dhamma-dla-wszystkich.pdf

(331 KB) Pobierz
Dhamma dla wszystkich
Zamierzam przypomnie¢ ci kilka nauk Buddhy, by wzbudzi¢ w tobie determinacj¦ do
praktykowania zgodnie z zaleceniami Błogosławionego. Nauki te nazywane s¡ Dhamm¡.
Dhamma ozdabia umysł, jak równie» rozwija jego predyspozycje. Nauki, które chciałbym
omówi¢, pochodz¡ z tekstu Ovada-Patimokkha (Napomnienia Patimokkhi). Jest to roz-
prawa o obowi¡zkach osób, które zostały wy±wi¦cone zgodnie z zaleceniami Buddhy, ale
ma równie» zastosowanie odno±nie osób ±wieckich, które praktykuj¡. Zatem, tak»e osoby,
niepodlegaj¡ce regule mnisiej, mog¡ stosowa¢ si¦ do tych wskazówek i praktykowa¢ je, sta-
j¡c si¦ dobrymi lud¹mi. Dzi¦ki temu, »e pozostaj¡ na stra»y dorobku religijnego i rozwijaj¡
go, s¡ [przysłowiowymi] oczami i uszami, nogami, stopami oraz r¦kami [doktryny].
Te wytyczne, odnosz¡ce si¦ do nas wszystkich, zawieraj¡ si¦ w sze±ciu wskazówkach:
1. Anupavado — nie oczernia¢ poprzez mow¦
2. Anupaghato — nie rani¢ poprzez czyny
3. Patimokkhecasamvaro — pow±ci¡gliwo±¢ zgodna z Patimokkh¡ 1
4. Mattannutacabhattasmim — umiarkowanie w jedzeniu
5. Pantancasayanasanam — »ycie w odosobnieniu
6. Adhicittecaayogo — oddawanie si¦ wzniosłym my±lom
Etambuddhana-sasanam — oto jest Nauka Buddhy
Pierwsza wytyczna: anupavado . Nie szukajcie wad w sobie nawzajem. Innymi słowy,
nie mówcie o sobie złych rzeczy, nie przedstawiajcie si¦ wzajemnie w złym ±wietle, nie
mówcie niczego, co mogłoby poró»ni¢ innych ludzi. Nie złorzeczcie, ani nie krzyczcie na
siebie. Zamiast szuka¢ wad w innych, powinni±cie patrze¢ na własne wady. To wła±nie
oznacza anupavado . Mo»esz korzysta¢ z tej zasady wsz¦dzie, niezale»nie od tego, czy
jeste± wy±wi¦cony [jako mnich], czy te» nie.
Anupaghato [jest drug¡ wytyczn¡]. Nie pozwólcie sobie na nienawi±¢ w stosunku do
innych. To normalne, »e gdy ludzie »yj¡ razem, ich zachowanie nie jest na jednakowym
poziomie. Niektórzy maj¡ dobre maniery, inni za± prostackie, nie s¡ ¹li, po prostu ich ma-
niery s¡ grubia«skie. Fizycznie, niektórzy ludzie s¡ pełni energii, przedsi¦biorczy i silni;
inni za± s¡ słabi i chorowici. W wysławianiu si¦, niektórzy ludzie s¡ dobrymi mówcami,
inni za± nie. Niektórzy mówi¡ du»o, a inni prawie wcale; niektórzy lubi¡ rozmawia¢ o ma-
terialnych sprawach, inni o Dhammie; niektórzy mówi¡ ¹le, inni mówi¡ dobrze. Nazywamy
to nierówno±ci¡. W tej sytuacji powstawa¢ b¦d¡ konflikty i tarcia, przynajmniej do pew-
nego stopnia. Gdy zaczn¡ si¦ pojawia¢, nie powinni±my chowa¢ urazy do innych osób,
gdy» »yjemy razem, podlegaj¡c tej samej Dhammie. Powinni±my wybacza¢ sobie nawza-
jem i zmy¢ to, co czerni nasze serca. Dlaczego? Poniewa» inaczej zamieni si¦ to w animozj¦
i wrogo±¢. Wybaczenie nazywane jest darem przebaczania. Przemienia ci¦ w człowieka,
1 Patimokkha—zbiórwszystkichzasadDyscyplinyzawartejwVinayapitace.Składasi¦z227zasad
dlamnichów( bhikkhu )i311dlamniszek( bhikkhuni ).
2
który nie przywi¡zuje wagi do rzeczy, nie obnosi si¦ z nimi, nie przywi¡zuje si¦ do nich —
człowieka, który nie chowa urazy. Nawet, gdy od czasu do czasu zdarzaj¡ si¦ pomyłki
lub bł¦dy, powinni±my wybacza¢ sobie nawzajem. Powinni±my mie¢ tak wiele uczucia,
miło±ci i dobroci dla wszystkich z naszego otoczenia, ile tylko potrafimy. Nazywa si¦ to
anupaghato . Jest cz¦±ci¡ naszego buddyjskiego treningu, dobrego zarówno dla ±wieckich
osób, jak i medytuj¡cych [którzy opu±cili domy].
Patimokkhecasamvaro : zachowuj si¦ w sposób, który pozwoli ci na utrzymanie si¦
blisko wej±cia do nibbany. Czym jest wej±cie do nibbany? To Patimokkha. Mokkha ozna-
cza usta lub wej±cie. Siadaj blisko swojego jedzenia, aby twoje usta były blisko wolno±ci.
Nie sied¹ daleko, bo b¦dziesz miał problem z jedzeniem. Sied¹ blisko, aby wolno±¢ by-
ła w zasi¦gu i aby± mógł j¡ wło»y¢ do ust. Innymi słowy: jakiekolwiek zachowanie jest
bliskie religii, powiniene± pod¡»a¢ w jego kierunku. By¢ blisko religii oznacza pod¡»anie
±cie»k¡ ±wi¦tego »ycia. Ludzie ±wieccy równie» maj¡ swoje ±wi¦te »ycie, tak jak mnisi
maj¡ swoje. Praktykuj¡cy ±wieccy wiod¡ ±wi¦te »ycie na dwa sposoby. Pierwszym jest
posłusze«stwo powy»szym pi¦ciu wskazaniom: nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołó», nie
kłam i nie spo»ywaj alkoholu — to wła±nie czyni »ycie ±wi¦tym. Jest jedn¡ z form ±wi¦-
tego »ycia, blisk¡ wej±cia do nibbany. Drugi sposób [u±wi¦cenia ±wieckiego »ycia] — to
posłusze«stwo wszystkim o±miu przykazaniom.
Je±li chodzi o nowicjuszy i mnichów, powinni »y¢ zgodnie z 10 lub 227 przykazaniami.
Jednocze±nie, nie powinni ignorowa¢ jakichkolwiek dobrych uczynków, [tylko wzbudza¢
je w sobie]. To wła±nie nazywa si¦ acara-gocara-sampanno . Nie spaceruj po miejscach,
które s¡ poza granicami i gdzie mog¡ wyrz¡dzi¢ ci krzywd¦. Inaczej mówi¡c, nie pozwól
swemu ciału, aby udawało si¦ w te miejsca, nie pozwól swojej mowie wspomina¢ o nich,
a tak»e nie pozwalaj swemu umysłowi tam pod¡»a¢. Nie wi¡» si¦ z lud¹mi, którzy s¡
szorstcy w obyciu. Nie pytaj nieetycznych ludzi o porad¦. Nie pozwól swojemu umysłowi
na wi¡zanie si¦ z nimi. Staraj si¦ pami¦ta¢ o ludziach, którzy s¡ dobrzy, tak jak i o dobroci,
któr¡ próbujesz rozwin¡¢. To wła±nie nazywamy ±wi¦tym »yciem. Ktokolwiek zachowuje
si¦ w ten sposób, trzyma si¦ zasad Patimokkha, [b¦d¡cych] blisko nibbany.
Mattannutacabhattasmim : miej poczucie umiaru w jedzeniu. Tutaj powiemy o fizycz-
nym jedzeniu. Ludzie jedz¡ na trzy sposoby: pierwszy to zachłanne jedzenie. Mimo, »e
»oł¡dek jest pełen, umysł nie jest syty. Usta s¡ pełne, nie mo»esz połkn¡¢ tego, co si¦
w nich znajduje, »oł¡dek jest pełen, jednak umysł nadal pragnie zje±¢ wi¦cej. To nazywa
si¦ zachłannym jedzeniem. Nie pozwól, by twoje serce opanowała chciwo±¢.
Drugi sposób to bycie usatysfakcjonowanym z jedzenia. Wystarcza ci to, co masz
w misce »ebraczej i nie chcesz niczego wi¦cej. Poprzestajesz na tym co jest w twoim
zasi¦gu. Nie prosisz o nic wi¦cej, czego nie otrzymałe±. Nie dajesz sygnałów r¦k¡, oczyma
ani wyrazem twarzy, i» chciałby± zje±¢ wi¦cej. Jesz tylko to, co znajduje si¦ na twym
talerzu, co jest w twojej misce. To nazywane jest satysfakcjonuj¡cym jedzeniem.
Trzeci sposób to jedzenie skromnie. Ten sposób jedzenia jest bardzo dobry, w zgodzie
ze ±wiatem i Dhamm¡. We¹my Czcigodnego Sivali jako przykład. Jadł skromnie. W jaki
sposób jadł skromnie? To co zwykle przychodzi nam na my±l odno±nie Czcigodnego Sivali,
3
jest fakt, »e był on zamo»ny, dzi¦ki datkom jakie otrzymywał. Ale z czego tak naprawd¦
wynikała ta zamo»no±¢? Ze skromnego jedzenia. Jest ono ¹ródłem zamo»no±ci. Oto, co
Czcigodny Sivali czynił: zawsze, gdy otrzymywał ubranie, nie nosił go, je±li komu± nie
podarował ubrania. Gdy otrzymywał jedzenie do swojej miski »ebraczej, nie jadł, je±li
nie podarował komu± cho¢ troch¦. Niewa»ne, któr¡ z czterech rzeczy otrzymał: jedzenie,
ubranie, schronienie, czy lekarstwo, niewa»ne jak du»o lub jak mało [otrzymał]: nie robił
z tego u»ytku, dopóki nie podzielił si¦ chocia» cz¦±ci¡ z kim± ze swego otoczenia. Gdy
otrzymał du»o, dawał du»y podarunek z korzy±ci¡ dla wszystkich. Gdy otrzymał tylko
odrobin¦, nadal próbował działa¢ na korzy±¢ innych. To dało pocz¡tek wszystkim tym
dobrym konsekwencjom. Jego przyjaciele go kochali, jego społeczno±¢ go kochała i wszyscy
byli dla niego mili. Wła±nie dlatego mówi si¦, »e bycie hojnym oznacza tworzenie wi¦zów
przyja¹ni i pozbywania si¦ wrogów.
To wła±nie czynił Czcigodny Sivali. Gdy zako«czył swój »ywot i odrodził si¦ po raz
ostatni, nie pozostawał nigdy głodny. Był otoczony dostatkiem, nawet gdy podró»ował
w miejsca, gdzie panował niedobór po»ywienia, on nigdy nie cierpiał z powodu głodu.
Dla nas oznacza to, »e cokolwiek otrzymujemy, jemy jedynie jedn¡ trzeci¡, a pozostałe
dwie trzecie oddajemy. To co nadaje si¦, by podarowa¢ zwierz¦tom — dajemy im. Cz¦±¢,
która jest odpowiednia dla istot ludzkich — oddajemy ludziom. To, czym powinni±my
podzieli¢ si¦ z przyjaciółmi na ±wi¦tej ±cie»ce — oddajemy z czystym sercem. To wła±nie
oznacza bycie skromnym w jedzeniu. Czujemy spokój w sercu i spokój ciała. Gdy umrzemy,
nie b¦dziemy biedni.
Ta zasada jest bardzo przydatna nie tylko w odniesieniu do sfery prawd religijnych,
ale równie» w odniesieniu do współczesnego ±wiata. To dobry sposób przeciwdziałania
terroryzmowi. W jaki sposób przeciwdziała ona terroryzmowi? Gdy ludzie nie s¡ biedni,
nie ulegn¡ podburzeniu. Sk¡d bierze si¦ terroryzm? Powstaje w±ród ludzi, którzy nie maj¡
gdzie »y¢, co je±¢ i nikt si¦ nimi nie interesuje. Gdy s¡ biedni i umieraj¡ z głodu, my±l¡
w ten sposób: „Dopóki ja cierpi¦, sprawmy, aby inni cierpieli tak samo. Nie pozwólmy,
aby istniała prywatna własno±¢. Sprawmy, by wszystko było wspólnym dobrem”. Ten
typ my±lenia wywodzi si¦ z ubóstwa i deprawacji. Dlaczego istnieje ubóstwo? Poniewa»
niektórzy ludzie jedz¡ w pojedynk¦. Nie dziel¡ si¦ z innymi. Wtedy inni cierpi¡ i czuj¡
»¡dz¦ zemsty, wi¦c staj¡ si¦ komunistami i terrorystami.
A wi¦c terroryzm czerpie swe ¹ródło z zachłanno±ci i samolubno±ci, z niedzielenia si¦
tym, co posiadamy. Je±li dostaniemy 10 baht, mo»emy odda¢ 9 i naje±¢ si¦ za pozosta-
ły 1 baht. W ten sposób b¦dziemy mieli mnóstwo przyjaciół. Zapanuje miło±¢ i pozytywne
uczucia, pokój oraz dobrobyt. W jaki sposób mo»e do tego doj±¢? Gdy ludzie maj¡ miej-
sce, w którym mog¡ »y¢, jak równie» jedzenie, które mog¡ spo»ywa¢, gdy mog¡ naje±¢ si¦
do syta i uło»y¢ do snu, dlaczego mieliby si¦ kłopota¢ politycznymi problemami?
Dlatego Buddha nauczał, »e skromno±¢ w spo»ywaniu jest dobra, szlachetna i wspa-
niała. Gdy praktykujemy w ten sposób, post¦pujemy w zgodno±ci z fraz¡: mattannutaca
bhattasmin . B¦dziemy praktykowa¢ dobrze, wła±ciwie, z korzy±ci¡ dla nas i dla innych.
4
Pantancasayanasanam : nie b¡d¹ nadmiernie pobudzony. Gdziekolwiek »yjesz, staraj
si¦ by¢ spokojny i wyciszony. Nie wikłaj si¦, ani nie wpadaj w ekscytacj¦, gdy robi¡ to
inni. Nie anga»uj si¦ w »adne [zawiłe] sprawy, je±li nie ma takiej potrzeby. Je±li przestu-
diowałe± i zrozumiałe± swoje obowi¡zki, szukaj cichych, odosobnionych miejsc do »ycia
i medytacji. Gdy »yjesz z innymi, szukaj cichych grup. Je±li »yjesz sam, w fizycznym
odosobnieniu, b¡d¹ cich¡ osob¡. Nawet, je±li jeste± w grupie, staraj si¦ by¢ niezale»nym,
odosobnionym. Przyjmuj tylko dobre i łagodne wzorce, którym hołduje grupa. Gdy »yjesz
sam, nie anga»uj si¦ w zbyt du»¡ liczb¦ przedsi¦wzi¦¢ i aktywno±ci. B¡d¹ cichy w swych
działaniach, cichy w mowie, cichy w umy±le. Gdy »yjesz w grupie — poczynaj¡c nawet
od dwu, lub trzyosobowych, nie anga»uj si¦ w kłótnie, poniewa» nie ma harmonii w kłót-
niach. Je±li twoje działania nie s¡ spokojne, jeste± zmuszony przeciwstawia¢ si¦ i walczy¢
z otaczaj¡cym ci¦ ±wiatem. Twoje słowa nie s¡ spokojne. Twój umysł — pełen gniewu,
»¡dzy zemsty i złej woli — nie jest spokojny. To daje pocz¡tek wszystkim rodzajom złej
karmy. Gdy »yjesz w społeczno±ci — jakiejkolwiek od 1 do 99 osób, musisz si¦ upewni¢,
»e »yje ona w pokoju, nie ma w niej konfliktów, kłótni, ranienia uczu¢ drugiej osoby, albo
robienia komu± krzywdy. Społeczno±¢ powinna współpracowa¢, by łagodnie praktykowa¢
cnot¦ i Dhamm¦. Odpowiednia społeczno±¢, uporz¡dkowana i cywilizowana, przyspie-
sza post¦py wszystkich jej członków. To jeden z naszych obowi¡zków, jako zwolenników
Buddhy — post¦powa¢ zgodnie z instrukcjami Błogosławionego. Nazywa si¦ to: patanca
sayanasanam — tworzenie cichego miejsca do »ycia, w spokoju ciała i umysłu.
Adhicittecaayogo : nie popadaj w samozadowolenie. B¡d¹ staranny w praktyce kon-
centracji do poziomu adhicitta lub ponadprzeci¦tnego umysłu. wicz si¦ w koncentracji,
staraj si¦ jak najcz¦±ciej praktykowa¢ koncentracj¦ podczas siedze«, b¦d¡c przykładem dla
reszty społeczno±ci. Gdy rozmawiasz, szukaj porady, jak kontemplowa¢ obiekt medytacji.
Dyskutuj na temat tego, jakie s¡ pozytywne skutki koncentracji. Trenuj si¦ w uwalnianiu
serca od wszelkich przeszkód. Gdy tak czynisz, działasz zgodnie z zasad¡ ponadprzeci¦t-
nego umysłu.
Kolejny stopie« ponadprzeci¦tnego umysłu nast¦puje, gdy umysł zostaje uwolniony od
własnych przeszkód i jest skoncentrowany, bez »adnych wzlotów i upadków. Umysł staje
si¦ stabilny, niezłomny i silny, nic go nie plami. Nazywamy to adhucittecaayogo , po-
±wi¦cenie si¦ ponadprzeci¦tnemu umysłowi. Wi¦c nie popadaj w samozadowolenie. Pracuj
nieustannie.
Etambuddhanasasanam — gdy tak czynisz, post¦pujesz zgodnie z instrukcjami Bud-
dhy. To s¡ słowa Buddhy — prosto z jego ust.
A wi¦c, wszyscy powinni±my piel¦gnowa¢ te zasady. Je±li zastosujesz te nauki z cał¡
szczero±ci¡ i spójno±ci¡, to nawet je±li nie b¦dziesz mógł uwolni¢ swojego umysłu od
cierpienia, przynajmniej b¦dziesz rozwija¢ si¦ w dobrym kierunku. Twoje złe nawyki b¦d¡
znika¢ dzie« po dniu, a na ich miejscu pojawi¡ si¦ dobre nawyki, których wcze±niej nie
posiadałe±. Natomiast dobre nawyki, które miałe± do tej pory b¦d¡ si¦ skutecznie rozwija¢
i kwitn¡¢.
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin