ochrona przeciwporażeniowa.doc

(641 KB) Pobierz
Dr inż. Edward Musiał

Spotkanie szkoleniowe firmy INFOTECH

Jurata, 22-24 maja 2003 r.

 

 

Dr inż. Edward MUSIAŁ

Katedra Elektroenergetyki

Politechnika Gdańska

 

 

 

Wybrane  problemy  ochrony  przeciwporażeniowej

 

 

Przedmiotem referatu są problemy ochrony przeciwporażeniowej i szerzej – kwestie norm i przepisów z zakresu instalacji i urządzeń elektrycznych, wskazane przez organizatorów spotkania na podstawie sondażu przeprowadzonego wśród potencjalnych jego uczestników. Niestety zgłoszone pytania są na ogół nieprecyzyjne, niejednoznaczne, a pytania dotyczące szczegółowej interpretacji przepisów nie podają, którego aktu przepisowego dotyczą.

Rozdziały 1¸3 referatu stanowią odpowiedź na następujące zgłoszone pytania i zagadnienia:

Nasze normy branżowe (BN?) a normy Unii Europejskiej. Co warto wiedzieć na temat przepisów UE? Stan przygotowań zbioru przepisów branży elektrycznej, którymi elektrycy mają się kierować przy projektowaniu.

Rozdział 4 zawiera odpowiedzi na pozostałe pytania.

 

 

1. Normy jako zbiór uznanych reguł technicznych

 

Uznane reguły techniczne są to rozstrzygnięcia problemów technicznych przyjęte przez większość gremium reprezentatywnych specjalistów jako odpowiadające aktualnemu stanowi wiedzy. Przestrzeganie ich obowiązuje wszelkie osoby wykwalifikowane działające w sferze techniki. Synonimem przestrzegania uznanych reguł technicznych są potoczne sformułowania, iż coś zostało wykonane zgodnie z zasadami sztuki (inżynierskiej), reprezentuje zasady sztuki (ang. state-of-the-art) albo na odwrót, że został popełniony błąd w sztuce.

Prawo różnych krajów przywołuje uznane reguły techniczne jako punkt odniesienia przy rozstrzyganiu kwestii spornych, przy czym niekoniecznie tak je nazywa. Polski Kodeks Cywilny, rozważając odpowiedzialność za szkodę wyrządzona przez produkt niebezpieczny, zwalnia od tej odpowiedzialności „…gdy nie można było przewidzieć niebezpiecznych właściwości produktu, uwzględniając stan nauki i techniki w chwili wprowadzenia produktu do obrotu…[1]”. Z kolei w art. 647 stanowi, iż „przez umowę o roboty budowlane wykonawca zobowiązuje się do oddania przewidzianego w umowie obiektu, wykonanego zgodnie z projektem i z zasadami wiedzy technicznej…”. Warto też zwrócić uwagę na ten spójnik łączny „i”: obiekt ma być wykonany zgodnie zarówno z projektem, jak i z zasadami wiedzy technicznej.

Uznane reguły techniczne są zapisane przede wszystkim w normach. Pod warunkiem wszakże, że te normy są opracowane poprawnie, tzn. w pełni jawnie, w gronie kompetentnych i uczciwych specjalistów reprezentujących strony o rozbieżnych interesach. Stosownie do okoliczności tymi stronami są tradycyjnie producenci, użytkownicy, nadzór rynku, administracja publiczna itd. W warunkach globalizacji gospodarki i stosowania jednolitych norm w skali regionalnej, a nawet światowej, za strony o rozbieżnych interesach można też uważać kraje bogate wobec krajów biednych. Równe prawo udziału w międzynarodowych pracach normalizacyjnych nie oznacza równych szans. Odmienne stanowisko trzeba umieć uzasadnić i obronić, a w tym celu trzeba aktywnie uczestniczyć w posiedzeniach komitetów technicznych i grup roboczych odbywających się co kilka miesięcy w różnych krajach i na różnych kontynentach.

Tak opracowane normy racjonalizują działalność techniczną, są gwarantem bezpieczeństwa, ochrony zdrowia i ochrony środowiska, poprzez w pełni jawne kompromisy przyjęte na zasadzie konsensu tworzą pomosty porozumienia w gospodarce, technice, nauce i administracji. Służą interesowi ogółu, całej społeczności (międzynarodowej), a nie jednej z zainte­re­so­wa­nych stron.

Wprawdzie normy przedstawiają w krajach Unii Europejskiej najwyższej rangi uznane reguły techniczne, ale ich stosowanie jest w zasadzie dobrowolne. Nie oznacza to jednak, że można je bezkarnie lekceważyć, omijać i postępować wbrew ich postanowieniom. W razie wątpliwości co do jakości produktu lub usługi kwestie sporne rozstrzygać się będzie przyjmując za podstawę przede wszystkim wymagania norm. Jeżeli zdarzy się wypadek z ludźmi, poważna awaria techniczna bądź zagrożenie dla środowiska to właśnie w oparciu o wymagania norm dokona się sprawdzenia, czy urządzenie było zbudowane i eksploatowane zgodnie z zasadami sztuki inżynierskiej. Na wymagania norm będą się powoływać poszkodowani klienci, organizacje konsumenckie, organy nadzoru rynku, niesłusznie obwinieni producenci, instytucje ubezpieczeniowe nieskore do uznawania roszczeń, organy ścigania i każdy inna osoba fizyczna lub prawna występująca jako strona albo rozjemca w sporze, również w postępowaniu sądowym karnym bądź cywilnym. Kto będzie chciał, by mu zlecano projekty, nadzory, wykonawstwo, ekspertyzy, czy okresowe badania stanu urządzeń, ten będzie przestrzegał dobrowolnych norm technicznych, bo będzie to gwarancją należytej jakości wytworu umysłu i rąk, gwarancją akceptacji obiektu przez firmę ubezpieczeniową czy inspekcję pracy i gwarancją spokoju ze strony prokuratora.

W prawodawstwie Unii Europejskiej od roku 1985 szczególne znaczenie mają dyrektywy nowego podejścia (ang. New Approach Directives). Są to obowiązujące akty prawne Unii formułujące podstawowe wymagania (ang. essential requirements) dotyczące bezpieczeństwa, zdrowia i ochrony środowiska. Wyroby nie spełniające tych wymagań nie powinny być dopuszczone na jednolity rynek, a gdyby mimo to tam się znalazły powinny być usunięte przez organ nadzoru rynku. Podstawowe wymagania są ujęte opisowo i ogólnikowo, aby łatwiej uzyskać konsens krajów członkowskich i nie ograniczać postępu technicznego, co zarzucano wcześniejszym dyrektywom (ang. Directives) normującym różne szczegóły rozwiązań technicznych. Natomiast wynikające z dyrektyw nowego podejścia szczegółowe wymagania techniczne znajdują się w blisko 2000 szczególnej rangi „normach europejskich EN zharmo­nizowanych z dyrektywami nowego podejścia”. W razie potrzeby nowelizuje się tekst normy zharmonizowanej, jednej z wielu, która w zasadzie jest dokumentem do dobrowolnego stosowania, a nie tekst dyrektywy, która ma moc obowiązującego prawa o uciążliwej procedurze ustanawiania.

Dyrektywy nowego podejścia oraz wykazy norm zharmonizowanych z każdą z nich publikuje się w Dzienniku Urzędowym Wspólnot Europejskich (ang. Official Journal of the European Communities) oraz w Internecie pod adresem www.NewApproach.org.

Podobną filozofię dwustopniowych uregulowań można odnaleźć o szczebel niżej. W roku 2001 ukazała się polska wersja normy EN 50110-1 „Eksploatacja urządzeń elektrycznych”, dotyczącej wszelkich prac przy znajdujących się w eksploatacji urządzeniach elektrycznych o dowolnym napięciu. Koncentruje się ona na wymaganiach i zaleceniach co do bezpieczeństwa przy wykonywaniu tych prac, ale formułuje też ogólne zalecenia co do badań odbiorczych i badań eksploatacyjnych urządzeń. Norma nie aspiruje do kompletnego i szcze­­łowego ujęcia tej problematyki i w różnych postanowieniach odsyła do szczegółowych przepisów krajowych oraz do instrukcji zakładowych uwzglę­d­nia­jących specyfikę urządzeń i warunków ich użytkowania. Jest zredagowana tak, jak wiele norm europejskich EN i międzynarodowych IEC, oprócz precyzyjnych wymagań zawiera luźne zalecenia, komentarze, uwagi i opisy porządkujące problematykę eksploatacji.

Najwięcej norm europejskich, bo aż 560, jest zharmonizowanych z dyrektywą 73/23/EEC LVD Low Voltage Equipment [13]. Dotyczą one sprzętu o napięciu znamionowym 50¸1000 Vac (75¸1500 Vdc), i to zarówno sprzętu przeznaczonego do bezpośredniego użytkowania, zwłaszcza odbiorników energii elektrycznej (narzędzi elektrycznych, lamp, sprzętu gospodarstwa domowego), jak i komponentów do montowania instalacji (aparatury rozdzielczej i sterowniczej, przewodów, osprzętu).

Jak widać, mimo zasady dobrowolności stosowania norm, organy administracji wspólnotowej mogą wybranym normom EN nadawać status szczególny normy zharmonizowanej, co de facto oznacza ekonomiczny przymus ścisłego przestrzegania normy o statusie dobrowolnego stosowania. Gwoli ścisłości wypada dodać, że wytwórca może podstawowe wymagania podane w dyrektywie spełnić w inny sposób niż to określają normy zharmonizowane. W takim przypadku nie korzysta jednak z domniemania zgodności z dyrektywą (ang. presumption of conformity), czyli domniemania spełnienia wymagań dotyczących bezpieczeństwa i ochrony zdrowia zawartych w dyrektywie. Dopełnienie podstawowych wymagań dyrektywy, poprawność swoich rozwiązań konstrukcyjnych, materiałowych i technologicznych musi wykazać poddając wyrób kosztownym badaniom typu w jednostce notyfikowanej. Badania te będą przeprowadzone na podstawie indywidualnego programu badań, specjalnie opracowanego w tym celu, za co zainteresowany musi dodatkowo zapłacić.

Organy administracji państwowej krajów członkowskich mogą też normie nadawać rygor obligatoryjności, przywołując normę w przepisach technicznych, bądź ustanawiając akty prawne powtarzające w całości lub w części postanowienia określonej normy albo grupy norm i ewentualnie odstępując od wymagań (międzynarodowych, europejskich) uważanych za nieodpowiednie w danym kraju ze względu na nieuzasadnione nakłady finansowe albo ze względu na niezgodność z krajową tradycją techniczną. Przykładem są przepisy budowy urządzeń elektroenergetycznych wydawane we Francji, gdzie państwo zastrzega sobie prawo weta, jeśli chodzi o wprowadzanie w życie niektórych wymagań norm międzynarodowych bądź europejskich.

Reasumując, w krajach, w których techniką zarządzają osoby kompetentne i odpowiedzialne, uznane reguły techniczne mają postać:

a)   dokumentów normatywnych administracji państwowej i prawa wspólnotowego (wraz z po­wo­łanymi w nich normami), których stosowanie jest obowiązkowe,

b)   norm i projektów norm, dokumentów harmonizacyjnych i podobnych opracowań zespołów ekspertów, których stosowanie jest w zasadzie dobrowolne, ale od których odstąpienie jest nader ryzykowne,

c)   komentarzy do norm i przepisów, podręczników i poradników technicznych, jeżeli są opracowane i zaopiniowane przez uznanych specjalistów i mają aprobatę instytucji naukowej albo stowarzyszenia naukowo-technicznego, przy czym oczywiście stosowanie ich jest tym bardziej dobrowolne; atrakcyjność ich polega na tym, że wyjaśniają sens różnych wymagań przepisów i norm, podają ich uzasadnienie, uczą myślenia i ułatwiają rozwiązywanie problemów szczegółowych.

 

 

2. Zgodność Polskich Norm PN z Normami Europejskimi EN

 

Jednym z od dawna znanych warunków akcesji Polski do Unii było uprzednie, z wyprzedzeniem roku, pełnoprawne członkostwo Polskiego Komitetu Normalizacyjnego w europejskich organizacjach normalizacyjnych CEN (Europejski Komitet Normalizacyjny) i CENELEC (Europejski Komitet Normalizacyjny Elektrotechniki), w których od roku 1991 był afiliantem. Aby tak się stało, trzeba było uprzednio spełnić kilka trudnych warunków, m.in. znowelizować ustawę o normalizacji (Dz.U. 2002 r., nr 169, poz. 1386), aby zmienić status PKN i status Polskiej Normy. Trzeba też było wdrożyć jako normy krajowe co najmniej 80% norm europejskich EN (pozostałe 20% w ciągu roku po przystąpieniu) i wycofać wszystkie normatywne dokumenty krajowe sprzeczne z normami europejskimi. Te warunki są znane od lat, a mimo to wdrażanie Norm Europejskich do zbioru Polskich Norm (rys. 1) następowało ślamazarnie[2]. Przez ponad dziesięć lat, do końca roku 2001 wprowadzono mniej więcej połowę zbioru norm EN, wobec czego w ciągu roku 2002, jednego jedynego roku, jaki pozostał, trzeba było przejąć jeszcze ponad 3000 norm EN. Transpozycja takiej liczby norm w ciągu jednego roku metodą tłumaczenia jest niewykonalna, wobec czego za pięć dwunasta zdecydowano ogromną ich większość wprowadzić w języku oryginału metodą noty uznaniowej. Będą to Polskie Normy naprawdę identyczne z oryginałem, bo w większości norm tłumaczonych jest pełno błędów i tylko formalnie są one identyczne z normami EN; zresztą podobne zastrzeżenie dotyczy tłumaczenia norm IEC.

 

 

Rys. 1. Tempo wdrażania Norm Europejskich do zbioru Polskich Norm

 

Od ponad roku zeszyty miesięcznika „Normalizacja” zawierają tasiemcowe wykazy „Normy europejskie przewidziane do uznania za PN” z podaniem krótkich, jednomiesięcznych terminów zgłaszania uwag, a nowsze zeszyty - wykazy „Normy europejskie uznane za Polskie Normy”. Znaczna część to normy elektrotechniczne, dotyczące wszelkich działów elektrotechniki i zakresów działania niemal wszystkich komitetów technicznych, jak technika świetlna, kable i przewody, materiały elektroizolacyjne i próby środowiskowe, instalacje elektryczne, sprzęt elektroinstalacyjny, sprzęt powszechnego użytku, energoelektronika, automatyka i robotyka przemysłowa, bezpieczniki, aparatura rozdzielcza i sterownicza, systemy alarmowe, chemiczne źródła prądu, trakcja, urządzenia w wykonaniu przeciwwybuchowym itd.

Tylko elektrycy otrzymują w roku 2002 ponad tysiąc norm europejskich w języku angielskim, które PKN uznaje za Polskie Normy PN-EN. Jest wśród nich sporo norm przedmiotowych interesujących w kraju zaledwie po kilka lub kilkanaście osób, pracowników laboratoriów badawczych albo konstruktorów, osoby dobrze znające język angielski, które i dotychczas posługiwały się oryginałami wielu norm IEC lub EN w braku zaufania do trafności tłumaczenia polskiego. Za przykład norm interesujących nielicznych elektryków, które tłumaczenia w ogóle nie wymagają, może posłużyć norma:

EN 60682:1993 Standard method of measuring the pinch temperature of quartz-tungsten-halogen lamps (IEC 60682:1980 + A1:1987).  Metoda pomiaru temperatury spłaszcza żarówek halogenowych ze szkła kwarcowego.

 

Wśród wspomnianych norm europejskich przyjmowanych w języku oryginału jest jednak również wiele norm ważnych dla najliczniejszej grupy elektryków zajmujących się instalacjami i urządzeniami elektrycznymi. Niech przykładem będą chociażby następujące normy:

§         EN 1837:1999 Safety of machinery. Integral lighting of machines. Bezpieczeństwo maszyn. Oświetlenie własne maszyn. Norma zharmonizowana z Dyrektywą 98/37/EC.

§         EN 1838:1999 Lighting applications. Emergency lighting. Zastosowania oświetlenia. Oświetlenie awaryjne.

§         EN 61140:2001 Protection against electric shock - Common aspects for installation and equi­p­ment. Ochrona przed porażeniem prądem elektrycznym - Wspólne aspekty instalacji i urządzeń. PN sprzeczne, wycofywane: PN-92/E-05031, PN-E-05032:1994.

§         HD 625.1 S1:1996 Insulation coordination for equipment within low-voltage systems – Part 1: Principles, requirements and tests (IEC 60664-1:1992, modified). Koordynacja izolacji urządzeń elektrycznych niskiego napięcia. Część 1: Zasady, wymagania i badania. Norma zharmonizowana z Dyrektywą 73/23/EEC. PN sprzeczna, wycofywana: PN-IEC 664-1:1998.

§         EN 50014:1997 + A1:1999 + A2:1999 Electrical apparatus for potentially explosive atmospheres - General requirements. Urządzenia elektryczne w przestrzeniach zagrożonych wybuchem - Wymagania ogólne i metody badań. Norma zharmonizowana z Dyrektywą 94/9/EC. Z tą normą są związane liczne normy dotyczące poszczególnych rodzajów osłon (EN 50015, EN 50016, EN 50017, EN 50018, EN 50019, EN 50021, EN 50028, EN 50039) również przyjmowane metodą noty uznaniowej.

 

Uznanie dziś, pod naciskiem okoliczności, oryginalnej wersji normy EN za Polską Normę nie zamyka możliwości przetłumaczenia jej w przyszłości i ustanowienia polskiej wersji normy PN-EN, ale z różnych powodów będzie to można czynić tylko w odniesieniu do nielicz­nych norm. Po pierwsze, musi się znaleźć ktoś, kto za to zapłaci, bo pieniędzy brakuje nawet na tłumaczenie norm zharmonizowanych z dyrektywami nowego podejścia i innych norm związanych z ochroną życia i zdrowia ludzkiego oraz z ochroną środowiska. Po drugie, wymaga to czasu, bo „możliwości przerobowe” komitetów technicznych muszą być zaangażowane przede wszystkim we współpracę międzynarodową nad projektami nowych norm i ew. tłumaczenie bieżąco ustanawianych norm europejskich. Nie można bez końca nadrabiać zaległości kosztem ważnych prac bieżących, dających możliwość wpływania na treść przyszłych norm europejskich.

W wykazach „Normy europejskie przewidziane do uznania za PN” są przy licznych pozycjach wymienione „PN sprzeczne”, które jednocześnie są wycofywane. W przypadku wielu dotychczasowych norm PN chodzi o drobne rozbieżności, których nie byłoby, gdyby w minionych latach niektóre komitety techniczne nie upierały się przy tłumaczeniu norm IEC zamiast przyjmować za podstawę dokumenty europejskie EN i HD. Uszło uwagi, że tylko niespełna 60 % norm europejskich EN z zakresu elektrotechniki jest identycznych z normami międzynarodowymi IEC, pozostałe bazując na dokumentach IEC wprowadzają istotne zmiany merytoryczne albo są oryginalnymi opracowaniami CENELEC. Rezultat będzie teraz taki, że trzeba kupić i przestudiować kilkudziesięciostronicową normę EN w językach oryginału, aby wychwycić w wycofywanej normie - poza błędami tłumaczenia - kilka zmienionych postanowień lub wyjaśnień.

Wspomniany wyżej zarzut dotyczy również powszechnie wykorzystywanej wieloarkuszowej normy PN-IEC 60364 „Instalacje elektryczne w obiektach budowlanych”, która jest nieudol...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin