Czyszczenie przepustnicy Skoda Felicja 1.3.doc

(1308 KB) Pobierz
Czyszczenie przepustnicy jest prostą, a zarazem bardzo ważną operacją

SKODA FELICJA czyszczenie przepustnicy

 

Czyszczenie przepustnicy jest prostą, a zarazem bardzo ważną operacją. Jeśli samochód zaczyna niespodziewanie gasnąć na wolnych obrotach i brak mu dynamiki niewątpliwie czas przepustnicę wyczyścić. Trudno mi podać okres pomiędzy czyszczeniami, jednak sensowne wydaje się wykonanie tej czynności co 15 tys. km, a wtedy uniknie się niespodzianek. Gardziel i klapka przepustnicy brudzą się wskutek zasysania oleju ze skrzyni korbowej i jest to proces całkiem normalny. Komputer wtryskowy sterując uchyleniem klapki bierze "poprawkę" na zabrudzenie i z czasem zwiększa kąt uchylenia biegu jałowego zachowując obroty silnika. Gdy kąt ten jest duży ze względu na wieloletni brud po wyczyszczeniu elektronika może nie być w stanie skorygować tej nagłej zmiany i konieczne będzie przywrócenie nastaw za pomocą urządzenia diagnostycznego. Jednak gdy brudu jest niewiele udaje się "nauczyć" komputer nowych nastaw. W praktyce wystarczy wtedy przejechać kilkadziesiąt do kilkuset km. Aby zdemontować przepustnicę trzeba zdjąć plastikową pokrywę wlotu powietrza(3 śruby M6 z gniazdem sześciokątnym oraz opaskę samozaciskającą mocującą dolot powietrza z filtra).

 

 

Następnie należy odłączyć linkę gazu, przewody odpowietrzenia skrzynki korbowej oraz złącze elektryczne i odkręcić 4 śruby M6 mocujące przepustnicę (klucz typu torx).

 

 

Po wyjęciu przepustnicę można już spokojnie oczyścić używając miękkiego pędzelka i benzyny ekstrakcyjnej. Aby odchylić klapkę najprościej jest zwolnić zewnętrzną sprężynkę i zablokować koło linki gazu kawałkiem drutu. (Nie wolno wkładać nic pomiędzy klapkę a gardziel !)

 

 

Po wyczyszczeniu należy dokładnie obejrzeć gardziel i klapkę. Jej powierzchnia powinna być gładka i błyszcząca.

 

 

Jeśli w gardzieli są głębokie wżery być może komputer nie skoryguje wolnych obrotów nawet po przywróceniu nastaw urządzeniem diagnostycznym i przepustnicę trzeba będzie wymienić, a to podzespół drogi ... Swego rodzaju półśrodkiem jest wypełnienie wżerów np. Poxipolem i przeszlifowanie oraz delikatne sklepanie klapki w celu zmniejszenia prześwitu, jednak to bardzo precyzyjne elementy i ich naprawa jest trudna, o ile w ogóle ma sens. Wyczyszczoną przepustnicę można przemalować dobrą farbą do felg (nie malować płaszczyzn uszczelnień) a po wyschnięciu zamontować na kolektorze dolotowym używając nowej uszczelki.

 

 

 

Teraz pozostaje tylko podłączenie przewodów odpowietrzających (warto je przedtem wyczyścić), konektora oraz założenie plastikowego wlotu powietrza.

 

Uwagi:

1.Podczas czyszczenia nie wolno zalać potencjometrów umieszczonych pod blaszaną pokrywą.

2.Po uruchomieniu silnika z wyczyszczoną przepustnicą należy odczekać kilkanaście minut na biegu jałowym, nie DOTYKAJĄC pedału gazu aż się nie włączy wiatrak na chłodnicy (czyli temp. silnika przekroczy 90°C). Po tym trzeba wyłączyć silnik i to wystarczy aby komputer przyjął nowe nastawy.

3.Jeśli po wyczyszczeniu i odczekaniu do rozgrzania się silnika (jak w punkcie 2) wysokie obroty biegu jałowego nie ustępują nawet po "przegazowaniu" konieczne jest przywrócenie nastaw fabrycznych za pomocą urządzenia diagnostycznego a jeśli i to nie pomoże po prostu zbyt duży jest prześwit pomiędzy klapką a gardzielą i przepustnica nie nadaje się już do użytku.

4.Odłączenie zasilania komputerka Simos 2P nie jest "resetem" więc nie pomoże w "znormalizowaniu" obrotów biegu jałowego. Komputer ten zawiera pamięć EEPROM zachowującą dane po wyłączeniu zasilania i w niej właśnie zapisany jest kąt uchylenia klapki przy biegu jałowym. Zawartość tej pamięci może zmieniać procesor Simosa lub zewnętrzny komputer podłączony poprzez OBD II.

5.Niektórzy stosują filtr wychwytujący olej na przewodzie odpowietrzenia skrzynki korbowej. Zapewne zminiejszy to zabrudzenia przepustnicy, ale jeśli takowy filtr się zatka ciśnienie wewnątrz wzrośnie i w najlepszym wypadku zacznie wszędzie przeciekać aż wystrzeli korek oleju. A jeśli korek jest przykręcany (nie dotyczy Felicji 1.3) nastąpi duży wyciek oleju, zniszczenie simmeringów a potem "bum". Czy warto więc zamiast raz w roku poświęcić godzinkę na wyczyszczenie przepustnicy pakować do auta ten filtr?

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin