gg.cd1.x264-jb.txt

(45 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:08:T�umaczenie: Lincolm|Korekta: JediAdam, Gee, johnass
00:00:34:/Ponad 120 tysi�cy nieletnich|/jest uwi�zionych w poprawczakach w USA...
00:00:39:/75% z nich, po wypuszczeniu,|/wr�ci do wi�zienia albo zginie na ulicy...
00:00:46:/Film ten opiera si� na prawdziwej historii|/Obozu Kilpatrick i ludzi, kt�rzy starali si� zmieni�.
00:01:09:{y:b}GANG Z BOISKA
00:01:29:/Wi�kszo�� 16-, 17-letnich dzieciak�w|/dokonuje z�ych wybor�w.
00:01:33:/Niekt�rzy z nich �ami� si�,
00:01:35:/uciekaj� z lekcji,
00:01:37:/rani� uczucia innych,
00:01:39:/pokazuj� si� ostro upici.
00:01:41:/Trafiaj� do biura dyrektora szko�y
00:01:44:/i zabierane im s� kluczyki|/do samochodu
00:01:46:/lub zostaj� uziemieni.
00:01:55:/Wtedy niekt�re z dzieciak�w,|/kt�re dokonuj� tych z�ych wybor�w,
00:01:58:/ko�cz� z kul� na parkingu.
00:02:03:/One s� tu przysy�ane.
00:02:30:/- Yo, pu�� mnie!|- Stary!
00:02:32:Zamkn� ci ten ryj, gnoju!
00:02:33:- Weathers! Z�a� z niego! Z�a� z niego!|- Nie znasz mnie! Zamknij ryj!
00:02:36:- Pu�� mnie! Pozna�e� kiedy� moje s�siedztwo?|- Trzymam go! Otw�rz drzwi!
00:02:40:Pieprzony dupek z 88 ulicy.
00:02:42:Idziemy, Weathers!
00:02:43:/Wracajcie spa� ch�opaki.|/K�a�� si�.
00:02:53:/Co si� z tob� dzieje?
00:02:58:Cholera!
00:02:59:Dobranoc, Weathers.
00:03:08:Wraca� do ��ek, panowie.
00:03:44:Pan Porter?
00:03:45:Zosta� pobitym w �rodku nocy.|Jak ci si� to podoba Roger? Podoba ci si� to?
00:03:48:Za co mnie bijesz?
00:03:49:A za co pobi�e� Kelvina Owensa?
00:03:51:Obrazi� moje s�siedztwo.
00:03:52:A teraz on �pi tam,|a ty utkn��e� tutaj.
00:03:54:Wi�c co ci to da�o?
00:03:55:Cz�owieku....|Mo�esz tak robi�?
00:03:57:- Co robi�?|- By� bitym i obsrywanym.
00:04:01:Przypuszczam, �e mog�.
00:04:03:Cholera, cz�owieku!
00:04:12:Roger, masz 17 lat.|Gdzie b�dziesz za cztery lata?
00:04:15:Nie wiem.
00:04:17:Odpowiedz mi.|Gdzie b�dziesz, kiedy b�dziesz mia� 21 lat?
00:04:20:Prawdopodobnie w wi�zieniu.
00:04:22:Co?
00:04:24:Popatrz na mnie!
00:04:25:Co powiedzia�e�?
00:04:27:W wi�zieniu.
00:04:28:Nie. Nie b�dziesz w wi�zieniu.|B�dziesz martwy.
00:04:38:Jeste� dobrym dzieckiem, Roger.
00:04:40:Ale od jutra wr�cisz na ulic�.
00:04:42:Powr�cisz do �rodowiska z ziomkami.
00:04:44:Je�li chcesz zosta� przy �yciu,|musisz si� od tego odizolowa�.
00:04:47:Je�li tego nie zrobisz,|je�li nie znajdziesz alternatywy,
00:04:51:umrzesz.
00:04:54:Je�li b�dziesz potrzebowa� jakiejkolwiek pomocy,|b�dziesz chcia� pogada�, jestem tu dla ciebie.
00:05:06:Pomy�l o tym.
00:05:26:/Stary, ten Moon nie b�dzie|/ju� ze mn� tak pogrywa�.
00:05:28:/By�em w tym obozie po to,|/aby zobaczy� jak jest czysto i bia�o.
00:05:32:I pomy�l, �e jest tak samo jak na dzielnicy,|tylko, �e jest tu brudno i g�wnianie.
00:05:36:Pos�uchaj cz�owieku, wr�ci�e� do siebie.|Wi�c zapomnij o tym Moonie.
00:05:39:Miej oczy szeroko otwarte.|Wr�ci�e� dziecinko.
00:05:42:Pami�tam taki poemat m�wi�cy,
00:05:45:"Ksi�yc jest cz�owiekiem dla,|kogo�, kto chce porozmawia�."
00:05:49:Cholera, dziewczyno.
00:05:51:Masz poemat dla wszystkiego,|co si� poka�e.
00:05:53:Nie m�wi�em ci, �e jest m�dra?
00:05:55:Tak... Je�eli jest taka m�dra,|to dlaczego jest z tob�, stary?
00:05:57:Wiesz co?|Ca�y czas zadaj� sobie to pytanie.
00:06:00:Tam poszli.|Tam poszli.
00:06:03:Cze��, ziomki. Ci z 95. buchn�li|mi rower. Musimy go odzyska�.
00:06:06:Tak, stary.|Musisz p�j�� z nami.
00:06:08:W razie jakby�my musieli u�y�|si�y w stosunku do tych czarnuch�w.
00:06:10:Cz�owieku, nie gap si� na ni�,|gdy trzeba wykona� robot�, stary.
00:06:13:S�uchaj, stary. Nie mam nic mocnego.|Jestem bez niczego.
00:06:17:Spoko.|Mam tu ekstra pif-paf.
00:06:20:Stary, a co z tob�?|Nie jeste� ju� ze swoimi ziomkami?
00:06:23:Wyluzuj, C-Co.
00:06:28:/Pos�uchaj.
00:06:29:/Wi�c co b�dziemy robi�, stary?
00:06:31:Pos�uchaj, stary...|Je�li nie chcesz, nie musisz tego robi�, stary.
00:06:35:Ju� sobie idzie.
00:06:36:Tak, ju� sobie posz�a.
00:06:40:Tracimy tu tylko czas.|Chod�cie.
00:06:43:Wporzo.
00:06:44:Facet, to nie �adne zadanie z matmy.|Idziesz czy nie?
00:06:48:Stary, ju� nie jeste� bez niczego.
00:06:50:- Dalej, stary.|- Zwijajmy si� st�d.
00:06:51:- Chowaj to g�wno, stary.|/- Spadamy.
00:06:56:Wi�c gdzie s� te czarnuchy,|stary?
00:06:59:Na 95., tak?
00:07:02:Gdzie oni...
00:07:08:- Cholera, stary!|- Ten czarnuch nawet nie oddycha.
00:07:11:- Lil' Dove!|- W pizdu! On nie �yje, stary!
00:07:14:Cholera, stary...|Te zasrane czarnuchy wracaj�...
00:07:16:- Spadamy.|- Dawaj, czarnuchu!
00:07:19:W pizdu! Cholera!
00:07:24:Cholera jasna!
00:07:44:Roger!
00:08:11:Skarbie!|Roger!
00:08:14:Skarbie!
00:08:19:/O Bo�e!
00:08:21:/Widzia�em ca�� cholern� akcj�, panie w�adzo.|/Niszczenie ca�ej wsp�lnoty.
00:08:26:/To wszystko przez pieprzone gangi.
00:08:27:Drac.
00:08:31:Kto to zrobi�?
00:08:32:Ludzie z 95.
00:08:34:Jednego nazywaj� Klick.
00:08:36:Dobra, w porz�dku.
00:08:37:Wiem, jak to boli. Ty i Raja jeste�cie|dla mnie jak m�odsi bracia, w porz�dku?
00:08:41:Musimy si� za to odegra�.
00:08:43:Ustawi� si� z Klickiem.
00:08:45:Ty zajmij si� jego bratem.
00:08:47:Ma na imi� Anthony.|Pracuje nocami w Parkside Market.
00:08:50:Free, pozw�l mi z nim i��.|Cz�owieku, ja tak�e chc� rozwali� ludzi z 95.
00:08:52:C-Co, to robota dla Draca.|Zgadza si�?
00:08:58:Dla Raja.
00:09:02:/O Bo�e!
00:09:05:/O Bo�e!
00:09:14:W porz�dku. Od��cie wszystkie gazety,|przybory do pisania i gry.
00:09:18:/Dalej, stary.
00:09:19:Je�li co� znajd�, skonfiskuj� to.
00:09:23:- Sean.|- Co si� dzieje?
00:09:26:/Cofnij si� troch�.
00:09:28:Roger Weathers zgin�� dzi�|pod ko�ami samochodu.
00:09:33:Powiedzia�em...|Nie pop�dzaj mnie, dziwko!
00:09:37:No co?
00:09:40:Cofnij si�! Wystarczy!|Przesta�!
00:09:42:No co?
00:09:44:Junior!
00:09:46:Do pud�a.
00:09:47:Znam drog�.
00:09:50:U�� r�ce do ty�u, panie.
00:09:52:/Jeste�my z tob�, brachu.
00:09:54:To jest trzeci raz w tym tygodniu,|odsiadka w pudle dla Juniora.
00:09:57:Wraca� do ��ek.
00:09:59:Jeszcze kto� chce si� po�mia� i powyg�upia�|z nim w pudle? W�a�nie tak?
00:10:02:Mog� wys�a� kogo� dup� do pud�a.
00:10:07:Dobra, Malcolm.|Co my tu robimy?
00:10:10:Jeste�my cholernymi pasterzami.
00:10:12:Tuczymy ich, a potem odsy�amy|prosto na ulic�, gdzie s� wy�ynani.
00:10:15:Jakbym tego nie wiedzia�.
00:10:19:Nawet cho� troch� ich nie os�abimy.
00:10:36:Willie!
00:10:42:Willie!
00:11:01:Gdzie jest Anthony?
00:11:02:Jest z ty�u.
00:11:11:Uciekaj!|Uciekaj!
00:11:15:Nie r�b tego, prosz�.
00:11:18:Mam w domu|dw�ch ma�ych ch�opc�w.
00:11:19:Za mojego martwego ziomka!
00:11:20:Nie, nie r�b tego.
00:11:22:/O m�j Bo�e, co ty wyprawiasz...
00:11:24:O kurwa!
00:11:26:Cholera!
00:11:45:Gdzie by�e�?|My�la�am, �e co� ci si� sta�o.
00:11:47:Nie, wszystko w porz�dku.
00:11:49:Brachu, zastrzelisz kolesi,|kt�rzy zabili Rogera?
00:11:51:Dewayne, dlaczego to powiedzia�e�...|Po prostu si� zamknij.
00:11:55:Co tam, stary?
00:11:56:Chod� tutaj.
00:11:58:- Co tam mamu�ka?|- Tutaj.
00:12:03:A co to?
00:12:04:- To by� wypadek.|- "Wypadek".
00:12:10:Wypadek? Dlaczego pozwalasz,|aby ci� to robi�, mamo?
00:12:14:Dlaczego pozwalasz mu|tu wraca�?
00:12:17:Hej, hej...|Nie mieszaj si� do tego, ch�opcze.
00:12:19:- Nie miesza� si�?|- W�a�nie tak. Ona wie, za co dosta�a.
00:12:21:- To moja matka. To moja matka.|- Do kogo m�wisz?
00:12:24:Nie, mamo.|Mam tego do��!
00:12:26:- Lepiej go uspok�j.|- Przychodzi i odchodzi, kiedy tylko chce.
00:12:28:Zabiera twoje pieni�dze i znika,|kiedy potrzebuje ich wi�cej?
00:12:30:Jestem zm�czony|tym pod�ym �yciem!
00:12:32:- Przesta�!|- Spadaj, debilko!
00:12:34:Mam tego do��...
00:12:35:Oka� mi troch� szacunku,|ma�y gnojku.
00:12:38:Nie bij mojego syna!|Oszala�e�?
00:12:39:- Lepiej oka� mi troch� szacunku!|- Nie podno� na niego r�ki!
00:12:42:Odwal si�!
00:12:48:Powiedzia�em,|�e je�li j� zn�w skrzywdzisz...
00:12:50:Ch�opcze, nie masz jaj,|aby mnie zastrzeli�.
00:12:52:Po prostu odejd�!
00:13:02:O Bo�e, nie, nie...|Nie, nie... Skarbie, nie...
00:13:12:On nie �yje.
00:13:56:/Pos�uchaj, Paul. Mo�emy przekona� dzieciaka,|/aby sko�czy� z rozbojami.
00:13:58:/Jedynie musimy wype�ni� t� pr�ni�.
00:14:00:Je�li nie zape�nimy tej pr�ni|czym� lepszym, to go stracimy.
00:14:03:Zgodnie z opini� nauczycieli,|dzieciaki maj� problemy z punktualno�ci�,
00:14:06:maj� problemy z dyscyplin�, byciem|cz�onkami zespo�u i akceptowaniem krytyki.
00:14:10:Jest jedna rzecz,|kt�ra mo�e to wszystko prze�ama�.
00:14:13:- Chcesz poprowadzi� dru�yn� footbolow�?|- Dok�adnie.
00:14:15:Sean, sp�jrz na nich.
00:14:18:Ca�y system jest tak zrobiony,|by zapobiega� jakimkolwiek kontaktom.
00:14:21:Nasz ca�y system|to jeden wielki �art.
00:14:23:Malcolm, nie kupujesz|tego prawda?
00:14:25:75% naszych dzieciak�w|wraca do wi�zienia.
00:14:28:Mo�e by� jeszcze gorzej?
00:14:30:Przeciwko komu b�d� gra�?
00:14:31:Znajd� im dru�yny szkolne do gry.
00:14:33:Zaczekaj chwil�,|chcesz ich zabra� na ob�z?
00:14:34:Naprawd� my�lisz,|�e mo�esz zaufa� tym dzieciakom?
00:14:36:Nie teraz.|Ale gdyby byli dru�yna futbolow�...
00:14:38:Daj spok�j, Sean.|To niemo�liwe.
00:14:41:Wi�c spr�bujmy czego� niemo�liwego,|bo mo�liwe przesta�o si� sprawdza�.
00:14:47:Paul, musimy da� tym dzieciakom|jaki� cel, aby zape�ni� t� pr�nie.
00:14:51:Gra�e� w football, prawda?
00:14:53:W ko�cowej obronie.|Drugi zesp� w ca�ej lidze.
00:14:57:W porz�dku.|Damy im szans�.
00:15:00:Ale odpowiadasz za to g�ow�.
00:16:03:Mamo, przecie� wiesz,|�e maj� w�zki inwalidzkie.
00:16:04:- Wszystko w porz�dku.|- Dzi�kuj�.
00:16:09:Teraz widzisz... M�wi� ci od lat,|�e powiniene� by� trenerem.
00:16:15:Wiem. Lecz ze wzgl�du, �e jeste� chora,|mo�e nie jest na to odpowiedni czas.
00:16:19:Ca�kowicie si� zgadzam.
00:16:20:Dlaczego mia�by� robi� co�,|co kochasz,
00:16:22:skoro mo�esz siedzie�|i obserw...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin