Egipt kontra egiptologia-cz2.rtf

(1884 KB) Pobierz

Ostatnia aktualizacja: 3 stycznia 2005
Autor: Leszek Wiktor Klimek
Wrzucił: Kormak
 

 

Egipt kontra egiptologia. Do przerwy 1-0 (część 2)
 

cd.

Nadto, rzeczony Zahi uparcie nie zauważa dowodu, jakim jest wapienna stella znaleziona w roku 1850 w pobliżu piramidy, na której sam Cheops kazał wyryć, że tylko odbudował świątynię Izydy - pani piramidy (Zachodniej Góry Hathor), obok domu Sfinksa i kazał wznieść jedną z trzech minipiramidek na cześć swojej żony Henutsen. Dowód kłuje w oczy, a rozbić nie idzie, bo znany zabytek, więc "hawassolodzy" skrzętnie go pomijają. Z budową minipiramidy też byłbym ostrożny, gdyż archeolodzy stwierdzili, że wybudowana poświęcona była Izydzie, a "nasz" Cheops prawdopodobnie tylko ją "wysprzątał" dokonując przy okazji zmiany szyldu.

Oglądając Sfinksa łatwo zauważyć diametralną różnicę pomiędzy głową i tułowiem. Wynika to z tego, że głowa Sfinksa została ponownie wyrzeźbiona w czasach dużo późniejszych (brak erozji spowodowanej padającym deszczem, a ulewne deszcze ustały ok. 9500 r. pne) i przedstawia... nie wiadomo kogo. "Święta Inkwizycja" współczesnej nauki mówi, że głowa przedstawia twarz faraona Chefrena. Specjaliści (eksperci nowojorskiej policji zajmujący się ustalaniem rysopisów) stanowczo odrzucili taką możliwość po porównaniu twarzy Sfinksa i Chefrena. Nie znaczy to, że wyrzeźbiona głowa nie jest dziełem artystycznym. Przeciwnie, świadczy o wysokiej technice i kunszcie wykonawcy. Być może to twarz jednego z wielkich nauczycieli (kapłana lub jednego z królów Egiptu), który przetrwał kataklizm. Można też przeprowadzić logiczne rozumowanie: skoro głowa Sfinksa nie posiada śladów erozji, a deszcze ustały około 9500 lat temu, to można wysnuć wniosek, że przedstawiciele tej cywilizacji żyli jeszcze po roku 9500 pne.

Brak nosa Sfinksa zawdzięczamy naukowemu podejściu francuskich żołnierzy armii Napoleona do dzieł sztuki starożytnej. Sprawdzali trwałość materiału strzelając do Sfinksa z armaty. Nos nie wytrzymał.

Proszę przyjrzeć się rysunkowi, na którym na plan kompleksu piramid nałożyłem wizerunek gwiazdozbioru Oriona, ilustrując hipotezę p. Bouval'a.

 

Gwiazdozbiór został nałożony tak, w jaki sposób obserwuje się go spod piramid. Ogólna koncepcja p. Bouval'a sprawdza się niemal dokładnie. Zgadzając się z poprzednimi hipotezami chcę teraz przedstawić swoją, trochę zmodyfikowaną. Boczne ściany piramid są skierowane w kierunku północy z błędem, aczkolwiek niewielkim. Moje założenie, że "wielki uskok skorupy ziemskiej" miał jednak miejsce, stawia to skierowanie pod znakiem zapytania.

Czy piramidy w Giza były rzeczywiście skierowane na północ swoimi bokami? Czy przypadkiem w kierunku północy nie były skierowane przekątne tych budowli? "Wielki uskok...", jeśli był, musiał spowodować "obrót" osi całego kompleksu w kierunku północnego zachodu. Ponadto logicznym wydaje mi się, że z szacunku dla Boga Ozyrysa-Oriona kompleks powinien być skierowany "frontem" do Niego w jego kulminacji, a ten takie położenie przyjmuje dokładnie na kierunku południa. Stąd mój wniosek, że "front" kompleksu winien zajmować położenie wschód-zachód, a kierunek północ-południe winny wyznaczać przekątne piramid. Postawiona tak hipoteza przesuwa siłą rzeczy położenie bieguna północnego aż o 45°, czyli na 30 równoleżnik. Aż nieprawdopodobne, ale czy niemożliwe? Skoro zakładam zaistnienie "wielkiego uskoku..." mogę także założyć, że mogło być ich kilka. Niektórzy naukowcy umieszczają biegun północny gdzieś w okolicach Alaski, ale około 200 mlnlat temu. Około 12 tys. lat temu umieszczają tenże biegun w okolicach wyspy Akpatok. Jak wyglądała jego "wędrówka" w okresie tych 190 mln lat? Z rysunku wynikało by również, że w takim położeniu Sfinks patrzy w punkt położony w kierunku południowo-wschodnim, a nie jest to kierunek dla równonocy.

 

CZY SFINKS BYŁ NA PEWNO LWEM?

W otoczeniu Ozyrysa nie spotykamy lwa, spotykamy natomiast szakala i sądzę, że taką właśnie postać miał Sfinks-Anubis, strażnik bogów (lub Upuaut - ten, który otwiera drogi). Świadczy też o tym wizerunek leżącej postaci zwierzęcia, którego ciało jest długie, szczupłe, nie za wysokie z wyciągniętymi prosto łapami. Koty leżąc na brzuchu układają się inaczej i raczej nie przyjmują takiej psiej pozycji. Taka pozycja u psa jest bardzo częsta i wyraża gotowość do natychmiastowego działania.

Głowa szakala w stosunku do ciała jest smuklejsza niż głowa lwa i wyższa. Stąd, być może, wyrzeźbiona ludzka głowa jest tak nieproporcjonalna w stosunku do całości, bo wyrzeźbiono ją z szyi szakala (być może Sfinks uległ uszkodzenie w czasie wielkiego trzęsienia ziemi). Gdzie spogląda Sfinks w nowym, zmodyfikowanym położeniu? W ogólnym kierunku patrzy w swoje gwiazdy - w Syriusza (Sotis) i Procjona w gwiazdozbiorach obu psów - wielkiego i małego. Syriusz w Egipcie odgrywał szczególną rolę. Początek egipskiego nowego roku rozpoczynał się z chwilą heliakalnego wschodu Syriusza. Należałoby ustalić, co stanowiło swoisty "celownik" do obserwacji heliakalnego wschodu Syriusza, gdzie "muszkę" stanowiłaby głowa Sfinksa (oczywiście dla położenia piramid przed "wielkim uskokiem skorupy ziemskiej").

Z moich spostrzeżeń wynika, że mógłby to być wschodni narożnik średniej piramidy.
Także z moich pobieżnych spostrzeżeń wynika, że Sfinks w nowym położeniu patrzy w kierunku wschodu wschodu dwóch gwiazdozbiorów - Krzyża Południa i gwiazdy Naos w gwiazdozbiorze Rufy. Być może miały one jakieś znaczenie dla Egipcjan. Nie znam ich nazw pod jakimi występowały w starożytnym Egipcie, stąd też nie mogę ustalić żadnego wytłumaczenia, które miałoby jakiś sens.

Mam też niejasne przeczucie, że mówienie o "celownikach" czy innych zależnościach mija się z celem. Nie znamy przecież odpowiedzi na zasadnicze pytanie - kto, po co i akurat w tym miejscu umiejscowił Sfinksa oraz co przedstawiał sobą w pierwotnej wersji.

Hipoteza "Piramidy-Orion" skłania do wniosku, że cały kompleks piramid był zaplanowany w całości od początku, jako kompleks poświęcony Ozyrysowi i jego misterium podróży do Oriona, gdzie wielką rolę odgrywał Anubis lub Upuaut. Z dugiej jednak strony nie mamy żadnej pewności, że tak właśnie było. Każda z piramid jest budowana według innego projektu (różne kąty nachylenia ścian). Al-Makrisi twierdzi, że jeden budowniczy zbudował tylko dwie piramidy. Kompleks "Sfinks-Piramidy" nie pasuje do żadnej sensownej korelacji astronomicznej. Więcej znaków zapytania niż odpowiedzi.

Jest jeszcze inna możliwość. "Wielkiego uskoku..." nie było, a piramidy wybudowano zgodnie z kardynalnymi kierunkami geograficznymi. Co wtedy? Wtedy piramidy są skierowane frontem do Oriona, ale w momencie jego wschodu, a nie kulminacji. Data 10500 r. pne staje pod znakiem zapytania. Podobnie Sfinks-Anubis.

Istnieje jeszcze jedna hipoteza geologiczna autorstwa K. Lal Gauriego, który nie zgadza się z Schochem. Według niej Sfinks stał w środku basenu z wodą, a ponieważ skała, z której został wykuty nie jest jednorodna, stąd tak dziwna erozja.

Wprowadzenie wody pod piramidy może mieć związek z tajemniczym jeziorem Mojrisa. Giza jest położona na północ od starożytnego Memfis gdzie, według Herodota, Min (król Egiptu) wybudował północne przedsionki jeziora. Przyglądając się wyglądowi tzw. świątyni Chefrena nie sposób nie zauważyć jej podobieństwa do Ozyrejonu w Abydos. Ta sama przesadna skromność i prostota, takie same prostopadłościenne kolumny i legary, te same potężne rozmiary. Budowla nie przypomina świątyni lecz potężny obiekt o nie znanym przeznaczeniu. Budowla hydrotechniczna?

C.D.N.

 

http://www.archiwum.gildia.pl/teksty/kormak/leszek/piramidy02

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin