Blow.txt

(53 KB) Pobierz
00:00:45:Film oparty na faktach
00:02:51:Tak jest.|�aduj, Dulli.
00:03:05:I jak? Dobra?
00:03:08:Cudowna. Doskona�a.
00:03:11:Panie i panowie, stuprocentowa
00:03:14:kolumbijska koka. Rewelacja.|Czysta jak �nieg.
00:03:20:Nazywam si� George Jung.
00:03:22:Wi�zie� federalny nr 19225004.
00:03:28:Urodzi�em si�|w Nowej Anglii.
00:03:30:Konkretnie w Massachusetts.|W Weymouth. To ja.
00:03:34:A to m�j najlepszy|przyjaciel, Tuna.
00:03:37:M�j ojciec mia�|firm� od ogrzewania.
00:03:40:Trzy furgonetki, dziesi�ciu|pracownik�w, du�e zlecenia.
00:03:45:By� dla mnie wzorem.
00:03:46:- Ani razu nie upad�em.|- Brawo.
00:03:48:- Widzimy si� wieczorem.|- Zabierz mnie.
00:03:51:Jedziemy, Fred.|Ko�cz ju�.
00:03:54:B�d� z nim rozmawia�,|jak d�ugo zachc�. Jasne?
00:04:03:Naprawd� chcesz jecha�?
00:04:07:Mnie wszystko jedno.
00:04:10:- W�� solidne buty.|- Dzi�ki, tato.
00:04:14:A z wami co?
00:04:16:Funduj� wam lunch.
00:04:19:Mia�e� przynosi� PIENI�DZE.
00:04:22:Tata ci�ko pracowa�, ale,|zdaniem mamy, zarabia� za ma�o.
00:04:25:My�la�a, �e wychodzi|za bogacza.
00:04:29:Tata obiecywa� jej|z�ote g�ry, ale nie uda�o si�.
00:04:33:Interesy sz�y bardzo marnie.
00:04:36:Nie dotykaj mnie.|Jeste� ohydny.
00:04:39:- Nie przy ma�ym!|- Ma�y i ma�y. A co ze mn�?!
00:04:43:- Wracaj do domu!|- Dok�d jedziesz?
00:04:46:Cho� wiele razy odchodzi�a
00:04:48:i wci�� przynosi�a ojcu wstyd,
00:04:55:on zawsze jej wybacza�.
00:04:57:Kocha� j�.|Jak on j� kocha�...
00:05:01:Ermine.
00:05:04:No chod�.
00:05:06:Wszystko dobrze?
00:05:12:Cze��, George.|Wr�ci�am.
00:05:17:Chod�, u�ciskaj mamusi�.
00:05:24:Co jest, Georgie?
00:05:26:Chod� do mamusi.
00:05:29:Przywitaj si� z mam�.
00:05:42:Przez 10 lat
00:05:43:ojciec harowa� po 14 godzin|dziennie, 7 dni w tygodniu.
00:05:48:My�la� tylko|o naszym szcz�ciu.
00:05:51:Co mam robi�?
00:05:54:Ale to nie wystarczy�o.
00:05:56:Powoli tracili�my wszystko.|Byli�my zrujnowani.
00:06:03:Chod�my na lody.
00:06:04:Nie w g�owie mi teraz|lody. Co zrobimy?
00:06:08:Wszystko b�dzie dobrze.|Dot�d zawsze si� udawa�o.
00:06:13:Znajd� inn� prac�.
00:06:15:Takie jest �ycie.
00:06:17:Raz na wozie,|raz pod wozem.
00:06:20:Idzie dobrze, jeszcze ci ma�o,|idzie �le, my�lisz,
00:06:23:�e to koniec,|ale �ycie toczy si� dalej.
00:06:26:Pami�taj o tym.
00:06:28:Pieni�dze wcale nie maj�|znaczenia. To tylko pozory.
00:06:33:Powiedz to mamie.
00:06:37:Nie b�dzie �atwo.
00:06:41:Tato?
00:06:42:B�dziemy biedni?|Nie chc� by� biedny.
00:06:47:To nie b�dziesz.
00:06:49:Wtedy zrozumia�em,|�e nie dla mnie takie �ycie.
00:06:54:Musia�em uciec.|Jak najdalej.
00:07:02:Latem '68 przenie�li�my si�|z Tun� do Kalifornii.
00:07:07:Czarny TR3 i 300 dolar�w|w kieszeni. To by�o �ycie.
00:07:12:Istny raj.
00:07:15:Wynaj�li�my ma�e mieszkanko|przy pla�y. Nic specjalnego,
00:07:20:ale mia�o swoje plusy.
00:07:25:George.
00:07:31:Pom�c wam?
00:07:41:Kalifornia to by� inny �wiat.
00:07:44:Gdzie piwo?
00:07:45:Ludzie wyzwoleni,|swobodni, pe�ni pomys��w.
00:07:50:U�ywali takich okre�le� jak:|"sie ma", "klawo", czy "w dech�".
00:07:54:Kobiety - pi�kne.
00:07:57:I wszystkie robi�y to samo.
00:08:01:Jestem stewardess�.
00:08:05:Latam. Samolotem.
00:08:09:Wszyscy wci�� jarali.
00:08:51:Cze��.
00:08:53:Cze��, Tuna.
00:08:56:Bo�e.
00:09:04:Ju� wiem.
00:09:06:Co wiesz?
00:09:08:Z czego b�dziemy �y�,
00:09:10:skoro nie chcemy pracowa�.
00:09:13:Patrz.
00:09:20:Oregano?
00:09:22:Trawka.
00:09:23:Podzielimy na porcj�|i b�dziemy sprzedawa�
00:09:26:na pla�y. Za to, co tu jest,|zgarniemy ze sto papier�w.
00:09:31:Jak si� nie uda,|b�dzie co przypala�.
00:09:33:Da�e� si� zrobi�.
00:09:35:To nie jest z�y pomys�.|Mam ju� nawet torebeczki.
00:09:39:Chcesz si� w to bawi�?|Poznam ci� z kim�.
00:09:43:Tym kim� by� Derek Foreal.
00:09:45:�ywa legenda Manhattan Beach.|Mia� 3 knajpy, 2 nocne kluby,
00:09:49:sie� samoobs�ugowych pralni,|i co najwa�niejsze,
00:09:52:pierwszy salon fryzjerski|dla m�czyzn
00:09:55:w po�udniowej Kalifornii.
00:09:59:Maria.
00:10:03:To on.
00:10:05:Tw�j nowy facet?|S�odki.
00:10:09:George.
00:10:11:Tuna.
00:10:14:Cze��, Tuna.|Enchante, George.
00:10:21:Smakowity jest.
00:10:23:Do z�udzenia przypomina Kena.
00:10:26:Ken i Barbie.|Doskona�e.
00:10:32:Dziewczyny, dajcie nam 5 minut.|Chc� pogada� z nimi sam na sam.
00:10:37:Panowie...
00:10:44:Wszyscy wynocha.|No ju�.
00:10:46:Zostawcie nas na chwil�.
00:10:49:Utle� si�, Ron.|�adnie, Heather.
00:10:57:Co mog� dla was zrobi�?
00:11:03:Chcemy kupi� traw�.
00:11:05:To wiem.
00:11:09:- Jeste�cie glinami?|- Nie.
00:11:12:Je�li jeste�cie, musicie mi|powiedzie�. Tak ka�e prawo.
00:11:16:Nie jeste�my z policji,|tylko z Massachusetts.
00:11:19:Czy on wygl�da na glin�?
00:11:23:Nie bardzo.
00:11:26:Macie szcz�cie, �e|przyja�nicie si� z Barbie.
00:11:30:Inaczej nawet bym|z wami nie gada�.
00:11:43:A to co?
00:11:45:Wasza trawa.
00:11:49:Nie my�leli�my,|�eby a� tyle...
00:11:52:Nie bawi� si� w detal.|Bierzecie czy nie?
00:11:55:Bierzemy.
00:12:11:Tuna i ja zostali�my|kr�lami Manhattan Beach.
00:12:14:Kto chcia� trawy,|kupowa� j� od nas.
00:12:17:Forsa do r�ki. Zarabia�em wi�cej,|ni� w normalnej robocie.
00:12:21:Wyrobi�em sobie mark�.
00:12:24:Ludzie zacz�li na mnie m�wi�|Boston George.
00:12:29:By�o super.
00:12:35:To jest to.
00:12:38:Co takiego?
00:12:40:Wszystko.
00:12:42:Ty, Kalifornia,|pla�a.
00:12:45:Ci tutaj.
00:12:48:Czuj�, �e znalaz�em|swoje miejsce.
00:12:52:�e tak powinno by�.
00:12:55:Jeste� szcz�liwy?
00:12:58:O tak.
00:13:00:A ty?
00:13:16:Patrz, kogo przywia�o.
00:13:18:W mord�.|Dulli.
00:13:21:Cze��, stary.
00:13:26:Co ci� sprowadza?
00:13:29:Id� sobie pla��,|nikomu nie wadz�.
00:13:32:I nagle kogo spotykam?|Tego tu.
00:13:35:- Mieszkacie w Kalifornii?|- Tak. A ty co tu robisz?
00:13:38:Wakacje.
00:13:40:A potem zn�w do szko�y.
00:13:43:Trzeba to opali�.
00:13:45:O nie.|I tak ju� odjecha�em.
00:13:48:Niez�e zielsko, co?
00:13:50:Jak cholera.
00:13:51:W �yciu mnie tak nie �ci�o.
00:14:03:Jestem kompletnie uwalony.
00:14:09:Dokumentnie uwalony.
00:14:12:Ca�kiem...
00:14:14:Uwalony?
00:14:17:No.
00:14:20:Szkoda, �e w naszych stronach|nie ma takiego towaru.
00:14:23:Wiecie, ile mo�na by|na tym zarobi�?
00:14:29:Czarujesz.
00:14:31:Powa�nie.|I zerowe koszty transportu.
00:14:35:Wiecie, ile tam|jest college'�w?
00:14:38:U.Mass, Amherst,|B.U., Smith, Hampshire.
00:14:42:No i Holyoke.
00:14:45:100.000 dzieciak�w,|kt�re nie wiedz�, co robi� z fors�.
00:14:49:A towar tam lichy. Wywalasz 400|papier�w i g�wno masz.
00:14:57:Widz� to tak.
00:14:58:Barbara lata na wsch�d|dwa razy w tygodniu.
00:15:02:Za ka�dym razem mo�e wzi��|dwa worki po 25 funt�w.
00:15:06:Ko�o 100 funt�w tygodniowo?
00:15:08:Du�o. Wiem. Ale tam|nie ma takiego towaru.
00:15:13:M�wi� ci, Derek,|sprzeda si�.
00:15:16:Czy ja wiem?
00:15:19:Towar najwy�szej pr�by.
00:15:21:- Mo�na bra� po 500 za funt.|- Nikt tyle nie zap�aci.
00:15:25:Wszystko ju� uzgodnione.|Ta forsa tam na nas czeka.
00:15:29:Pysznie.
00:15:31:Dobre s�owo.
00:15:34:Pos�uchaj.
00:15:38:Chc� ci� wzi�� do sp�ki.
00:15:40:Po po�owie.
00:15:42:Mo�na z tego wyci�gn��|ze 30 kawa�k�w tygodniowo.
00:15:46:15 dla ciebie, przyjacielu.
00:15:48:Do kieszeni.|�adnych k�opot�w.
00:15:52:- Sprzedaj� tylko tobie?|- I Barbarze. Poza tym nikomu.
00:15:56:Uda si�.
00:16:01:Czy ja wiem?
00:16:03:Wschodnie wybrze�e.|Samoloty.
00:16:05:Brzmi ryzykownie.
00:16:07:Ona jest stewardess�.
00:16:10:Nie sprawdzaj� jej walizek.
00:16:25:Pa.
00:16:37:- Cze��, Barbaro.|- Witaj, Kevin.
00:16:47:Widzisz ten garnitur?|Japo�ski.
00:16:55:- Barbara.|- Kevin.
00:17:00:Trzeba mi wi�cej.
00:17:10:- Barbara.|- Kevin.
00:17:13:Jeszcze wi�cej.
00:17:14:Co mam zrobi�?|Mog� wzi�� tylko dwie walizki.
00:17:17:I nie latam codziennie.
00:17:19:Mam do wykarmienia mas� ludzi.|To wszystko za ma�o.
00:17:23:Forsa le�y tam na ulicy.|Niech George co� wymy�li.
00:17:26:Dobra.
00:17:52:20, 40,
00:17:54:60, 80.|Tysi�c.
00:17:57:Sto dwadzie�cia osiem tysi�cy.
00:18:00:Chryste. Od samego patrzenia|sztywnieje mi pa�a.
00:18:03:Nie do wiary.
00:18:07:Co jest, George?|Co� nie tak?
00:18:10:Rozchmurz si�. Po�owa nasza.|Jeste�my bogaci.
00:18:14:To za ma�o.
00:18:15:O czym ty m�wisz?
00:18:18:Uk�ad jest niedobry.
00:18:20:Odwalamy ca�� robot�,|a p�acimy jak w detalu.
00:18:23:- Kto� si� na nas dorabia.|- I co?
00:18:26:Trzeba dotrze� do �r�d�a.
00:18:27:- Co z Derekiem?|- Jego te� robi� w konia.
00:18:30:To nasz wsp�lnik.|Co dobre dla niego, dobre i dla nas.
00:18:35:Do �r�d�a, m�wisz?
00:18:38:Jak si� za to zabra�?
00:18:42:Kt�ry� z was m�wi|po hiszpa�sku?
00:18:54:Tuna! Chod� tu, do diab�a.
00:18:56:- Zabaw si� troch�.|- Viva Mexico!
00:19:06:Salud.|Zdrowie.
00:19:09:lle... marihuana?
00:19:13:Pali�?
00:19:15:Ma pan traw�?
00:19:19:Donde esta... trawa?|Gdzie tu mo�na dosta� traw�?
00:19:24:El... zielsko.
00:19:26:Gdzie mo�emy dosta� marihuan�?
00:19:30:Muy grande.
00:19:32:Skracasz troch� g�r�...|Rozumiesz?
00:19:34:Marihuana?
00:19:40:Dowiedzia�e� si� czego�?
00:19:42:- Jeszcze nie pyta�em.|- Co takiego?
00:19:51:Hola.
00:19:54:Naprawd� chcecie towar?
00:19:56:Zaraz wracam.
00:20:18:- Santiago.|- Co jest?
00:20:20:To ten przyjaciel,|o kt�rym ci m�wi�em.
00:20:25:- Ten Amerykanin?|- Zgadza si�.
00:20:33:Hola.
00:20:36:Mi�o mi.
00:20:40:- Pewny jest?|- Tak.
00:20:44:- Ramon m�wi, �e szukacie mota.|- To prawda.
00:20:55:Na przyk�ad czego� takiego?
00:21:00:Wygl�da dobrze.
00:21:02:Bior�.
00:21:07:M�wi, �e chce wzi�� wszystko.
00:21:09:Zabawny jeste�.|Naprawd�.
00:21:12:Ile chcesz?
00:21:15:Wszystko.
00:21:17:Za tydzie� wr�c� tu|samolotem.
00:21:23:Nie tak szybko. We� najpierw|troch�, potem wr�cisz po wi�cej.
00:21:29:Nie potrzebuj� troch�.|Potrzebuj� ca�� mas�.
00:21:33:Gdzie� ty go znalaz�?
00:21:36:To wariat.
00:21:38:Na pewno nie jest z policji?
00:21:40:Jedn� chwil�.|Pros...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin