III Świątynia Jerozolimska - tron antychrysta
Wszystkie wojny współczesnego świata skierowane przeciwko krajom arabskim nie mają racjonalnego celu. Jedyny sens tych ataków pojawi się gdy do oszustwa nazywanego demokracją dodamy element całkowicie nieobliczalny - mroczny kult.
Syjonizm to idea, która wykształciła się w ścisłym związku z koncepcją odtworzenia III Świątyni Jerozolimskiej. Pozornie należy ją utożsamiać z ruchami judaistycznymi , z budową państwa izraelskiego, z kultem Jedynego Boga.
Masoni i Syjon
Syjonizm ma dzisiaj drugie mroczne dno sięgające głębokiego okultyzmu, który dzięki masonerii rozprzestrzenia się wśród wszystkiego co nazywamy elitą od polityki po menażerię okrzykniętą celebrytami. Syjon jest nieodłącznie związany z masonerią. Okultyzm masoński dąży do reaktywowania wielu pradawnych rytuałów, które początkowo odnosiły się do tzw. tajemnic staroegipskich, „wzbogaconych” przerobionymi tekstami biblijnymi ze Starego Testamentu. Wiara w zaklęcia oraz ich rzeczywiste wykorzystanie to przesłanki, które skłaniają masonerię do podjęcia próby przejęcia władzy absolutnej nie tylko ziemskiej ale i duchowej.
Destabilizacja obecnych systemów religijnych , a szczególnie chrześcijaństwa ma doprowadzić do przejęcia kontroli nad światem. Do kształtowania poglądów wystarczają media i rozrywka /filmy, sztuka, literatura/ Kontrolę nad inteligencją i wiedzą narodów przejmują przez degradacje systemu edukacji. Destrukcję religijną prowadzą za pomocą zakładania nowych sekt np. ŚJ, infiltrowania kościołów chrześcijańskich, islamskich i dalekowschodnich. Dzisiejsi „guru” mistycyzmu dalekowschodniego wschodniego pochodzą z Europy i USA często są związani z rozmaitymi odłamami masonerii.
Symbolika odnosząca się do Świątyni Salomona jest kluczowym elementem masońskich rytuałów mistrzowskich i jest ściśle powiązana z legendą o mistrzu Hiramie.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Hiram_I
Żydzi użyteczni wykonawcy planów masonerii
Próba przejęcia mistycznej kontroli nad mechanizmami , nakazami i prawami biblijnymi wymaga utworzenia odpowiednich warunków i artefaktów ściśle opisanych w Starym Testamencie. Aby tego dokonać należało stworzyć odpowiednie warunki dla powstania Izraela i kultu świątynnego. W realizację powstania państwa Izraelskiego zaangażowane były od początku główne rody masońskie. Gdy żydzi wykonają swoją robotę będą podlegali uciskowi – już dzisiaj są tylko „ortodoksami”
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,7126108,Napiecie_w_Jerozolimie__Ortodoksi_buduja_kopie_Swiatyni.html
Syjon Tron antychrysta
III Świątynia Salomona ma być miejsce władcy któremu pokłonią się wszystkie, religie i wszystkie kościoły. Część kościołów już podlega temu planowi, a wejście do rytuałów III świątyni jest w większości zaplanowane i usankcjonowane. Niewykluczone, że pewne elementy ofiarne ( szczególnie te krwawe) judaizmu oraz islamu mogą znaleźć wspólny mianownik w rytuałach odprawianych w świątyni. Na takie wydarzenie są już przygotowani „cywilizowani” islamiści podlegli wpływowi masonerii. Mistycyzm bliskiego wschodu jest dobrą pożywką dla rozkwitu masonerii islamskiej. Równoległym działaniom podlegają kościoły chrześcijańskie zwodzone pozorami haseł ekumenizmu.
Oddadzą pokłon bestii na Syjonie
Zrealizowane artefakty III Świątyni Salomona
1/Ustanowienie Sanhedrynu
http://www.bartalmay.alleluja.pl/tekst.php?numer=17893
2/Czerwona jałówka ofiarna
http://palestyna.wordpress.com/2010/09/01/trzecia-swiatynia/
http://www.templeinstitute.org/red_heifer/red_heifer_contents.htm
3/ Dzieci przygotowane do roli kapłanów
http://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/576
4/ Wyposażenie
http://www.youtube.com/watch?v=nwv3V0bOqBs
http://www.templeinstitute.org/
W śmiertelnym ucisku tyrana.
III świątynia jerozolimska to nie tylko wypełnienie proroctwa biblijnego , to odczytywana przez wielu zapowiedź władzy antychrysta, to początek wydarzeń mających przynieść ucisk tak wielki, że przyćmi wszystko z czym świat do tej pory miał do czynienia, być może i masakry, która z woli Boga zostanie skrócona gdyż nie ocalałby ani jeden człowiek na ziemi.
Więcej na temat masonerii, syjonizmu i III świątyni.
„Projekt Daniel/ Proroctwo Daniela" - Analiza proroctw biblijnych
https://www.youtube.com/watch?v=mUp1fHpRFlQ
Masoni w cerkwi
http://wiadomosci.monasterujkowice.pl/?p=4878
https://www.youtube.com/watch?v=ZnMt0jPzqJg&feature=related
http://wiadomosci.monasterujkowice.pl/?p=4869
Masoneria w Kościele Katolickim
http://wiadomosci.monasterujkowice.pl/?p=9665
III Świątynia Jerozolimska
http://prawica.net/video/20434
SYJON 2012 LONDYN nowa jerozolima
http://maciwoda.nowyekran.pl/post/50457,io-w-londynie-czy-nowe-jeruzalem#comment_361429
Protokoły mędrców Syjonu w świecie Arabskim / ciekawostka
http://www.racjonalista.pl/pdf.php/s,1812
MIECZ BOGA . Syjon Cenzuruje Biblię.
Jest w Biblii ewangelia, której już nigdy w całości nie wysłuchasz na niedzielnych mszach. Czy chodzi o "pisma" Judasza? Tomasza? Tajemnicze zwoje? Nic takiego- bo znasz tego ewangelistę doskonale słyszałeś o nim wiele razy to jedyny ocalały Apostoł.
Cenzura nie jedno ma imię.
Dawny rok liturgiczny podzielono na trzy lata. W roku A na mszy czyta się ewangelię św. Mateusza w roku B wysłuchacie ewangelii św. Marka, a w roku C głosi się ewangelię św. Łukasz. W kolejnym roku znowu cykl A więc kogo zabrakło ?
Słowo skazane na zapomnienie .
W ciągu tych trzech lat , tylko w czasie Wielkiej Nocy czyli najprawdopodobniej zaledwie trzy razy wysłuchasz niewielkiego fragmentu tej wyjątkowej brakującej „Janowej” ewangelii.
Co na to kapłani ? Im może pomóc już tylko modlitwa.
Czytaj Biblię i niestety nie czekaj na kapłanów , gdyż oni nie mają prawa do wprowadzenia zmian w liturgii nawet gdyby bardzo chcieli. Czytając Biblię wspominaj ich i poświęć im też modlitwę, to dla nich będzie szczególny czas. Konformiści zyskają co ziemskie, inni oddani Bogu, być może zbierać będą wyłącznie upokorzenie.
Kapłani - ci którym zmiany "w głowach się nie mieszczą" będą naciskani / stosownie pouczani/
„18. Kapłanom diecezjalnym i zakonnym, pracującym już w winnicy Pańskiej, należy wszelkimi odpowiednimi środkami dopomagać, aby coraz głębiej rozumieli to, co spełniają w świętych obrzędach, aby żyli życiem liturgii i dzielili je z wiernymi powierzonymi ich pieczy.”
Poddani „Arcykapłanom” nie będą mieli głosu.
„22 §3. Dlatego nikomu innemu, choćby nawet był kapłanem, nie wolno na własną rękę niczego dodawać, ujmować ani zmieniać w liturgii.”http://www.kkbids.episkopat.pl/index.php?id=104
Bezpieczna droga w burzliwych czasach
Droga świętego Jana jest kluczem dla Polski i każdego chrześcijanina, lecz zgłębić ją można wyłącznie przez dokładne poznanie. Ewangelia to miecz , który każdy musi mieć przy sobie by pojąć jak podążać drogą Chrystusa, w burzliwych niepewnych okolicznościach. W okresie zniszczenia Syjonu,ponad 2000 lat temu , wszelkie zawieruchy bezpiecznie przebył tylko jeden z Apostołów , a drogę jaką wskazał możemy nazwać drogą świętego Jana lub pouczeniem Chrystusa uczynionym na życiu świętego Jana.
Czasy zburzenia świątyni Salomona były niezwykle podobne do czasów obecnych, w których wydaje się , że historia zatacza koło. Dziś Syjon wierzy, że możliwe jest odbudowanie świątyni, której pokłonią się wszystkie narody i wyznania. My chrześcijanie wiemy, że na krótki czas w tym przybytku zasiądzie wcielone zło - antychryst. Wiele zmian przygotowuje i wprowadza nas do tego obrządku.
Zimny MIECZ BOGA , gorący MIECZ BOGA.
Słowo Boga jest Mieczem. Biblia zawiera wszystko na każdy czas. Miecz jest orężem ofensywnym więc nie daj go sobie wytrącić z ręki. Masz być zimny poucza Chrystus. Powiem więc bądź jak miecz i utrzymaj miecz. Ewangelia rozpala , złości lub pobudza, fascynuje , ekscytuje , wzbudza pogardę i uwielbienie. Słowo pali jak ognisty miecz archanioła bądź więc gorący jak płonąca stal tego miecza. Znaj swój miecz i ćwicz się we władaniu tym orężem. Czytając ewangelię zdobywasz więcej dla siebie to Boża broń nie na darmo nam dana, nie lekceważ jej w niepewnych czasach. Wszyscy dzisiaj pięknie mówią lecz bez punktu odniesienia nie rozpoznasz co jest prawdą co nią nie jest. Czy któryś polityk mówi "przyszedłem was okraść" ? Czy mówią nam "jesteście naszymi zakładnikami" ? Słowa są piękne ale owoce zawsze nędzne.
Jedynym pewnym punktem odniesienia jest Słowo Boga. Jak masz się odnaleźć skoro nie znasz fundamentu, skoro na morzu we mgle nie masz latarni , skoro w koło wszyscy zwodzą ? Ewangelia JEST RZECZYWISTĄ bronią przeciwko systemom, których wszyscy mamy serdecznie dosyć, które nas zawiodły lub uwiodły. Miej przy sobie biblię w każdym czasie, po prostu miej przy sobie swój własny miecz. Odetnij nim wszelki fałsz , obłudę , obietnice i kompromisy, ten miecz wyznaczy granice tolerancji.
Pouczenie o ewangelii św. Jana
https://www.youtube.com/watch?v=b3RpPHPLNmg&feature=related
Analiza zmian liturgicznych
http://www.youtube.com/watch?v=XtmZ8Tesb50
Ewangelia RZECZYWISTY niszczyciel systemów
https://www.youtube.com/watch?v=ZMEtzlbpELA
Prześladowania chrześcijan za głoszenie Słowa Bożego.
http://adonai.pl/historia/?id=27
http://babelstein.salon24.pl/
Inne powiązane
http://www.tchr.org/ide/index.php/katecheza-polonijna/566-ks-teodor-puszcz-tchr-symfonia-sowa-boego-14
Wyrwane z kontekstu: Being Natanek
Nie róbcie z domu mego Ojca targowiska. (J 2,16)
Gniew. Zmarszczone brwi, zaciśnięte wargi, pałające oczy.
Czym pałające? Trzeba dużej wyobraźni, by powiedzieć: miłością.
Tak, tak - chętniej nazwalibyśmy gniew kuzynem nienawiści, niż miłości.
Lecz to nie jest takie proste. Czyż nie kochał Mojżesz swego ludu, pałając gniewem, gdy sprzeniewierzyli się Panu, oddając hołd złotemu cielcowi?
Czyż gniew ojca wobec dzieci nie jest przejawem rodzicielskiej troski?
W takich przypadkach mówimy o gniewie sprawiedliwym. Takim, jaki opisuje św. Jan w dzisiejszej Ewangelii. Jako człowiek Jezus był z natury opanowany, spokojny i zrównoważony. Niejednokrotnie dawał świadectwo swej wyrozumiałości. Lecz gniew też nie był Mu obcy. A raz, jeden, jedyny raz był on tak silny, że - choć to może się wydać nieprawdopodobne – Jezus użył przemocy! Są bowiem sytuacje, gdy przebrana jest miara przyzwoitości.
Kiedy? Gdy człowiek pomylił kolejność w systemie wartości. Gdy postawił rzecz przed Świętością, cielca przed Bogiem, stragan w świątyni. Tymczasem dziś nierzadko można zaobserwować, że gdy na jakimś forum, czy blogu wyjdzie spod palców „katola” bardziej surowa opinia, rozpoczyna się nagonka bezbożników, tych najbardziej „zatroskanych” o jakość naszego Kościoła, czystość naszej religii – nagonka w której szermuje się słowami „miłość”, „miłosierdzie”, „chrześcijańska wrażliwość”, mającymi, niczym ostrze szpady, godzić w naszą rzekomą nieczułość i hipokryzję. Dlaczego daliśmy sobie wdrukować stereotyp „chrześcijaństwa lukrowanego”? Takiego, w którym miłość sprowadza się do głaskania i czułych słówek, miłosierdzie jest bezwarunkowym nakazem, Bóg gwarantem, a nie wolnym dawcą łaski? Przecież z kart Ewangelii nie wynika, że Jezus był takim pokornym, przepraszającym za to, że żyje - co raz toczył werbalne boje z faryzeuszami i napiętnował ich epitetami, które z głaskaniem raczej nam się nie kojarzą: „plemię żmijowe”, groby pobielane”, etc. Czasem przebiera się miara. Czasem trzeba zawrzeć gniewem.
Wzorem Prymasa Tysiąclecia trzeba powiedzieć: non possumus. Kiedy? Przede wszystkim wtedy, gdy ktoś ze świątyni chce zrobić targowisko.
O MASONERII (2): DROGA WYJŚCIA
Najlepszym wyjściem z tej matni jest wierność Nauce Jezusa; wiara w Jedynego Boga, zachowanie pokoju oraz racjonalna i etyczna emisja chrześcijańskiego pieniądza umożliwiająca harmonijne gospodarowanie.
Wiara w Jedynego Boga to źródło siły ducha, to podstawowa zasada jednocząca ludzi. Wyzbywanie się tej wiary to utrata jasnych zasad myślenia oraz solidarnego, uczciwego działania.
„Albowiem nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości, i zdrowego rozsądku.”(2 Tm 1:7)
Nie należy zostawiać przyszłości iluminatom, czy też członkom loży Bńai-Bŕith. Twórcza i pełna poświęcenia realizacja chrześcijańskiej przyszłości to najlepsza obrona przed zniszczeniem i chaosem jaki nam grozi ze strony masonerii i który niechybnie nastąpi, jeżeli nie zaczniemy realizować wiary Jezusa Chrystusa — Syna Człowieczego, jak sam o sobie mówił. Wówczas dopiero będziemy wierni prawdzie, a „prawda nas wyzwoli”. Stworzenie wizji, pozytywnego programu przyszłości chrześcijaństwa, w jedności z innymi religiami opartymi na miłości bliźniego, w tym z islamem właśnie, (Patrz spotkania Jana Pawła II z muzułmanami), to nasze zadanie. Bez takiego programu, nastawionego na realizację zasad Miłości i Dobroci – czyli Królestwa Bożego– nasza cywilizacja cofa się w rozwoju, a ludzie padają ofiarą masońskich, zręcznych manipulacji lub krwawych zamachów. I choć czas nadejścia Królestwa Bożego znany jest tylko Bogu i zapewne wiele jeszcze musi się wydarzyć, to celowe jest bycie przygotowanym do tego oraz realizowanie wiary także w instytucjach państwowych i finansowych.
W masonerii wszystko zaczyna się na początku niewinnie, od poszukiwania Światła, ale poza Jezusem. Dogmatycy skoncentrowani na Słowie, zaniedbali zawarte w Ewangeliach pojmowanie Jezusa jako Światła, Chociaż Jezus sam mówił o sobie wyraźnie, iż jest światłem:
Ja, światło, na świat przyszedłem, aby każdy wierzący we mnie w ciemności nie pozostał. (Jan. 12:46)
Kiedy w świecie jestem, światłem jestem świata."(Jan. 9:5)
Zamiana metafory Światło na Słowo w teologicznym określeniu Jezusa, umożliwiła Adamowi Weishaupt’owi powiązanie „wolnego” Światła z okultyzmem i z „doktryną lucyferyczną”. Nastąpił rozkwit świetlnego slangu masonerii,który jest po prostu nadużyciem slużącym koncepcji „oświecenia ludu przez iluminatów”, wierzących w „Lucyfera jako boga Światła i Dobra” (Albert Pike). O tym slangu: o „tysiącu punktów świetlnych”, o „Sługach światła” i o „Oświeconych” (iluminatach) świetnie pisze Henryk Pająk. Masoni pierwszych stopni szukając pozytywnych wartości poza religią chrześcijańską i Jezusem, poprzez różnorodne: koncepcje godnego życia i deklaracje praw człowieka, mogą nawet nie zdawać sobie sprawy, że mają za zadanieosłabić wpływ Ewangelii. Głoszone przez nich słowa nie są (i nie mają być) dawaniem świadectwa prawdzie, ale sposobem panowania nad świadomością człowieka. To co dzieje się rzeczywiście i samoistnie; wywieranie wpływu poprzez głoszenie prawdy — bowiem prawda determinuje ludzką świadomość narzucając się ludziom z łatwością — reprezentanci masonerii starają się osiągnąć poprzez nieustające wysiłki, manipulację i ciągłe wtłaczanie ludziom do głowy swoich idei. Jest to ciężka i w ostatecznym efekcie jałowa praca, chociaż tymczasem zwodzi wielu:
1.Lecz byli też fałszywi prorocy między ludem, jak i wśród was będą fałszywi nauczyciele, którzy wprowadzać będą zgubne nauki i zapierać się Pana, który ich odkupił, sprowadzając na się rychłą zgubę.
2. I wielu pójdzie za ich rozwiązłością, a droga prawdy będzie przez nich pohańbiona.
3. Z chciwości wykorzystywać was będą przez zmyślone opowieści; lecz wyrok potępienia na nich od dawna zapadł i zguba ich nie drzemie. (2 Piotr. 2:1-3)
Egoizm właściwy konspiratorom kreuje fałszywą ideologię i propagandę, która ma zwodzić ludzi i doprowadzać ich do walk pomiędzy sobą, w myśl powiedzenia; „gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta”. Należy wystrzegać się wszelkiej przemocy, nienawiści i pragnienia zemsty, a fałsz wyjaśniać mówiąc prawdę. Inaczej po zostaniemy wmanipulowani w walki pomiędzy partiami, narodami, religiami (wyznaniami) lub rasami, albo w walkę z „terroryzmem”, na której będą korzystać owi konspiratorzy.
Zachętą do walki jest także nawoływanie do chciwości i konkurencji. Destrukcyjna aktywność masonerii skłania do wzmożenia wysiłków na rzecz zerwania więzów z kapitalizmem i stworzenia nowego oblicza chrześcijańskiej cywilizacji, wolnej od kultu mamony, konkurencji i konspiracji.
Cywilizacja oparta na Ewangelii, korzystająca także ze słów zawartych w Pięcioksięgu i Koranie, to wstęp do Królestwa Bożego, które obejmie całą Ziemię w imię Jezusa Chrystusa i dobra absolutnego: „Mam i inne owce, które nie są z tej owczarni; również i te muszę przyprowadzić, i głosu mojego słuchać będą, i będzie jedna owczarnia i jeden pasterz.” ( Jan. 10:16 ). Idea powszechnego ładu jest stara jak chrześcijaństwo, podobnie jak idea chrześcijańskiego braterstwa. Nie wymyślili jej masoni ani iluminaci. W społeczeństwie zorganizowanym wedle zasad Bożego ładu, oblicze narodów jest zachowane - tak widział to św. Jan i opisał Nowe Jeruzalem w swoim Objawieniu: „I wniosą do niego sławę i dostojeństwo narodów.” (Obj. 21:26), w miejsce obecnej globalnej unifikacji. Zaś losem iluminatów: uzurpatorów światła staną się „ciemności zewnętrzne”(Mat. 8:12)
1. Co się zaś tyczy przyjścia Pana naszego Jezusa Chrystusa i spotkania naszego z nim, prosimy was, bracia,
2. Abyście nie tak szybko dali się zbałamuci...
Arch.Michael