pl(1).pdf

(1525 KB) Pobierz
ENV50400_childrenBOOK_PL.indd
Razem !
Komisja Europejska
117068045.005.png
Niniejsza publikacja została opracowana przez DG ds. Środowiska.
Dostępna jest we wszystkich językach oficjalnych Unii Europejskiej.
Publikacja dostępna jest także na stronie internetowej DG ds. Środowiska poświęconej młodzieży i
środowisku : http ://europa.eu/comm/environment/youth/index_pl.html
Tekst : Benoît Coppée
Ilustracje : Nicolas Viot
Opracowanie techniczne : European Service Network
Europe Direct to serwis, który pomoże Państwu
znaleźć odpowiedzi na pytania dotyczące Unii Europejskiej.
Oto numer bezpłatny :
00 800 6 7 8 9 10 11
Bardzo wiele informacji na temat Unii Europejskiej znajduje się w Internecie. Dostęp można uzyskać przez
serwer Europa (http ://europa.eu).
Dane katalogowe znajdują się na końcu niniejszej publikacji.
Luksemburg : Urząd Oficjalnych Publikacji Wspólnot Europejskich, 2006
ISBN 92-79-01176-6
© Wspólnoty Europejskie, 2006
Powielanie materiałów jest dozwolone pod warunkiem, że zostanie podane ich źródło.
Printed in Belgium
P RINTED ON RECYCLED PAPER THAT HAS BEEN AWARDED THE EU ECO - LABEL FOR GRAPHIC PAPER
( WWW . EUROPA . EU / ECOLABEL )
117068045.006.png 117068045.007.png
Ależ pięknie świeciło wtedy słońce ! I niebo było takie
błękitne ! Tomek i Lila właśnie przechadzali się wzdłuż
rzeki. Lisiczka Lila podskakiwała z lewa na prawo
wydając radosne okrzyki, jakby chciała powiedzieć
Tomkowi : „Szybko, chodź szybko, pobawimy się w
chowanego !”. Nagle jednak przyjaciele zatrzymali się.
Jakiś dziwny dźwięk przykuł ich uwagę.
- Stuk ! Stuk ! Stuk ! – dochodziło z niedaleka.
Lila schowała się na wszelki wypadek.
1
117068045.008.png 117068045.001.png 117068045.002.png
Tomek kucnął i skradał się powoli na czworakach. Ach...
To tylko stary Bazyli, pszczelarz z Merlinowa. Ale co też
on tam wyprawia ? Zaraz, zaraz... to niemożliwe ! Tomek
zerwał się na nogi i pobiegł w stronę starszego pana.
- Stop ! – zawołał. – To jest tama bobrów !
- Wszystko mi jedno, co to jest – mruknął pod nosem
stary Bazyli. Stuk ! Stuk !
- Proszę przestać ! – błagał Tomek.
- Ta cała tama zaczyna mnie drażnić, mój chłopcze.
Przez nią całe moje pastwisko jest zalane. A żeby
dostać się do moich uli niedługo będę musiał płynąć
łodzią ! – złościł się Bazyli.
2
117068045.003.png
Tomek chwycił za młotek i wyjął go z rąk Bazylego.
- Panie Bazyli... To podtopienie nie jest chyba takie
straszne. Na pewno nie takie straszne, żeby od razu
niszczyć tamę ! Niech Pan popatrzy, dzięki tej wodzie
na Pańskim pastwisku pojawiło się tyle pięknych
roślin ! O tu... Widzi Pan tego wspaniałego motyla ?
Przecież jemu taka woda stojąca na pastwisku jest
potrzebna do życia.
Tomek złapał starego Bazylego za rękę.
- Co ty robisz, mój chłopcze ?
- Pokażę Panu, jakie skarby kryją się w naszej dolinie !
– powiedział zmartwiony Tomek.
3
117068045.004.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin