Obligac je skarbu panstwa.pdf

(246 KB) Pobierz
689968924 UNPDF
Nie chodzi mi bynajmniej o wycofanie obligacji z obrotu, a jedynie o znaczne zmniejszenie ich
rentowności w nadchodzących miesiącach. Jak bardzo zmniejszy się korzyść z pożyczania
państwu? A może w ogóle lepiej zrezygnować z tej formy lokowania kapitału?
Dla niewtajemniczonych - obligacja jest to forma pożyczania pieniędzy. Jednak przeciwnie do
sytuacji, w której staramy się o kredyt, w tym wypadku to my jesteśmy pożyczkodawcą. Na dzień
dzisiejszy najpopularniejsze obligacje są emitowane przez skarb państwa, a więc kupując obligację
pożyczamy
krajowi.
Co jest takiego niesamowitego w obligacjach?
Otóż, ich oprocentowanie nie zależy od poziomów indeksów giełdowych, ani fundamentów spółek,
a jedynie od stóp procentowych. Co pozwala nam je wykorzystać niezależnie od kupna akcji jako
pewnego
zabezpieczenie.
Ok już wiemy po co kupować obligacje, ale czy w długim terminie są lepsze niż akcje?
Jak pamiętamy z artykułu o zwrotach z indeksów , WIG20 w ciągu ostatnich 11,5 roku rósł
średnio o 6,9% . Co do obligacji roczny zwrot łatwo wyczytać z funduszy obligacji. Do porównania
wybrałem fundusz w PKO. Po części dlatego, że to właśnie w nim trzymam moje obligacje, a po
części dlatego, że udostępnia dane już od 2003 roku. Okazało się, że w ciągu ostatnich 6 lat dały
one zarobić ok. 24%. Co licząc ze wzoru na procent składany z kapitalizacją roczną daje stopę
zwrotu
3,65%
rocznie .
Dlatego jeśli chcemy praktykować prostą strategię oszczędzania na emeryturę typu "kup i trzymaj"
to obligacje nie wydają się być dobrym pomysłem, gdyż ledwo starczają na pokrycie inflacji.
Jednak nie wszystko stracone, gdyż tak samo jak w przypadku akcji, rentowność obligacji zmienia
się w czasie, a te zmiany da się z pewnym prawdopodobieństwem przewidzieć .
rodzaju
689968924.002.png 689968924.003.png
 
Spójrzmy na obrazek:
Jasnoczerwona linia przedstawia poziom 3 miesięcznego WIBOR-u czyli oprocentowania po jakim
banki pożyczają między sobą pieniądze. Prawa skala pokazuje, że od 2003 roku wartość ta waha się
w granicach 4-7%. Niebieska linia ze skalą po lewej przedstawia rentowność rocznej inwestycji w
fundusz obligacji PKO. UWAGA linia jest przesunięta o 12 miesięcy w tył, aby pokazać przyszłą
rentowność. (Dlatego niebieska linia kończy rok szybciej niż czerwona, gdyż nie znamy jeszcze
rentowności jaką będą miały tegoroczne inwestycje).
Widzimy niemal 100% korelację pomiędzy liniami, co oznacza, iż przyszła rentowność inwestycji
w obligacje zależy od zmian stóp procentowych .
Najlepszymi okresami dla obligacji jest okres obniżek stóp procentowych zaznaczony na obrazku
zielonymi elipsami.W badanym okresie obniżki stóp wystąpiły 2 razy. W 2004 roku można było
zarobić ok 7% rocznie, natomiast w 2008 ok 15% rocznie.
Żółte elipsy oznaczają okresy przestoju na stopach procentowych na relatywnie niskich poziomach.
W 2005 i 2006 roku można było ugrać 4-5% rocznie. Natomiast w 2009 ok 10% rocznie.
Najgorszym okresem dla obligacji są podwyżki stóp procentowych oznaczone na czerwono.
Rentowność obligacji w tych okresach tj. w 2003 i 2007 roku wynosiła średnio 0%.
Nasuwają się 2 uwagi:
Obligacje należą do grupy instrumentów względnie bezpiecznych - wracając jeszcze raz
do obrazka, widzimy że roczna rentowność tylko 2 razy spadła poniżej zera jednak było to
nie więcej niż -1,5%. Co przy inwestowaniu w akcje może być tylko marzeniem.
Dodatkowo TFI na swoich stronach podają, iż zalecany czas inwestycji w fundusze obligacji
wynosi 1,5 - 2,5 roku (zależnie od TFI). Przy takim przedziale czasowym jakakolwiek strata
jest zarówno niewielka jak i mało prawdopodobna.
Inwestując w obligacje liczy się timing - nietrudno zauważyć, że w zielonym i ewentualnie
żółtym okresie warto mieć w portfelu obligacje, natomiast w czerwonym lepiej poszukać
innych instrumentów. Przewidywanie kolorów nie jest bardzo trudne gdyż WIBOR zależy
689968924.004.png 689968924.001.png
od stóp procentowych (nie tylko ale głównie), a te ustalane są przez RPP (Radę Polityki
Pieniężnej).
Podsumowując:
Obligacje nie są niezawodną alternatywą dla akcji i przy biernym inwestowaniu przynoszą mniejsze
zyski, jednak przy odrobinie wysiłku nie trudno przewidzieć ich cykl rentowności, a w dodatku w
wypadku pomyłki (a te na pewno czasem się zdarzą) nie karają inwestora w takim stopniu jak akcje
czy instrumenty pochodne.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin