Opisuję w nim szczegółowo temat "zlewek", odrzucenia i obojętnoci kobiety, gdy do niej zagadujesz. Największy ból w nauce poznawania kobiet (zwanej przez niektórych uwodzeniem) to włanie odmowy, "zlewki", obojętnoć kobiety. Aż mi się robiš zimne ręce, gdy sobie o tym przypomnę. Mylę, że wiesz, o czym mówię... W tym emailu przekażę Ci moje osobiste dowiadczenie zwišzane z naukš zagadywania do kobiet na ulicach i w supermarketach. Dlaczego włanie w takich miejscach? Bo wszyscy inni "trenerzy" je polecali. A ja lepo w to wierzyłem. Przez to całe "uwodzenie" i jego rosnšcš popularnoć w Polsce jaka nowa moda powstała na poznawanie kobiet w miejscach publicznych. Ja to robiłem i to nie było nigdy przyjemne. Otrzymałem ostatnio wietnego maila od czytelnika o zwiększeniu swojej pewnoci siebie. Tak mnie zainspirował, że napisałem szczegółowo o procesach mylowych i trudnociach, których dowiadczałem jako niemiały facet, gdy nagle po przeczytaniu jaki poradników wychodziłem do centrum handlowego lub na ulicę i tam zagadywałem do 10 kobiet dziennie. Ja to robiłem. Z różnym skutkiem. W szczególnoci zobaczysz ten kontrast pomiędzy tępym "strzelaniem lepakami" do każdej kobiety, byle by zagadać a moim podejciem do tematu. Każdy z nas dostaje po poczštkowej dawce wiedzy "olnienia", bo wszystko robilimy do tej pory le, a teraz czujesz się lepiej, bo zdałe sobie sprawę, że bycie miłym i czekanie na cud nie działa. Natomiast ostatecznie chcesz mieć dziewczynę. Skoro dotychczasowych koleżanek nie da się zmienić w stałš dziewczynę (zdarza się to raz na dwadziecia przypadków, na dodatek z braku innych opcji), to musisz poznawać NOWE dziewczyny i od poczštku musi wszystko "zaskoczyć"/"zaiskrzyć". Aby poznawać nowe dziewczyny, musisz wiedzieć jak zagadywać do dziewczyn. 6 lat temu moja poczštkowa ekscytacja z zaprzestania błędów doć szybko minęła, bo nie poznawałem nowych kobiet i nadal byłem sam. Denerwowała mnie ta niemoc. Szukałem i robiłem potem wiele głupot, aby poznawać nowe dziewczyny. W poniższym mailu zobaczysz jakie. Zobaczysz także jak idiotyczne jest zachowanie wszelkich "uwodzicieli" albo ludzi, którzy chcš nimi zostać. Każdy dochodzi w końcu do takiego momentu, w którym stwierdza, że chce wiedzieć dokładnie jak rozpoczynać rozmowy i rozmawiać z nowymi kobietami. Samo nic się nie stanie. Gdy ten moment nastšpi u Ciebie, to zamów i przeczytaj ebooka: "Jak Zagadywać Do Dziewczyn" lub spróbuj znaleć dokładne informacje jak zagadywać do kobiet gdzie indziej. Oto, jaki dostałem ostatnio komentarz i jak w odpowiedzi wytłumaczyłem proces nauki zagadywania do kobiet i znajdowania sobie dziewczyny. *** KOMENTARZ CZYTELNIKA *** Hej Paweł! Wielkie dzięki za ostatnie porady. Miałem jakie dziwne przeczucie, że popełniam jeszcze jakie błędy, i teraz uwiadomiłem sobie (a raczej ty mi uwiadomiłe), jakie. Oczywicie porada facebookowo - sms - owa była najbardziej przydatnš ostatnio poradš,choć zwracałe na to uwagę już wczeniej, ale nadal pisałem potem do znajomych, z którymi w ogóle nie utrzymuję kontaktu właciwie, i miałem wszystkie informacje. Jak zobaczyłem twojš konsultację w 4 częciach z jednym z twoich czytelników,który pytał o kontakty sms - owe, co zrobić,gdy ma się ograniczenia,by mieć w danym momencie dziewczynę, itp.,to od razu poblokowałem wszystkie informacje o sobie To racja,że pisanie postów jest takim proszeniem się o uwagę,ale robiłem to z innego powodu,by zabić resztki strachu z udzielaniem się na forum,wyrażaniem swojej opinii.No i pisanie ze znajomymi,którzy dodali mnie tylko po to,żeby dodać,albo z którymi miałem nikły kontakt,też nie było dobrym pomysłem,ale po przeczytaniu porady (i zresztš nie klejšcych się tych rozmowach) uznałem,że to bez sensu. No i kto (nie tylko dziewczyna) może pisać jedno,a robić i myleć co innego. Mam zresztš kumpla,z którym wietnie się gada w realu,a przez neta no po prostu nie idzie,piszesz 50 wyrazów i w odpowiedzi ,,Aha'',heheheh. No,poważnie,zawsze najlepiej porozumiewać się,jak się słyszy głos. Zresztš pamiętam dawniej pisanie z dziewczynami,i to szczęcie,jak czytałem miłe słówko zwieńczone umiechniętym słodziutkim emotkiem A jak przyszło do spotkania,to milczenie i kontakt wzrokowy tylko w momencie wymiany zdań.Więc różnicę było widać wyranie.Tylko bez edukacji jej nie czuć i potem się człowiek wkopuje,jak ten goć,z którym się konsultowałe ostatnio (nie on jeden zresztš,ja potrafiłem się zadurzyć po 3 rozmowach...) No i napisałe o tym,jakš postawę trzeba przyjmować w trakcie rozmowy.Nie robiłem aż tak hardcorowych testów z pytaniem o gwałcenie króliczków (wiem,wiem,nie to chcesz mi zasugerować,bym tak zrobił),ani w ogóle nie pytałem obcych o dziwne rzeczy,bo już nie muszę,przełamuję się przy okazji,no i pomogło mi mówienie ,,czeć'' do obcych kobiet i dzień dobry do starszych obcych ludzi (teraz przestałem). Zresztš,nie czuję już skrępowania,bo dotarło do mnie,że jestem zajebistym gociem,który nie musi ani sobie ani innym niczego udowadniać,a jedynie pracować nad sobš.No i nie załamywać się błędami,bo to ludzka rzecz.Ale co do gadki,to masz rację,że jak gadam teraz pewnym siebie głosem,to ludzie chcš mnie słuchać,a jak kiedy byłem roztrzęsiony, to,no,miałem kolegów,ale byłem postrzegany jako taki,no lamus,który ma niskie poczucie własnej wartoci. No i zaczynam poznawać więcej ludzi.Robię to przy okazji,nie robię sobie presji - o,muszę kogo poznać ani w towarzystwie nie robię presji,by kogo rozbawić czy zaciekawić.Nie muszę nikomu imponować,bo już zaimponowałem sobie ze swojš przemianš. Wielkie dzięki za wkład wyrobienie mojego charakteru Pozdrawiam i życzę sukcesów w dalszej pracy >>> MOJA ODPOWIED: Hej, wielkie dzięki za informację, co u Ciebie. Cieszę się na maksa. Zawsze dostaję od Ciebie konkret, który mnie motywuje. Budujšce jest dla mnie również to, że otrzymałe ode mnie kilka maili i WYKORZYSTAŁE te informacje i czujesz zmianę, czujesz się teraz lepiej ze sobš. Naprawdę niektórzy ludzie kupujš mój cały kurs lub ebooka i z ich pytań do mnie wynika, że albo tego nie przeczytali albo im się nie chce robić tego, co tam pisze i mylš, że ich życie samoistnie się odmieni. Taka inwestycja jest bez sensu. To strata czasu moja i drugiej osoby. Pieniędzy również, choć te można odzyskać, korzystajšc ze 120 dniowej gwarancji zwrotu pieniędzy. Ty natomiast jeste spryciarzem, bo z samych maili dużo wykorzystujesz. Też tak zawsze robiłem. Czytałem i robiłem wszystko, co mówili mi ludzie, którzy się na tym znajš. Niestety czasem słuchałem "wariatów" którzy kazali mi biegać po miecie i "otwierać" 10 kobiet dziennie, ale w końcu się obudziłem i zaczšłem zachowywać się w miarę normalnie i poznawać ludzi w normalnych miejscach. Jednak polecam to jako trening pewnoci siebie. A wracajšc do Ciebie, to mylę, że dostałe taki pierwszy strzał olnienia i bardzo się cieszę tym razem z Tobš. Mylę, że obaj nie wiemy, kiedy poczujesz to na tyle, że będziesz regularnie poznawał nowe dziewczyny. Wiadomo, nie ma presji ani popiechu. Masz na to właciwie całe studia. Ja wyszedłem z założenia, że chciałem sobie znaleć jakš porzšdnš dziewczynę pod koniec studiów, gdy już nie będziemy takimi "dzieciakami". Chciałem wchodzić z niš w dorosłe życie. Pierwsza praca itp. Akurat zrealizowałem to, ale wiem, że gdybym skończył studia będšc samemu, to też bym sobie gdzie indziej znalazł dziewczynę z potencjałem na długi zwišzek, bo wiem jak. Byłem też dojrzały i gotowy na zwišzek, bo zwišzek to też jest wysiłek i zobowišzanie. Bałem się też cierpienia, na które się narażasz, gdy wchodzisz w zwišzek. Masa rzeczy, które powodowały, że wolałem być samemu i byłem w takim stanie szczęliwy przez długi czas. To też wielka sztuka być szczęliwym samemu i mieć nastawienie: "Mam randki - spoko. Nie mam randek przez jaki czas - też spoko." Na szczęcie nabrałem takiej zdrowej agresji, że gdy przez kilka tygodni nie poznawałem nowych kobiet, to wracałem wtedy do ćwiczeń na ulicy np. do mówienia "czeć" a po krótkiej rozgrzewce zaczynałem rozmawiać z obcymi dziewczynami w jakim centrum handlowym. Z ulicy raczej szybko zrezygnowałem, gdyż dla dziewczyn takie zachowanie było na maksa dziwne. Tym bardziej, że dowiedziałem się, że to jest bieganie za dupami i poznawanie na ulicy nigdy nie będzie żadnš normš. Ludzie, którzy w to wierzš już zrobili sobie krzywdę. Jednak zagadanie do dziewczyny w sklepie odzieżowym lub w księgarni nie było aż takie dziwne i stresujšce dla kobiety. Też się bały, ale nie wszystkie. Dało się porozmawiać - tym bardziej, że pozbyłem się już wtedy oczekiwań i potrafiłem czytać kobiety. Wystarczyło mi kilka sekund i spojrzeń podczas rozmowy, żeby wiedzieć czy dziewczyna jest chętna do dalszej rozmowy czy raczej czeka aż w końcu skończę jš zatrzymywać. To doć łatwo wyczuć i tutaj niestety żadne techniki uwodzenia nie pomogš. Uwodziciele nie do końca to rozumiejš i często jak "tępe strzały" dalej cišgnš niezainteresowanš kobietę za język, co jest według mnie poniżajšce i nakłada na nas ogromnš presję na wynik tej rozmowy. Bo skoro tak bardzo się starasz, to chcesz, żeby w końcu się udało. Nie, to w ogóle tak nie działa i nie powinno działać. Tu nie trzeba się w ogóle starać - wystarczy czytać kobietę i co mówić. Umiech, spokój, pewnoć siebie również się przydajš. Niestety częć kobiet i tak ma to w dupie, więc wystarczy podziękować za odpowied i się pożegnać. Także lekcja czytania kobiet przed i podczas rozmowy to jedna z najcenniejszych, jakie kiedykolwiek dostałem. Wczeniej byłem z...
scholcek