Rozdział8.txt

(3 KB) Pobierz
Rozdział 8
Oczami Belli

Włanie się dowiedziałam, że jako wampir potrafię płakać.
Jaka jest przyczyna mojej depresji on. Chcecie wiedzieć dlaczego ja i moje dzieci przeprowadzilimy się do pochmurnej Anglii. Dlaczego Ewelin włanie mnie przytula i pociesza, a Leo podgrzewa ciepłš krew. Ta krew była i bardzo potrzebna bo dawno nie polowałam. Żyłam tylko dla dzieci. Zaraz wam powie co takiego się stało, że moje szczęcie zostało zgniecione w proch.

Odkšd się pogodzilimy, wszystko dobrze się układa. Ewelin i Alice wręcz się uwielbiajš, przynajmniej trzy razy w tygodniu sš na zakupach. Leonard chodzi cały czas z Edwardem, żeby ten go uczył grać moja kołysankę. Wszystko co kiedy nie miało koloru, miało piękne barwy. Bylimy po prostu szczęliwi. Ja i Edward chodzilimy do kina i innych romantycznych miejsc. Esme była przeszczęliwa wiedzšc, że ma wnuki. Nawet Rose zmieniła stosunek co do mnie. Za piętnacie minut miał po mnie przyjechać mój ukochany. Nadal nie rozumiem po co wychodził stšd chwile temu jak i tak ma tu połowę rzeczy. Tak na prawdę Edward spędza tu większoć czasu. Alice jest tym wniebowzięta, bo nawet czasem sam przynosi jego rzeczy. Ona go tak cichaczem przeprowadza. Naprawdę z wielkš chęciš ten chochlik, chce przerobić pokuj Edda na ogromnš garderobo. To przez te zakupy z Ewelin. Ale ja się nie żale, przynajmniej mój uchochany tu jest ze mnš. Włanie ubierała nowš sukienkę, gdy moja córcia mnie umalowała. Wyglšdałam szałowo. Cieszyłam się, że jako wampir nie zrobię sobie krzywdy na obcasach. Dzięki mojemu super słuchowi wiedział, że Edward zaraz zadzwoni do drzwi. Tak naprawdę moje kochanie miało klucze, ale robił naprawdę wszystko bym zapomniała co kiedy było. Otworzyłam wrota do szczęcia i zobaczyłam moje kochanie. Umiechnšł się w łobuzerski sposób i przycišgnš mnie do siebie. Złożył na moich ustach słotki pocałunek. 
-Czeć Kochanie. Gotowa do wyjcia.
-Oczywicie
Jak zawsze otworzył mi drzwi od samochodu. Przez całš drogę rozmawialimy o różnych głupotach. To było przyjemnie móc z kim dzielić szaroć dnia, dzięki czemu wszystko nabierało kolorów. Poszlimy do kina, potem na spacer po lesie. Potem mój ukochany mi się owiadczył. Chciał wzišć lub ze mnš. Zgodziłam się. Gdy o ogłosilimy dobrš nowinę, Alice zaczęła planować lub. Wszystko było jak z bajki dopóki ona tego nie zniszczyła. Jeli nie wiecie o kogo mi chodzi to tš przybyszkš była Tania Denali. Gdy byłam na polowaniu spotkałam jš. W tym momencie runš mój wiat. Pamiętam wszystko bardzo dokładnie. Oparła się o drzewo i przemówiła.
-Dziwię się tobie, że chcesz wyjć, za kogo kto cię nie kocha. Wiesz, że Edward żeni się z tobš tylko dlatego, że został wychowany w tan tych czasach i jeli zrobił komu dziecko to musi się z tš osoba ożenić.- Patrzyłam na niš z nie dowierzaniem, jak mogła posšdzać o co takiego mojego ukochanego. Ona cišgła dalej jakby tego nie było doć.- Wiesz dla kogo cię wtedy zostawił. Dala  mnie złotko, pięknej, inteligentnej, dojrzałej kobiety jaka ty nie jeste.
Z poczštku nie wzięłam sobie tych słów do serca. Przecież Tania zawsze chciał Edwarda dla siebie. Po tym pobiegłam do jego domu. I wiecie co zobaczyłam. Mojego Edwarda całujšcego się namiętnie z Taniš.


 Teraz wiecie co spowodowało, że jestem w Anglii. Co ja teraz pocznę. Gdy spojrzałam w oczy mojej córki już wiedziałam, że musze skończyć się nad sobš użalać.

Następny rozdział oczami Edda. 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin