Sofiowka.doc

(45 KB) Pobierz

 

BIOGRAM:

Stanisław TREMBECKI (ok. 1739 - 1812)

 

Urodzony w rodowych Jastrzębnikach, syn Jakuba herbu Prus I, sędziego i podstarosty Nowego Miasta Korczyna. Na skromny ród padał blask wielkich koligacji - Radziwiłłów, Massalskich, książąt de Ligne. Edukację w szkołach publicznych zakończył w najstarszej kolonii akademickiej - w Szkołach Nowodworskich w Krakowie. Pozostawał tu pod opieką poety łacińskiego Franciszka Tomeckiego.

Próbuje zajęć w powiatowej kancelarii, uczestniczy w sejmikach, przejmuje spuściznę po zmarłym ojcu.

Swe siedmioletnie wojaże do Francji, a także Wiednia, Karlsbadu i Wrocławia rozpoczął w 1765 roku. W Paryżu był trzykrotnie. Pierwsza podróż (1765-1768) obfitująca w liczne kontakty ale i w przygody hazardzisty, wywarła zasadniczy wpływ na kształtowanie się światopoglądu przyszłego poety. Owa więź to: kult encyklopedystów, libertynizm, walka z fanatyzmem, uwrażliwienie na problematykę polityczną, rewizjonistyczna postawa wobec historii.

W czasie drugiego wyjazdu na Zachód (1769) zetknął się z działaczami konfederacji barskiej. Otrzymał od nich poselstwo do rządu francuskiego z prośbą o pomoc wojskową i z obietnicą rychłej detronizacji Stanisława Augusta. Misji tak dwuznacznej nie wypełnił, a pakiet dyplomatyczny przekazał królewskiemu bratu.

Kolejny pobyt w Paryżu łączą biografowie poety z licznymi romansami i pojedynkami. Jednak z pewnością potwierdzić można jego pasję gromadzenia książek. W swym bagażu powrotnym umieścił Encyklopedię Diderota oraz 2500 innych książek. W kraju jego sprawy majątkowe ułożyły się fatalnie. Wydziedziczony przez matkę, został tylko właścicielem maleńkiej wioseczki. Próba dochodzenia praw nie przyniosła sukcesu.

Na początku 1773 roku osiadł w Warszawie i wszedł w służbę Stanisława Augusta jako szambelan królewski ze skromną pensją. Od początku wszedł w życie literackie nowego środowiska. Jego dwa pierwsze utwory - bajka polityczna Opuchły i wzorowany na J.W. de Gré court Epitalamion Dorantowi i Klimenie otwierają dwa najistotniejsze nurty w jego twórczości: poezji politycznej w służbie stronnictwa królewskiego oraz poezji libertyńsko - epikurejskiej związanej z elitą intelektualną stolicy.

Towarzyszył królowi w podróżach politycznych na Białoruś, Ukrainę, Litwę, zabiegał o różne stanowiska (m.in. Rektora Szkoły Głównej w Wilnie), zajmował się studiami historycznymi. Bawił w Berlinie i w Rzymie (1791-92), gdzie powołano go na członka bliżej nie znanego towarzystwa naukowego. We wszystkich życiowych sytuacjach miał poczucie niepewnej przyszłości i braku finansowej stabilizacji.

Poeta, kreujący swe miejsce wśród twórców Oświecenia wypowiada się w wielu aktualnych kwestiach. Niektóre z jego wierszy przeszły przez druk ulotny - np. wiersze piętnujące porwanie króla przez konfederatów Na dzień siódmy września i Nadgrobek hajduka. Utworami tymi zapoczątkował nowy nurt polskiej liryki politycznej. Jego zbyt śmiała Oda na ruinę jezuitów ukazała się w wersji ocenzurowanej. Adresował swe wiersze także do poetów - Naruszewicza (Do N.N.) i Krasickiego - Gość w Heilsbergu.

Spod jego pióra wyszły pochwały rezydencji magnackich m.in. rokokowej siedziby Izabeli Czartoryskiej w Powązkach (Powązki); tu epikurejski ideał szczęścia został skontrastowany z fanatycznymi nastrojami w pobliskiej Warszawie. Manifestacji hedonizmu dokonał zarówno w uroczych drobiazgach (Kąpiel) jak i w szeregu wierszy adresowanych do Wojciecha Miera - kolegi po piórze, zwolennika poezji F. J. de Bernis’a. Mier wygrał w szachy od T. fragment przekładu Jerozolimy wyzwolonej Tassa i opublikował pod swoim nazwiskiem. Trembecki, Mier, wespół z Karpińskim, przetłumaczyli Andromachę Racine’a wystawioną w teatrze krakowskim (1829 r.) jako dzieło Miera. W istocie T. lekceważył swój talent i nie troszczył się o los swych dzieł.

Piewca przyjemności okazał się w poezji zwolennikiem zdrowej żywności i racjonalnego odżywiania: Pokarmy, Własności soli.

Mistrz artystycznej przeróbki osiągnął wyżyny w Bajkach z La Fontaine’a. Przekładał Wergiliusza, Horacego, Szekspira, Metastasia, Spencera, Voltaire’a.

Po abdykacji Stanisława Augusta przebywał z nim w Grodnie, a następnie w Petersburgu. Osierocony - w pewnym sensie - po śmierci króla, zyskał pomoc A.J. Czartoryskiego, który uporządkował sprawy finansowe poety. Ostatnie lata spędził u S. Szczęsnego Potockiego w Tulczynie. Tu powstał poemat opisowy Sofiówka.

 

 

GENEZA:

Trembecki wpadł w długi, jednak znalazł się bogaty protektor Adam Jerzy Czartoryski, który zechciał spłacić jego długi, jednak miał je odpracować w jego majątku w Granowie.  Na wiosnę 1804 r. na zaproszenie Szczęsnego Potockiego zostaje w Tulczynie. Szczęsny zakochał się w Zofii Wittowej. Zofia była jego trzecią żoną, lecz to właśnie jej podarował wspaniały ogród i nazwał go na jej cześć „Sofiówka”. Twórcą tego ogrodu był Ludwik Metzel. W 1804r. Trembecki napisał poemat: „Sofiówkę w sposobie topograficznym opisana wierszem”.

 

ODBIÓR POEMATU:

Niestety nie został odebrany pozytywnie przez komentatorów, przez niektórych został odbierany jako manifestację serwilizmu wobec zaborcy, pochwałę zdrajcy. „Sofiówka” stanowi podsumowanie wielu antynomii oświeceniowych.

 

TREŚĆ POEMATU:

Układ poematu jest bardzo naturalny i prosty. Po ogólnym powitaniu ziemi ukraińskiej (do w. 40) i krótkiej pochwale Potockiego (od w. 41), który w owym kraju nad wszystkich ''obywateli wyższość w sobie niesie", poeta schodzi do opisania ogrodu Potockich, jako okolicy szczególnie Ukrainę zdobiącej. Wymyśliwszy zdarzenie dające początek założeniu Zofijówki (od w. 53 do 100) przebiega następnie wszystkie jej części, gaiki (w. 117), groty (w.121 i 126), ogląda skałę (w. 133 do 152), drzewa zasadzone na pamiątkę zmarłych dzieci (w. 153 do 168), mostem wstępuje do chłodniku, kędy niegdyś Pelej zdybal Tetydę (ustęp od 183 do 234), przez kanał podziemny (od 237 do 258) płynie do wyspy "AntiCirce", której cudowne wymienia własności (do wiersza 290). Czerpając z przezroczystego strumienia (w. 295) dziwi się nad szaleństwem ludzi, którzy mając tak zdrowy i posilny napój wolą ukracać sobie życie mocnymi trunkami; wszakże troskliwością rządu nałóg ten zgubny coraz staje się rzadszym; stąd poeta cieszy się nadzieją, że wkrótce pospólstwo ukraińskie, lepiej oświecone, wyrówna przodkom swoim, którzy niegdyś z mądrości u postronnych słynęli. (Ustęp o mędrcach północnych, od w. 337 do 352.) Od strumienia udaje się na pobliskie miejsce, zwane szkołą ateńską (w. 356), gdzie słucha rozprawiających mędrców (ustęp od 367 do 454), nareszcie, obejrzawszy pomnik grobowy (od 469 do 492), kaskadę (do 506), kończy ogólną pochwałą ogrodu zawierającego tyle piękności i apostrofą do Zofii Potockiej (od w. 517 do końca), której pamiątce okolica ta poświęcona i od której przyjęła nazwanie.

 

 

yażGATUNEK:

 

Poemat należał do poezji opisowej, która skupiała się na opisach, na f .dydaktycznej. Aleksander Pope wyróżnia:

1)Opis nieczysty

2)Opis czysty-bezosobowy, opisuje wrażenia zmysłowe, bez skupiania się na sensie, bezkrytyczna.

Klasycy opisywali zjawiska tym samym językiem co naukowcy, chcieli być wiarygodni. Uważali, że w opisie kryje się harmonia, porządek.

W niektórych fragmentach „Sofiówka” ukazuje dosłowną relację, co w ogrodzie się znajduje, nie mniej dużą część zajmuje refleksja. Podstawą poematu jest tłumaczenie znaków jakie się tam znajdują, a nie opisywanie  ich (na 524wersy ,tylko 84 to stricte opis).

 

NARRATOR:

 

Narratorem jest spacerowicz, ogrodnik, Jan Nepomucen Czyżykiewicz .Trembecki przez przybranie tego pseudonimu chce zbagatelizować własną zasługę.

Czyżykiewicz pracowity ogrodnik, posłużył za maskę wolterowskiego prostaczka, dzięki czemu cały utwór pełnił rolę dowcipu. Nie mniej Czyżykiewicz jest również erudytą, zna się na wielu dziedzinach , zna tradycję antyczną.

 

RZECZYWISTOŚCI:

Najważniejszy zmysł jest wzroku, widząc poznajemy też innymi zmysłami, które pozwalają poznawać. POZNANIE ZMYSLOWE!!!

 

LIBERTYŃSKIE ZAŁOŻENIA:

MIŁOŚĆ:

Apologia do miłości cielesnej, pełnej pożądania, nawiązanie do mitu o Peleuszu i Tetydzie.

Zupełny odwrót od chrześcijańskiej wizji miłości (Tristan i Izolda i miecz między nimiJ)

 

ŚMIERĆ:

Znak: GRÓB

Odwrócenie od barokowego sposobu mówienia o śmierci. Trembecki pisze subtelnie i delikatnie. Nie ma perspektywy eschatologicznej, śmierć to zjawisko krążenia materii w przyrodzie. Człowiek jest skazany na nicość, rozproszenie się materii.

Trembecki umieszcza grób w ogrodzie, ponieważ spełniał  symboliczną rolę w „teatrze świata”. Symbol, że do ziemskiego raju niezapowiedzianie wkrada się śmierć.

***Szczęsny Potocki pochował trójkę dzieci w ogrodzie i sam chciał być tam pochowany.

CZŁOWIEK:

Znak: WIELKA KASKADA WODNA

 

To istota przejściowa, zostanie zmieniony z powrotem w inną materię, służy jako budulec innych form, jedyne co może pozostać to teksty ,w zniszczalnej, choć trwalszej od człowieka formie jaką jest kultura.

Trembecki ma libertyńskie podejście do rzeczywistości: z jednej strony ma pesymistyczny pogląd na temat człowieka, z drugiej mówi o korzystaniu z życia, ideałem jest uzyskanie stanu ataraksji, czyli ukojenie ducha i ciała.

Kaskada jest znakiem środka, osi kosmicznej.

 

 

FILOZOFIA:

Znak: Szkoła Ateńska

Rozmowa o Szkole Ateńskiej podzielona jest na trzy części:

-wypowiedź sędziwego filozofa o kosmogonii

-wypowiedź młodszego o etyce

-opis wrażeń spacerowicza po wysłuchaniu dysputy

Przedstawione są poglądy, iż świat składa się z materii, która jest początkiem i końcem, nie ma tam mowy o Bogu, nie ma życia po śmierci, rozkosz to najwyższe dobro człowieka, wywłaszczenie z religii.

Tekst ten był bardzo innowatorski i kontrowersyjny, przez swój antykatolicki charakter.

Narrator dystansuje się od tych wypowiedzi.

 

 

 

Ryszard Przybylski „Klasycyzm czy prawdziwy koniec Królestwa Polskiego”

                                „Rozpacz libertyna”

 

 

Bawcie się dobrzeJ

Justyna P.

Zgłoś jeśli naruszono regulamin