3.doc

(49 KB) Pobierz

Wykład 2.

Rozwiązywanie dylematów etycznych w pracy socjalnej

 

Wśród etyków pracy socjalnej powszechny jest pogląd, że sytuacje dylematu etycznego przybierającego postać wyboru „dobro-dobro”- konfliktu wartości, obowiązków, konfliktu miedzy niespójnymi i/lub sprzecznymi celami- nie mają swoich obiektywnych rozwiązań.

Zdaniem Alana Gewirtha, w sytuacji konfliktu rozmaitych praw i obowiązków musi być ustanowiona hierarchia wartości, bowiem właśnie odwołanie się do wartości nadrzędnej umożliwia rozwiązanie owego konfliktu. Gewirth oferuje trzy główne wskazania, pomocne w dokonaniu wyboru:

1.     Jeżeli jakaś osoba lub grupa narusza- lub jest bliska naruszenia- prawa innej osoby lub grupy do wolności i dobrostanu, uzasadnione może być podjęcie działania w celu prewencji lub w celu usunięcia szkody; zasadność podjęcia działania zależy od zakresu, w jakim naruszenie naraża zdolność jednostki do przyszłej aktywności

2.     Dopóki wszyscy mają obowiązek respektowania prawa innych do dóbr, które są koniecznymi warunkami wstępnymi działania ( wolność i dobrostan), jeden obowiązek ma pierwszeństwo przed innym, jeżeli dobro, które jest podmiotem pierwszego obowiązku, jest bardziej niezbędne dla możliwości podjęcia działania i jeżeli prawo do tego dobra nie może być chronione bez naruszania drugiego obowiązku

3.     Zasady rządzące interakcjami pomiędzy jednostkami mogą w szczególnych przypadkach mieć pierwszeństwo przed obowiązkiem niezniewalania innych; zasady takie muszą jednak spełniać szereg warunków: jeżeli przyzwala się na stosowanie pewnego stopnia przymusu, to tylko wtedy, gdy jest on niezbędny, aby zapobiec poważnej krzywdzie przymus taki nie może przekraczać granic, które są konieczne do takiej ochrony; zasady, które dopuszczają incydentalne zastosowanie przymusu, muszą być wprowadzone poprzez uzgodnione procedury.

Ze wskazań tych Reamer wyprowadza następnie kilka szczegółowych wskazówek:

1.     Zasady sprzeciwiające się krzywdom wobec niezbędnych wstępnych warunków działania (takich jak życie, zdrowie, pożywienie, schronienie, równowaga psychiczna) mają pierwszeństwo przed zasadami sprzeciwiającymi się takim krzywdom jak kłamstwo czy ujawnienie poufnej informacji lub zagrożenie dóbr dodanych, takich jak reakcja, edukacja i bogactwo

2.     Prawo jednostki do dobrostanu ( niezbędnych wstępnych warunków działania) ma pierwszeństwo przed prawem innej jednostki do wolności

3.     Prawo jednostki do wolności ma pierwszeństwo przed prawem do dobrostanu

4.     Zobowiązanie do przestrzegania prawa, zasad i przepisów, na które ktoś zgadza się z  własnej woli, ochoty, zwykle ma przewagę nad jego prawem do angażowania się z własnej woli i ochoty w działanie, które stoi w konflikcie z tymi prawami, zasadami i przepisami

5.     Prawa jednostek do dobrostanu mogą mieć w przypadku konfliktu przewagę nad prawami, zasadami, przepisami i porozumieniami dobrowolnych stowarzyszeń

6.     Zobowiązanie do zapobiegania takim krzywdom jak głód i do promowania publicznych dóbr, takich jak mieszkalnictwo, edukacja i pomoc społeczna, ma przewagę nad prawem do utrzymania stanu posiadania

Wskazówki te mogą być użyteczne w sytuacji konieczności rozstrzygnięcia konfliktu wartości i obowiązków. Należy jednak pamiętać o tym, że wskazania etyczne nie dają rozstrzygnięcia jasnego dla wszystkich i przez wszystkich akceptowanego.

 

Manning wskazuje trzy obszary praktyki, w których postawa moralnego obywatelstwa może mieć swój najpełniejszy wyraz; są to te aspekty pracy z klientem, w których najczęściej naruszane są rozmaite wartości ważne w pracy socjalnej. Pierwszy to samostanowienie klienta, a więc moralny nakaz do przestrzegania prawa klienta do życia stanowionego przez siebie i wolnego od wszelkiej ingerencji. Samostanowienie jest prawem najczęściej naruszanym w imię celowości, skuteczności czy efektywności udzielanej pomocy. Kwestia samostanowienia jest związana z problemem władzy w układzie pracownik socjalny –klient, zaś zdaniem niektórych relacje pomiędzy profesjonalna wiedzą i profesjonalną władzą są tak trudne do rozwiązania, co ważne dla zrozumienia istoty profesji i/lub jej kryzysu. Naruszeniem prawa klienta do samostanowienia jest powszechne przyjmowanie przez pracownika socjalnego roli „opiekuna”, „rodzica”, „czy eksperta”. każde działanie podejmowane bez wnikliwego poznania oceny własnej wiedzy i doświadczenia, dokonywanej przez klienta, będzie działaniem podejmowanym bez troski o jego interesy i wartości. W efekcie będzie to działanie niezgodne z ideą samostanowienia. Drugi obszar to prawo klienta do udzielenia zgody lub odmowy jej udzielenia na proponowany rodzaj interwencji. Prawo to oznacza, że dostarczyciel usługi nie może jej świadczyć, dopóki klientowi nie zostaną przedstawione wszelkie informacje na temat tego, co jest proponowane i dopóki nie zgodzi się on na te propozycje. Co więcej klient powinien być postrzegany jako partner w procesie podejmowania decyzji. Podkreśla się tu dość powszechną praktykę instytucji pomocy społecznej, polegająca na wywieraniu presji na dotrzymywanie jedynie formalnej procedury zgody, tzn. dostarczanie klientowi do podpisu formularza. Pracownicy socjalni poddają się tej praktyce stanowczo zbyt chętnie, a czasami sami są jej inicjatorami. I w końcu trzeci obszar- polityka instytucji. Chodzi o to, by pracownicy socjalni mieli świadomość, że instytucja poprzez swoje działanie tworzyli potencjalną płaszczyznę pojawiania się dylematów etycznych. Dylematy te mogą być identyfikowane bądź w trakcie dyskusji ze współpracownikami, bądź w czasie rozmów z klientami na temat ich doświadczeń z praktyka instytucji.

 

 

Postrzeganie etycznych rozstrzygnięć jako wielowymiarowego procesu oceny i decyzji

Kilka praktycznych wskazań:

1.)   Postawienie problemu

Na początku należy ustalić czy w danym przypadku mamy do czynienia z problemem etycznym, a jeżeli tak to, z jakim? Pytamy tutaj o to, jakie działanie jest lepsze lub gorsze, właściwe lub fałszywe, jaką odpowiedzialność ponosi pracownik socjalny, przed kim i za co.

2.)   Analiza sytuacji dotyczącej nasilenia i kontekstu problemu

Należy tutaj rozważyć powody, okoliczności, konteksty, etap rozwoju problemu oraz bazę samopomocy, a w tym: wsparcie bezpośrednie oraz czasowe możliwości pracownika socjalnego.

3.)   Alternatywy postępowania i decyzji

Oceniamy tutaj skuteczność poznanych już i alternatywnych koncepcji działania według założeń etycznych oraz rozłożenia interesów czyli, np. komu dana decyzja ponownie przyniosła korzyści.

4.)   Weryfikacja norm

Chodzi tutaj o dokonanie oceny celów, środków i faktycznych sposobów postępowania.

5.)   Decyzja i wybór strategii działania

Po świadomym i odpowiednim dla osób i rzeczy zbadaniu wymogów sytuacji i przyjęciu odpowiedzialności za skutki własnego działania- podejmujemy konkretną decyzję jako własne stanowisko, ze świadomością tego, że w pełni trafna i dobra decyzja nie jest zwykłym przypadkiem.

6.)  Kontrola adekwatności podjętej decyzji

Wymaga się tutaj od pracownika socjalnego otwartości i gotowości do poddania ewaluacji swojej pracy, a następnie wprowadzenia innowacyjnych i zmiennych korektur.

 

                     Ostatecznie to pracownik socjalny oraz pedagog społeczny są osobami rozstrzygającymi w odpowiedzialny sposób i konkretnie działającymi w procesie socjalnej pomocy. Muszą oni przeprowadzić sumienną i gruntowną analizę sytuacji. Wpływają na to zawodowe standardy i założenia organizacji społecznej. Ważne jest w tym uwzględnienie etycznych pryncypiów, czyli cnót indywidualnych takich jak:

Ø      „mądrość”, jako umiejętność znajdowania odpowiedniej do osób i rzeczy definicji celów,

Ø      „umiarkowanie”, jako odpowiedni do sytuacji dobór środków,

Ø      „męstwo”, czyli obrona uzasadnionego stanowiska, wytrwałe reprezentowanie interesów klienta w możliwych kolizjach interesów i przetrzymanie konfliktów,

Ø      „sprawiedliwość”, która nie jest wyrazem ukierunkowania na obowiązujące prawo (roszczenia prawne i wierność prawu), ale wynika z uznania klienta jako osoby z własnymi prawami i interesami. Należy  brać pod uwagę osobę klienta.

 

„Klient” czy osoba potrzebująca pomocy?

            Wykonywanie pracy socjalnej nie jest relacją podmiot-przedmiot, w której to pracownik socjalny traktuje potrzebującego pomocy jako „technicznie naprawialny obiekt”. Powinien on szukać dostępu do najgłębszych wyobrażeń klienta o życiu, oczekiwaniach wobec niego i do tego, jak radzi sobie w sytuacji, szczególnie kryzysowej. Ponadto musi on wiedzieć i rozumieć to jak jednostka jako podmiot widzi siebie i swoje położenie, jaką postrzega możliwość zmiany i co zamierza zrobić oraz jakie życie wiedzie rzeczywiście, a jakie chciałaby prowadzić. Tego wszystkiego możemy się dowiedzieć tylko w bezpośrednim i intensywnym, a jednocześnie bardzo wrażliwym i racjonalnym dialogu pomiędzy potrzebującymi pomocy a pracownikiem socjalnym. Pomocą jest etyka jako przedmiot namysłu nad „dobrym” i „udanym” życiem. Pyta ona o warunki udanego życia, a tym samym o bazę, a zarazem także o kompetencje podmiotu, o jego własne wyobrażenia i koncepcje życia.

              Praca socjalna powinna stwarzać sytuacje, dające możliwość „ rekonstrukcji obrazu siebie i jego zrewidowania”, a dzięki namysłowi nad dotychczasowym życiem – stworzenia nowych perspektyw. Jednocześnie obiektywne i subiektywne warunki oraz faktyczne możliwości „dobrego życia” we wspólnocie społecznej muszą być przedmiotem refleksji i oddziaływania pracy socjalnej.

 

Team profesjonalistów

              Profesjonalne pomaganie w skomplikowanym, nowoczesnym społeczeństwie może powieść się wyłącznie we współpracy pracowników socjalnych z innymi służbami. Dzięki współpracy osoby służące pomocą doświadczają ukierunkowania, wsparcia i odciążenia. Podstawowym pryncypium wszystkich kodeksów zawodowych jest to, by poprzez zawodową działalność nie szkodzić potrzebującemu pomocy, lecz mu pomagać i to w fachowo uzgodnionej i etycznie odpowiedzialnej kooperacji z innymi pracownikami.

W etycznym wymiarze działalności oznacza to po pierwsze – respektowanie autonomii każdego członka, jak również przekonanie, iż poprzez współpracę można działać w sposób celowy, sprawny i kompetentny. Po drugie, kooperacja domaga się częściowego wyważenia interesów i współdziałania wg reguły „tyle samodzielności, ile jest to możliwe i tyle współpracy, ile jest to konieczne”.

Koleżeńską kooperację charakteryzuje wzajemna wymiana, uczciwa krytyka, trzymanie się zawodowo ważnych ustaleń, łącznie z gotowością do delegacji i akceptacji funkcjonalnych przyporządkowań, jak również przyjęcia odpowiedniego stylu bycia. Dlatego od strony etycznej wymaga się od grupy pracowników socjalnych – tak wobec siebie jak i innych – gotowości i otwarcia na mądrą i wyważoną oraz rzeczową krytykę, odważnego stanowiska, czasami także sprzeciwu i poszukiwania, innych niż nakazane, uzasadnionych rozwiązań.

Komunikacja pomiędzy kolegami w pracy socjalnej koresponduje funkcjonalnie z organizacjami pracy socjalnej. Osiągnięcia organizacji społecznych współpracujących ze sobą systemowo, tzw. „Sieć”- zwłaszcza w czasach coraz to skromniejszych środków kas socjalnych, postępującego bezrobocia, które dotyka całe rodziny, jak również rosnącego zubożenia społeczeństwa, obciążającego przede wszystkim dzieci – są niezwykle ważne i pomocne w naszej pracy socjalnej. Organizacje te wpływają na transformację ważnych socjalnie wyobrażeń wartości społeczeństwa i państwa. Są wspólnotami służby, posiadającymi wartości ukierunkowane na konkretne działania.

Wartościową jakościowo pomoc wnoszą dobrowolne organizacje dobroczynne i młodzieżowe. Poprzez swoją pośredniczącą funkcję są w stanie pobudzać i organizować dobrowolne zaangażowanie, zwykłą solidarność, pomoc socjalną świadczoną z bezpośredniej bliskości, a także kulturę bezpośredniego, wewnętrznego i międzyludzkiego współodczuwania. Są to istotne wartości dla społeczeństwa szanującego godność człowieka wymagającego pomocy.

Wszystkie te jednostki powinny traktować dobro jednostki i dobro wspólne jako zadania wzajemnie się warunkujące i jednocześnie uzupełniające. Niedopuszczalne jest „uprzedmiotowienie” ludzi potrzebujących pomocy np. przez zastosowanie określenia „klient” czy też „adresat”, czyli sprowadzanie osoby do „obiektu”. Potrzebujący pomocy są „równi w ludzkiej godności”, są osobami, których podmiotowy byt nie jest tworzony przez profesjonalistów pracy socjalnej, lecz ostatecznie tylko przez same osoby.

 

 

 

 

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin