Egipskie imperium bialego czlowieka.rtf

(19 KB) Pobierz

Egipskie imperium białego człowieka.

W czasach neolitu a więc epoki kamienia, kiedy to ludzie uczyli się hodowli zwierząt i rolnictwa (około 5500 do 2300 p.n.e.) ziemie położone wzdłuż wielkiej rzeki Nil, zamieszkane były przez dwie grupy białych ludzi – Śródziemnomorzan oraz Protonordyków. Wkrótce napłynęła tam także wielka fala ludów nordyckich znanych nam dzisiaj jako Indoeuropejczycy.

Około roku 3100 p.n.e. nowy rozdział w kronice tej wielkiej cywilizacji otworzył człowiek o nazwisku Menes, co jeszcze raz dowodzi, że tak naprawdę historia jest tworzona przez wybitne jednostki a nie tłumy. Tak więc Menes musiał być władcą niesłychanie inteligentnym skoro w ciągu swego życia między innymi zjednoczył Egipt, zbudował Memfis jako swą stolicę oraz opracował i wdrożył w życie system irygacyjny Nilu, który zresztą czynny jest do dnia dzisiejszego. Jednym słowem był to możnowładca nad wyraz potężny rozumem jak i nie szczędzący sił w budowie imperium, które wkrótce zapanowało nad niemalże całym cywilizacyjnym światem. Nic dziwnego zatem, iż Egipcjanie zaliczyli go w poczet nadludzi a więc potomka jednego z Bogów nieśmiertelnych, co później przerodziło się w kult faraonów. Okres ten nazywamy dzisiaj „Pierwszym Królestwem” – czas wielkich piramid i monumentalnego Sfinksa z Gizy. Przy okazji warto wspomnieć, że samo pojęcie sfinksa narodziło się w starożytnej Mezopotamii, gdzie miał on ciało konia a ręce i głowę człowieka. Stamtąd też przeniknął on do Egiptu w postaci lwa z ludzką, zwykle faraona głową oraz Grecji, gdzie znany był pod nazwą centaura. Jest to jeszcze innym dowodem na ciągłość cywilizacyjną białego człowieka w obrębie Bliskiego Wschodu i Europy.

Zaś co do samych piramid to bodajże najsłynniejszą jest ta wybudowana przez faraona Cheopsa. Pierwotna długość boku podstawy wynosiła 230 m, wysokość 146,6 m, kąt nachylenia ścian 51 stopni i 50 sekund i składała się z 2,5 miliona bloków kamiennych, o łącznej wadze 6 miliona ton. Waga jednego bloku wynosiła od 3 do 80 ton (według Jeana Suchy'ego i Chantala Cinquina nawet do 390 ton !) a obróbka kamienia tak precyzyjna, iż nawet dzisiaj płaszczyzny przylegają do siebie z odchyleniem nie większym niż jeden procent. Do tego część z tych bloków trzeba było transportować z odległości prawie 800 kilometrów. Jakżeż wielka musiała to być cywilizacja, zdolna do projektowania i realizacji tak gigantycznych konstrukcji, które nawet dzisiaj trudne byłyby do realizacji.

Egipska religia od samego początku zakładała życie pozagrobowe, co leżało u podstaw procesu mumifikacyjnego. Rzecz w tym, iż podobnie jak Persowie, Egipcjanie wierzyli w ostateczne zmartwychwstanie aczkolwiek ich kroniki milczą na temat sądu ostatecznego. Stąd mumie, które w założeniu miały zachować ludzką postać aż do końca świata i w rezultacie żyć wiecznie. Niejako uboczną implikacją takiego stanu rzeczy jest to, iż dzisiaj jesteśmy w stanie widzieć twarze ludzi, którzy tworzyli to wielkie i mądre imperium. Jesteśmy też w stanie widzieć, że są to twarze typowo nordyckie, twarze białych ludzi.

Poza tym dowodami na taki stan rzeczy są na przykład ścienne malowidła jak i inskrypcje. Jedna z nich przekazuje nam z otchłani dziejów wiadomość o księżniczce Hetep-Heres II, córce Wielkiego Cheopsa. Ponoć była to niezwykle urodziwa ale także inteligentna i łagodna kobieta. Poza tym inskrypcja wspomina jej piękne blond włosy, które, jak wszyscy wiedzą, są unikalne dla rasy białych ludzi. Stąd, tak przy okazji, tyle dzisiaj głupich dowcipów o blondynkach czyli córkach rasy nordyckiej, że niby z urodzenia są tak nierozgarnięte ale to już temat na inny felieton.

Natomiast istną ciekawostką jest to, że starożytni Egipcjanie, którzy w architekturze, nauce, medycynie i obyczajach wyprzedzili swą epokę o tysiące lat do końca zachowali hieroglify czyli pismo obrazkowe. Tytani myśli, którzy jako pierwsi, miedzy innymi opanowali trudną sztukę astronomii – wszak to właśnie nasi starożytni przodkowie z Egiptu podzielili rok słoneczny na 365 dni i jedną ćwiartkę, rozumiejąc, iż obrót ziemi wokół słońca trwa dłużej niż 365 dni, nie przejęli z Mezopotamii sztuki pisania literami. Egipcjanie rozwinęli także medycynę do wręcz niewiarygodnego, jak na tamte czasy, poziomu. Do dzisiaj zachowało się wiele opisów trudnych zabiegów chirurgicznych, w tym trepanacji. Co innego, że tak naprawdę wtedy opieka medyczna ściśle była związana z czarami i religią ale najprawdopodobniej było to świadome działanie wysokich kapłanów, dbających w dużym stopniu nie tylko o własne interesy ale także o ciągłość wiedzy, przekazywanej młodym adeptom medycyny tylko w świątyniach. Poza tym istniał wtedy, między innymi, zawód „tamowacza krwotoków”, który tylko samą swą obecnością powodował natychmiastowe krzepnięcie krwi.

Ciekawostką jest także i to, ż...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin