{1}{72}movie info: XVID 640x352 23.976fps 699.1 MB|/SubEdit b.3939 (http://subedit.prv.pl)/ {1839}{1876}Najazd na spelun�! {1880}{1951}To tylko nasz Raymond,|nasz sympatyczny sier�ant Shaw. {1955}{2012}Dobra, idziemy, ludzie. Jazda! {2050}{2142}- Idziemy.|- Daj spok�j. Gertrude kupi� ci piwo. {2189}{2316}- Co si� z nim dzieje?|- Nasz �wi�ty Raymond nie pochwala. {2355}{2425}Mo�e ma dziewczyn� w domu albo co. {2431}{2494}Nasz Raymond? �artujesz sobie? {2531}{2631}- Silvers, a co ze szlafrokiem?|- Co ze szlafrokiem? Spadaj. {3295}{3359}- �le tu.|- Sk�d wiesz? {3364}{3411}Chunjin urodzi� si� dwie mile st�d. {3415}{3506}Wsz�dzie, gdzie byli�my w Korei, ten|�artowni� urodzi� si� dwie mile stamt�d. {3512}{3578}- Co w tym z�ego?|- Trudne. Bagna dooko�a. {3583}{3630}30 jard�w w g�r� mo�e lotne piaski. {3635}{3686}Nikt nie wspomina�|o lotnych piaskach. {3719}{3806}- Nie mo�emy tego obej��?|- Nie, sier�ancie. {3813}{3907}- Jaka jest twoja osobista rada?|- Wszyscy id� g�siego przez 200 jard�w. {3913}{3980}Odrzucona. To z�a taktyka|posuwanie si� w rz�dzie. {3984}{4048}Patrol ugrz�nie. {4054}{4101}Nie mo�emy tego obej��? {4106}{4151}Nie, sier�ancie. {4155}{4212}Dobra, podaj dalej. {6497}{6599}{y:b}P R Z E � Y L I � M Y W O J N � {8776}{8856}Ten nar�d zazdro�nie strze�e|swojej najwy�szej nagrody za m�stwo, {8863}{8912}Kongresowego Medalu Honoru. {8917}{9024}W wojnie korea�skiej,|przy zaanga�owaniu 5.720.000 wojska, {9031}{9093}tylko 77 m�czyzn|zosta�o tak uhonorowanych. {9127}{9212}Jednym z tych 77 m�czyzn by�|sier�ant sztabowy Raymond Shaw. {9241}{9338}Raymond Shaw powr�ci� z wojny|i przylecia� do Waszyngtonu, {9344}{9428}aby by� udekorowanym osobi�cie|przez prezydenta Stan�w Zjednoczonych. {9436}{9516}W�a�nie dlatego jego obecno��, jak i|ka�dego odznaczonego Medalem Honoru, {9522}{9630}wystarcza, aby genera�owie|podrywali si� na nogi salutuj�c. {9844}{9901}Gratuluj�, synu. Jak si� czujesz? {9906}{9996}Jak Kapitan Idiota w komiksie|"Zdumiewaj�ca nauka". {10004}{10060}Chwileczk�, generale! {10065}{10112}Prosz�, chwileczk�, generale. {10117}{10172}Chod� szybko, szybko. {10285}{10352}Mamo, co to jest?|Co ty tutaj robisz? {10358}{10412}CH�OPAK JOHNNY'EGO ISELINA! {10492}{10580}Senatorze, jak to jest by� ojcem|odznaczonego Medalem Honoru? {10586}{10657}- On nie jest moim ojcem.|- To ojczym Raymonda. {10663}{10709}Mog� tylko powiedzie�, �e {10713}{10779}jako ten, kt�ry po�wi�ci� ca�e|swoje �ycie s�u�bie temu narodowi... {10784}{10887}Ty to zrobi�a�, mamo.|Ty zorganizowa�a� ten ohydny cyrk. {10895}{10972}Kochanie, zosta�e� odznaczony|Medalem Honoru. Gratulacje. {10976}{11079}Mia�am napisa�, ale ostatnio|mieli�my tu przera�aj�cy ba�agan. {11086}{11155}Dobra, przepu��cie go.|Do�� ju� tego. {11161}{11232}Do��, powiedzia�am.|Przepu��cie go. {11275}{11322}U�miech. {11345}{11426}Dobra, do�� tego.|Przepu��cie tego biedaka. {11514}{11582}Co jest?|Nie�le si� nak�opotali�my, �eby... {11587}{11634}..zorganizowa� dla ciebie|t� parad� i tak dalej. {11640}{11686}- Parad�?|- Zabieraj to. {11691}{11752}Ach, ty ��dny rozg�osu,|prosty jak drut, matole. {11756}{11818}Tylko dlatego, �e twoi rodzice i kraj... {11822}{11908}Kto tu kogo oszukuje, mamo? Johnny|w listopadzie startuje do wybor�w. {11916}{11962}Wszystko sobie zaplanowa�a�. {11968}{12065}Ch�opak Johnny, ego Iselina odznaczony|medalem. To doda ci 50.000 g�os�w. {12072}{12136}Jestem twoj� matk�.|Jak mo�esz tak si� do mnie odzywa�? {12143}{12249}Ja dla siebie nie chc� nic. Moje �ycie|po�wi�cam pomocy tobie i Johnny, emu. {12256}{12355}Mamo, przesta�. - Moich dw�ch|ch�opczyk�w. To wszystko, co mam... {12361}{12408}Po przybyciu do Waszyngtonu {12413}{12476}Raymond Shaw zosta�|udekorowany w Bia�ym Domu {12481}{12532}przez prezydenta|Stan�w Zjednoczonych. {12536}{12629}W pochwale za�wiadczonej|przez jego dow�dc� kapitana Marco {12636}{12704}i dziewi�ciu ocala�ych|cz�onk�w jego patrolu {12709}{12802}czytamy m. in.:"Wykazuj�c m�stwo|wykraczaj�ce daleko poza ramy s�u�by {12808}{12898}w pojedynk� ocali� �ycie|dziewi�ciu cz�onk�w swego patrolu, {12904}{12960}zdobywaj�c przycz�ek|chroniony broni� maszynow� wroga {12964}{13032}i eliminuj�c ca��|kompani� wrogiej piechoty." {13037}{13153}"Prowadzi� sw�j patrol, kt�ry przez trzy|dni by� uznany za zaginiony w akcji, {13160}{13217}przez linie wroga z powrotem|w bezpieczne miejsce." {13353}{13430}Prezent urodzinowy od Komitetu|Obywatelskiego na Rzecz Iselina. {13436}{13486}Uratowa� nam �ycie podczas kampanii. {13491}{13561}Widzisz, to si� rozk�ada|na podw�jne ��ko. {13637}{13706}To jest gabinet dla prasy. {13712}{13793}A to m�j gabinet prywatny. {13798}{13872}Wszystko, �eby tylko ul�y�|sobie przy kampanii, co? {13880}{13940}W�a�nie tak zawsze twierdz�. {13969}{14066}- Mamo, mog� to ju� �ci�gn��?|- Raymond, co si� z tob� dzieje? {14073}{14146}Wygl�dasz, jakby twoja g�owa|mia�a za chwil� eksplodowa�. {14152}{14259}Johnny, nalej mu drinka. Siadaj,|Raymond. Wkr�tce b�dziemy w domu. {14280}{14351}Nie jad� do domu.|Jad� do Nowego Jorku. {14357}{14395}Co? {14398}{14497}Dosta�em prac� w gazecie,|jako asystent pana Holborna Gainesa. {14504}{14572}Holborna Gainesa? Tego komunisty? {14578}{14662}Nie jest komunist�, mamo.|W rzeczy samej jest republikaninem. {14669}{14754}Te okropie�stwa,|jakie powypisywa� o Johnnym! {14760}{14817}Przyszed� do Bia�ego Domu|przeprowadzi� ze mn� wywiad. {14821}{14918}Potem poprosi�em go o prac�.|I mi j� da�. {14925}{14992}Odkryli�my,|�e mamy wiele wsp�lnego. {14996}{15089}Co takiego mo�esz mie� wsp�lnego|z tym okropnym staruchem? {15096}{15192}Po pierwsze, odkryli�my, �e obaj|nienawidzimy i gardzimy tob� i Johnnym. {15264}{15315}I to dopiero pocz�tek. {15445}{15496}Sko�czy�a si� wojna w Korei. {15500}{15570}Kapitan, teraz ju� major,|Bennett Marco zosta� przeniesiony {15574}{15645}do Wywiadu Wojskowego|w Waszyngtonie. {15688}{15787}By�o to, og�lnie m�wi�c,|przyjemne zadanie, poza jedn� rzecz�. {15795}{15921}Noc w noc majora gn�bi� ten sam|powtarzaj�cy si� koszmar. {16408}{16469}Przesta�. Przesta�. {16497}{16574}Przesta�. Przesta�. {16580}{16668}Innym wsp�czesnym odkryciem,|kt�re zawdzi�czamy hortensji, {16676}{16784}jest wp�yw odwil�enia powietrza|na klimat ro�linny. {16792}{16870}Wiele lat temu,|kiedy podr�owa�am po kraju, {16876}{16961}zauwa�y�am przecudne|hortensje na wzg�rzach, {16968}{17054}gdzie odwil�enie|powietrza by�o doskona�e, {17060}{17179}a bardzo s�abe okazy,|albo nawet ich brak, w dolinach. {17186}{17260}Poprzednio uwa�ali�my,|�e os�oni�te doliny {17265}{17336}s� lepsze dla ro�lin ni� wzg�rza. {17342}{17419}Ale brak p�nowiosennych|i wczesnojesiennych przymrozk�w {17425}{17487}w miejscach z dobrym|odwil�eniem powietrza, {17492}{17577}gdzie zimne powietrze mo�e|bezpiecznie opa�� na ni�sze poziomy, {17581}{17665}daje wzg�rzom znaczn� przewag�. {17672}{17753}To w�a�nie hortensje|da�y nam pierwsz� wskaz�wk� {17757}{17853}w kolejnym, wsp�czesnym odkryciu|wielkiej wagi dla ogrodnictwa. {17877}{17970}Z tego wydawa�oby si�,|�e hortensja to raczej prosta ro�lina, {17976}{18040}ale jest wi�cej komplikacji. {18045}{18106}Uprawa hortensji rozwin�a si� {18110}{18198}z szeregu odmian pierwotnie|wyst�puj�cych w Japonii... {18205}{18301}z kt�rych nie wszystkie, naturalnie,|maj� takie same w�a�ciwo�ci. {18306}{18361}Dwie z nich nie maj� zdolno�ci {18366}{18471}wypuszczania niebieskich kwiat�w|w bogatych w minera�y glebach. {18642}{18717}Pozw�lcie, �e przedstawi�|naszych ameryka�skich go�ci. {18722}{18806}Prosz� im wybaczy� ich cokolwiek|rozkojarzone zachowanie, {18813}{18859}ale ja ich uwarunkowa�em, czy te� {18864}{18952}zrobi�em pranie m�zgu, co, o ile wiem,|jest nowym ameryka�skim s�owem, {18959}{19015}aby uwierzyli,|�e przeczekuj� sztorm {19021}{19086}w lobby ma�ego hotelu w New Jersey, {19092}{19174}gdzie w�a�nie odbywa si� spotkanie|damskiego klubu ogrodnika. {19180}{19257}Jak zauwa�ycie,|powiedzia�am im, �e mog� pali�. {19305}{19367}Pozwoli�am moim ludziom|pobawi� si� troch� {19372}{19489}przy wyborze przedziwnych|zamiennik�w tytoniu. {19497}{19556}Smakuje ci papieros, Ed? {19588}{19641}Tak, prosz� pani. {19645}{19763}Ko�skie g�wno. "Smakuje dobrze,|tak jak papieros powinien." {19824}{19849}Zatem, towarzysze... {19852}{19917}Pragn� przedstawi�|s�ynnego Raymonda Shawa. {19921}{20046}M�odzie�cze, przelecia�e� 8000 mil, aby|zobaczy� ten ponury zak�tek Mand�urii. {20075}{20159}Raymond, przysu� do mnie|swoje krzes�o, prosz�. {20214}{20279}Jestem przekonany, �e wszyscy|s�yszeli�cie opowiastki babuni, {20284}{20353}�e �adnego zahipnotyzowanego|nie mo�na zmusi� do zrobienia {20358}{20462}czego�, co jest odra�aj�ce dla jego|natury moralnej, cokolwiek by to by�o. {20469}{20517}Nonsens, oczywi�cie. {20521}{20623}Robi�cy notatki mog� sobie zanotowa�,|�eby przejrze� prac� Brenmana {20629}{20691}pt. "Eksperymenty|w hipnotycznym wywo�ywaniu {20696}{20770}zachowa� antyspo�ecznych|i samookaleczaj�cych" {20776}{20834}lub prac� Wellsa z 1941,|zatytu�owan�, {20840}{20924}zdaje si�, "Eksperymenty|w hipnotycznym powodowaniu zbrodni". {20947}{21021}Albo, naturalnie,|wy�mienit� ksi��k� Andrew Saltera, {21027}{21076}"Terapia odruchami warunkowymi", {21080}{21127}aby wymieni� tylko trzy. {21145}{21209}Lub te�, je�li razi was to,|�e tylko Zach�d pracuje {21213}{21277}nad wi�ksz� liczb� zbrodni|i lepszymi kryminalistami... {21283}{21336}Z uwagi na obecne braki {21341}{21440}proponuj� prace "Motywacja agresji|pierwotnej" Krasnogorskiego {21445}{21545}lub "Jednostronna sugestia|do samozniszczenia" Sierowa. {21551}{21677}Drogi Yen, z wiekiem|stajesz si� bardziej rozmowny. {21683}{21740}Nie mogliby�my przej�� do sedna? {21745}{21835}Czy ten cz�owiek zabi�|kiedy� kogo�, czy te� nie? {21842}{21899}Przepraszam, drogi Dimitrij. {21903}{21965}Ci�gle zapominam,|�e jeste�cie m�odym krajem {21969}{22044}i wasza zdolno�� koncentracji|jest ograniczona. {22076}{22153}Powiedz mi, Raymond.|Zabi�e� kiedy� ...
lukaszczerwinski89