagle usłyszałem cichy szept. To Alice w kółko powtarzała jakieś zdanie. Przysłuchałem się uważnie. To co mówiła mnie trochę przybiło.
– Ona nam tego nie wybaczy. – Esme już wiedziała o co chodzi. Gdy weszliśmy powiedzieliśmy, że powiemy im wszystko . Teraz sprawdziłem czy mama to zdanie dobrze zinterpretowała. „ Bella jest tu. Chyba nam wybaczy. Zawsze miała takie dobre serce. I może znowu będą parą”  . Gdyby to było możliwe. Ona jest wampirem, ma dzieci, a nawet może męża. Muszę to uświadomić Esme.
–Esme to nie możliwe, by to co było miedzy nami znowu się powtórzyło.
Ale dlaczego Edwardzie?
– Po pierwsze: ona mam dwójkę dzieci. Jest wampirem, to prawa lecz mi nie wybaczy, że ją zostawiłem.
– A robiłeś coś w kierunku by ci przebaczyła?- teraz Esme będzie robić wszystko bym mnie przekonać, żebym się starał. – A Edwardzie co do dzieci ile mają lat te słodziki?
–Chyba 18lat  , a co?- co Esme kombinuje? Sprawdziłem jej myśli „ Zostawił ją 20 lat temu, dzieci mają 18 lat, czyli urodziła dzieci jakiś dwa lata po rozstaniu. Bella miała wtedy 20 lat. Ciekawe kim jest ojciec?”
– Może Bella ma kogoś, przecież dzieci nie biorą się z powietrza.
– To się dowiedź, czy kogoś ma.
– Ale o co chodzi?- to Carlisle, pewnie właśnie wrócił z pracy.
– Carlisle masz dostęp do oddziału chirurgicznego?- najpierw musze to wiedzieć.
– Tak mam, ale o co chodzi?- no tak to teraz dla niego bez sensu.
– Dzisiaj w szkole spotkaliśmy rodzeństwo Swanów.
– Mają to samo nazwisko co Bella.- zauważył Carlisle.
– Tak. Z tego co się dowiedzieliśmy ich matka nazywa się Izabella Swan i jest chirurgiem w szpitalu, w którym pracujesz.
– Czyli mam sprawdzić czy to nasza Bella, tak?
– No tak, ale to nie wszystko. Ona jest wampirem.
– I ma dzieci? Coś jest nie tak.
– Wiem. My dowiemy się reszty, tylko Carlisle sprawdź czy to nasza Bella.
– Dobrze jutro pójdę na chirurgię.


 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin