00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:02:38:Tato. 00:03:16:Sotero.|Przyjacielu. 00:03:28:Masz co� do picia? 00:03:32:Przyjemnie ujrze� tak spokojn� wiosk�. 00:03:42:Santos! 00:03:44:�wiat ci�gle si� zmienia. 00:03:47:Nudna stabilizacja. 00:03:50:Kobiece stroje - bezwstydne. 00:03:54:Cygaro. 00:03:56:A religia... 00:03:58:A� �za si� kr�ci na wspomnienie o przesz�o�ci. 00:04:03:Miesi�c temu byli�my w|San Juan - bogate miasto. 00:04:09:Siadaj. 00:04:11:Du�y ko�ci�. 00:04:14:Nie to, co tu,|gdzie ksi�dz zagl�da dwa razy w roku. 00:04:19:Pewno my�lisz, �e znale�li�my tam z�ote|�wieczniki i pe�n� skrzyni� z datkami. 00:04:25:�wieczniki by�y z br�zu, a skrzynia prawie pusta. 00:04:28:I tak wszystko zabrali�my. 00:04:31:Wiem... 00:04:34:T�umacz� mu tylko jak ma�ymszacunkiem|niekt�rzy ludzie darz� ko�ci�. 00:04:38:To widz� sam. 00:04:42:�le widzisz. 00:04:45:A gdyby� musia� by� dobry cz�owiek... 00:04:48:...zapewnia� byt, karmi� ludzi? 00:04:52:Bro�. Amunicja. 00:04:55:Wiesz ile to kosztuje? 00:04:59:Nie. 00:05:00:Czasy z�otych �ow�w min�y. 00:05:03:Kiedy� zbierali�my konie, byd�o,|owoce - a teraz nic. 00:05:09:Za moj� g�ow� wyznaczono cen�. 00:05:18:A ludzie prawa depcz� mi po pi�tach. 00:05:22:Jeszcze tu wr�c�. 00:05:32:Reszt� we�miemy potem. 00:05:40:Uwielbiam t� wiosk�. 00:05:44:-Wiem, �e macie k�opoty.|-Morderca, z�odziej! 00:06:03:G�upiec. 00:06:10:Wkr�tce zn�w porozmawiamy. 00:06:13:Zawsze z przyjemno�ci� wys�uchuj� przyjaci�. 00:06:20:Uczyni� to nast�pnym razem. 00:06:24:Jedziemy. 00:07:20:Je�li zn�w ukradnie nam zbiory... 00:07:22:...r�wnie dobrze b�dziemy|mogli sobie poder�n�� gard�a. 00:07:26:Wyjed�my st�d. 00:07:29:-Zamieszka� gdzie indziej?|-Zostawi� domy? Farmy? 00:07:34:Mogliby�by ukry� cz�� �ywno�ci. 00:07:38:Przed Calver�?|Nie kradnie nigdy wszystkiego,|zostawia nam na �ycie. 00:07:42:Zawsze to co�. 00:07:46:Wyb�agajmy, �eby zostawia� wi�cej. 00:07:48:Tylko go rozz�o�cimy.|Powinni�my siedzie� cicho. 00:07:53:Musimy co� zrobi�. 00:07:55:Jak Rafael?|Zastan�w si�. 00:07:58:Harujemy w polu, a brzuchy wci�� mamy puste. 00:08:02:-Musimy co� zrobi�!|-Musimy. 00:08:05:Ale co? 00:08:08:Nie wiem. 00:08:16:Spytamy starca. 00:08:19:On b�dzie wiedzia�. 00:08:24:Musicie walczy�. 00:08:27:R�kami i maczetami przeciwko rewolwerom? 00:08:31:Wi�c kupcie bro�. 00:08:34:Przy granicy o ni� �atwo. 00:08:37:Ale czym zap�acimy? 00:08:52:Sprzedajcie to. 00:08:54:I wszystko co znajdziecie. 00:08:58:Nawet je�li kupimy... 00:09:00:...potrafimy tylko pracowa� w polu|a nie zabija�. 00:09:05:Wi�c si� nauczcie. 00:09:08:Albo zginiecie. 00:10:04:Czeka�em na pana. 00:10:08:Pi�kna robota. 00:10:10:Niestety z pogrzebu nici. 00:10:14:Gr�b jest wykopany,|nagrobek zrobiony... 00:10:18:...ale z pogrzebu nici.|-Przecie� zap�aci�em wystarczaj�co? 00:10:21:Nie chodzi o pieni�dze.|Za 20 dolar�w pochowa�bym ka�dego. 00:10:26:Ale nie tym razem. 00:10:29:Co� takiego. 00:10:31:Ja chc� pogrzebu, pan tego chce|a je�li on m�g�by wsta� z miejsca by nas popar�. 00:10:35:-Decyzja jednog�o�na.|-Zachowa� si� pan jak brat i chrze�cijanin, ale... 00:10:40:Jestem komiwoja�erem. 00:10:43:Sprzedaj� damskie gorsety. 00:10:45:Na moich oczach facet pad� trupem... 00:10:48:...i nikt przez 2 godziny nie ruszy� palcem. 00:10:51:Post�puj� jak ka�dy uczciwy. 00:10:53:Trzeba go pochowa� i to szybko. 00:10:56:Wiem. 00:11:00:Niestety cz�� mieszka�c�w si� na to nie zgadza. 00:11:05:M�wi�, �e tam nie pasuje. 00:11:09:-Na Butthill...|-Przecie� tam le�� sami mordercy i wykoleje�cy... 00:11:13:...�adni za �ycia nie byli lepsi. 00:11:16:Ale s� biali. 00:11:18:A start Sam... 00:11:21:Stary Sam by� Indianinem. 00:11:25:Niech mnie kule. 00:11:27:S�dzi�em, �eby tam trafi� wystarczy by� martwym. 00:11:31:Od dawna tu tak jest? 00:11:35:Od za�o�enia miasta. 00:11:38:Mi te� si� to nie podoba. 00:11:41:Wszystkich traktowa�em tak samo|- jak przysz�ych klient�w. 00:11:44:-W takim razie ruszaj.|-Wo�nica odm�wi�.|-Te� uprzedzony? 00:11:48:-Boi si�, �e odstrzel� mu g�ow�.|-Zatrudnij drugiego.|-Nikt si� tego nie podejmie. 00:11:52:Je�li to jedyna przeszkoda, ja pojad�. 00:12:05:Mog� po�yczy� t� strzelb�? 00:12:07:Jasne. 00:12:15:Chwileczk�, ten karawan kosztowa� 850 dolar�w.|Jedyny w hrabstwie. 00:12:20:-Nie chc� by kto� porobi� w nim dziury.|-Zap�ac� za straty. 00:12:24:-Chc� to zobaczy�.|-Ja te�. 00:12:30:Pierwszy raz trzymam strzelb� na karawanie. 00:12:45:Jedziemy. 00:13:18:-Nowy w mie�cie?|-Tak. 00:13:20:-Sk�d jeste�?|-Z Dodge. A ty? 00:13:24:Z Tombstone. Dzieje si� co� u was? 00:13:28:-Nie. A u was? 00:13:32:-To samo ludzie si� ustatkowali.|-Kolesie czerwonosk�rych. 00:13:35:Spokojnie. To tylko wiatr. 00:13:38:Dojedziemy. 00:13:42:Ale wola�bym tam nie zosta�. 00:13:50:Jeden od ty�u z lewej. 00:13:55:Nie s�dz�. 00:14:02:Na pi�trze poruszy�a si� zas�ona. 00:14:06:Poczekam, a� si� poka�e. 00:14:12:-Dosta�e�?|- Nie. 00:14:16:Tylko w cygaro. 00:14:21:Zawr��cie, a zaoszcz�dzicie sobie k�opot�w. 00:14:25:Ju� niedaleko. 00:14:30:Zebra� si� komitet powitalny. 00:14:52:Sta�. 00:14:59:Co� nie tak? 00:15:06:Zabierzcie tan pow�z z powrotem. 00:15:24:Potrzebuj� sze�ciu ludzi. 00:15:58:Stawiam wszystkim. 00:16:36:Stawiam ci kolejk�|i twojemu przyjacielowi te�. 00:16:42:Dzi�kuj�. 00:16:44:Sk�d jeste�? 00:16:47:Aha. A dok�d jedziesz? 00:16:52:- Dzi�ki za przedstawienie.|- Nie ma za co. 00:16:56:To by�o co�.|Nie zapomn� tego do ko�ca �ycia. 00:17:00:Dyli�ans odje�d�a. 00:17:03:Klara nie b�dzie chcia�a mi uwierzy�. 00:17:07:Pospiesz si�. 00:17:11:To dla ciebie. 00:17:39:-Dok�d jedziesz?|Podr�uj� na po�udnie. 00:17:43:A ty? 00:17:45:Po prostu podr�uj�. 00:17:47:Dzieje si� tu co�? 00:17:48:Szukaj� sprzedawcy i porz�dkowego w barze. 00:17:56:Bywaj. 00:18:00:Jak ci na imi�? 00:18:04:Vin. 00:18:06:-A tobie?|-Chris. 00:18:48:S�dzimy, �e jest pan|m�czyzn� godnym zaufania. 00:18:52:-Dzi�kuj�.|-Chcemy, �eby nam pan pom�g�. 00:18:55:-Prze�laduje nas pewien cz�owiek - Calvera.|-To z�y cz�owiek. 00:18:58:Jego ludzie kradn� nam �ywno�� i byd�o,|a nasze kobiety... 00:19:02:Skoro potrzebujecie ochrony id�cie do policji. 00:19:05:Byli�my, nawet dwa razy. 00:19:09:Nie mogli tak d�ugo trzyma�|ludzi w ma�ej wiosce, wi�c odeszli. 00:19:15:On znowu powr�ci,|tak, jak co roku... 00:19:19:...dop�ki co� go nie powstrzyma. 00:19:24:Usi�d�cie. 00:19:31:-Potrzebujemy pomocy, musimy kupi� bro�. 00:19:35:Nie znamy si� na tym. 00:19:38:Kupi pan dla nas bro�? 00:19:40:Jest droga i trudno dost�pna. 00:19:44:Lepiej wynajmijcie ludzi.|Rewolwerowc�w. 00:19:47:Teraz ludzie s� ta�si ni� bro�. 00:19:50:-Zgodzi si� pan?|-By�by pan dla nas b�ogos�awie�stwem. 00:19:55:-Nie zajmuj� si� religi�.|-Zapewnimy panu wy�ywienie. 00:19:59:A to, mo�emy zameni� na z�oto. 00:20:09:Wszystko, co ma jak�kolwiek warto��. 00:20:13:Wiele mi ofiarowano,|ale nigdy wszystko. 00:20:18:Czy to wystarczy? 00:20:20:Je�li odp�dzimy bandyt�w... 00:20:23:...�ycie w wiosce b�dzie �atwiejsze. 00:20:26:Sami wytrzymamy jeszcze jaki� czas... 00:20:31:...ale nasze dzieci p�acz� z g�odu. 00:20:35:Rozmumiej�, co to zacz�� wojn�? 00:20:39:My te� b�dziemy walczy�, wszyscy. 00:20:41:Kiedy przyjedzie Calvera dzwon|ko�cielny zabije na alarm. 00:20:44:B�dziemy strzela�, je�eli zdob�dziemy bro�. 00:20:47:A je�li nie to chwycimy|siekiery, maczety, kije. 00:20:55:Kiedy ju� zaczniecie... 00:20:57:...b�dziecie musieli zabija� dot�d,|a� wr�g zniknie. 00:21:03:Rozumiemy, ju� postanowili�my. 00:21:06:Wszyscy mieszka�cy si� zgadzaj�? 00:21:09:Wszyscy. 00:21:13:Nie dzi�kuj�, powiedzia�em tylko... 00:21:16:...�e rozejrz� si� za ch�tnymi. 00:21:21:Nie trudno tu o ludzi, ka�dy nosi bro�. 00:21:26:Zgadza si�, podobnie jak spodnie... 00:21:30:...ale nie znaczy to, �e jest dobry. 00:21:33:To jak rozpozna� tych dobrych? 00:21:37:Znam sposoby. 00:21:49:Prosz� wej��. 00:21:54:Podobo szukacie ludzi. 00:21:56:Tak. Takich, kt�rzy znaj� si� na rzeczy. 00:21:59:-Jestem dobry.|-Szybki? 00:22:03:-Przekonaj si�.|-Tak zrobi�. Podejd� bli�ej. 00:22:08:Wyci�gnij r�ce. 00:22:12:A teraz kla�nij. 00:22:14:Szybciej. 00:22:16:Jak najszybciej potrafisz. 00:22:27:Teraz ty. 00:23:01:M�ody i dumny. 00:23:05:Cmentarze s� pe�ne takich. 00:23:20:Prosz� wej��. 00:23:41:-�adnych sztuczek.|-Harry, co robisz w takiej dziurze. 00:23:45:S�ysza�em, �e przyjmujesz do pracy. 00:23:47:Nie sta� nas na drogich ludzi. 00:23:51:Dolary s� dla mnie jak okrasa. 00:23:54:Daj� ledwo na wy�ywienie. 00:24:00:Ty stary kajunie.|Zawsze potrafisz zw�szy� pismo. 00:24:12:To tylko przykrywka, a co pod spodem? 00:24:15:-To co powiedzia�em|-Z�oto? Byd�o? Pieni�dze? 00:24:23:Nie wa�ne, powiesz kiedy zechcesz. 00:24:26:Nie wyci�gaj pochopnych wniosk�w. 00:24:29:Powiedzia�en nie wa�ne.|Wchodz�. 00:25:26:Chc� postawi� kolejk� temu facetowi, kt�ry wszed�. 00:25:29:Sp�j� ile ma blizn na twarzy. 00:25:33:Potrzebujemy raczej tego, kt�ry je zostawi�. 00:25:36:Szybko si� uczysz. 00:26:03:Tamten cz�owiek chce ci postawi� drinka. 00:26:13:Vine. 00:26:15:-Ja stawiam.|-Whisky. 00:26:19:Znalaz�e� zaj�cie? 00:26:21:Tak. 00:26:25:Przyjm� prac� sprzedawcy w sklepie. 00:26:29:Zostan� pomocnikiem. 00:26:30:Skoro chcesz... 00:26:34:S�ysza�em o jednej pracy - trzeba powystrzela� muchy w jednej wiosce,|ale nie wiem ile p�ac�. 00:26:38:20 dolar�w. 00:26:40:-Za tydzie�?|-Za ca�� robot�. Sze�� tygodni. 00:26:43:To bez sensu. 00:26:48:-A ty co� masz?|-Tak. 00:26:51:Trzeba wystrzela� muchy w jednej wiosce. 00:26:54:W ich wiosce. 00:26:58:Za 20 dolar�w? 00:27:01:Szukam w�a�nie ludzi. 00:27:05:-Nie kupi� za to nawet amunicji.|-To biedna wioska. 00:27:08:Rozumiemy pana, w sklepie... 00:27:12:...dostanie pan wi�cej|i to jest bezpieczna robota. 00:27:14:Zgadza si�. 00:27:18:Ilu ju� masz? 00:27:47:Szukam O'Reilliego. 00:27:49:Jeden r�bie drzewo za �niadanie,|ale n...
Iluzjon2