MASH.S09E18.Blood.Brothers.DVDRip.XviD-SFM.txt

(19 KB) Pobierz
0:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
0:00:50:T�umaczenie, napisy i poprawki ... |==< Sid & Coyote >==
0:01:01:Zaparkuj go tam, Kellye.
0:01:04:Sturgis, tak jak sobie zaklepa�e�,|to b�dzie Twoje.
0:01:07:- ��ko z widokiem na twojego koleg�.|- Wielkie dzi�ki doktorze.
0:01:11:Dzi�kuj�.
0:01:13:Nie jest z nim a� tak �le jak wygl�da, prawda ?
0:01:16:My�l� �e wszystko b�dzie w porz�dku.|Troch� za wcze�nie �eby powiedzie� na pewno.
0:01:20:Jeste�cie nie�li w odpowiadaniu, bez odpowiedzi.
0:01:22:Tylko wtedy gdy to jedyne co mamy.
0:01:24:Pozw�lcie wi�c, �e ja wam odpowiem.
0:01:27:Dann prze�yje, on nie da si� zabi�, |przez wzg�rze z jakim� tam numerem.
0:01:32:- Trzymaj si� tych dobrych my�li.|- Mam nadziej� �e nie zasn�.
0:01:36:Chc� by� pierwsz� osob� kt�r� zobaczy.
0:01:39:Odpoczywaj spokojnie.
0:01:41:I pami�taj �azienk� masz pi�tro ni�ej.
0:01:47:- Przyjaciel Sturgis'a ... jak ma na imie ?|- Lowry.
0:01:49:Lowry. Nie wygl�da zbyt dobrze.
0:01:51:Ma niskie ci�nienie,|jego puls i oddech s� bardzo nier�wne ...
0:01:54:a jego temperatura podskoczy�a do 38.9.
0:01:56:- Te s�owa nie wr� �e b�dzie �y�.|- Ci�gle traci krew.
0:02:00:Nie moge go otworzy�, p�ki ma infekcj�.
0:02:03:Mo�emy mie� tylko oko na niego i mie� nadziej�.
0:02:05:{y:i}Nie b�dziemy jedynymi.
0:02:08:- Mata powitalna, zaprasza.
0:02:11:- Klinger powiedzia� �e chcia� mnie pan widzie� pu�kowniku.|- Oczywi�cie.
0:02:14:Mam troche dobrych wie�ci i chce je dostarczy� osobi�cie.
0:02:18:Ah, dobre wie�ci.|Wi�c co to mo�e by�?
0:02:20:Pare minut temu dzwonili z dow�dztwa.
0:02:23:Czy imi� James Reardon|co� ci przypomina?
0:02:27:James...|{y:i}Kardyna� Reardon?
0:02:29:Ten sam.|Ksi�dz przodownik we w�asnej osobie.
0:02:31:S�ysza�em �e podr�uje po Korei.
0:02:34:Czy s�ysza�e� tak�e �e w jego planach |jest odwiedzenie 4077 ?
0:02:37:C� za wspania�y przeb�ysk szcz�cia !
0:02:39:- Kiedy ?|- W niedziel� rano.
0:02:43:W niedziel� rano?
0:02:45:Co za pod�y niefart !
0:02:47:Ojcze, zatrzesz skrzyni� bieg�w, |wrzucaj�c wsteczny tak szybko.
0:02:50:Powiniene� by� bardzo zadowolony.
0:02:52:Kardyna� b�dzie m�g� delektowa� swoje uszy |jednym z Twoich mistrzowskich kaza�.
0:02:56:Pu�kowniku  Potter,|To tylko dwa dni od teraz!
0:03:00:Ka�de kazanie, kt�re b�d� w stanie u�o�y� tak szybko, |nie b�dzie mistrzowskie.
0:03:04:Nonsens. Pierwsze przykazanie bycia dobrym ksi�dzem, |to posiadanie troche wiary w siebie.
0:03:09:Jestem pewien �e wymy�li ksi�dz co� takiego, |�e rzuci kardyna�a na kolana.
0:03:13:Ale jest tyle innych rzeczy do obmy�lenia!
0:03:16:To nie jest jaki� tam|"rendez-vouz" pra�ata.
0:03:21:Gdyby Pan mi da� to dwudniowe zawiadomienie |kilka tygodni temu.
0:03:25:Trzymaj si� swojej hosanny, Ojcze.
0:03:27:Upewni� si� �e Klinger przygotuje wszystko perfekcyjnie |na przyjazd kardyna�a.
0:03:31:{y:i}Dawaj kochanie. |Toczcie si� dobrze.
0:03:33:Rizzo wygra dzisiejszej nocy.
0:03:35:- {y:i}Dawaj naiwniaku.
0:03:37:{y:i}Stawiaj swoj� kas�|{y:i}Bank Rizo dzi�kuje Ci.| Dzi�kuj�.
0:03:41:- Ok, rzucaj tymi ko�cmi.|- Jak leci, ch�opcy.
0:03:44:{y:i}Czy� to nie wspania�a sytuacja ?
0:03:47:Jestem tutaj z ksi�dzem,|a wy ch�opcy kl�czycie tu przed nami.
0:03:51:Prosz� si� nie obawaia�, sir.|Reszta ty frajer�w nie modli�a si�.
0:03:54:- Rizzo, te rzeczy nie powinny mie� miejsca !|- My po prostu gramy w ko�ci.
0:03:58:Na lito�� Bosk�, dzisiaj dzie� wyp�aty.
0:04:00:Ale kardyna� przyje�d�a !
0:04:02:Nie ma problemu jego pieni�dze |s� r�wnie dobre jak reszty ch�opak�w.
0:04:06:Pu�kowniku, czy Pan co� z tym zrobi ?
0:04:08:W porz�dku ch�opaki,|wiecie �e to jest wbrew regulaminowi.
0:04:11:Sier�ancie, rozkazuj� Tobie i tej twojej mafii mechanik�w ...
0:04:14:odstawi� t� porywaj�c� gr� w ko�ci |do suchego doku.
0:04:16:Cokolwiek Pan powie, sir.
0:04:19:Pierwsz� rzecz� jak� zrobi� gdy wr�cimy do domu, |to wezm� tego Merca na przeja�d�k�.
0:04:22:Pojedziemy prosto do Green Bay ...
0:04:25:i poderwiemy kilka kelnerek we wszystkich knajpach, |gdzie jesz ile zdo�asz.
0:04:28:W porz�dku, Dan ?
0:04:31:Wiedzia�em �e to pami�tasz.
0:04:35:Oh, witam, doktor�w.
0:04:37:Hej, wygl�da �e przez par� sekund |jego �ar�wka sie rozja�ni�a, |to dobry znak ?
0:04:42:Dla jednych obudzenie si� to dobry znak.|Dla innych, p�j�cie spa�.
0:04:46:Mo�e si� po�o�ysz ?
0:04:47:Dobrze, je�li Dan b�dzie dochodzi� do siebie |obud�cie mnie.
0:04:49:Zarz�dzimy pobudk� na twoj� cze��.
0:04:54:Chcia�bym by� takim optymist� jakim jest jego kolega.
0:04:57:- Ci�gle podajemy krew przez rurk�.|- B�dziesz go operowa� jeszcze raz ?
0:05:01:My�le �e poczekam jeszcze jeden dzie�.
0:05:03:Teraz �aden z nas nie ma gotowego na to �o��dka.
0:05:06:- {y:i} Hurra !
0:05:09:Na �wi�te podroby. To nalot.
0:05:11:Rizzo! Nie umiem wyrazi� jak bardzo jestem rozczarowany!
0:05:16:Pu�kownik Potter wyrazi� si� do�� jasno, |�e nie chce widzie� �adnego grania w ko�ci.
0:05:19:Mmm.|Dlatego przenie�li�my si� tutaj.
0:05:21:Prosze ci� �eby� zaprzesta� tego chocia� na kilka dni.
0:05:25:Ojcze, prosz� si� postawi� w mojej sytuacji.
0:05:28:Co je�li jutro zawr� pok�j ...
0:05:30:i wywioz� nas st�d zanim zd��e ogoli� te owieczki ?
0:05:33:Rizzo, tu chodzi o co� wi�cej |ni� kilka marnych dolar�w.
0:05:37:My m�wimy o wzbogacaniu duszy.
0:05:39:Ojciec Mulcahy to dobry cz�owiek. Mo�emy przynajmniej odstawi� swoje s�abostki.
0:05:43:Dzi�kuj� kapralu.
0:05:45:- {y:i} Hej, Klinger.|- Chod�my Ojcze.
0:05:47:Gdzie te pi�� dolc�w z porannej gry ?
0:05:56:Jego temperatur spad�a o jeden stopie� doktorze.
0:05:59:Lepiej, ale wci�� nie jest to normalny stan.
0:06:01:- Jak tam jego hematokryt ?|- Wci�� niski... 28.
0:06:03:Margaret, daj mu nast�pn� jednostk�.
0:06:05:- Lepiej podaj dwie.|- Hej co si� dzieje ?
0:06:07:Nic, po prostu chcemy przeprowadzi� |jeszcze jedn� transfuzj� twojemu koledze.
0:06:09:Je�li szukacie krwi trafili�cie w dobre miejsce, |Dan i ja mamy t� sam� grup� krwi A+.
0:06:13:- To robi z nas braci krwi.|- Co o tym my�lisz ?
0:06:16:Czemu nie ? Zr�bmy badania krwi, |je�li go na to sta� |we�miemy od niego p� kwarty.
0:06:18:Mo�esz podpisa� kart�.
0:06:27:Dobry wiecz�r Ojcze.
0:06:29:Mog� Ci poda� Biblijny pasek ?
0:06:32:Obawiam si� �e nie jestem w nastroju na �arty Igor.
0:06:35:Mam pro�be do ciebie.
0:06:37:Pytaj a powiniene� by� wys�uchany.
0:06:39:Czy m�g�by�,|na t� okazj� ...
0:06:42:zrobi� mi t� przyjemno��|i usun�� to ...
0:06:45:ten pi�kny obraz ?
0:06:47:Ojcze �artujesz sobie ?
0:06:49:Ty zdejmiesz Mone,|a ja mog� dosta� si� pod s�d wojenny.
0:06:52:Albo Jeszcze gorzej ,|moge straci� z�by.
0:06:55:Gdzie jest pu�kownik Potter ?
0:06:57:Tam w rogu.
0:07:00:Wi�c dziewczyna m�wi|do trzeciego faceta...
0:07:02:"Musisz by� harcerzem poniewa� jeste� jedynym ...
0:07:06:kt�ry pom�g� mi przej�� przez ulic�."
0:07:08:Nie s�ysza�em tej wersji.
0:07:10:Nie chc� s�ysze� wersji kt�r� s�ysza�e�, |Ty r�wnie� Ojcze.
0:07:14:Ojcze ? |Ahh ! Ojciec Mulcahy.
0:07:16:Prosz� usi���.
0:07:19:Sp�jrz na to miejsce.|To jest nora niesprawiedliwo�ci.
0:07:22:Nie my�l o tym jak o norze.
0:07:24:Pomy�l o tym bardziej jak o pokoju rekraacyjnym.
0:07:26:Obieca�e� �e upewnisz si� i� wszyscy |b�d� si� zachowywa� jak cywilizowani ludzie.
0:07:30:Wczoraj by� dzie� wyp�aty, Ojcze.
0:07:32:Ch�opcy potrzebowali si� troch� odstresowa�.
0:07:35:Kardyna�a nie b�dzie tutaj do jutra.
0:07:37:Do tego czasu, nie b�dzie tu nic |co by potarga�o jego pi�rka.
0:07:40:Poranna odprawa, b�dzie katastrof�.
0:07:42:Wszyscy b�d� skacowani, �mierdz�cy alkoholem, |nieogoleni i nieuczesani ...
0:07:46:uspok�j si� , Ojcze.|Jestem o krok do przodu przed Ojcem.
0:07:49:Ustali�em godzin� policyjn� o p�nocy, |wszyscy maj� by� w ��kach.
0:07:54:- Widzia�em to. Rozdajesz ze spodu.|- {y:i}Nikt nie b�dzie mnie nazywa� oszustem !
0:08:03:Przesta�cie natychmiast !
0:08:04:{y:i} Wszyscy powinni�cie si� wstydzi� !
0:08:07:Czy ja prosz� o zbyt du�o, |�eby�cie si� kontrolowali przez dwa dni?
0:08:12:Zamiast tego, robicie na odwr�t, |�eby mnie gn�bi� !
0:08:17:Wszyscy jeste�cie kup� ...
0:08:21:�mierdzieli !
0:08:25:Spad�a do  37.6.
0:08:27:Mm-hmm.|P�uca si� oczyszczaj�.
0:08:30:Sturgis, my�l� �e Tw�j kolega wyjdzie z tego.
0:08:32:A nie m�wi�em wam �e przebrnie przez to wszystko ?
0:08:35:- Musze wam wszystkim podzi�kowa�.|- Hej my tylko podawali�my mu lekarstwa.
0:08:39:Ty dodawa�e� mu otuchy �e wyjdzie z tego.
0:08:41:Teraz moge zatamowa� cokolwiek u niego krwawi i dola� do pe�na.
0:08:44:Wi�c na co czekasz ? Mam pe�no pod kurkiem.
0:08:48:- Doktor Pierce w���nie sprawdza Twoj� krew.|- Wspaniale !
0:08:52:Dobre wie�ci, Hawk.|Lowry zaczyna zdrowie�.
0:08:54:- Powoli to idzie ale wyjdzie z tego.|- To dobrze. Dobrze.
0:08:58:O co chodzi?
0:09:01:Sp�jrz na to.
0:09:13:- To Sturgisa ?|- Tak.
0:09:18:Jaki wynik ?
0:09:20:Powy�ej sto tysi�cy.
0:09:24:Mo�esz patrze� tak d�ugo jak chcesz.
0:09:26:To i tak dalej b�dzie bia�aczka.
0:09:28:Oh, Bo�e.
0:09:34:Co ja do cholery mu powiem ?
0:09:37:Mo�e, uh ...
0:09:42:Mo�e je�li si� dowie, |wykorzysta wi�cej czasu ni� mu zosta�o.
0:09:46:Tak, albo odebra� mu �ycie przed up�ywem czasu.
0:09:49:Gdyby� to by� Ty, chcia�by� wiedzie� ?
0:09:53:Chcica�by� mi powiedzie� ?
0:09:58:Nie wiem.
0:10:03:Gdzie idziesz ?
0:10:05:Ja nawet nie znam odpowiedzi na to pytanie.
0:10:21:Nie �pisz Sturgis ?
0:10:23:O, cze�� doktorze.
0:10:29:- Jak si� czujesz ?|- Ty mi powiedz.
0:10:31:Piel�gniarka by�a tu pi�� razy �eby wzi��� pr�bk� krwi.
0:10:34:Gdy j� zapyta�em dlaczego, zacz�a si� wykr�ca� �e to standardowa procedura.
0:10:38:Nie, tylko sprawdzanie zgodno�ci.
0:10:40:Ale nied�ugo moje �y�y wyschn� i nie zostanie mi nic dla Dana.
0:10:43:Chcemy po prostu wykona� troch� test�w.
0:10:46:Od kiedy robicie testy krwi na z�aman� r�k� ?
0:10:49:Co to za miejsce ?
0:10:51:Szcz�liwie nie b�dziesz musia� ju� znosi� wi�cej.
...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin