NABOŻEŃSTWO FATIMSKIE.doc

(46 KB) Pobierz
NABOŻEŃSTWO FATIMSKIE

NABOŻEŃSTWO FATIMSKIE

Twój klucz do nieba

 

Różaniec jest kluczem do nieba. Nie jest jakimś zaklęciem czy talizmanem, lecz drogą życia    i pomocą do zbawienia wiecznego. Jest drogą życia, ponieważ – kiedy klęczysz jak dziecko przed Matką Najświętszą – Ona uczy cię Chrystusa, który jest Życiem świata, ponieważ uczy, kto jest życiem wiecznym. Różaniec jest pomocą do zbawienia, gdyż prawdziwe dziecko Maryi nigdy nie zbłądzi i każdy, kto codziennie odmawia różaniec, jest rzeczywiście dzieckiem Maryi.

              Odmawiaj go więc pobożnie i jak najczęściej, dobrze by było codziennie, po prostu dlatego, że nasza Najświętsza Matka prosiła o to nas wszystkich, kiedy przybyła do Fatimy. „Odmawiajcie codziennie Różaniec” – mówiła Maryja do trojga dzieci. Powtarzała to wezwanie w każdym z sześciu objawień. A podczas ostatniego objawienia, powiedziała podając swoje imię: „Jestem Najświętszą Panną Różańcową”.

              My w naszym kraju też mamy swoją Fatimę. W Gietrzwałdzie Maryja powiedziała: „Tutaj powinien ustawicznie rozlegać się Różaniec”. Wezwanie Królowej Nieba zostało podjęte. Na Warmii znajdującej się pod zaborem pruskim przyjął się zwyczaj odmawiania różańca w rodzinach. Skutek był zadziwiający. Owocem był zanik pijaństwa, odrodzenie życia religijnego, liczne nawrócenia i powrót do czystości życia.

              Wystarczającym powodem do odmawiania różańca jest posłuszeństwo naszej Matce Niebieskiej i Królowej Różańca Świętego. To właśnie różaniec odgrywa wielką rolę              w planach Maryi w stosunku do świata.

Nabożeństwo do różańca świętego jest wielką łaską, która będzie w tobie wzrastała przez jego codzienne odmawianie. Znajduj czas, by go codziennie odmawiać – niektórzy odmawiają i rozważają wszystkie trzy części – znajdź czas, nawet gdybyś musiał skrócić sen, aby się pomodlić. Nigdy nie będziesz tego żałował. Zbyt mało snu o wiele mniej zaszkodzi niż zbyt mało modlitwy.

W Różańcu znajdziesz rozwiązanie wszystkich twoich problemów, bez względu na to jak bardzo mogą być trudne, wielkie i po ludzku nie do rozwiązania – ponieważ Maryja jest naszą wszechpotężną Orędowniczką i może otrzymać od Serca swego Syna każde dobro dla swoich dzieci.

W Lourdes 1858  roku Matka Boża również miała ze sobą różaniec. Z radością patrzyła na Bernadettę odmawiającą Różaniec. A w 1884 roku Maryja powiedziała Agrelli     z Neapolu, że wezwanie „Królowo Różańca Świętego”, jest dla Niej najdroższe                       i najcenniejsze.

Tak więc różaniec okazuje się ścieżką prawdziwego pokoju i drogą do nieba. Odmawiaj go przede wszystkim za siebie, a kiedy dzięki temu nawrócisz się w pełni do Boga, odmawiaj go w intencji nawrócenia wszystkich biednych grzeszników całego świata. Nikt się za nich nie modli. A oni nie są przecież poza zasięgiem odkupienia, jeżeli tylko się zwrócą do Matki Najświętszej.

Różaniec odnosił i odnosi skutek tam, gdzie zawiodły inne środki. Przykładem jest tutaj choćby św. Dominik, założyciel Dominikanów, który zaczął w końcu XII wieku głosić nabożeństwo Różańca. A to wszystko po to, aby przeciwstawić się herezji albigensów, która toczyła świat chrześcijański. Rozszerzali oni swe błędy przy użyciu siły, masakry                    i zniszczenia. Wydawało się, że nie można ich powstrzymać. A wtedy – jak podaje tradycja – Najświętsza Panna ukazała się Dominikowi i poleciła mu szerzyć kult Różańca. Kościół został uratowany.

Kiedy bierzesz różaniec, trzymasz go przy sobie i codziennie odmawiasz, prawdziwie zwracasz się do Maryi. Ona zmiażdży głowę węża i ktokolwiek temu zaprzecza, czy zdaje sobie z tego sprawę czy nie, popiera szatańskie dzieło zniszczenia. Nasza Pani od Różańca Świętego jest Panią Zwycięską, ponieważ dzięki różańcowi zwycięża we wszystkich Bożych bitwach, włączywszy twą własną.

Było to w roku 1571, kiedy olbrzymia flota turecka wyruszyła na podbój Europy. Żadne państwo chrześcijańskie nie miało tak potężnej floty, żeby stawić czoło nieprzyjacielowi. Siły tureckie były tak duże, że wydawało się, że olbrzymie miasta wypłynęły na otwarte morze w pobliżu Lepanto, w zatoce Korynckiej. Sułtan pewien zwycięstwa butnie przechwalał się, że z bazyliki Św. Piotra zrobi stajnie dla swoich koni.

Papież Pius V dostrzegł niebezpieczeństwo i wezwał kraje europejskie do jednej wielkiej krucjaty przeciw agresorowi. Dowództwo floty chrześcijańskiej objął Don Juan         z Austrii. Papież udzielił mu błogosławieństwa i poprosił go, ażeby zaangażował tylko mężczyzn, którzy prowadzili nienaganne życie moralne. Obiecał mu, że odniesie zwycięstwo, jeśli to uczyni. 30 września, kiedy całe wojsko przyjęło sakramenty święte, statki wypłynęły na morze. W tym czasie papież zarządził wielką błagalną modlitwę różańcową. Hasłem do walki były słowa: „Królowa Różańca Świętego”. W całej Europie zorganizowano procesje różańcowe. Wbrew przewidywaniom wojskowym, 7 października, niewielka flota hiszpańska i wenecka odniosły druzgocące zwycięstwo nad wrogiem.

Pius V, kanonizowany, wierzył, że zwycięstwo pod Lepanto było zasługą Najświętszej Panny. Rozkazał, aby 7 października było obchodzone w całym Kościele jako święto Matki Bożej Zwycięskiej. Święto to następnie zostało nazwane Świętem Matki Bożej Różańcowej. Od tego czasu październik jest miesiącem Różańca Świętego.

Przychodzą w tym miejscu na myśl słowa siostry Łucji z Fatimy: „Nie ma takiej sprawy osobistej, ani międzynarodowej, której nie dałoby się rozwiązać przez Różaniec”.

Turcy ponawiali swoje ataki jeszcze wielokrotnie. Za każdym razem zostali pokonani w dzień święta Matki Bożej, kiedy wierni z wielką ufnością modlili się na Różańcu.

Tak było w 1621 roku kiedy młody sułtan Osman II ruszył w kierunku wschodnich granic Polski. 2 września tego roku Turcy rozbili polski obóz pod Chocimiem. Polacy ufni    w pomoc Bogarodzicy, wyszli zwycięsko z pierwszej walki. Jednak 21 września umarł           z powodu ran hetman Chodkiewicz. Powstało zamieszanie, ale do decydującej bitwy nie doszło. A między 6 a 9 października zawarto pokój na bardzo korzystnych dla nas warunkach. Jak do tego doszło? Co skłoniło sułtana do rozejmu mimo przeważających jego sił? Kiedy tragiczna wiadomość o śmierci hetmana dotarła do Krakowa, biskup Marcin Szyszkowski zarządził procesję różańcową. Wyniesiono na ulice z kościoła Dominikanów Obraz Matki Bożej Różańcowej. Była to kopia wizerunku Maryi, który był niesiony procesjonalnie           w czasie zwycięstwa pod Lepanto. Kto tylko mógł modlił się o ratunek dla wiary i ojczyzny. Było to 3 października. W kilka dni później podpisano pomyślne dla Polski traktaty. Nikt nie wątpił, że to Matka Boża odniosła zwycięstwo.

Król Władysław IV przybył na Jasną Górę z darami dziękczynnymi za zwycięstwo pod Chocimiem w 1621 roku. Kazał poświęcić pierwszy sztandar husarii polskiej i ustanowił także „Order Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny” z wezwaniem skierowanym do Maryi: „Zwyciężyłaś – zwyciężaj”.

W roku 1656 król Jan Kazimierz uroczyście w obecności nuncjusza apostolskiego        i przedstawicieli wszystkich stanów, dokonał ofiarowania korony polskiej Pani Nieba i Ziemi.

Innym świetlanym przykładem opieki Matki Bożej jest zwycięstwo pod Wiedniem    w roku 1683. Papież Innocenty XI wysłał poselstwo do Jana III Sobieskiego z prośbą, aby pośpieszył na odsiecz Wiednia. Jednak sejm polski wahał się. Wtedy to szalę przechylił świątobliwy ojciec Stanisław Papczyński, spowiednik króla. Na modlitwie błagał on Maryję  o pomoc. Matka Boża ukazała mu się i zapewniła go o zwycięstwie. Ojciec Papczyński wystąpił w obecności króla i dostojników: „Zapewniam cię, królu, Imieniem Dziewicy Maryi, że zwyciężysz i okryjesz siebie, rycerstwo polskie,  i ojczyznę nieśmiertelną chwałą”. Sobieski słysząc, że sama Królowa wyraziła swą wolę, wyruszył na odsiecz. Dodajmy w tym miejscu, że Jan III Sobieski był nadzwyczaj religijnym człowiekiem. Należał do bractwa różańcowego, pościł w soboty o chlebie i wodzie, nie zaczynał żadnej ważniejszej pracy bez modlitwy. Pobożność nauczyła go bezinteresowności i cenienia bardziej Boga i dobra Ojczyzny niż swojego własnego. 12 września 1683 r. Sobieski uczestniczył w trzech Mszach świętych. Przystąpił do Komunii Świętej i leżąc krzyżem wraz z całym wojskiem ufnie polecał się Matce Najświętszej. Chcąc, by wszystko działo się pod Jej znakiem, dał rycerstwu hasło: „W Imię Panny Maryi – Panie Boże, dopomóż”. Wojsko wyruszyło do walki ze śpiewem Bogurodzicy. W tym samym czasie, kiedy rycerstwo walczyło pod Wiedniem,        w Krakowie mieszkańcy zmobilizowali się do gorącej modlitwy różańcowej. Ważne było tylko jedno – wymodlić zwycięstwo. Wynik walki znany. Dzień 12 września ustanowiono świętem Imienia Maryi.

„Najświętsza Panna Patronka i Królowa ludu polskiego nie dopuści, by naród zginął, lecz modlitwą swą i prośbą uzyska u Boga łaskę cudu! W dniu 15 sierpnia, w święto Wniebowzięcia, Polacy przestaną się cofać i rozpoczną się dni triumfu polskiego” - budził wiarę w pomoc Maryi ksiądz Ignacy Skorupka w 1920 roku. W święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny załamała się potęga wojska sowieckiego, które zagrażało Warszawie i rozpoczął się szybki odwrót. „Cud nad Wisłą”. Spełniły się słowa Matki Bożej, powiedziane 15 sierpnia 1873 roku do Sługi Bożej Wandy Malczewskiej.

„Dzień dzisiejszy będzie uroczystym świętem moim i Polski, gdy Polska znów wolną będzie... W tym dniu mój naród odniesie świetne zwycięstwo nad wrogiem. Skoro Polska otrzyma niepodległość, to niedługo powstaną przeciw niej dawni gnębiciele, aby ją zdusić, ale moja młoda armia, w Imię moje walcząca, pokona ich, odpędzi daleko i zmusi do zawarcia pokoju. Ja jej dopomogę”.

Możemy mnożyć przykłady z naszej historii, w których Maryja odnosiła zwycięstwa. Jednak potrzeba, abyśmy wszyscy z wielką wiarą i gorącą pobożnością wzywali Maryi,          a wtedy możemy się spodziewać, że jak w przeszłości tak i dziś Najświętsza Panna uzyska     u Syna uspokojenie współczesnych burz. Papież Pius IX powiedział: „Jeżeli pragniecie pokoju w waszych sercach, w waszych rodzinach, w waszym kraju, zbierajcie się razem każdego wieczoru i odmawiajcie Różaniec”.

Kto może odmawiać Różaniec? Każdy: czy jest to mężczyzna, kobieta czy dziecko. Żyd czy z poza narodu wybranego, nastolatek czy dorosły, sportowiec czy słabego zdrowia, profesor czy polityk, święty czy grzesznik, osoba sławna, naukowiec czy portier, barmanka, alkoholik czy narkoman – wszyscy oni są dziećmi Maryi Niepokalanej i wszyscy potrzebują Jej pomocy, aby dostać się do nieba.

Gdzie odmawiać różaniec? W kościele, przed Jezusem ukrytym w Najświętszym Sakramencie. Przed wizerunkiem naszej Najświętszej Pani, zarówno w kościele jak i w domu. Za kierownicą samochodu, albo kiedy przechadzasz się ulicami miasta – różaniec może być odmawiany wszędzie.

Kiedy odmawiać różaniec? Rano, w południe i wieczorem. W czasie smutku, niebezpieczeństwa czy pokusy. Ciesząc się, składając dzięki czy z okazji jakiegoś jubileuszu. Słuchając audycji różańcowej czy modląc się, w rodzinnym kręgu. W samotności, w nocy, gdy nie potrafisz zasnąć, kiedy czekasz na autobus czy u lekarza... Wyłącz telewizor czy radio, wznieś swe serce i wspólnie z aniołami łącz się z dworem niebieskim, kiedy łagodnie powtarzasz: „Zdrowaś Maryjo... Święta Maryjo... módl się za nami teraz i w godzinę śmierci naszej”.

Jak odmawiać różaniec? Odmawiając go codziennie, wkrótce nauczysz się na pamięć wszystkich jego tajemnic, nawet jeżeli teraz są dla ciebie nowe i obce. Rozważaj po kolei każdą tajemnicę, jak gdybyś był obecny, kiedy miała ona miejsce i zastosuj ją do siebie, kiedy odmawiasz „Ojcze nasz”, dziesięć „Zdrowaś Maryjo”, „Chwała Ojcu” i modlitwę, którą Maryja nauczyła nas w Fatimie „O Mój Jezu przebacz nam nasze grzechy, zachowaj nas od ognia piekielnego, doprowadź do nieba wszystkie dusze i dopomóż zwłaszcza tym, którzy miłosierdzia Twego najbardziej potrzebują”.

Módl się i proś św. Józefa oraz twego Anioła Stróża, abyś się stał wielkim miłośnikiem różańca świętego, a przez to prawdziwym dzieckiem Maryi. Z różańcem będziesz chodził ścieżkami życia w pokoju, ponieważ naśladujesz Chrystusa, który jest Drogą, Prawdą i Życiem, kiedy trzymasz w ręku prawdziwy Klucz do Nieba.

3

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin