Star Wars - Antologia Fanów 2010-2011.pdf

(47247 KB) Pobierz
808014483.017.png 808014483.018.png 808014483.019.png 808014483.020.png 808014483.001.png
808014483.002.png 808014483.003.png 808014483.004.png 808014483.005.png 808014483.006.png
808014483.007.png 808014483.008.png 808014483.009.png 808014483.010.png 808014483.011.png
Star Wars żyje
W maju 2005 roku, po dwudziestu ośmiu latach od 
premiery pierwszego filmu z serii, George Lucas za‐
mknął Gwiezdną Sagę. Osoby spoglądające niechętnie 
na przygody Skywalkerów i spółki odetchnęły z ulgą. 
„Nadszedł koniec tego szaleństwa”, mówili. Nawet po‐
śród fanów pesymiści zaczęli już pakować swoje za‐
bawki i przygotowywać się na „mroczne czasy”, czasy 
pozbawione magii  Gwiezdnych wojen . Różni specjaliści 
od popkultury również smutno (lub ze zgryźliwą sa‐
tysfakcją) wieszczyli, że od tego momentu zaintereso‐
wanie  Star  Wars  będzie jedynie spadać, a już kilka lat 
po  Zemście  Sithów  wszyscy zapomną o odległej galak‐
tyce.  
 
Mylili się. Wkrótce zostały ogłoszone, a potem z wiel‐
ką mocą nadciągnęły potężne projekty multimedialne, 
skupione wokół gry konsolowej  The Force Unleashed 
serialu animowanego dla dzieci  The  Clone  Wars . Nie‐
oczekiwanie nawet dla największych optymistów,  Star 
Wars  stało się popularniejsze niż kiedykolwiek. Także 
w Polsce nastąpiła wielka eksplozja zainteresowania 
przygodami bohaterów wykreowanych przez Lucasa. 
Wydawnictwo Egmont dokonało szturmu na komiksy, 
które obecnie pojawiają się u nas w ilościach wręcz 
hurtowych, natomiast Amber zaczął wydawać książki 
raz na miesiąc, prędkością tłumaczeń bijąc wszelkie 
światowe rekordy. O podobnym sukcesie można mó‐
wić w przypadku trzech wielkich zlotów StarForce, 
przez które przewinęły się dziesiątki tysięcy ludzi. 
 
Star Wars  żyje i ma się dobrze, a tego stanu rzeczy do‐
wodziła między innymi pewna internetowa publika‐
cja, która ukazała się dwa lata temu –  Star Wars: Anto­
logia  Fanów  2009.  Ten zbiór ponad sześćdziesięciu 
artykułów był czymś zupełnie unikatowym w Polsce: 
powstał we współpracy kilkudziesięciu osób, a podej‐
mował niemal wszystkie zagadnienia gwiezdnowojen‐
ne, jakie istnieją. Nie było tematu w 2009 roku, który 
uchroniłby się przed czujnym spojrzeniem redakto‐
rów antologii. Ciepłe przyjęcie tej publikacji przez fa‐
nów sprawiło, że postanowiliśmy w przyszłości złożyć 
kolejną edycję. Trochę to potrwało, ale dotrzymaliśmy 
słowa. 
 
Star Wars:  Antologia  Fanów  2010­2011  to blisko sto 
stron przeróżnych gwiezdnowojennych materiałów, w 
większości zupełnie nowych i świeżych, napisanych 
specjalnie dla niej. Towarzyszy im kilka archiwalnych 
tekstów opublikowanych jakiś czas temu w internecie. 
Każdy z siedmiu działów tematycznych ma osobny 
wstęp, który jest zarazem podsumowaniem lat 2010‐
2011 w określonej dziedzinie  Star Wars  i zaprasza do 
zapoznania się z jego zawartością. Co ją stanowi? Fe‐
lietony, zestawienia, recenzje, galerie, relacje, opowia‐
dania, prezentacje, opinie i tym podobne – w różnych 
kombinacjach;  niektóre  poważne,  inne  napisane  z 
przymrużeniem oka.  
 
Aby lektura nie była zbyt monotonna, można na chwi‐
lę  przystanąć  i  przyjrzeć  się  różnym  przykładom 
wspaniałej – zarówno oficjalnej, jak i fanowskiej – 
twórczości graficznej, która zdobi łamy antologii. Oso‐
bom  interesującym  się  gwiezdnowojennymi  cieka‐
wostkami polecam natomiast Kalendarium  Star  Wars 
– serię miniaturowych artykułów, która przewija się 
przez całą antologię. Każdy fan odległej galaktyki na 
pewno znajdzie tu dla siebie coś miłego. Tworząc na‐
szą publikację celowaliśmy szczególnie w to, aby z 
przyjemnością czytali ją zarówno fani młodzi i nowi w 
Star  Wars , jak i ci starsi, od podszewki znający każdy 
zakątek uniwersum Lucasa. Mam nadzieję, że antolo‐
gia przypadnie Wam do gustu niezależnie od tego, czy 
Waszym ulubionym „poletkiem” są filmy,  The  Clone 
Wars  czy Expanded Universe. 
 
Swoje pióro (a właściwie klawiaturę) dołożyło do  Star 
Wars: Antologii Fanów 2010­2011  ponad dwadzieścia 
osób ze wszystkich stron naszego kraju, a wiele innych 
wspierało nas dobrym słowem i otuchą. Wszystkim im 
składam ogromne podziękowania za wysiłek włożony 
w przedsięwzięcie. Największe ukłony należą się oso‐
bie, dzięki której antologia – dosłownie i w przenośni 
– nabrała barw: grafikowi Mateuszowi „Kelanowi” Go‐
stomskiemu. Niemal wszystko, co widzicie dookoła 
tego i innych tekstów, to jego zasługa. Specjalne po‐
dziękowania kieruję także w stronę niezłomnego ze‐
społu korekcyjno‐redaktorskiego w osobach Magdale‐
ny  „Cathii”  Kozłowskiej,  Aleksandry  „Jade  Elenne” 
Wierzchowskiej i Marcina „Sharna” Byrskiego. 
 
W imieniu całej redakcji  Star  Wars:  Antologii  Fanów 
2010­2011  gorąco zapraszam do lektury – i niech Moc 
będzie z Wami! 
Srdjan ‘Jedi Nadiru Radena’ Jovanovski 
Redaktor  naczelny  Star  Wars  Extreme.  Olbrzymi 
entuzjasta Expanded Universe, pisarz prozy i publi‐
cystyki wszelakiej, twórca erpegów i planszówek, 
‘czciciel’ dobrych seriali i książek SF, miłośnik histo‐
rii, zwłaszcza rejonu byłej Jugosławii, skąd pochodzi. 
808014483.012.png 808014483.013.png 808014483.014.png
Star Wars Top 10 w latach 2010-2011
Dwa lata to w  Gwiezdnych wojnach  niewyobrażalny szmat czasu. Uniwersum George’a Lucasa rozwija się w tak 
zawrotnym tempie, że momentami nawet najwięksi fani mogą stracić rozeznanie, co się w nim dzieje. Tym ła‐
twiej Wam sobie wyobrazić, jak trudnym zadaniem był wybór dziesięciu najważniejszych gwiezdnowojennych 
wydarzeń, zapowiedzi i premier w latach 2010‐2011. Dwa lata temu za takie zdarzenia uznaliśmy głośne odej‐
ście Karen Traviss od literatury  Star Wars , polski konwent StarForce 2009 i premierę trailera  The Old Republic
która na dobre rozpoczęła kampanię promocyjną tej gry. Co wybraliśmy tym razem? Oto Top 10 tej edycji  Star 
Wars: Antologii Fanów [Srdjan ‘Jedi Nadiru Radena’ Jovanovski]  
 
10. Ogłoszenie powrotu Knights of
the Old Republic do komiksu
 
Legenda Wojen Mandaloriańskich z gier  Knights of the 
Old  Republic  zawładnęła fanami z siłą wspomnianych 
26 lat wcześniej Wojen Klonów. Tajemniczy konflikt 
fascynował  niczym  potwór,  którego  nie  widać  na 
ekranie. Czas jednak płynął, znikały białe plamy w 
historii odległej galaktyki i wreszcie do czasów Reva‐
na przeniosła nas seria komiksowa  KotOR  (w Polsce 
publikowana jako  Rycerze  Starej Republiki ) ,  pełna cu‐
downego humoru i postaci udowadniających, że nie 
tylko superbohaterowie zyskują miłość czytelników. 
Seria, której ostatni zeszyt ukazał się w lutym 2010 r., 
koncentrowała się na przygodach postaci ocierających 
się o wielką galaktyczną historię.  W październiku 20‐
11 wielu fanów podskoczyło z radości – z Comic Conu 
dobiegły wieści o kontynuacji przygód Zayne’a Carric‐
ka i spółki. Podtytuł nowej miniserii –  War  – i zapo‐
wiedzi sugerowały przybliżenie Wojen Mandaloriań‐
skich. Może zobaczymy początek historii Revana, kon‐
flikt wewnątrz Zakonu Jedi, znanych już lub nowych 
uczestników wojny, dobrowolnych lub kierowanych 
pechem?  Kilka  numerów  już  jest  w  sprzedaży. 
[Monika ‘Nomi’ Jarząbek]  
 
9. Jennifer Heddle zastępuje Sue Rostoni
 
Pod koniec 2011 roku Sue Rostoni, naczelna redaktorka Lucas Licensing, przeszła na zasłużoną emeryturę. Na jej 
miejsce zatrudniono kolejną osobę, a jest nią Jennifer Heddle. Wraz z tą roszadą na jednym z najwyższych stano‐
wisk, zajmowanych niezmiennie od lat przez jedną osobę, kończy się pewna era związana z tworzeniem dzieł ze 
znakiem  Star Wars  na okładce. Kierunek dalszego rozwoju stoi pod wielkim znakiem zapytania. O nowej re‐
daktorce, poza tym, że lubi Hana Solo, nie wiemy zbyt dużo. Co ta zmiana oznacza dla przyszłości gwiezdnego 
uniwersum? Czy wraz z nową głową stwór przyjmie inny, całkowicie oderwany od poprzedniego wcielenia 
kształt? Być może szykuje się wielka rewolucja, np. możliwość rozpoczęcia Expanded Universe od nowa? Miejmy 
nadzieję, że nowa redaktorka posiada rozwagę swej poprzedniczki i nie będzie podejmować decyzji nazbyt po‐
chopnie – chociaż z drugiej strony odrobinka odwagi i szaleństwa mogłoby wprowadzić nieco świeżości do 
troszkę już podstarzałego uniwersum.  [Jakub ‘Caedus’ Dudek]  
 
8. Śmierć Evena Piella i problemy The Clone Wars z kanonem
 
Serial  The Clone Wars  początkowo rozpalił serca fanów, pozwalając im ponownie odkrywać świat  Gwiezdnych 
wojen . Jednakże z czasem ich zapał troszkę ostygł, ażeby w końcu zapłonąć na nowo, tyle że, niestety, ogniem 
krytyki i oburzenia. Powodów jest wiele. Jednym z największych jest fakt uśmiercenia w serialu mistrza Jedi Eve‐
na Piella, gryzący się z powieścią  Noce Coruscant , w której bohater ten również ginie, ale chronologicznie parę lat 
później. Mamy więc konflikt – pytanie: co dalej? Czy w takim wypadku książka przestaje być kanoniczna? Może 
808014483.015.png 808014483.016.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin