Jozef Ignacy Kraszewski ULANA.doc

(98 KB) Pobierz
Józef Ignacy Kraszewski

Józef Ignacy Kraszewski

 

ULANA

POWIEŚĆ POLESKA”

 

 

 

I.                    LITERACKA I SPOŁECZNA DZIAŁALNOŚĆ KRASZEWSKIEGO ZE SZCZEGÓLNYM UWZGLĘNIENIEM KWESTII CHŁOPSKIEJ

 

Młodość i studia     J.I. Kraszewski urodził się 28 lipca 1812 r. w Warszawie jako syn właścicieli wsi Dołhe w powiecie grodzieńskim. Lata dziecinne upłynęły mu w Romanowie, niedaleko Białej Podlaskiej, w domu dziadków, gdzie uczył się prywatnie.

W 1822 r. rozpoczął czteroletni okres nauki w szkole wydziałowej w Białej Podlaskiej. Rok 1826 spędził w wojewódzkiej szkole w Lublinie, po czym oddano go do gimnazjum

w Świsłoczy, gdzie w ciągu 2 lat żywo interesował się literaturą pod wpływem nauczyciela tego przedmiotu-Alfonsa Walickiego. Po zdaniu matury zapisał się w Roku 1829 na uniwersytet w Wilnie na wydział wymowy i sztuk wyzwolonych, gdzie studiował pod kierunkiem profesora Leona Borowskiego, którego wykładów literatury słuchał kilkanaście lat wcześniej Mickiwicz. Tu zaczyna pisać pierwsze powieści, drukowane w wileńskim „Noworoczniku Litewskim” na rok 1831. Gdy wybuchło powstanie listopadowe, Kraszewski tworzy wraz z kolegami stowarzyszenie patriotyczne i zamierza wziąć czynny udział w walce o wolność. Aresztowany i skazany na oddanie do wojska rosyjskiego, zostaje ułaskawiony

i wypuszczony na wolność po prawie półtorarocznym więzieniu.

 

Działalność w kraju   Obecnie pragnie Kraszewski poświęcić się zawodowi literackiemu mimo oporu ojca, który chce go widzieć właścicielem ziemskim. Brak dochodów z pracy literackiej zmusza go jednak do gospodarowania na wsi Omelno w powiecie łódzkim, którą wydzierżawia w 1837r. W roku następnym żeni się z Zofią Woroniczówną, a w 1840 kupuje wieś Gródek pod Łuckiem i mieszka tam do 1848. w swojej wsi znosi zaraz daremszczyzny

i daniny od chłopów, a gdy w 1848 rząd wprowadził inwentarze określające dokładnie obowiązki pańszczyźniane chłopów, Kraszewski uznał ich potrzebę i natychmiast zastosował się do nich. Dbało swoich poddanych, a gdy cholera nawiedziła wieś, pozostał na miejscu, by nie zostawić chłopów bez opieki w ciężkich chwilach. W roku 1848 sprzedał Gródek i kupił sąsiedni Hubin, w którym mieszkał do 1853.

     W ciągu lat 1836-1846 i 1849-1850 umieszcza swe artykuły i utwory w konserwatywnym „Tygodniku Petersburskim”, którego głównym współpracownikiem był głośny reakcjonista Henryk Rzewuski, autor Listopada. W latach 1841-1852 Kraszewski redaguje wileńskie czasopismo „Athenaeum” przyczyniając się do rozbudzenia ruchu umysłowego na Litwie.

W wydanych w 1840 r. Wspomnieniach Wołynia, Polesia i Litwy maluje wyraziście niedolę chłopa uginającego się pod ciężarem daremszczyzn, pańszczyzn i czynszu. Ponieważ zaś „Tygodnik Peterburski” nie zabierał głosu w sprawie wyzwolenia ludu, a zaczął złośliwie krytykować utwory pisarza, stosunki Kraszewskiego z redakcją oziębły, a w końcu zerwały zupełnie. Kraszewski zbliżył się do wychodzącego od 1842 r. w Warszawie „Przeglądu Naukowego”. Głównym filarem tego pisma był wielki szermierz uwłaszczenia ludu

i rewolucjonista Edward Dembowski; było to pismo postępowe i poświęcało dużo miejsca sprawie ludowej, co odpowiadało Kraszewskiemu.

   Na ten czas przypadają liczne powieści Kraszewskiego, zarówno historyczne, jak społeczne i obyczajowe. Tematem powieści społecznych jest krytyka panów i szlachty (Latarnia czarnoksięska, 1843-44), przeciwstawienie im warstwy rzemieślniczej i kupieckiej (Pan

i szewc, 1850 i później Złote jabłko, 1853), chęć skłonienia szlachty do zajęcia się handlem (Ostatni z Siekierzyńskich, 1851), a przede wszystkim ucisk i krzywda ludu (Ulana, 1843, Historia Sawki, 1842, Ostap Bondarczuk, 1847, Budnik 1848 itp).

     Ponieważ dzieci dorastały i trzeba było je kształcić, przenosi się Kraszewski w 1853 r. do Żytomierza, gdzie zajmuje się pracą społeczną. W 1856 zostaje wybrany kuratorem szkół, które wizytuje, przeprowadza w nich egzaminy, dbając równocześnie o dostarczanie pomocy materialnej niezamożnej młodzieży. W rok później spada na niego nowy obowiązek-dyrektora teatru żytomierskiego. Nie zapomina przy tym wszystkim o sprawie ludowej

i w 1856 przygotowuje memoriał dla komitetu obywatelskiego mającego opracować projekty reform kwestii chłopskiej. Rozpatrzywszy jak ta sprawa wygląda pod zaborem pruskim

i austriackim, proponuje uwolnienie chłopów od pańszczyzny i ułatwienie im nabycia ziemi na własność, tak aby na roli dziedzica pracował chłop jako swobodny najemnik. Kładzie również szlachcie na serce obowiązek kształcenia i umoralniania ludu wiejskiego. Aby memoriał ten poprzeć silniej obrazami i przykładami, wystawia w teatrze w Żytomierzu swoją komedię na temat stosunku dworu do wsi pt. stare dzieje (1859) oraz pisze powieść Historia kołka w płocie(1860). Jednak ani w powieściach chłopskich, ani w wystąpieniach swoich nigdy Kraszewski nie ukazał klasowego antagonizmu między chłopem i panem, mogącego doprowadzić w przyszłości do decydującego starcia. Przyczyny tego należałoby szukać

w klasowym pochodzeniu pisarza, który nie widząc zła w ustroju pragnie ugodowo rozwikłać konflikt społeczny. Postępowe, mimo zwężonego pola widzenia, poglądy Kraszewskiego spotkały się z reakcyjną postawą szlachty wołyńskiej i jej ostrym sprzeciwem. Toteż Kraszewski pisze kilka listów do „Gazety Warszawskiej”, w których piętnuje obojętność ziemiaństwa dla spraw społecznych i domaga się jeszcze nowych świadczeń na rzecz chłopa. Wywołało to niemniej ostrą odpowiedź przedstawicieli szlachty wołyńskiej, ale ostatecznie cały zatarg załagodzono, a szlachta wybrała Kraszewskiego ponownie kuratorem szkół.

      Tymczasem powieściopisarz postanowił opuścić Żytomierz i przenieść się do Warszawy, gdzie zaproponowano mu objęcie redakcji „Gazety Codziennej”, wydawanej przez znanego przemysłowca i finansistę warszawskiego Leopolda Kronenberga. Gazeta ta, która zmieniła niebawem swą nazwę na „Gazetę Polską”, walczyła o podniesienie dobrobytu Królestwa Kongresowego oraz o sprawę uznania Żydów za obywateli. Pod redakcją Kraszewskiego rozwinęła się doskonale, a liczba prenumeratorów wzrosła w ciągu paru lat z 600 do 8500.

      W roku 1861 Kraszewski wydaje w Paryżu bezimiennie broszurę pt. Sprawa polska

w roku 1861, w której przeciwstawia się projektowi powstania uważając go za nierealny, domaga się natomiast całkowitego uwłaszczenia chłopów. Projektuje również w tym czasie stworzenie „Biblioteki Ludowej”, która ma wydawać popularne książki dla ludu i sam pisze dla niej dwa tomiki: Świat i ziemia oraz O pracy (1862). Z końcem roku 1862 ustępuje Kraszewski z redakcji „Gazety Polskiej”, a w ostatnich dniach stycznia 1863 margrabia Wielopolski, któremu nie podoba się działalność Kraszewskiego, każe mu opuścić Warszawę. Kraszewski wyjeżdża z kraju, by już nigdy do niego nie powrócić na stałe.

 

Działalność za granicą      Udaje się do Drezna, do którego zjeżdżają się po 1863 uchodźcy

z Kongresówki. Kraszewski zostaje skarbnikiem komitetu niosącego im pomoc i z całym poświęceniem stara się ulżyć ich niedoli. Pisze teraz powieści o czasach poprzedzających powstanie styczniowe i o samym powstaniu, ale pod pseudonimem Bohdan Bolesławity, gdyż nie chce odcinać sobie możliwości powrotu do ojczyzny. Z powieści tych najbardziej znane jest Dziecię Starego Miasta. W Dreźnie zakłada też własną drukarnię i drukuje w niej wydawnictwa poświęcone piśmiennictwu i kulturze polskiej. Nie zaprzestaje jednak pracy publicystycznej i dzięki niej utrzymuje stały kontakt z ojczyzną. Z wygnania redaguje postępowe czasopismo lwowskie „Hasło”, pisuje do krakowskiego „Kraju”. Sprawę oświaty ludu uważa w dalszym ciągu za naglącą, mimo że redakcja „Kraju” była zdania, by zaczekać z nią do tej pory, aż chłop osiągnie większy dobrobyt. W powieści Żyd wydanej w 1866 r. przedstawia zagadnienie asymilacji Żydów w okresie przedpowstaniowym.

      W Dreźnie zwiększa Kraszewski tempo swej pracy powieściopisarskiej i jej wydajność. Pisze teraz głównie powieści historyczne i to z wieku XVIII, korzystając z bogatych materiałów historycznych w archiwach drezdeńskich. Tu podejmuje też w roku 1875 śmiały plan napisania cyklu powieści historycznych, obejmujących dzieje Polski od czasów przedhistorycznych (Stara baśń) aż do panowania Augusta III (Saskie ostatki), a bierze się do tej pracy mimo 63 lat życia z zapałem, ze w ciągu dziesięciu lat powstaje 90 powieści.

      Oceniając zasługi Kraszewskiego społeczeństwo urządziło w 1879 r. piękny jubileusz okazji 50-lecia jego twórczości. Jeden na małą skalę odbył się w marcu w Dreźnie, natomiast w jesieni przez kilka dni (3-6 października 1879) trwały wspaniałe uroczystości w Krakowie. Towarzystwo Europejskich Literatów mianowało Kraszewskiego honorowym prezesem. Dla uczczenia zasług jubilata stworzono Macierz Polską mającą na celu krzewienie oświaty wśród ludu.

     Z Krakowa powrócił Kraszewski do dalszej pracy w Dreźnie, ale jego siły zaczęty się wyczerpywać. W 1883 wracając z kuracji we Francji, został niespodziewanie aresztowany

w Berlinie przez władze niemieckie pod zarzutem zdrady stanu. Powodem oskarżenia był fakt, że Kraszewski przez kilka lat posyłał do czasopism korespondencje o wojskowości niemieckiej, opierając się na materiałach dostarczanych mu przez niemieckiego literata Adlera. Śledztwo ciągnęło się przez dwa tygodnie, a rozprawa w Lipsku, prawie rok po więzieniu trwała cały tydzień. Nie udowodniono Kraszewskiemu winy, ale ponieważ ówczesny kanclerz Niemiec Bismarck, wielki wróg Polaków, chciał za wszelką cenę skompromitować naród polski w osobie tego wielkiego pisarza, trybunał wydał wyrok skazujący go na 3 i pół roku twierdzy. Podziwiać należy olbrzymi hart ducha sędziwego, bo przeszło 70 letniego pisarza, który wtrącony do więzienia i dręczony śledztwem nie tylko nie przerwał swej twórczości pisarskiej, pracując w więzieniu bez wytchnienia nad dalszymi powieściami, po których wcale nie znać przejść i cierpień autora. Ale po dwu latach więzienia zdrowie jego zaczęło się tak psuć, że okazała się potrzeba wypuszczenia go za kaucją na czasową wolność. Pojechał do Włoch, ale życie jego wisiało już na włosku. Nieszczęście chciało, że w pięknej nadmorskiej miejscowości San Remo zaskoczyło go w lutym 1887 gwałtowne trzęsienie ziemi, tak że musiał opuścić uszkodzony dom i zamieszkać przez parę dni w drewnianej budzie. A gdy w trzy tygodnie później trzęsienie ziemi się powtórzyło, skołatany starzec nie wytrzymał go nerwowo i wyjechał do Genewy. W drodze jednak przeziębił się i umarł 19 marca 1887 roku w Genewie. Zwłoki jego przewieziono do Krakowa i złożono dnia 18 kwietnia 1887 w grobach zasłużonych na Skałce.

 

Znaczenie działalności Kraszewskiego      Twórczość i działalność Kraszewskiego trwała ponad 50 lat i była bardzo pożyteczna dla narodu i społeczeństwa polskiego.

Przede wszystkim Kraszewski wzbogacił naszą literaturę wielką ilością utworów i dzieł. Jego zdumiewająca łatwość pisania i płodność literacka sprawiły, że w okresach największej wydajności pracy wychodziło spod jego pióra przeciętnie 9 powieści rocznie. Nie mogło więc się społeczeństwo polskie uskarżać, że nie ma co czytać i nie musiało już szukać zagranicznych romansów, tym bardziej, że Kraszewski odznaczał się niepospolitą wszechstronnością zainteresowań. Pisał przecież powieści współczesne o charakterze społecznym czy obyczajowym, stworzył olbrzymią ilość powieści historycznych, pisywał prace naukowe i publicystyczne, wydawał teksty i źródła historyczne. Jeżeli się do tego doda pracę społeczną i obywatelską na różnych odcinkach życia (publicystyka, szkolnictwo, teatr, sprawa chłopska, pomoc dla uchodźców w Dreźnie), za całkowicie słuszne uznamy powiedzenie, że Kraszewski sam jeden był niejako instytucja społeczno-literacką, bo pełnił obowiązki, do których wykonania trzeba by normalnie użyć całego zespołu ludzi.

Jego praca literacka nie była bynajmniej sztuka dla sztuki. Każda jego powieść współczesna, a nawet historyczna przepełniona była tendencyjnością. Piętnował wady społeczeństwa, upominał się o krzywdę warstw upośledzonych, zwalcza stare przesądy, tępił ciemnotę

i zacofanie. Dzięki historycznym powieściom spopularyzował znajomość dziejów ojczystych, pokazał w nich przeszłość Polski bez ukrywania wad stanowiących zarodek jej późniejszego upadku. W każdym utworze rzuca się w oczy realizm Kraszewskiego. Jest on bystrym obserwatorem życia, umie podpatrzyć nawet drobne szczegóły i wpleść je umiejętnie w tok opowiadania. Toteż w dziełach jego oglądamy prawdziwe życie, prawdziwych ludzi, a często prawdziwe wydarzenia. Autentyzm i dokumentarność-to cecha nie tylko powieści historycznych, ale i współczesnych. Kraszewski więc reprezentuje w całej pełni realizm romantyczny (przebijający też z kart Pana Tadeusza Mickiewicza, czy Beniowskiego Słowackiego). Nie zawsze jednak zadowala nas postępowość powieściopisarza. Poglądy jego w pewnych okresach, zwłaszcza w latach 1850-60, okazują się zacofane, nawet jak na ówczesne stosunki. W powieści ludowej Ładowa pieczara (1852) kreśląc obraz idealnych stosunków między dworem a wsią uważa on, że dobrze zorganizowana pańszczyzna jest dobrodziejstwem dal wsi. W Chorobach wieku i Metamorfozach (1857-59) zwalcza cywilizację zachodnią zarzucając jej zmaterializowanie i zepsucie moralne oraz sprzeciwia się naśladowaniu jej w Polsce przy rozbudowie przemysłu i handlu, uważając, że sprawy materialne demoralizują człowieka. Po 1860 r. otrząsa się z tych poglądów, pogodził się

z koniecznością zmian, które w okresie pozytywizmu stały się niezwykle aktualne.

     Psychologia postaci Kraszewskiego pozostawia niejedno do życzenia, gdyż nie był on nadzwyczajnym psychologiem i nie zawsze umiał tworzyć konsekwentne charaktery. Również poziom artystyczny jego utworów nie wszędzie jest wysoki wskutek pośpiechu nie pozwalającego mu nigdy wykończyć należycie swego dzieła. Stąd płyną nie tylko usterki stylu, ale i wadliwość kompozycji nie przemyślanej niejednokrotnie do końca. Podziwiać za to musimy fakt, że tworząc tyle różnorodnych postaci w swych powieściach, nigdy Kraszewski się nie powtarza, potrafi zawsze nadać swym bohaterom nowe, odrębne cechy charakteru.

 

II.                 POŁOŻENIE CHŁOPA NA ZIEMIACH POLSKICH W PIERWSZEJ POŁOWIE XIX WIEKU.

 

        Pod zaborem pruskim, w Poznańskiem, otrzymali chłopi, posiadający większe gospodarstwa, już w roku 1823 uwłaszczenie za odszkodowaniem, natomiast

w gospodarstwach małych do roku 1848 obowiązywała nadal pańszczyzna. Ponieważ rząd przewlekał umyślnie dość długo spłatę odszkodowania dla szlachty, stosunek wsi do dworu ulegał dalszemu zaognieniu. Jeszcze bardziej zacofany ustrój feudalny i większa przepaść między chłopstwem a szlachtą istniała na Śląsku, gdzie przeważały wielkie majątki dworskie (latyfundia). Wprawdzie dekrety rządu pruskiego z lat 1811 i 1821 przyniosły tu zniesienie poddaństwa i uwłaszczenie za odszkodowaniem, stworzyły jednak nieliczną tylko warstwę chłopów wolnych, a przeważająca ich większość ugniatała się dalej pod ciężarem pańszczyzny, sądownictwa dworskiego i tkwiła w zacofaniu gospodarczym oraz kulturalnym.

      W Galicji dopiero w roku 1848 rząd, zmuszony przez rewolucję, ogłosił zniesienie robót

i świadczeń poddanych oraz uwłaszczenie za odszkodowaniem, którego ciężar przerzucił jednak na barki chłopskie pod postacią podatku. To pospiesznie opracowane i w tej formie przeprowadzone uwłaszczenie nie poprawiło położenia chłopa, niejednokrotnie zaś jeszcze bardziej pogorszyło jego sytuację ekonomiczną. Powstało bowiem w Galicji mnóstwo karłowatych gospodarstw wiejskich, których posiadacze nie mogli wyżyć ze skrawka własnej ziemi, co doprowadziło do osławionej „nędzy galicyjskiej”.

      W Królestwie Kongresowym istniały ciągle jeszcze skutki feudalne. Wprawdzie od 1807 roku chłop miał już wolność osobistą, ale nie posiadał ziemi na własność. Pracował na działce przydzielonej mu przez dwór za odrabianie pańszczyzny, ale ponieważ nie był już przykuty do roli, mógł go dziedzic w każdej chwili z niej usunąć, a działkę wcielić do obszaru dworskiego. Były to tzw. Rugi chłopskie, które sprawiły, że przed 1830 istniał w Królestwie Kongresowym milion chłopów całkowicie bezrolnych, tworzących proletariat wiejski. Trochę lepiej układały się warunki życiowe chłopa w tzw. Dobrach narodowych, pozostających pod zarządem i teoretyczną kontrolą rządu Królestwa, w których władzę sprawowali dzierżawcy, gorzej w dobrach prywatnych, gdzie chłop zdany był wyłącznie na łaskę i niełaskę swego pana, a gdy chciał wnieść na niego skargę, karany był chłostą. Dziedzic zaś, zadowolony

z gospodarki pańszczyźnianej dającej mu bezpłatnie robotnika, pragnął powiększyć swój dochód nie przez udoskonalenie sposobu prowadzenia gospodarstwa, lecz drogą największego wyzysku siły roboczej, jaką był chłop pańszczyźniany.

      Toteż pod wpływem rewolucyjnych haseł płynących z emigracji (Manifest Towarzystwa Demokratycznego żądający usamowolnienia chłopa, odezwa Gromady Grudziąż, działalność Ściegiennego i Dembowskiego) w związku z ówczesną kwestią agrarną pojawiają się wśród chłopstwa ruchy, które skłoniły cara Mikołaja I do wydania w 1846 ukazu łagodzącego pozornie wyzysk chłopa w Królestwie Kongresowym. Uwłaszczenie ludu wiejskiego przez rząd carski następuje na tym terenie dopiero w 1846r., bo wcześniej manifest, w którym zapowiedziano uwolnienie chłopów spod władzy pana, nie został wprowadzony w życie.

      Jeszcze gorzej przedstawiała się dola chłopa na ziemiach litewskich, białoruskich i ukraińskich, włączonych wprost do imperium rosyjskiego, na których właśnie rozgrywa się akcja powieści ludowych Kraszewskiego. Panuje tu nie tylko pańszczyzna, ale i poddaństwo, a główną formą gospodarki jest folwark pańszczyźniany. Chłop jest przykuty do ziemi (glebae adscriptus), nie może oddalać się poza granice wioski, nie wolno mu decydować

o losie członków rodziny, np. o ich kształceniu. Żenić się może jedynie w obrębie majątku dziedzica, a jeżeli narzeczona jego jest poddaną innego pana, musi ją przed ślubem wykupić za specjalną opłatą, tzw. kunicą. gnębią go deremszczyzny, a więc prace, które trzeba wykonać bez wynagrodzenia, a ponadto różnego rodzaju daniny. Do służby wojskowej, trwającej 25 lat, obowiązany jest ten mieszkaniec wsi, którego wyznaczy dziedzic według własnego uznania, co daje pole do różnych nadużyć. Wprawdzie pod wpływem wzmagających się ruchów chłopskich wprowadza się od roku 1848 twz. inwentarze, które szczegółowo określają obowiązki pańszczyźniane, m.in zasadniczą liczbę dni pańszczyzny, ale w praktyce chłop nie wie nigdy, co jest właściwie jego obowiązkiem, a co już przekracza te powinności. Dziedzic zaś z zasady nadużywa władzy domagając się coraz to nowych usług (noszenie listów, jeżdżenie z podwodami itd.), także właściwie chłop nie przestaje być nadal uzależniony od pana, a jeszcze bardziej od jego oficjalisów: ekonoma, rządcy, pisarza.

      Docierają tu jednak, jak i na ziemie pod innymi zaborami, nowe prądy rewolucyjne, głoszące postępowe hasła społeczne, reprezentowane zwłaszcza na Polesiu, Wołyniu

i Wieńszczyźnie przez Szymona Konarskiego. Pod ich wpływem zaczynają nieliczne jednostki spośród ziemiaństwa dążyć do bardziej nowoczesnej gospodarki polegającej na przejściu od pańszczyzny na system nejemny, ale większość społeczeństwa i rząd pozostają wobec tej sprawy zupełnie obojętne.

      Całkowite zniesienie pańszczyzny nastąpiło na ziemiach litewskich, białoruskich

i ukraińskich w r.1861, a więc nieco wcześniej niż w Królestwie. Nie przyniosło ono jednak poprawy doli chłopa, gdyż pozostawiło wiele spraw nie załatwionych i nadal spornych, np. serwituty (prawo chłopów do korzystania z łąk dworskich, zbierania chrustu lub jagód w lesie pańskim). Wywołują one w dalszym ciągu zaognienie i wzajemną niechęć dworu i wsi, która przechodzi nieraz w otwartą nienawiść i zaciętą walkę.

 

III.              „ULANA” JAKO PIERWSZA POLSKA REALISTYCZNA POWIŚĆ LUDOWA

 

Geneza powieści      „Myśl do obrazów ludowych podał mi pobyt na wsi i zbliżenie do ludzi w Omelnem, Gródku, Hubinie i w Kisielach od 1837 do 1858. gospodarowałem, jakem umiał i studiowałem razem. Pamiętam, żem wielkiego przyjaciela zyskał w Gródku w chłopaku, którego kazałem ukarać przy sobie za to, że się porwał na swego starego ojca. Tak uczuł sprawiedliwości tej kary, że mnie za to pokochał i gdy sprzedałem Gródek, przychodził do mnie z pozdrowieniem do Hubina. Epizod  Sawki w Latarni był pono pierwszą, jeżeli się nie mylę, próbą. Wiele faktów wprost z życia pobrałem. Przez lat dwadzieścia nosiłem się ciągle mając do czynienia z ludem, słuchając, patrząc, wywołując opowiadania. Otóż właściwa geneza tych powieści... Wiem, że z natury jest wiele, ale nie niewolniczo”.

      Tak tłumaczył Kraszewski w jednym z lisów genezą swoich powieści ludowych. Powstawały one w latach 1840-60, a oto ich kolejne tytuły:

·         Historia Sawki (18482)

·         Ulana (1843)

·         Ostap Bondarczyk (1847)

·         Budnik (1848)

·         Jaryga (1850)

·         Ładowa pieczara (1852)

·         Chata za wsią (1854)

·         Jermoła (1857)

·         Historia kołka w plocie (1860).

 

Istniały wprawdzie przed Kraszewskim próby stworzenia powieści ludowych, np. przez Marię z Czartoryskich Wirtemberską (Powieści wiejskie, 1818) i Tomasza Massalskiego (Pan Podstolic, 1831-33), ale ani nie były to powieści realistyczne, ani nie stały na wyższym poziomie artystycznym. Dopiero więc Kraszewskiego można uważać za prawdziwego twórcę realistycznej powieści ludowej. Ulana jest pierwszą z tych powieści, pomylił się sam autor

w cytowanym liście podając jako pierwszy utwór Historię Sawki.

      W przedmowie do trzeciego wydania Ulany z 1874 r. opowiada autor, że powieść ta powstała w czasie jego pobytu na Polesiu i Wołyniu, gdzie był dzierżawcą wsi Omelno.

W 1840  roku w czasie podróży po Polesiu opowiadano mu w nocy ponurą historię jakiegoś pana B. i jego romansu z chłopką, zakończonego powieszeniem się wieśniaczki na czerwonym pasku. Bliższe poszukiwania prof. Hahna, uwieńczone relacją prawnuczki owego autentycznego dziedzica, wykazały, że owym dziedzicem z Ulany był Paulin Rydzewski, syn Mateusza, marszałka szlachty powiatu pińskiego, właściciela Źytonowicz koło Pińska. Uwiódł on Handzię, żonę gajowego w odległym folwarku, która przebywała we dworze parę lat, porzuciwszy męża i troje dzieci. Ze związku tego pochodziła córka Maria, urodzona

w 1829. w roku 1833 poślubił Rydzewski w Pińsku młodziutką Izabelę Hryniewiczównę.

W dzień ślubu zrozpaczona Handzia popełniła samobójstwo, powiesiła się na jabłoni stojącej pod oknem dworu na taśmie zwanej dziaha, noszonej jako pasek na Polesiu. Nowożeńcy po przybyciu zastali trupa. Zwłoki Handzi pochowano na cmentarzu wiejskim w grobie murowanym, odbijającym się od skromnych mogiłek chłopskich. Jeszcze w 1855 roku grobowiec jej istniał. Mąż Handzi po śmierci jej podpalił z zemsty dwór, który spłonął

w znacznej części. Za podpalenie został zesłany na Sybir.” (W. Bąk). Taki materiał posłużył Kraszewskiemu do swobodnego opracowania w lutym 1841 powieści pod pierwotnym tytułem Poleszanka, wydanej w 1843 jako Ulana.

Postaci powieści      Akcja Ulany toczy się we wsi Jezioro na Polesiu. Biorą w niej udział trzy główne postaci: Ulana, Tadeusz i Okseń. Tadeusz prowadzi romans z Ulaną, żoną Tadeusza, który mści się za uwiedzenie żony na swym krzywdzicielu podpalając dwór i stodołę, ale zemstę swą przepłaca śmiercią. Tadeusz, chwilowy zwycięzca, porzuca po jakimś czasie kochankę i żeni się z inną, a jego ofiara wiesza się z rozpaczy. Jest to typowy, często spotykany schemat romansu. U Kraszewskiego przybiera on jednak inne oblicze wskutek charakterystycznego ugrupowania społecznego postaci: krzywdziciel-to pan wsi, a jego ofiary-to chłopi-poddani. Daje to powieści wyraźny wydźwięk społeczno-klasowy.

      Tadeusz Mrozoczyński po śmierci rodziców zamieszkuje w rodzinnym dworku. Jest zajęty sobą i wspomnieniami przeżytej tragedii sercowej, nie interesuje się niczym, nie rozmawia z ludźmi, wśród których żyje i których pracy zawdzięcza możliwość prowadzenia próżniaczego życia. Gdy spodobała mu się Ulana, lekkomyślny panicz „... bez uczucia potrzeby hamulca, brnący wpław wszystkiego za uczuciem, namiętnością”, pragnie i tym razem zaspokoić swoją zachciankę. Skoro, mimo groźby, natrafia na opór, rozkochuje

w sobie Ulanę, która poświęca mu wszystko. Przesyt, znudzenie i namowy przyjaciela przełamują skrupuły, a chyba raczej przyzwyczajenie Tadeusza i zostawia on kochankę we dworze, a sam wyjeżdża z przyjacielem do miasta. Tadeusz wraca po długiej nieobecności

z żoną i gronem swych przyjaciół. Tadeusz ukazuje się jako typowy przedstawiciel swojej klasy. Kraszewski jednak widzi w nim szlachetnego, pełnego prostoty chłopca i dobrego pana. Potępia go tylko na płaszczyźnie moralnej, nie dostrzegając klasowych źródeł napiętnowanej przez siebie moralności, które jednak występują zupełnie wyraźnie dzięki realistycznemu ujęciu opisywanych przez niego faktów.

      Ulana, żona Oksenia Honczara (po ukraińsku garncarz),jest niezwykłą chłopką. Nie tylko z powodu swej niepospolitej na wsi urody i zgrabnej postaci, ale dzięki rzadkiemu bogactwu duszy. Ta wieśniaczka marząc o „pańskiej miłości”, spragniona jej, zapala się pod jej wpływem jak pożar niszczący wszystko. Wyzbywa się obowiązku wierności wobec męża, przywiązania do dzieci, wstydu i nieśmiałości i żyje tylko miłością do swego ukochanego „sokoła”, wierna jak pies. Jego wyjazd, a potem małżeństwo z inną spadają na nią jak grom, który łamie jej życie i zmusza do rozpaczliwego samobójstwa.

      Okseń Honczar jest starym, ponurym i zazdrosnym chłopem. Nie kocha on Ulany, ale uważa ją za swoją własność, której nie da sobie bezkarnie odebrać. Jednak jego brutalne postępowanie, bicie, krzyki wywierają wprost przeciwny wpływ na Ulanę, która tym więcej garnie się do delikatnego Tadeusza. Okseń skryty i zacięty knuje zemstę, a dopełniwszy jej tylko częściowo, umiera śmiercią samobójczą w więzieniu.

      Inne postaci to: ojcowie Ulany i Oksenia- Lewka i Ułas, brat Oksenia-Pauluk, ekonom Linowski, lokaj Jakub, przyjaciel Tadeusza. Nie odgrywają one jednak w powieści większej roli.

 

Kompozycja utworu      Na baczną uwagę zasługuje kompozycja powieści o charakterze wybitnie dramatycznym, przypominającym nieco swym schematem tragedię starożytną.

      Piewsze dwa rozdziały- to tło i ekspozycja (zdziwaczały Tadeusz poznaje Ulanę, która wywiera na nim silne wrażenie; przedstawienie wioski tj. jej budowli-cerkiew, karczma, dwór, chaty i to, co się w nich znajduje). W rozdziałach od III do VI zawiązuje się akcja:romans Tadeusza z Ulaną przybierający wciąż na sile. Rozdział VII stanowi zapowiedź przeciwdziałania, gdyż obaj ojcowie zamierzają powiadomić Oksenia o romansie Ulany z panem, co istotnie odbywa się w rozdzialeVIII. Z ta chwilą zaczyna się przeciwdziałanie ze strony Oksenia, doprowadzające do punktu kulminacyjnego w rozdziale XII i XIII (pożar dworu i choroba Tadeusza, uwięzienie i śmierć Oksenia). Poza tym rozdział XIII- to punkt martwy przynoszący chwilowe uspokojenie. Rozdział XIV rozpoczyna intrygę Augusta (przyjaciel Tadeusza ze studiów, za jego namową Tadzik wyjeżdża do miasta zostawiając samą Ulanę we dworze jako panią i gospodynię) przeciw Ulanie, rozdział XV zapowiada zbliżającą się katastrofę (przedłuża się nieobecność Tadeusza, przysyła on do dworu list, w którym powiadamia o swoim powrocie i każe usunąć Ulanę z dworu i umieścić ją w starym domu, oczekiwanie się przedłuża), która przychodzi w rozdziale ostatnim, XVI (Tadeusz przyjeżdża z gronem swych przyjaciół i swą żoną, która jest mu równa pochodzeniem, Ulana rozpacza, że tracąc go straciła sens swego życia, wiesza się na czerwonym pasku od swej sukienki na drzewie w ogrodzie).

      Tego rodzaju dramatyczna budowa sprawia, że...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin