Richard Dawkins i jego głupie odpowiedzi.rtf

(2 KB) Pobierz

1. Dawkins biblijnego Boga określa obraźliwymi epitetami. Stein pyta jak to możliwe, że tyle osób uważa Boga za coś dokładnie przeciwnego. Dawkins nie ma na to innej odpowiedzi niż to, że on tylko napisał książkę. Czym potwierdza, że dopuścił się maksymalnie jednostronnego ujęcia tematu i nie stać go na żaden obiektywizm.

 

2. Dawkins mówi, że zrezygnować z wiary w Boga to wyzwolenie. Podaje na potwierdzenie jedynie argument o otrzymanych listach, argument bez wartości, bo jest to jedynie subiektywne zdanie osób, które rzekomo poczuły się wyzwolone odrzucając wiarę w Boga. Proponowałbym przekonać się o tym czy wiara w Boga daje wolność np. analizując przypadki ludzi którzy wyszli z nałogu narkomanii czy alkoholizmu, analizując rolę wiary w ich wychodzeniu z nałogu. To byłby konkret, ludzie naprawdę wyzwoleni, a nie ktoś kto poczuł się wyzwolony, bo odrzucił wiarę i teraz wydaje mu się że może np. bezkarnie cudzołożyć.

 

3. Stwierdzanie, że prawdopodobieństwo istnienia Boga wynosi ilekolwiek procent to kompromitacja ze strony człowieka z tytułem profesora.

 

4. Pytanie o Inteligentny Projekt wywołuje rozmowę o kosmitach. Mamy jakieś naukowe doniesienia o obecności kosmitów, sygnały z kosmosu, cokolwiek? Z jednej strony Dawkins naśmiewa się z różowych jednorożców, a z drugiej wierzy, że mogą istnieć kosmici. Skąd wie, czy może owi kosmici nie są różowymi jednorożcami? Okazuje, że Dawkins chwyci się najbardziej niedorzecznego argumentu byle pokazać, że wiara w Boga nie może stanowić przedmiotu poważnych rozważań.

 

5. Stein nie pyta KILKA razy Dawkinsa o istnienie Boga pyta o istnienie Boga Chrześcijańskiego, istnienie Kriszny, wreszcie jakiegokolwiek jedynie by się upewnić czy w pełni rozumie światopogląd Dawkinsa. Zwykłe odpowiedzi na te pytania sprawiają dziwną trudność Dawkinsowi, wynikającą oczywiście z faktu, że cały czas próbuje sprowadzić możliwość istnienia Boga do absurdu i niedorzeczności. Momentami nawet sprawia wrażenie jakby odpowiedź nie mogła mu przejść przez gardło. Czyżby jakieś uprzedzenia?

 

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin