Gwendoline.(1984).DVDrip.Xvid.txt

(31 KB) Pobierz
00:03:27:-Biblia
00:03:39:-Biblia
00:04:20:-Prosz�.Prosz�...
00:05:10:-Panno Gwendolino!
00:05:15:-Gdzie ona jest? Gdzie ona znikn�a?|-Panno Gwendolino!!
00:06:05:-Pary�!
00:06:15:-12 000.Jest pi�kna,|a poza tym nie masz jeszcze blondynki.
00:06:29:-300.|- 350 razem z butem.
00:06:33:-A do tego Biblia.
00:06:53:-Nic nie m�wi.|- Idioto! Jak mo�e m�wi� zakneblowana?
00:07:01:-Panienko, opowiedz nam o sobie.
00:07:05:-Je�eli potrzebujesz pomocy, |to ch�tnie s�u��.
00:07:10:-Opowiedz|Idiota!!
00:07:26:-Sk�d uciek�a?|-Z zakonu, aby odszuka� ojca.
00:07:31:-Z jakiego zakonu?
00:07:41:-M�w po chi�sku.
00:07:49:-To �adna opowie��|o poszukiwaniu ojca.
00:07:52:-A sen? Mam przeczucie,|�e jestem w du�ym niebezpiecze�stwie.
00:07:59:-T�umacz,t�umacz!!!|-Nie wiem jak jest "przeczucie"...
00:08:09:-Dyletant.|Odejd�.
00:08:20:-Zobaczymy,|czy jest zbudowana jak chi�ska dziewczyna.
00:09:21:-Uwa�aj!!!
00:10:01:-Nie obchodzi mnie to, co jest w skrzyniach|i nie obchodzi mnie ten sukinsyn, kt�ry do mnie strzela�.
00:10:06:-Nie lubi�, kiedy kto� usi�uje zrobi� ze mnie durnia.|-Mo�e po prostu dasz mi moj� fors� i b�dziemy kwita,OK?Jestem takim mi�ym ch�opcem.
00:10:16:-To b�dzie 200 won�w.
00:10:21:-Taaak, dobry ch�opczyk.
00:10:27:-To dla obs�ugi.
00:10:32:-Cholera. O cholera...
00:10:47:-Nazywam si� Gwendolina.
00:10:53:-Ten facet by� mi winien 800 dolar�w.
00:11:54:-Jak te brudne sukinsyny mia�y czelno�� ci� dotkn��?|-Rozerwali mi sukienk�.
00:12:00:-Och,sp�jrz na to.|-Mama mi j� da�a.
00:12:04:-Nie martw si�,|napewno uda nam si� j� naprawi�.
00:12:07:Wiedzia�am,|�e nie powinnam cie puszcza� na t� wypraw�.
00:12:10:Jeszcze jak pomy�l� co mog�o si� zdarzy�.|-Tak.
00:12:14:On by� cudowny..|Jego wielkie,b��kitne oczy..
00:12:17:D�ugie,bia�e r�ce..
00:12:26:To nie nasze.|-Ale nic ci nie zosta�o.
00:12:29:Jak chcesz tu przetrwa� bez pieni�dzy?
00:12:33:-Nie b�dziemy krad�y.|-W�a�ciwie to b�dziemy.
00:12:37:Dobra.Dobra.Chcesz by�my zgin�y.
00:12:41:Schowaj si�!Szybko!
00:12:47:T�umaczone ze s�uchu|przez Lachoo77
00:13:33:-Prosz�,musicie nam pom�c.|Oni chc� nas zabi�!Oni my�l�,�e..
00:13:38:-Ja nikomu nie pomagam.
00:13:42:Obstawiam 7...Co do..?!!
00:13:51:Siedem..Kurwa ni ma..!!
00:13:54:Dziwka!!
00:13:57:Przegra�em..
00:14:03:Nie ekscytuj si�tak  tylko dlatego,|�e tw�j szef dosta� �omot.
00:14:09:-Jak ja si� odwdzi�cz�?Dzi�ki.|-Kosztowa�a� mnie 60 baks�w.Spadaj!
00:14:18:-Nie odejdziemy.Potrzebujemy cie.
00:14:21:-Lepiej wracajcie do domu,|zanim mamusia zacznie si� martwi�.
00:14:24:-To by�a jej sukienka.|Nie mia�a szansy,by mnie w niej zobaczy�.
00:14:29:-Naprawd�?!
00:14:31:-Och,przesta�!S�uchaj!|Ta dziewczyna
00:14:33:Przeby�a 4000 mil i statkiem,by znale�� ojca.
00:14:36:-A co tw�j ojczulek robi�?
00:14:38:-Kolekcjonowa� motyle.|-Haahahahhaha!!..
00:14:44:-A to jest pan z policji.
00:14:47:-Naprawd�?Z policji?|Prosz�,musi pan nam pom�c.
00:14:51:-On chroni szalone psy,misjonarzy itp.|To wasz facet..
00:14:55:-Mo�e zrobisz ma�y striptiz|na scenie?
00:14:58:A wtedy zobacz� czy b�d� m�g� pom�c.|-Nie!!
00:15:00:-Hej!Zostaw j�!!Albo..
00:15:02:-Albo co?|-Prosz�,prosz� mnie zostawi�..
00:15:05:-No dobra.Czarne:pomo�esz nam.|Czerwone:nigdy ju� nas nie zobaczysz..
00:15:11:-Je�li b�dzie czerwone,to obie|zrobicie striptiz.
00:15:19:-Tak..Wygra�y�my..
00:15:24:-Hej,zostaw j�.Przegrali�my.
00:15:27:Powiedzia�em:Zostaw!|Przegrali�my.
00:15:29:To jest prezent dla ciebie.
00:15:32:Chod�my!
00:15:58:Hej,przyprowadzi�em ci go�ci.
00:16:03:No dalej!
00:16:05:-Szukamy m�czyzny..|-Wiem..Zbieracza motyli..
00:16:12:-Widzia�e� go?
00:16:15:-Zabra� mnie na swoj� ekspedycj�.
00:16:19:M�wi�em mu czego mo�e si� spodziewa�..
00:16:29:Tyle ryzyka dla pierdolonego motyla..
00:16:34:-Ale to by�o jego ca�e �ycie.|Te motyle.
00:16:38:Je�liby z�apa� go,jego imi� by�oby|we wszystkich dziennikach..
00:16:42:-Wiem to wszystko.Mog� ci pokaza�,|gdzie mo�esz
00:16:45:znale� swego motyla,bez imienia?
00:16:49:Tak.To jest Katiwan.
00:16:51:Tam jest Yuck Ken.I bagna i d�ungla.|[-Bagna..d�ungla.]
00:16:56:i rzeka Tchoe Cheoe.|[-Rzeka Tchoe Cheoe.]
00:16:59:A czasami podejrzani pijacy..
00:17:05:A potem..nic..Yek Yeik.
00:17:08:To wszystko,to Yek Yeik.
00:17:12:A tu jest mapa Yek Yeik.
00:17:16:..nic..
00:17:19:Tylko kilka dr�g,gdzie� prowadz�cych..
00:17:23:M�wi� wam,�e jeste�cie zgubieni.
00:17:27:Nikt tam nie chodzi.
00:17:33: Nikt tam nie chodzi.|I nikt nie wraca..
00:17:41:Czasami wiatr z p�nocy..
00:17:45:...Kalibidu..|Kalibidu tam dmucha..
00:17:49:I ludzie umieraj�.
00:17:52:To nie moja wina,�e wasz motyl|uwielbia Yek Yeik.
00:17:58:-Czy tam jest szczelina,|z kt�rej wydobywa si� gaz?
00:18:04:-Tak m�wi�..|Ale to  tylko legendy.
00:18:09:Legenda Pikaho.
00:18:13:Tak to by�o,w moim �nie.
00:18:16:Musimy tam i��.|-Mi�ej podr�y.
00:18:19:Gdy ostatni raz widzia�em twego ojca..
00:18:22:..by� w Tacoma.
00:18:26:-Zabierz nas do Takomy.
00:18:29:-Sorki kochana,ale to koniec trasy.|Nie wiem o was nic.
00:18:32:Narazka.
00:18:36:-Idziesz do wi�zienia.|Znale�li�my cia�o.
00:18:39:I jest na nim twe imi�.
00:18:41:A one nie maj� paszport�w.
00:19:20:-Hej Wielkob��kitnooki!|Rusz dupsko!
00:19:27:Dzi�ki.
00:19:43:-Przesta�!
00:19:50:[-Spok�j!Co ja wam m�wi�em?!]
00:19:52:-Och,stara!Co z tob�?!
00:19:55:No dalej!Krzycz!
00:19:59:No wrzeszcz!|-Jeszcze..Nie mog�.
00:20:02:-Jeszcze?Krzycz, bo cie zabij�.
00:20:04:-Wi�cej,prosz�.Jeszcze..
00:20:06:-Ach kobiety..
00:20:18:Dzi�ki kolego.
00:20:37:-Nigdy nie zapomn�|co dla nas uczyni�e�.
00:20:40:-Je�li jeszcze raz was zobacz�,|to b�dziesz chcia�a zapomnie�.
00:20:46:M�wi�em ci �eby� mnie nie �ledzi�a.
00:20:50:-No sory,ale musisz nam pom�c!|Nie mo�esz nas zostawi�.
00:20:57:-Chod�cie!|-Gdzie?
00:21:01:-Tam jest statek do Europy dla was|i b�d�cie na nim.
00:21:06:Baj baj dziewczynko..
00:21:13:Tak b�dzie lepiej.
00:21:35:-Hej!Masz ognia?
00:21:39:Ten chce cie widzie�.
00:21:41:-Ale ja nie chc� go widzie�.
00:21:44:-Sam mu to powiedz.
00:21:48:-S�ysza�em,�e chcesz pogada�..
00:21:53:Aaa,obowi�zki biznesmena.
00:21:56:-Takich,jeszcze 20.
00:22:09:-Nie.To jest warte fortun�.
00:22:12:-Ile za podr�?
00:22:15:-2.|-4.
00:22:18:-3.
00:22:21:3 i p�.
00:22:24:-Dobra.Kiedy?|-Jutro rano.
00:22:27:-Znasz miejsce?|-Wszyscy znaj�.
00:22:40:-Co ja wam m�wi�em?|-M�j ojciec jest w niebezpiecze�stwie.
00:22:44:-Maj�c tak� c�rk� to wcale mnie nie dziwi.|Umiesz p�ywa�?
00:22:47:-Nie.|-To si� zacznij uczy�!
00:23:13:-Jeste�cie gotowe na kolejna lekcj�?
00:23:16:-Nie!My p�yniemy do Yek Yeik.
00:23:25:-Nikt nie b�dzie wydawa� mi rozkaz�w!
00:23:29:-A propos..Zapomnia�am ci czego� powiedzie�..
00:23:32:Dw�ch facet�w z paczk�|by�o dzi� rano u ciebie..
00:23:37:Ale spa�e�,wi�c powiedzia�am,|by nie ha�asowali..
00:23:39:Ale nie martw si�,|wzi�am paczk�..
00:23:43:-Och,to bardzo mi�e z twej strony..
00:23:46:A je�li nadal tu b�dziesz gdy wr�c�..
00:23:49:..mo�e dam ci twoja dzia�k�..
00:23:52:-Niestety jest ma�y problem..
00:23:56:Za chuja nie mog� se przypomnie�,|gdzie to da�am..
00:24:01:-Ale jak znajdziemy ojca mego,
00:24:04:to nie s�dziesz,|�e b�dziemy mog�y se przypomnie�..
00:24:06:W innym razie ten d�entelmen,|nigdy nie b�dzi� m�g�
00:24:09:pokaza� si� ponownie w Yek Yeik..|By�oby szkoda..
00:24:13:-Dziwkaa!!!!
00:24:25:-Te paczki,kt�re by�y moje,|a kt�re wy zgubi�y�cie..
00:24:28:..by�y tego rozmiaru,tak?|-Tak!
00:24:31:To nie pierwszy raz,jak to robisz!
00:24:34:-Gdybym by� tob�,|postara�bym si�"by�" jak najmniej.
00:24:38:I ostrzegam ci�.Gdy znajdzie si� ojciec,|to b�dziecie zdane na siebie.
00:25:17:-Mog� wej��?
00:25:23:Mog� co� dla ciebie zrobic?
00:25:26:-U�yj tego i upewnij si�,|�e b�dzie czyste jak dotrzemy na miejsce.
00:25:30:Wyra�am si� jasno?
00:25:55:-Nudzi ci si�?
00:25:57:-Gdy jestem blisko ciebie|czuj� si� bezpiecznie.
00:26:00:-Zabawne.Gdy ja jestem blisko ciebie|czuje co� zupe�nie przeciwnego.
00:26:03:-Mo�e oni nie przyjd�?
00:26:05:-Oni ju� tam gdzie� s�.|Szpieguj� nas.
00:26:10:-Przepraszam,�e sprawiam tyle k�opot�w..
00:26:13:Tamtej nocy..Nasz poca�unek...|Nikt mnie tak wcze�niej nie ca�owa�.
00:26:16:Straci�am g�ow�..Nie wiedzia�am co robi�am.|To by�o g�upie i jest sko�czone..
00:26:20:Gdyby co� sta�o si� jednemu z nas,kto� by�by..
00:26:22:Mi�o�� jest zbyt pi�kna,|aby jej nie zazna�.
00:26:25:-Kurwa,masz szcz�cie,�e jeste� kobia�k�.
00:26:27:Bo gdyby facet tak do mnie powiedzia�|to bym go z karata zdzieli�.
00:26:31:Wi�c lepiej wr�� do swojej kabiny|i pobaw si� lalkami,czy co�..OK?
00:26:37:Zaczekaj!
00:26:39:Oto s�!
00:26:55:-Niez�ego masz grata.
00:26:58:Dok�d se tak sam p�yniesz?
00:27:00:-Rozpierdolony!|Widzia�em wszystkich z mostku.
00:27:06:-Nie ufasz nam?
00:27:08:-Przesta� Taouto!|Wiesz,�e tu wsz�dzie s� piraci.
00:27:11:I nie s�dz�,abym m�g� si� z nimi dzieli�.
00:27:20:Dwie osoby za torby.To wystarczy.
00:27:24:Powiedzia�em: dwiee..
00:27:27:-Sprawd�cie torby!
00:27:36:-To ci�kie czasy,|by zaczyna� si� martwi� szczeg�ami.
00:27:39:My�la�em,�e mi ufa�e�.
00:27:41:-Ufam piratom.
00:27:47:-Hej,Nina!To jest co�|z czym mo�esz si� zmierzy�.
00:27:57:-Bra� go!
00:28:13:-Hej!Zabieraj �apska!
00:28:25:Prosz�,to moja francuska w�da!
00:28:39:Dzi�ki za pomoc!Nie wiem co bym|bez ciebie pocz��?
00:28:57:-Willard?|-Taa,psze pani..
00:29:00:-Czy to Tacoma?
00:29:02:-Nie ma Statui Wolno�ci,|wi�c to chyba nie NY.
00:29:46:Hej wielkoludzie!|Jak leci?
00:29:48:�ap to!
00:29:51:-Powiedz Tomowi,�e wr�ci�em.|-Taak!
00:29:56:Je�li wasz ojciec by tu by�,|Tom by o tym wiedzia�.
00:29:59:Ka�dy interes tutaj,|to jego interes.
00:30:04:To ostatni przystanek przed Yek Yeik.
00:30:06:Jak opiszesz swego ojca?
00:30:09:Na wyprawie,zawsze nosi to samo.|Br�zowy kapelusz i takie tam fata�aszki.
00:30:16:-Oczom nie wierze!
00:30:20:Sk�d si� wzi��e�?
00:30:29:-Tom?Sk�d masz te fata�aszki?
00:30:36:..I zosta� znaleziony na drz...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin