Balladyna - scenariusz na wesoło.doc

(33 KB) Pobierz
A 1

BALLADYNA

 

Wdowa:

Zakończona robota moje dziewczynki. Nie możecie tyle pracować, bo wasza skóra się wysuszy. Jutro ja pójdę w pole.

Balladyna: („Piosenka monotonna”)

Nie, nie, nie, nie jutro odpoczywa matka

Ja, ja, ja, ja pójdę z Aliną na poletko

Tak, tak, tak, tak

Wdowa:

Dobrze, dobrze, jutro wy pójdziecie w pole

A ja se będę siedzieć przed telewizorem.

Balladyna: („Gdzie się podziały tamte prywatki”)

Gdzie się podziały moje grzebienie, niezapomniane

Alina: (ta sama melodia)

Pudry, balsamy, lakiery, żele je dziś przykryły.

Balladyna: („Autobus czerwony”)

Czerwony mercedes, mercedes czerwony

Dziś przed domem mym zatrzymał się.

Alina:

Trzeba zapalić halogeny, żeby mógł do nas przyjść.

Balladyna:

Ach świeć, świeć, nic nie widać. Gdzie mój grzebień? Idą!

Wdowa: („Boom, boom, boom”)

Puk, puk, puk, puk ktoś tam robi szum

Otwórz mu dzieciątko, zobaczysz książątko.

Balladyna:

Niech Alina otworzy. Muszę się umalować.

Alina:

Oddawaj, to moja pomadka.

Wdowa:

Ja otworzę.

Wchodzi Kirkor.

Kirkor: („Ale jestem”)

Jestem księciem Kirkorem z zamczyska

Szukam odpowiedniej żony.

Mówi: Popsuła mi się limuzyna, czy 

mogłyby mi panie pomóc?

Wdowa:

Jaki jest twój ideał kobiety?

Kirkor:

Z twarzą Marilyn Monroe.

Balladyna i Alina:

Jestem ideałem.

Happy Birthday to you

Happy Birthday to you

Happy Birthday dear Kirkor

Happy Brithday to you.

Balladyna:

Dajmy panu mówić.

Kirkor: („Kołysanka dla nieznajomej”)

Gdy nie bawił mnie już

Świat zabawek mechanicznych

Kiedy dręczył mnie ból

Nie fizyczny

Wchodzi sługa

Sługa:

Naprawiłem cacko, chodzi jak w zegarku.

Kirkor:

Wyłącz silnik, ja zostaję. Teraz już wiem, że żonę znajdę tutaj.

Wdowa:

Ale ja mam dwie córki.

Kirkor:

Śpiewa: Brunetki, blondynki

Ja wszystkie was dziewczynki

Całować chce

Mówi: Poradź matko, którą wybrać?

Córka moja Balladyna…

Kirkor:

Czy starsza?

Wdowa:

Tak, ale Alina także jak anioł.

Kirkor:

Powiedzcie dziewczyny, czy mnie kochacie?

Balladyna: (Śpiewa)

Uparcie i skrycie

Kirkorze kocham Cię, kocham Cię

Kocham Cię nad życie.

Alina: („Kołysanka dla nieznajomej”)

Kocham Cię nieprzytomnie

Jak zapalniczka ogień,

Jak sucha studnie wodę

Kocham Cię namiętnie tak

Jakby świat się skończyć miał

Skierka:

Matko, w lesie są maliny

Niechaj idą w las dziewczyny

Która więcej malin zbierze

Tę na żonę Kirkor weźmie.

Wdowa:

Mam pomysł. Która szybciej zbierze dzbanek pełen malin, zostanie żoną Kirkora.

Kirkor:

Świetny pomysł. Czy zgadzacie się dziewczyny?

 

SCENA 2

Alina:

Pod palmami zbieram maliny

Pełnymi garściami wrzucam do dzbanuszka.

 

Balladyna: (śpiewa)

Będę żyła chociaż mówią, że jest źle

Będę żyła, chociaż nie mam malinek

Mało mam, mało mam, malinek w dzbanuszku

Alina, Alina, ma już pewnie wszystkie

Dorwę ją, dorwę ją, zabiorę dzbanuszek

Ha, ha, ha

Alina:

O, siostra!

Balladyna:

Daj mi ten dzbanek.

Alina:

Nie dam. Ja mam już pełen. Pójdę do domu, wyjdę za Kirkora i będę bogata, bogata. A ty tu zostaniesz i wyjdziesz za jakiegoś wieśniaka.

Balladyna:

Nigdy, dawaj.

Alina: (Śpiewa)

Zabij mnie, nim ja to zrobię.

Balladyna:

Co chcesz zrobić?

Alina:

Nic. Posłuchaj. Dam ci dzbanek, wyjdziesz za niego, a jak się nam znudzi, zabijemy go.

Balladyna:

Dobra.

Balladyna i Alina: (Śpiewają)

Zabijemy go, wyłącznie dla pieniędzy.

Oszukamy go, wyłącznie dla pieniędzy.

 

SCENA 3 – dom

Narrator:

Nie ma na to żadnej rady,

Światem żądzą same baby.

Balladyna: (śpiewa)

Mamo – bądź gotowa dziś do drogi,

Drogi, którą dobrze znasz.

Wdowa: (śpiewa)

Szczęśliwej drogi już czas

Sługa: (do Kirkora)

Choć musimy wracać, nasze dzieci są głodne.

Balladyna i Alina:

Tak bardzo się starałam

A ty teraz nie chcesz mnie,

Dla ciebie tak cierpiałam

Powiedz mi dlaczego nie chcesz mnie…

Kirkor:

Najtrudniej jest się przyznać

Śpiewa:

JESTEM KOBIETĄ

KONIEC

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin