[1][22]/Poprzednio w "Californication"... [23][48]Ta już nie jest twoja. [48][80]Jeli już musisz mieć innego,|to trafiła na właciwego. [81][105]Miło cię widzieć!|Cieszę się, że wpadłe. [105][133]- Wspaniała męska wagina.|/- To prawdziwe wyzwolenie. [134][158]Chyba popełniłam|straszliwy błšd. [159][201]Basen to co wspaniałego.|A mšż na odwyku to już w ogóle odjazd. [202][231]Wypierdalam cię na zbity pysk.|Jako agenta i przyjaciela. [232][275]- Jutro wraca Bates.|- Więc mamy jeden wieczór. [279][317]- Rozluniam się i daję Bogu zgodę.|- Pójdę sobie. [317][359]- Masz tu jakie resztki.|- Znów mu obcišgnęła, prawda? [366][375]Kurwa, co jest? [376][405]Karen nie rozumie,|przez co teraz przechodzę. [406][446]Zmęczyło mnie trzymanie|tego w kupie za kogo innego. [447][467]Chyba sobie jaja robicie. [485][538]Jestem lepszš, młodszš wersjš ciebie,|więc odpierdol się, starcze. [569][599]Co ty wyprawiasz? [609][661]{y:u}{c:$aaeeff}Californication 5x12|Hell Ain't a Bad Place to Be [661][713]{y:u}{c:$aaeeff}Tłumaczenie:|Igloo666 & k-rol [714][744].:: GrupaHatak.pl ::. [832][863]Wyglšdasz na spragnionego. [879][913]- Spragnionego i nieszczęliwego.|- Rozejrzyj się, człowieku. [914][947]Jak możesz tu być nieszczęliwy? [948][971]- To ci wystarcza?|- Czy wystarcza? [971][1021]Witaj w miejscu, gdzie czas stoi,|gdzie o whiskey niech głowa nie boli. [1022][1049]Wštroba się nie marszczy,|a serce na zawał nie pozwoli. [1050][1084]Możesz jebać,|aż cię chuj zaboli. [1084][1114]A wierz mi, prosiaczku,|że do tego dojdzie. [1126][1167]- Tęskniłem za tobš.|- A ja za tobš, stary. [1168][1212]Fajnie, że wpadłe,|ale mógłby zostać na stałe. [1214][1252]- Mylisz, że tak skończę?|- Powiedzmy, że mam przeczucie. [1252][1290]Mam kumpli w miejscach|o nędznej reputacji. [1341][1376]Zabierzesz mnie do domu? [1610][1637]Tyler. [1990][2027]Powiedz jej|albo ja to zrobię. [2077][2105]O co chodzi? [2139][2183]Te ostatnie kilka lat|było prawdziwym szczęciem. [2184][2235]Mieszkanie z tobš było najbardziej|błogim etapem mojego życia. [2257][2323]I choć to miejsce ma pięknš otoczkę,|to nadal pozostaje zoo. [2327][2355]A ja jestem|dzikim zwierzęciem. [2356][2420]Trzewoć nie jest rozwišzaniem.|Muszę być wyzwolony z okowów. [2424][2466]Moje miejsce jest tam...|poród dziczy. [2485][2512]Czyli o czym|właciwie mówisz? [2512][2562]O tym, że jeste najlepszym,|co mi się przytrafiło. [2571][2606]Będę cię kochał|do końca życia. [2607][2641]Ale nie mogę dłużej być|twoim mężem. [2665][2704]- Przykro mi, kochanie...|- Nie... O Boże. [2705][2735]- Wiem, że to przykre...|- To pierdolona ulga! [2736][2766]Wiem, co nie?!|Jebane wyzwolenie! [2767][2794]- Pora się zmywać.|- Zostań. [2794][2823]Siadaj, też mam ci|co do powiedzenia. [2824][2860]To powinno być ciekawe. [2898][2954]Nasza trójka dzieli|co bardzo wspaniałego. [2974][3006]- Wszyscy się kochamy.|- Nie będę uprawiał z tobš seksu. [3006][3046]Nie o to mi chodzi.|Ale co ci powiem. [3056][3100]- Rżnšłbym cię, aż wióry by leciały.|- Nie wštpię. [3109][3149]Nasz żywot zakończy się|w mgnieniu oka. [3149][3174]Dlatego muszę odejć. [3174][3213]Nie mogę cały czas wieć|życia pełnego kompromisów. [3214][3275]Ale między wami nadal jest miłoć.|Jestem tego pewny. [3296][3333]- Posłuchaj.|- Karen, to ty posłuchaj. [3334][3376]A ty i te twoje błazenady. [3389][3418]Wszystko po to,|aby mieć jš przy sobie. [3418][3448]- Ponieważ się boisz.|- A jeli jestem taki jak ty? [3448][3476]Jeli mam być wiecznie wolny? [3476][3508]Nie jeste taki jak ja.|Żaden z ciebie wojownik. [3508][3547]Gdybymy byli w jednym plemieniu,|ja polowałbym i zbierał zapasy, [3548][3591]- a ty zostawał z kobietami.|- Brzmi jak lepsza fucha. [3591][3619]Bo nie masz w sobie|żyłki do przygody! [3620][3667]- Jeste leniwy, pasywny, wredny...|- Dobra, rozumiem. [3672][3709]Ale przede wszystkim... [3712][3740]jeste kochankiem. [3804][3831]Doć tego.|Rzekłem, co chciałem. [3832][3870]Przekazałem swojš mšdroć.|Róbcie z niš, co chcecie. [3967][3994]Do następnego razu... [3994][4017]kochankowie. [4104][4148]- Jak się trzymasz?|- Dobrze. [4328][4368]Dzień zapowiada się lepiej,|niż przewidywałem. [4369][4394]Dokładnie. [4394][4423]- I co teraz?|- Nie wiem. [4423][4464]Wyobra sobie, że bierzemy torbę|i jedziemy na lotnisko. [4464][4496]Kupujemy dwa bilety do raju...|lub trzy, o ile Becca zechce jechać [4497][4542]i po prostu pojedziemy.|Resztę przemylimy póniej. [4545][4566]Nie. [4573][4599]- Nie?|- Nie. [4606][4628]- Bo...|- Warto było spróbować. [4629][4657]ucieczka jest zawsze|dla ciebie rozwišzaniem. [4658][4701]A może zostaniesz tutaj|i nie ruszysz się stšd o krok? [4701][4733]Zjesz ze mnš kolację.|W tym domu. [4733][4763]Brzmi cudownie. [4763][4779]- I co potem?|- Nie wiem. [4779][4831]- Zaczekamy i zobaczymy, co się stanie.|- Poczekamy i zobaczymy. [4837][4854]Mam dobry pomysł. [4854][4892]- To było dziwne.|- Domyliłam się. [4903][4931]- Mogę prosić o przysługę?|- A to niš nie jest? [4934][4975]To ogromna przysługa,|ale potrzebuję też małej. [4975][5016]- Zadzwonisz do Bekki?|- Teraz? [5018][5047]Nie, może być póniej. [5066][5116]- Musiałe wyręczyć się mamš?|- Chciałem sam ci to wyjanić. [5117][5156]- Nie musisz tego robić.|- To dlaczego nadal się gniewasz? [5156][5196]Bo przemoc nie była rozwišzaniem.|To był mój problem. [5196][5241]- Ale twoje problemy sš moimi.|- Nie wychowujesz już mnie, tato. [5241][5298]- Sama popełniam błędy.|- Rozumiem i przepraszam. [5308][5336]Przeprosiny|w połowie przyjęte. [5336][5365]I co teraz będzie z wami? [5366][5394]Tak jak mówiłam, zerwałam z nim|i kazałam mu spierdalać. [5394][5433]Załamał się i zaczšł mówić|o błędach i że to się nie powtórzy. [5433][5463]Nie pierwszy raz, co? [5469][5510]- Wrócilimy do siebie.|- Bardzo mieszne. [5512][5537]- Naprawdę.|- Ohyda! [5537][5578]- Dlaczego musisz to robić?|- Przepraszam. [5584][5611]Nic się nie stało...|Albo nie, stało. [5630][5672]Nigdy nie będę mógł|się do tego przyzwyczaić. [5672][5707]- I owiadczył mi się.|- Dobre. [5708][5732]- Naprawdę!|- Co za pajac. [5732][5758]Zgodziłam się. [5773][5805]Chyba puszczę pawia... [5806][5843]Często o tym żartuję,|ale teraz... [5888][5942]- Tato, wszystko gra?|- Oczywicie, że nie. Słabo mi. [5952][5992]To, że się zgodziłam, nie znaczy,|że od razu się pobierzemy. [6002][6034]Nie mów mamie,|chcę zrobić to sama. [6034][6069]Cholera, koniec przerwy.|Muszę wracać do roboty. [6070][6106]- Kocham cię, tato.|- Ja ciebie też. [6263][6281]Co się stało? [6290][6318]- Lizzie odeszła.|- Co? [6318][6343]Pierdolona szmaciara. [6343][6386]Mówiła, że musi skupić się|na swojej karierze. [6386][6416]- Nie miałem pojęcia.|- Naprawdę? [6417][6456]Dziwne, skoro jestecie tak blisko,|a ona obcišga innym facetom. [6456][6491]Nawet mi o tym|nie przypominaj. [6499][6537]- Wiem o Stu i Lizzie.|- Bogu dzięki. [6540][6589]Ciężko było to w sobie trzymać.|I jak sobie z tym radzisz? [6616][6646]Nie wiedziała, prawda?|A teraz już wiesz. [6647][6670]Owszem, teraz wiem! [6671][6718]- Podpuciła mnie, Marcy!|- Dlaczego mi nie powiedziałe?! [6718][6743]Bo z wiekiem|nauczyłem się jednego. [6744][6766]Że niewiedza to rozkosz. [6767][6780]Szlag by to! [6781][6810]Te młode, seksowne lafiryndy|z ciasnymi cipkami [6810][6831]i idealnymi cyckami to pierdolona epidemia! [6832][6845]więta racja! [6845][6875]Nie można ich powstrzymać.|To morderczynie małżeństw. [6876][6901]Już dobrze. [6901][6911]Nie! [6916][6947]Cholera, Irma!|Możesz dać nam chwilę? [6947][6983]- Boże, kobieto!|- Przepraszam, ale chłopiec mówi! [6984][7006]- Powtórz to.|- Lozik! [7035][7045]Lozik! [7045][7062]Jak fajnie.|Ty mówisz! [7062][7088]Mój syneczek! [7095][7132]Więcej tego nie powtarzaj.|To brzydkie słowo. [7135][7148]Dokšd jedziesz? [7148][7169]- Na plan zdjęciowy.|- Lozik. [7171][7197]Muszę pogadać z przyszłym|byłym mężem o jednym lodzie. [7197][7228]- W zasadzie były dwa.|- Co? [7233][7261]- To jeszcze gorzej.|- Dokładnie to samo powiedziałem. [7261][7286]A oni, że to nic wielkiego|i że to bez różnicy. [7287][7323]- Co za pierdolenie!|- No wiem! [7324][7344]Jeste zbyt zdenerwowana.|Zawiozę cię. [7345][7364]Racja. [7365][7380]Lozik! [7383][7404]Michael Bay uznałby to za mieszne. [7404][7450]Michael Mann|i Paul Greengrass podobnie. [7451][7480]Nie obchodzi mnie,|czy wydamy wersję 3D. [7481][7508]Brednie pozostanie bredniami. [7508][7538]Michael Bay?|W tej chwili by mnie wymiał. [7538][7560]Na pewno gdzie to włanie robi. [7571][7597]I do tego aktor|nie chce wyjć z przyczepy? [7598][7626]Jeste reżyserem.|Musisz pokazać, kto tu rzšdzi! [7627][7638]Boję się. [7641][7656]Kurwa, co jest? [7663][7681]Cholera. [7694][7725]Dzięki Bogu, Hank.|Musisz mi czytać w mylach. [7727][7754]- Dzwoniłe po niego?|- Ale, ale miałem to zrobić. [7754][7798]Mówiłem, że nie chcę go|więcej widzieć na moim planie. [7799][7826]Więc to teraz twój plan? [7826][7867]Tutaj rzšdzi producent,|nieudolny cepie. [7867][7885]Zamknšć mordy. [7888][7930]- Szukam innego cepa, Tylera.|- Nie ty jeden. [7932][7957]Sam jest na niego|zdrowo wkurwiony. [7957][8001]Nie wychodzi z przyczepy,|a my boimy się tam wejć. [8048][8059]Czeć, Sam. [8066][8090]Skoro tak tęskniłe,|mogłe do mnie przekręcić [8090][8120]albo wysłać spronego SMS-a.|Nie musiałe siać takiego zamętu. [8120][8151]Tym razem zamęt|sam do mnie przyszedł, Moody. [8155][8174]Opowiadaj, co się stało. [8185][8222]Gadałem ze Stu,|żeby wkręcić Kali do filmu. [8222][8257]Poszedłem do niej,|żeby się zagadać o ruchanku. [8260][8283]A ona mi mówi,|że nie będziemy się już bzykać. [8284][8302]Że mnie nie kocha|i nigdy nie pokocha. [8302][8333]A potem stwierdza,|że wczoraj puciła się z Tylerem. [8338][8366]Podkurwiłem się|i zde...
zapamietasz.ten.login