MIT PIERWSZY: MARIHUANA I HASZYSZ
- marihuana i haszysz nie uzależniają;
- nic mi się nie stanie, kiedy raz spróbuję;
- raz spróbowałem i żyję;
- gandzia i gruda to normalne zielska, miękkie dragi;
- jak się upalę, to nie można tego wyczuć, jak po alkoholu, nie jest mi nudno i nie mam kaca;
- po zażyciu można się pośmiać, poprawić samopoczucie i humor;
- biorąc od czasu do czasu nie jestem uzależniony;
- marihuana i haszysz to narkotyki miękkie, czyli niegroźne; działają jak papieros;
- marihuana i haszysz nie uzależniają tak silnie, jak alkohol i papierosy;
- THC to czaderska substancja, dzięki której masz wspaniały odjazd;
- jeśli nie daję sobie w żyłę, to nie jestem uzależniony;
- jeśli biorę np. raz na tydzień, to wszystko kontroluję i w każdej chwili mogę przestać;
- jeśli w szkole, w domu i wśród znajomych jest w porządku, a czasami pójdę na imprezę i zapalę sobie, aby się wyluzować, to nic się nie stanie;
- jeśli pracowałem cały tydzień, to należy mi się jeden dzień luzu i mogę sobie „zapalić”.
Rzeczywistość:
- jeden z 400 związków chemicznych, które składają się na marihuanę i haszysz to THC – tatrahydrokannabinol; jest to substancja aktywna biologicznie, działająca na ośrodkowy układ nerwowy;
- THC wpływa niszcząco m.in. na tkankę mózgową lub testosteron w gonadach męskich; u kobiet może wystąpić zachwianie i nieregularność cyklu miesiączkowego;
- stężenie trującej substancji THC w środkach odurzających wynosi od 0,2% (w niektórych odmianach marihuany) do 50% (np. w olejku haszyszowym);
- THC może znajdować się w organizmie do kilku tygodni i wpływać na funkcjonowanie komórek;
- ludzie sięgający po narkotyki często wiedzą, czym ryzykują, a jednak robią to; prawie zawsze przyczyną brania jest brak - umiejętności konstruktywnego rozwiązywania swoich problemów; narkotyki są ucieczką od rzeczywistości postrzeganej jako brutalna, trudna i bez sensu;
- nie każdy po marihuanie osiąga stan przyjemnej euforii. Często narkomani przeżywają stany lękowe, cierpią manie prześladowcze, mają głosy, przygnębiające myśli, odczuwają senność i zmęczenie. Jest to zależne od psychiki danej osoby, cech osobowości oraz częstotliwości zażywania;
- zaburzenia psychotyczne mogą wystąpić już po jednorazowym przyjęciu marihuany lub haszyszu;
- w wyniku „palenia” zaburzona zostaje pamięć krótkotrwała;
- narkoman palący marihuanę i haszysz ma problemy z koncentracją uwagi (mogą wystąpić problemy z nauką)
trudno zapomnieć przeżycia ponarkotyczne, za którymi się tęskni podczas kryzysów życiowych, wówczas narkoman znowu ucieka się do substancji zmieniających świadomość;
- marihuana i haszysz mogą (lecz nie muszą) być wstępem narkotyków mocniejszych (nie każdy, kto palił marihuanę i haszysz, brał narkotyki mocniejsze, ale każdy biorący narkotyki mocne zetknął się z marihuaną i haszyszem)
- w miarę brania tolerancja uodporniająca na dany narkotyk wzrasta i narkoman nie odczuwa już takiej przyjemności z palenia, jak za pierwszym razem. Jest to jeden z powodów sięgania po narkotyki cięższe, poszukiwanie mocniejszych doznań;
- palący nie mają konstruktywnego spojrzenia w przyszłość, ich dalsze plany wiążą się z ćpaniem, sielanką i przyjemnościami, które łatwo osiągnąć; wmawiają sobie, że dragi, to nic złego;
- narkoman palący marihuanę i haszysz często zaniedbuje zwykłe obowiązki, nic go nie interesuje, do każdej pracy umysłowej czy fizycznej podchodzi z wielkim trudem (syndrom demotywacyjny);
- narkoman sam przed sobą przyznaje, że robi źle i ma świadomość tego, brak siły i chęci, jeszcze bardziej go przygnębiają;
- po przyjęciu dużej dawki marihuany i haszyszu mogą wystąpić nieprzyjemne halucynacje, pobudzenie psychoruchowe, brak poczucia czasu i przestrzeni oraz mdłości i wymioty.
MIT DRUGI: AMFETAMINA, KOKAINA, EXTASY, LSD
- amfetamina pomaga się uczyć, możesz więcej i szybciej zapamiętać,
- „kreska” amfy – tańczysz całą noc i nie czujesz zmęczenia,
- raz spróbuję, to nic mi się nie stanie, nie uzależnię się,
- lubię tę codzienną monotonię urozmaicać poprzez branie, czuję, że wtedy mam władzę nad swoim nastrojem, mogę go zawsze zmienić, gdy jest zły,
- w pełni kontroluję się pod wpływem amfy i koki; moja aktywność wzrasta,
- seks jest atrakcyjniejszy po extasy (i innych prochach),
- jeden kwas, jedna ścieżka raz na jakiś czas nic mi nie zrobi,
- jestem młody, jeszcze długa droga przede mną, jak trochę biorę, to nic mi się nie stanie,
- aktorzy, piosenkarze wciągają od czasu do czasu i nic im się nie dzieje, zobacz, jak im się powodzi...
- gdy biorę raz na jakiś czas, to czuję się zauważany, czuję, że mam przyjaciół, którzy mnie akceptują i lubią,
- to moje życie, wiem, co robię,
- biorę, bo mnie namówili,
- dragi są tanie – jeśli złożę się z kilkoma znajomymi, to jedna działka kosztuję grosze.
- amfetamina stymuluje ośrodkowy układ nerwowy; tylko na początku narkoman ma poczucie siły, nie odczuwa zmęczenia, łaknienia i potrzeby snu; wkrótce jednak zauważa, jak bardzo słabnie intensywność tych odczuć – sięga więc po silniejsze środki;
- zażywający odnosi wrażenie, iż jego poziom intelektualny jest wysoki; w kontaktach z ludźmi występuje tzw. syndrom pseudofilozofowania, tj. wrażenie, iż jest się najmądrzejszym na świecie;
- przyswojona pod wpływem narkotyku wiedza szybko jest zapominana; osoba biorąca regularnie, po krótkim czasie nie potrafi skupić swojej uwagi (uczyć się) bez narkotyku;
- po jednorazowym odurzeniu się obumiera wiele komórek mózgowych, dlatego u osób biorących dłużej występują luki w pamięci; z czasem narkoman nie pamięta nawet tego, co robił dzień wcześniej;
- amfetamina, kokaina, extasy działają na ośrodek przyjemności znajdujący się w mózgu, później przy braku stymulacji (narkotyk) rodzi się nieprzyjemne odczucie monotonii, zniechęcenia, beznadziei;
- mechanizm uzależnienia od narkotyków u każdego człowieka jest podobny i bez znaczenia jest fakt, że u pewnych osób rozwija się on wolniej – skutek jest taki sam;
- po przyjmowaniu amfetaminy, kokainy, extasy, LSD bardzo często pojawiają się silne nastawienia urojeniowe, np. nieprzyjemne halucynacje, stany lękowe, głosy dochodzące z zewnątrz, manie prześladowcze, które prowadzą do wewnętrznej izolacji, a w konsekwencji do samobójstwa;
- już po pierwszym przyjęciu narkotyku (bez względu na jego ilość) mogą wystąpić tzw. rzuty psychotyczne – omamy, manie prześladowcze;
- nieprawdą jest, że narkotyk daje siły na kilkunastogodzinne tańczenie i zabawę – zużywana jest tylko potencjalna energia organizmu, która i tak musi się zregenerować; dlatego, gdy narkotyk przestaje działać, narkoman odczuwa wzmożone zmęczenie psychiczne i fizyczne;
- mieszanie różnych narkotyków oraz alkoholu może doprowadzić do poważnego zatrucia, a nawet śmierci;
- po przyjęciu extasy może dojść do przegrzania organizmu lub skrajnego wycieńczenia (np. podczas całonocnego tańca w dusznym pomieszczeniu),
- przyjmowanie extasy lub kokainy w okresie ciąży może doprowadzić do zachwiania rozwoju dziecka;
- tolerancja na przyjmowanie narkotyków szybko wzrasta (już po 1-2 dni po pierwszym przyjęciu osoba musi zażyć prawie dwa razy więcej niż poprzednio, aby siła doznań się powtórzyła);
- najważniejszym celem dla narkomana jest uzyskanie cenę pieniędzy na upragniony narkotyk; pojawiają się kradzieże, wynoszenie i sprzedaż rzeczy osobistych oraz własności współdomowników;
- doznania ponarkotyczne nie zawsze są przyjemne – nie każdy po marihuanie się śmieje, lub po kwasie (LSD) przeżywa „dobrą podróż”; wręcz przeciwnie, czasami dochodzi do głębokich stanów urojeniowych, które nie zawsze można wyleczyć;
- szpan i moda – biorący w początkowej fazie czują się wyróżnieni, często obnoszą się z tym, co przeżyli, czują się lepsi, mają fałszywe wrażenie, że ich prestiż wśród znajomych rośnie; w rzeczywistości starają się nie myśleć o tym, iż wszystko to jest tylko ucieczką od codzienności;
- zanim trafią na „rynek” do potencjalnych klientów, narkotyki bywają mieszane z chemicznymi substancjami, tak więc młodzież często dostaje drogi i zanieczyszczony narkotyk.
MIT TRZECI: HEROINA - Heroinę biorą prawdziwi narkomani – z kilkuletnim stażem – samo dno.
- jak od czasu do czasu zapalę browna, to nic mi się nie stanie.
- nie mam objawów fizycznych – to jeszcze nie jest tak źle.
- sam sobie poradzę, skończę tego grama i odtruję się, zacznę wszystko od nowa.
- od jutra nie biorę.
- od jutra nie wychodzę z domu, odcinam się od towarzystwa.
- ja mam iść do poradni? Jestem sam w stanie wyjść z tego.
- po przyjęciu heroiny w początkowej fazie brania występuje uczucie euforii, błogostanu – a później zanika;
- w przypadku odurzania się opiatami bardzo szybko może wystąpić uzależnienie fizyczne i psychiczne danej substancji, nawet po kilku przyjęciach narkotyku;
- w niektórych większych miastach palą heroinę nawet dwunastoletnie dzieci;
- oprócz psychicznych objawów uzależnienia, u opiatowców zawsze dochodzi do uzależnienia fizycznego (przyjmują narkotyk tylko po to, aby ustrzec się przed silnym, bolesnym głodem narkotycznym);
- osoby zażywające heroinę mają często za sobą wszystkie inne narkotyki; w zerwaniu z uzależnieniem nie pomaga im nawet fakt, iż zażywanie heroiny wiąże się z dużym ryzykiem zakażenia wirusem HIV.
AGARR