Zbrodnia i kara (oprac.).doc

(214 KB) Pobierz
ZBRODNIA I KARA

ZBRODNIA I KARA

 

Życie i twórczość pisana

 

   Ten wybitny pisarz i subtelny Znawca duszy ludzkiej dla jednych pozostał „okrutnym talentem”, dla innych apologetą cierpiętnictwa, natchnionym prorokiem animowanym wielką tradycją plastyczną, dla jeszcze innych – fanatykiem wolności, szowinistą, jeśli nie prekursorem faszyzmu.1 Zarówno dzieła Fiodora Dostojewskiego, jak i jego interesująca biografia – człowieka niezwykle wrażliwego, pró­bującego szukać odpowiedzi na podstawowe pytania filozoficzne, a przy tym targanego wielkimi namiętnościami: miłością do żony An­ny i pasją hazardzisty – prowokowały badaczy literatury do poszu­kiwania informacji o tym nietuzinkowym pisarzu, którego twórczość wywarła wielki wpływ na literaturę współczesnych mu i żyjących później myślicieli oraz ludzi pióra.

   Autor Zbrodni i kary urodził się 30 października 1821 roku w Moskwie, w szpitalu dla ubogich, gdzie pracował jego ojciec, le­karz. Według przekazu biografa pisarza, Leonida Grossmana, oraz córki, Lubow, ród Dostojewskich wywodził się ze szlachty litew­skiej i wydał wielu ludzi światłych i wybitnych, ale także zabójców i grabieżców. Była to rodzina głęboko religijna, od pokoleń kultywu­jąca tradycje prawosławne. Po śmierci matki pisarza (1837 r.) ojciec nadużywał alkoholu i spotykał się z młodymi córkami poddanych, których towarzystwo wymuszał siłą. Zginął dwa lata później zamor­dowany przez pracujących na jego polach ludzi. Fiodor zetknął się więc z zabójstwem dosyć wcześnie i dotkliwie je odczuł – został o­sierocony.2 To obciążenie i chęć wyjaśnienia mechanizmów zbrodni wielokrotnie wróci w jego utworach, w różnych kontekstach i układach sytuacyjnych.

   Wraz z bratem, z woli ojca, Fiodor studiował inżynierię woj­skową, ale zupełnie nie był zainteresowany taką wiedzą. Chętnie czytywał literaturę, świetnie znał dzieła Aleksandra Puszkina, z pa­sją oddawał się lekturze utworów M. Gogola, G. Sand, W. Hugo i H. Balzaka. Po ukończeniu studiów w 1843 r. jako podporucznik, in­żynier robót polnych, pozostał przy sztabie w Petersburgu, gdzie powierzono mu kreślenie map i planów. Już wtedy często korzystał z lichwiarskich pożyczek lub prosił brata o pomoc. Często przyczyną je­go kłopotów była chęć pomocy kolegom potrzebującym gotówki.

   Pracę literacką Dostojewski rozpoczął udanym tłumaczeniem Eugenii Grandet Balzaka. Niedługo później powstała jego pierwsza powieść Biedni ludzie. Coraz częściej zaniedbywał swoje obowiązki zawodowe i ostatecznie zrezygnował z posady, gdy otrzymał od sa­mego cesarza przykrą etykietę: „dureń”. W wieku 23 lat Fiodor roz­stał się z wojskiem i rozpoczął odtąd aktywne życie literata. Powieść Biedni ludzie zdobyła autorowi uznanie w kręgu redaktorów „Otie­czestwiennych zapisków” (Niekrasow, Grigorowicz, Bieliński) i uka­zała się na łamach tego pisma w 1845 roku. Uskrzydlony powodze­niem pisarz rozpoczął życie towarzyskie i zakochał się w żonie lite­rata Iwana Panajewa, która po dwudziestu latach stała się prototy­pem postaci o tym samym imieniu, Awdotii Raskolnikowej, w Zbrodni i karze. Kolejne utwory (Słabe serce, Cudza żona i mąż pod łóżkiem, nowela Gospodyni) nie sięgają kunsztu Biednych ludzi, gdzie poruszono najbardziej palący problem nierówności społecznej.

   Dostojewski zdobył sobie sławę i uznanie dziełami odkrywają­cymi tajniki duszy ludzkiej, zawiłości psychiki. W tym zakresie uprzedził rozważania Freuda o obsesjach i kompleksach ujawniają­cych swoją siłę w podświadomości człowieka. Utwory te jednak spotykały się z krytyką i zarzutami, że młody pisarz nie umie jesz­cze opanować żywiołu językowego i odpowiednio komponować swoich tekstów. Tak potraktowano nowelę Sobowtór.

   Rewolucyjne wrzenie na zachodzie Europy (1848-1849) pobu­dzało aktywność opozycji w Rosji. Dostojewski wraz z Bielińskim znalazł się w kręgu buntowników pozostających pod wpływem Mi­chała Pietraszewskiego, wyznających zasadę furieryzmu (Charlesa Fouriera – utopijnego socjalisty) – „reforma społeczna bez rewolu­cji”. Radykalni spiskowcy chcieli dokonać przewrotu w drodze walki zbrojnej. Dostojewski został aresztowany 23 kwietnia 1849 roku w swoim mieszkaniu, które poddano gruntownej rewizji. Po o­śmiomiesięcznym śledztwie stwierdzono, że pisarz rozpowszechniał list Bielińskiego przeciwko religii i rządowi, pozbawiono go rangi po­rucznika i praw majątkowych oraz skazano na karę śmierci. Mikołaj I chciał buntowników nastraszyć, ale nie pozbawić życia. Tuż przed kul­minacyjnym momentem egzekucji (22 grudnia 1849 roku) Dostojewski i jego towarzysze dowiedzieli się o zmianie wyroku na zsyłkę na Sybir. Przeżycia te zaważyły w decydujący sposób na poglądach pisarza doty­czących zadawania śmierci, skazywania człowieka na torturę oczekiwa­nia na wykonanie wyroku. Katorgę syberyjską opisał we Wspomnieniach z domu umarłych – wymowny tytuł można pozostawić bez komentarza.

   Po odbyciu kary w styczniu 1854 roku Dostojewski rozpoczął o­kres żołnierskiej niedoli w Siemipałatyńsku (dzisiejszy Kazachstan), blisko chińskiej granicy. Wtedy poznał trudne warunki życia „kobiet upadłych” (córki gospodyni, u której mieszkał pisarz, były prostytutkami), ukazywanych później w utworach literackich, por. Sonia. Podczas katorgi zaprzyjaźnił się z prawnikiem, baronem Aleksandrem Wranglem, który przywiózł mu listy i paczki od rodziny i niejednokrotnie ułatwiał egzystencję w tych szczególnych warunkach. Tam też pisarz poznał Marię Isajewę, wtedy żonę nauczyciela-pijaka o szlachetnych cechach (później stanie się on prototypem postaci Marmieładowa w Zbrodni i ka­rze, zaś w cechy Marii autor wyposaży Katarzynę Marmieładową). Po śmierci pierwszego męża Maria wyszła za Dostojewskiego, jednak ich wspólne szczęście zakłóciła choroba – lekarz stwierdził u Fiodora pa­daczkę, zaś jego żona nie potrafiła zaakceptować tego stanu rzeczy i stała się uciążliwą, histeryczną, zgorzkniałą kobietą.

   Po dziesięciu latach wygnania, w 1859 roku, Dostojewski wrócił do Petersburga. Borykał się z kłopotami finansowymi i rodzinnymi. Po powrocie z zesłania pisarz zaobserwował duże zmiany: coraz głośniej mówiło się o potrzebie uwłaszczenia, uaktywniło się nowe pokolenie protestujące przeciwko tradycji, obyczajom i powszechnie żoną wypełniało Dostojewskiemu coraz żywsze uczucie do Apoli­arii Susłowej, młodej adeptki pióra. Podróżował z nią po Europie przeżywając perypetie miłosne i zdrady z j ej strony oraz oddając się zamiłowaniu do hazardu.

   W maju 1863 roku zamknięto założony przez Michała, zaś reda­gowany przez Fiodora Dostojewskiego, miesięcznik „Wriemia”, pomawiając jego liderów o sympatie dla powstańców w Polsce. Była to wyjątkowa ironia losu – już podczas podróży po Europie pisarz nabrał wielkiej niechęci do Polaków, których powszechnie ceniono i popierano ich starania niepodległościowe. W 1864 roku zmarła Ma­ria osierociwszy syna z poprzedniego małżeństwa. Niedługo potem umarł ukochany brat Fiodora, Michał, pozostawiając spore długi i liczną rodzinę. Pisarz musiał przerwać pracę twórczą (powieść Gracz) i ratować sytuację finansową bliskich.

   Przed zsyłką na Sybir Dostojewski miał na swoim koncie kilka utworów, które stanowiły przedsmak jego twórczego geniuszu. Ujawnił się on dopiero po powrocie do Petersburga dziełami Sioło Stiepacz­nikowo, Martwy dom i Zbrodnia i kara. Tę ostatnią powieść pisarz kończył będąc już na nowym etapie życia osobistego i literackiego (publikacja w 1866 r.). Zwrotnym punktem w życiu Dostojewskiego stało się poznanie inteligentnej i urodziwej stenografistki, Anny Snitkiny, zaangażowanej do pomocy nad powieścią Gracz, później drugiej żony i – jak sugerują biografowie pisarza – największej miło­ści Fiodora. Poślubienie ukochanej kobiety (15 lutego 1867 r.) okazało się początkiem szczęścia i kłopotów rodzinnych, a przy tym rozpo­częło okres obfitujący w wiele znakomitych dzieł literackich.

   Druga żona Dostojewśkiego była jego ostoją w najtrudniejszych chwilach. Potrafiła odpowiednio pokierować jego sprawami, by mógł spokojnie pisać, bez dramatycznych zmagań z wierzycielami, którzy nie dawali mu spokoju od czasu, gdy po śmierci brata opiekował się finanso­wo jego rodziną a także swoim pasierbem. Pomagała mu zapisywać teksty, a przy tym była pierwszym czytelnikiem i krytykiem. Otaczała go mi­łością, chętnie z nim i dziećmi podróżowała, cierpliwie znosiła jego padaczkę i skłonność do hipochondrii, tolerowała upodobanie do hazardu.

   Już w 1867 r. Dostojewscy wyjechali w długą, czteroletnią po­dróż po Europie (Szwajcaria, Niemcy, Włochy). Ostatni etap tej wy­prawy owocował utworem Idiota (1869) ukazującym starcia namięt­ności i instynktów zdolnych zdominować życie człowieka. Kolejne literackie osiągnięcia Dostojewskiego – dzieła powstałe już w Rosji – to: Biesy (1872 – autor ukazał tu efekty zaniku norm moralnych), Młodzik (1875 – zależność etyki od stanu posiadania), Bracia Kara­mazow (1879-80 – tragizm losów postaci uwikłanych w namiętności, zbrodnię, obsesje; tu poprzez postać Zosimy Dostojewski wyraził swoje stanowisko, a zarazem postulat – miłości, przebaczenia, słu­żenia drugiemu człowiekowi). Na łamach „Grażdanina”, w cyklu Dziennik pisarza, opublikował również cykl artykułów na aktualne tematy.

   W 1880 r. w Moskwie Dostojewski wygłosił swój słynny testa­ment ideowy sformułowany w mowie napisanej z okazji odsłonięcia pomnika jego ukochanego poety, Aleksandra Puszkina. Potwierdził tam raz jeszcze ideały, które określiły jego życie i sposób myślenia.

   Fiodor Dostojewski zmarł 28 stycznia 1881 r. Jego grób znajduje się na cmentarzu w Petersburgu, przy Aleksandro-Newskiej Ławrze. Warto dodać kilka słów o intrygującej Polaków postawie autora Zbrodni i kary wobec naszego narodu. To antypolskie nastawienie, którego Dostojewski wcale nie ukrywał, wiąże się z pojmowaniem roli rosyjskiego ludu – zdrowej moralnie warstwy narodu, zawsze wiernej religii prawosławnej, podstawowej wartości Słowian. Polacy zaś ze swoją skłonnością do jednoczenia się z zachodnią częścią Eu­ropy odeszli od prawosławia w stronę katolicyzmu, a więc zdradzili całą słowiańską rodzinę.3

   Ranga twórczości Dostojewskiego polega przede wszystkim na stworzeniu w „wielogłosowej” formie nowego obrazu świata – zło­żonego, pełnego namiętności i sprzeczności, różnych stanowisk i racji, konfliktów prowadzących do tragedii. Pisarz ujął więc w swo­ich dziełach obraz współczesnego świata w całej jego złożoności i z przejawami rozdarcia: Stąd zapewne wzięła się popularność jego powieści również w końcu XX wieku.


 

 

Okoliczności powstania powieści

 

   Informacje dotyczące powstania pomysłu, kolejne etapy two­rzenia powieści oraz reakcje odbiorców przedstawia autor biografii i monografii twórczości Fiodora Dostojewskiego, Leonid Grossman.4 Z książki tej można się dowiedzieć, że wiele czasu upłynęło zanim zamiar napisania utworu przybrał kształty realne. Korzenie „Zbrodni i kary” sięgają początku dat pięćdziesiątych. Obraz głównego boha­tera dojrzewał w duszy pisarza około piętnastu lat.

   Jeszcze 9 października 1859 roku Dostojewski pisał do brata: „W grudniu zacznę powieść... Może pamiętasz, że wspominałem ci o powieści-spowiedzi, którą chciałem napisać jako ostatnią, bo mówiłem, że sam jeszcze muszę pewne rzeczy przeżyć. W tych dniach postanowiłem pisać ją niezwłocznie... Cała moja dusza i cała moja krew wejdzie w tę powieść. Obmyśliłem ją na katordze leżąc na pry­czy w ciężkich chwilach smutku i wewnętrznej rozterki... Spowiedź ostatecznie ugruntuje moja sławę”.5

   Dostojewski przywiązywał więc do tego utworu szczególne zna­czenie. Pobyt na katordze pozwolił mu lepiej poznać psychikę człowieka. Obserwował tam zwłaszcza zachowanie jednego więźnia, Orłowa, odważnego, dumnie znoszącego wszelkie cierpienia, ema­nującego wielką siłą wewnętrzną, marzącego o władzy i bogactwie, do których najszybciej może doprowadzić zbrodnia. W latach sześć­dziesiątych Dostojewski zwrócił uwagę na dzieła Puszkina i jednego z bohaterów, zabójcę o udręczonej duszy – Aleka (Cyganie).6 W fascynacji zbrodnią i samotnością tej postaci badacze dzieła Dosto­jewskiego upatrują inspirację do podobnego ukształtowania Ra­skolnikowi. Tak oto w utworze, który miał być literackim studium pijaństwa, postać Marmieładowa stała się ośrodkiem istotnego, ale pobocznego wątku, zaś na plan pierwszy wysunęły się kwestie mo­ralne dotyczące zbrodni, jej uzasadnienia i potrzeby odkupienia zro­dzonej w duszy wrażliwego zabójcy.

   Powzięty pomysł fascynował Dostojewskiego tak bardzo, że in­teresował się kronikami kryminalnymi. Wśród nich natrafił na arty­kuł Proces Lacenaire'a, w którym ukazano sylwetkę zbrodniarza­-filozofa, człowieka bardzo bystrego, uzdolnionego poety o szlachet­nych rysach twarzy, który najpierw zabił przeciwnika w pojedynku, a po uwolnieniu z więzienia postanowił poświęcić się karierze lite­rackiej wierząc w to, że jest człowiekiem wyjątkowym. Przestępczy świat bardzo go jednak pociągał, aż doszło do zabójstwa na tle ra­bunkowym. Po osadzeniu w więzieniu wydał tom wierszy i zyskał sobie popularność jako morderca-filozof formułujący swoje spo­strzeżenia niezwykle trafnie i oryginalnie, wypowiadający się w kwestiach moralnych, religijnych i politycznych, uważający, że jest ofiarą swojej epoki, zaś do zbrodni popchnęło go ubóstwo. Właśnie cechy Lacenaire' a uzupełniły charakterystykę Raskolnikowa.

   Dostojewski ciągle borykał się z kłopotami finansowymi. Przed opublikowaniem Zbrodni i kary miał na utrzymaniu pasierba i wspierał finansowo rodzinę zmarłego brata Michała. Żeby zwrócić długi, zaciągał nowe. Jego życie wypełniało myślenie o wekslach, pożyczkach, sekwestratorach, lichwiarzach i pieniądzach, których nie mógł nastarczyć, by zaspokoić potrzeby własne i bliskich mu o­sób. Opanowany przez pieniądze Petersburg lat 1864-1865, kiedy to pisarz przeżywał szczególne kłopoty materialne, stał się tłem zda­rzeń i ich motorem. Podobne problemy przeżywał Raskolnikow u­wikłany w kontakty ze starą lichwiarką Aloną Iwanowną. O pienią­dzach, procentach i obligacjach mówią też inni bohaterowie powie­ści. Kręcąc się w wirze finansowych problemów Dostojewski mógł dobrze poznać różnych ludzi, którzy parali się zdobywaniem mająt­ku drogą lichwy lub pośrednictwa w wekslowych operacjach – nie­których autor umieścił w utworze bez wielkiego retuszu, np. Piotr Łużyn ukształtowany został na wzór Pawła Łużyna (wierzyciela pi­sarza), jako człowiek pośredniczący w finansowych załatwieniach i sporach.

   W 1865 r. Dostojewski przygotowywał się do podjęcia tematu uza­leżnienia od alkoholu. Jego oferta złożona w redakcji „Otieczestwien­nych Zapisków” nie została przyjęta ze względu na brak pieniędzy. Po­mysł i zgromadzone informacje zostały jednak wykorzystane przy pre­zentacji problemów, z jakimi boryka się rodzina Marmieładowów.

   Nękany coraz większymi trudnościami autor postanowił wyje­chać za granicę. W Wiesbaden jednak problemy urosły do jeszcze większych rozmiarów. Przegrawszy w ruletkę wszystko co miał Dostojewski cierpiał głód, nie miał odpowiednich warunków, by pi­sać. Właśnie wtedy zamysł Zbrodni i kary przybrał w pełni realne kształty. W listownej propozycji złożonej redaktorowi „Russkiego Wiestnika” pisarz określił powieść jako utwór psychologiczny, wyjawił zarys fabuły oraz problematykę i wyjaśnił decyzję bohatera o przyznaniu się do winy jako triumf natury i formacji religijnej. Przed napisaniem utworu autor zaplanował kolejne etapy akcji, charakterystykę głównego bohatera, doskonale wiedział jak i po co nakreśli tę postać w powieści odwołującej się do realiów lat sześćdziesiątych XIX wieku w Petersburgu. Kryzys ekonomiczny przybrał monstrualne rozmiary, kształtował losy ludzkie oplatając je wokół pieniędzy lub ich dotkliwego braku. Nędza zrodziła prostytucję i pijaństwo a także inne złe zjawiska, napędzała proceder złodziejski, powoływała do życia nihilistów i morderców, zamieniała małżeństwo w kontrakt majątkowy. Zbrodnię i karę odbierano również jako atak na utopijne wizje szczęśliwego społeczeń­stwa nakreślone przez Czernyszewskiego w powieści Co robić? Postać Raskolnikowa, cierpiącego nihilisty, kojarzono z Bazarowem z dzieła Turgieniewa Ojcowie i dzieci.

   Powieść Dostojewskiego powstawała w Petersburgu i w Lublinie pod Moskwą, gdzie autor wynajął wiejską posiadłość. Będąc w co­tygodniowym kontakcie z wydawcą utworu pisarz mógł walczyć o zachowanie możliwie niezmienionych rozdziałów. Często jednak musiał ustępować – m.in. uporządkował zagadnienia o podbudowie religijnej (długa wypowiedź Soni po lekturze Ewangelii została skrócona, bo zakwestionowano idealizację postaci prostytutki). Po­wieść wielokrotnie była poddawana redakcyjnemu retuszowi, przy czym większe zmiany polecano autorowi. Szczególnie wiele uwag dotyczyło Soni. W pewnym stopniu prototypem tej postaci była dwudziestoletnia siostrzenica pisarza. Nie tylko jej imię, ale i szla­chetność, ofiarność, pomoc i współczucie w cierpieniu, formacja moralna i jednoznaczne poglądy, a także niezwykła pracowitość to cechy, które odnajdujemy w literackiej kreacji.

   Po powrocie z Moskwy w końcu września 1866 r. Dostojewski miał bardzo mało czasu na dokończenie Zbrodni i kary, ciągle bory­kał się przy tym z kłopotami finansowymi. Związany był również drakońskim kontraktem zobowiązującym do dostarczenia wydawcy Stellowskiemu nowej powieści przed początkiem grudnia (w prze­ciwnym razie ten miałby prawo publikować wszystkie powieści Dostojewskiego w ciągu dziewięciu lat bez płacenia honorariów).7 Tak rozpoczęła się znajomość ze stenografistką Anną Snitkiną, wielką miłością pisarza. Dzięki jej pomocy pokonał wszystkie przeciwności i ukończył utwór Gracz oraz ostatnią część Zbrodni i kary.8

 

 

Streszczenie

 

   Powieść Zbrodnia i kara składa się z sześciu nie zatytułowanych części i Epilogu. Akcja toczy się w Petersburgu lat sześćdziesiątych XIX wieku, a więc w czasie bezpośrednio poprzedzającym napisanie dzieła, zaś zdarzenia Epilogu ukazane zostały w scenerii syberyjskiej.

   Rodion Romanowicz Raskolnikow, główny bohater powieści, mieszkający w ubogiej petersburskiej dzielnicy, w małym wynaję­tym pokoiku, przeżywa poważne kłopoty finansowe. Od dawna za­lega z opłatą za mieszkanie, więc postanawia zastawić zegarek u starej lichwiarki, Arony Iwanowny, osoby odrażającej swoim wyglą­dem i wielką pazernością. Rodion korzystał wcześniej z takiej formy zdobywania pieniędzy, dotąd nie wykupił pierścionka siostry. Uzy­skawszy zaledwie rubla i piętnaście kopiejek Raskolnikow wychodzi, ale zapowiada powrót ze srebrną papierośnicą. Rozmyśla o nik­czemności staruchy żerującej na ludzkiej nędzy, o tym, że gromadzi pieniądze bez potrzeby, nie wydaje ich. Na te rozmyślania nakładają się refleksje o biedzie, wiecznych problemach finansowych wielu ludzi. Pobyt w mieszkaniu Alony Iwanowny bohater wykorzystuje na rze­telny zwiad – rozgląda się, próbuje zbadać, gdzie lichwiarka przechowuje kosztowności i pieniądze. Jego zachowanie zdradza, że przyszedł nie tyl­ko po to, by zastawić zegarek ojca, ale ma jakiś tajemniczy plan, o wiele ważniejszy cel wizyty.

   Po wyjściu na ulicę Rodion wykrzyknął: Boże! Jakie to wszystko obmierzle! I czyż naprawdę, czy naprawdę ja... Nie, to nonsens, to niedorzeczność! – dorzucił stanowczo. – I czy rzeczywiście coś tak okropnego mogło mi przyjść do głowy? Tak czy owak, do jakiej podłości zdolne jest moje serce! Bo to przede wszystkim podłe, pa­skudne, wstrętne, wstrętne!... A ja, przez cały miesiąc... (11).9 Dalsze jego zachowanie również dowodzi, że jest dręczony jakimiś kosz­marnymi myślami. Zataczając się jak w obłędzie dociera do obskurnego szynku. Tam spotyka byłego radcę tytularnego Marmieładowa, człowie­ka skłonnego do szczerych wynurzeń. Dowiaduje się o jego nałogu, wy­jątkowo trudnej sytuacji finansowej rodziny i postawie córki z pierwsze­go małżeństwa, Soni, która zdecydowała się zostać prostytutką, by utrzymać bliskich. Żona Marmieładowa, Katarzyna, wiecznie zaharowana, chora na suchoty, niedożywione dzieci, wiecznie pijany ojciec ciągle potrzebujący gotówki na alkohol – oto powody, dla których delikatna, subtelna Sonia wbrew własnym zasadom sprzedaje swoje ciało, poniża się i cierpi. Przychodzi do domu wieczorem, żeby jej nie widzia­no, by pomóc chorej macosze, od której zaznała wiele przykrości.

   Marmieładow ma poczucie winy, ale nie umie wyzwolić się z nało­gu. Znosi dotkliwe komentarze w szynku. Bardzo kocha Sonię i traktuje jej pracę jako wielką ofiarę na rzecz potrzebujących: pożałuje nas Ten, który ulitował się nad wszystkimi, który wszystkich i wszystko rozu­miał, On też jeden jest sędzią. Nastanie dzień i On Zapyta: „A gdzie jest córa owa, która macosze zlej i suchotniczej, która dziatkom ob­cym i nieletnim złożyła siebie w ofierze? Gdzie córa owa, która pożałowała rodzica swego ziemskiego, pijanicy nieużytecznego, nie brzydząc się jego zezwierzęceniem?” I powie: „Przyjdź! Już ci raz odpuściłem... Przebaczyłem ci raz... A i teraz odpuszczone ci są twoje mnogie grzechy, albowiem wieleś umiłowała...” I przebaczy mojej Soni, już wiem, że przebaczy... (24). Raskolnikow odprowadza pijaka do domu i wzruszony opowieścią. o postawie Soni zostawia na oknie kilka kopiejek.

   Kolejnego dnia rano Anastazja, kucharka i służąca, budzi Ro­...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin