Zloto, banki, ludzie - Krotka historia pieniadza, Murray N. Rothbard.txt

(316 KB) Pobierz
Murray N. Rothbard 
Z�oto, banki, ludzie 
� kr�tka historia pieni�dza 
Co rz�d zrobi� z naszym pieni�dzem? 
Jak odzyska� stracone pieni�dze? 
T�umaczenie: Witold Falkowski

1 J.Neumann, O.Morgenstern, Theory of Games and Economic Behavior, 
Princeton 1944. 
2 J.Robinson, Economics of Imperfect Competition, London 1933; E.Chamberlin, 
Theory of Monopolistic Competition, Cambridge 1956. 
3 J.M.Keynes, Og�lna teoria zatrudnienia, procentu i pieni�dza, Warszawa 2003; 
J.Hicks, Mr.Keynes and the Classics (w:) idem, Economics of John Hicks, Nowy 
Jork 1984, s.186-99. 
Tytu� orygina�u: What Has Government Done to Our Money? 
Taking money back 
Przek�ad: Witold Falkowski 
Przedmowa 
W historii my�li ekonomicznej Szko�a Austriacka jest nurtem 
wyj�tkowym, wyr�niaj�cym si� spo�r�d innych szk� praktycznie 
na ka�dej p�aszczy�nie. Charakterystyczny dla �Austriak�w� 
jest przede wszystkim metodologiczny indywidualizm, czyli to, 
�e ekonomista �ledzi ka�de zjawisko spo�eczno-gospodarcze a� 
do poziomu dzia�aj�cego cz�owieka. Gospodarka nie sk�ada si� 
z ekonometrycznych modeli, nie jest determinowana przez rozmaite 
zale�no�ci ilo�ciowe, wi�c nie da si� jej trywialnie uj�� 
w rozbudowanych kategoriach matematycznych. Gospodarka to 
wszelkie relacje, kt�re nawi�zuj� mi�dzy sob� ludzie, dzia�aj�ce 
jednostki, a nie narysowane krzywe i funkcje u�yteczno�ci. 
W ten w�a�nie spos�b postrzega� ekonomi� Ludwig von 
Mises, nauczyciel Murraya Rothbarda � jako og�ln� nauk� o ludzkim 
dzia�aniu. Niestety w XX wieku to metodologiczne podej�cie 
� nie licz�c kilku traktat�w napisanych w jego pocz�tkach � nie 
znalaz�o poparcia w �rodowisku akademickim. Zamiast skupia� 
si� na dynamice ludzkiego wyboru i tego, jakie fakty si� z nim 
wi���, ekonomi�ci zacz�li zmierza� w stron� oderwanych od metodologicznego 
indywidualizmu teorii. Zacz�y si� liczy� �gry�1, 
�stany r�wnowagowe�, �doskona�e i niedoskona�e konkurencje�2, 
nast�pnie �popyt globalny� i �manipulacje gospodarki�3. Miejsce 

6 7 
4 M.Friedman, Methodology of Positive Economics (w:) Essays in Positive 
Economics, Chicago 1953, s.3-43. 
5 M.Blaug, Metodologia ekonomii, Warszawa 1995, s.11; D.McCloskey, The 
Rhetoric of Economics, Madison 1985. 
6 L.Mises, Human Action, Chicago 1966. 
7 M.Rothbard, Man, Economy, and State, Los Angeles 1970 [1962]. 
8 ibidem, America�s Great Depression, Auburn 2000 [1963]. 
9 ibidem, What Has Government Done to our Money?, Auburn 1990 [1964]. 
filozofii zaj�y statystyka, ekonometria, matematyka i inne narz�dzia 
nie przyjmuj�ce wolno�ci jako fundamentalnego za�o�enia 
ekonomii. Ostatecznie, podej�cie mainstreamowe przyj�o sceptyczno-
nihilistyczn� wizj� nauki gospodarowania, w kt�rej ekonomista 
ma tworzy� nierealistyczny model i pr�bowa� przewidywa� 
przysz�o��4. Nic dziwnego, �e konsekwencj� tego jest inwazja 
hermeneutyki na ekonomi�; inwazja podej�cia antynaukowego, 
zak�adaj�cego, i� prawda obiektywna nie istnieje lub po prostu 
nie ma znaczenia i wszystkie postulaty s� tylko retorycznym wyrazem 
subiektywnych pogl�d�w, a nie wynikiem poszukiwania 
prawdy5. 
Ekonomist�, kt�ry pozosta� wierny tradycji austriackiej, by� 
Ludwig von Mises, autor Human Action, dzie�a, kt�re przedstawia�o 
wszelkie instytucje gospodarki i spo�ecze�stwa jako rezultat 
celowego dzia�ania cz�owieka6. Mises broni� tezy, �e ekonomia 
powinna zajmowa� si� formalnymi implikacjami faktu, �e cz�owiek 
jest istot� woln�, wybieraj�c� sobie subiektywne cele i �rodki 
s�u��ce ich realizacji. Konsekwencj� tego indywidualnego podej�cia 
i uwypuklenia roli preferencji ka�dego cz�owieka z osobna 
nie musi by� ultrasubiektywizm i absolutne odrzucenie ekonomii 
jako nauki. Mises wykazywa�, �e jest dok�adnie odwrotnie. Z faktu, 
�e ka�dy z nas jest istot� woln�, mo�na wyci�gn�� wiele po�ytecznych, 
niezb�dnych do zrozumienia otaczaj�cego nas �wiata 
wniosk�w. 
Od czasu wydania Human Action (w 1949) nie pojawi�a si� 
ksi��ka, kt�ra zachowywa�aby metodologiczn� tradycj� Misesa, 
podkre�laj�cego rol� indywidualno�ci cz�owieka w procesie gospodarowania. 
Odrodzenie austriackie przysz�o dopiero kilkana�cie 
lat p�niej, kiedy jeden z najzdolniejszych uczestnik�w seminarium 
nowojorskiego, mowa o Murrayu Rothbardzie, wyda� trzy 
donios�e dzie�a, Man, Economy and State7, America�s Great Depression8 
oraz What Has Government Done to our Money?9, kt�rej 
polsk� edycj� Czytelnik trzyma w r�kach. Chocia� przyjmuje 
si�, �e odrodzenie austriackiej tradycji nast�pi�o w roku 1974, 
kiedy Friedrich von Hayek otrzyma� Nagrod� Nobla w dziedzinie 
ekonomii, to naprawd� mia�o ono miejsce dwana�cie lat wcze�niej, 
gdy ukaza� si� og�lny traktat Rothbarda, Man, Economy 
and State. Przez te dwana�cie lat wyros�o kolejne pokolenie ekonomist�w, 
nie usatysfakcjonowanych mechanistycznymi teoriami, 
znajdowanymi w podr�cznikach g��wnego nurtu. 
Podstawow� zalet� Co rz�d zrobi� z naszym pieni�dzem jest 
przejrzysty j�zyk, precyzja w wyja�nianiu monetarnych zjawisk. 
Taki spos�b uj�cia teorii sprawia, �e Czytelnikami tej pozycji 
mog� by� laicy, jak i profesjonalni ekonomi�ci. Bez wzgl�du na to, 
czy autor porusza problematyk� systemu bankowego, czy histori� 
�wiatowego standardu pieni�nego, nigdy nie pos�uguje si� zawi�� 
terminologi� i nie buduje niezrozumia�ych zda�; za cel stawia sobie 
bowiem dotarcie do ka�dego Czytelnika. 
Sw�j ma�y traktat o pieni�dzu Rothbard zaczyna od wskazania 
w�a�ciwej metody poznawczej. Pierwszym krokiem Rothbarda 
jest opisanie wolnego rynku pieni�nego. Zaczyna od samej 
natury wymiany, od wyja�nienia, dlaczego ludzie zaczynaj� ze 
sob� handlowa�. Ka�dy dzia�aj�cy cz�owiek zmierza do osi�gni�cia 
stanu bardziej zadowalaj�cego ni� gdyby si� (w jego subiektywnym 
przekonaniu) tego dzia�ania nie podj��. Dlatego ka�dy, 
kto anga�uje si� w wymian�, oczekuje, �e osi�gnie z niej zysk 

8 9 
10 M.Rothbard, Co rz�d..., sekcja II, rozdzia� 1. Wi�cej o podstawach ekonomii 
subiektywistycznej zob. C.Menger, Principles of Economics, Grove City 1994. 
11 M.Rothbard, Co rz�d..., sekcja II, rozdzia� 2. 
12 M.Rothbard, Co rz�d..., sekcja II, rozdzia� 3. Wi�cej o �teoremacie regresji� zobacz 
u samego Misesa: L.Mises, Theory of Money and Credit, Indianapolis 1981, 
s.129-44. 
13 Dla przyk�adu zobacz: D.Begg, S.Fisher, R.Dornbush, Mikroekonomia, Polskie 
Wydawnictwo Ekonomiczne, Warszawa 1996. W tej ksi��ce nie ma osobnego 
miejsca po�wi�conego pieni�dzowi, a jednak pojawia si� on we wszystkich 
miejscach. Podobnie jest u Variana, gdzie pieni�dz jest tylko trywialn� jednostk� 
do liczenia (numeraire), a nie istotnym dla gospodarki dobrem: H.Varian, Mikroekonomia, 
Warszawa 1999, s.57. 
(dlatego handel nie jest gr� o sumie zerowej). Strony transakcji 
warto�ciuj� przeciwnie rzeczy, kt�re wymieniaj�10. 
W�a�nie przez ch�� osoby do zmiany stanu rzeczy na lepszy 
od tego, w kt�rym si� znajduje (precyzyjniej: ten, w kt�rym 
znajdzie si�, je�li czego� nie zrobi), nast�puje wykszta�cenie takiej 
spo�ecznej instytucji jak pieni�dz. Powstanie pieni�dza jest mo�liwe 
tylko dzi�ki dzia�aniu mechanizmu rynkowego. Poniewa� ludziom 
nie wystarcza prymitywna gospodarka barterowa, w kt�rej 
towar jest wymieniany bezpo�rednio na towar, zaczynaj� szuka� 
innych sposob�w na zdobywanie d�br, kt�rych po��daj�11. 
Rothbard odwo�uje si� w tym miejscu do jednego z najwa�niejszych 
odkry� teoretycznych swojego nauczyciela, Ludwiga 
von Misesa, tzw. �teorematu regresji� o powstaniu pieni�dza. 
�eby gospodarka zaakceptowa�a jakie� dobro jako �pieni�dz�, 
dobro to musi wcze�niej funkcjonowa� w gospodarce barterowej 
jako co� u�ytecznego ze wzgl�du na swoje funkcje niepieni�ne. 
W przypadku z�ota i srebra by�a to sztuka zdobnicza i jubilerstwo. 
Wcze�niej stosowanymi �rodkami wymiany by�: cukier, s�l, zbo�e, 
byd�o, tyto� itd. Wszystkie te �pieni�dze� (czyli dobra nabywane 
po to, aby je potem sprzeda� za co� po��danego), s�u��ce 
do wymiany po�redniej, musz� mie� jak�� cen� w systemie barterowym. 
�eby kto�, ktokolwiek, m�g� wykorzysta� dobro jako 
pieni�dz, musi je m�c najpierw naby� po okre�lonej cenie (cenie 
istniej�cej przy wymianie �towar za towar�, kt�ra mo�liwa jest 
tylko wtedy, gdy dobro posiada w�a�ciwo�ci niepieni�ne). 
Dlatego zanim cokolwiek stanie si� pieni�dzem, musi to by� 
wcze�niej jakim� u�ytecznym dobrem w systemie barterowym 
(jak wy�ej wymienione towary). St�d, �aden papierek z wypisan� 
nazw�, �dolar�, �talar�, �wikar�, �rothbard�, �z�ot�wka� nie mo�e 
po prostu sta� si� pieni�dzem. Pieni�dz musi mie� wcze�niejsz� 
cen� na rynku barterowym (niepieni�nym) zanim b�dzie m�g� 
by� nabyty po tej w�a�nie cenie i sta� si� pieni�dzem. I st�d radykalny 
wniosek, �e tylko poprzez wolny rynek mo�e wykszta�ci� si� 
pieni�dz; rz�d jest w tej kwestii ca�kowicie bezradny12. Jednak�e, 
o czym ni�ej, rz�d mo�e mie� na pieni�dz wp�yw destrukcyjny. 
Rothbard przedstawia, jak powstaje pieni�dz na wolnym 
rynku i czemu zawdzi�cza swoj� warto��. G��wnie przez to tekst 
ten odstaje od oficjalnych pozycji dotycz�cych nauki mikroekonomii 
w Polsce13. Z wyk�adu teorii mikroekonomicznej studenci nie 
dowiaduj� si�, na jakiej zasadzie dzia�a wolny rynek pieni�ny; 
pieni�dz jest wr�cz (pomimo swojej oczywistej roli) zwyk�ym 
t�em dla wydarze� gospodarczych, podczas gdy w rzeczywisto�ci 
jest najwa�niejszym towarem na rynku. 
Autor niniejszej ksi��ki pokazuje, w jaki spos�b pieni�dz powstaje 
i dlaczego jest tak wa�ny. Demonstruje r�wnie�, �e swobodnie 
gospodaruj�cy ludzie s� w stanie wybra� w�a�ciwe dla pieni�dza 
parametry. Kszta�t pieni�dza (monety) i jednostka wagowa, kt�ra 
jest stosowana (np. uncje czy gramy z�ota) b�d� wybrane w zale�no�ci 
od decyzji przedsi�biorc�w, kt�rzy produkuj�c pieni�dz b�d� 
prze�ciga� si� w zaspokajaniu potrzeb konsument�w. W�a�nie 
dlatego niezb�dny jest r�wnie� system prywatnego bicia monety. 
Mennice nie powinny by� ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin