Kult - Your eyes.txt

(15 KB) Pobierz
Czterej głupcy

słowa: Kazik Staszewski
muzyka: Kult
z płyty: Your Eyes



Jeden chciał mieć wiele pieniędzy 
Wiele pieniędzy i już nic więcej    
Drugi czynił owe podboje 
By mieć złoto na nowe stroje
Ci pierwsi pili na swoich dworach
Obaj byli w zgodnych humorach
Trzeci i czwarty zagryźli zęby 
I rzekli: - Nie przejdziecie tędy

   Posłuchaj, posłuchaj tej dawnej opowieści
   O czterech głupcach, których los nigdy nie pieścił
   Posłuchaj, posłuchaj o końca ich przyczynie
   Kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie 

W górze jeszcze na niebie słońce stało 
Gdy już ich ciała obgadali
Siła nienawiści jednego do drugiego
Powaliła i starego, i młodego
Nie trwoń tylko rzymskiej chwały
Przechodza wojownicy nowej wiary
Jak to się stało, kto pyta nie błądzi
Zwycięzców nikt nie sądzi 
   
   Posłuchaj, posłuchaj tej dawnej opowieści
   O czterech głupcach, których los nigdy nie pieścił
   Posłuchaj, posłuchaj o końca ich przyczynie
   Kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie 
   
Jeden chciał mieć wiele pieniędzy 
Wiele pieniędzy i już nic więcej    
Drugi czynił owe podboje 
By mieć złoto na nowe stroje
Trzeci i czwarty zagryźli zęby 
I rzekli: - Nie przejdziecie tędy
Jak to się stało, kto pyta nie błądzi
Zwycięzców nikt nie sądzi 

   Posłuchaj, posłuchaj tej dawnej opowieści
   O czterech głupcach, których los nigdy nie pieścił
   Posłuchaj, posłuchaj o końca ich przyczynie
   Kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie
   

Tata w gestapo

słowa: Kazik Staszewski
muzyka: Kult
z płyty: Your Eyes



(...) wczoraj w nocy, gdy spałem
Przyszli jacyś ludzie i ze snu mnie wyrwali
Potem postawili mnie pod moim domem
I za chwilę bili pałami po głowie
Potem świecili mi w twarz latarkami
I krzyczeli: - My wszystko wiemy o tobie
Wiemy co wczoraj robiłeś ty
Kogo widziałeś, z kim spałeś

   Widziałem was
   Widziałem was
   Widziałem was
   Widziałem tam też was

(...)
Przez okno widziałeś ulicę
Ludzie wracali z pracy
Naprzeciwko ciebie, ciebie siedzieli dwoje
Ładna dziewczyna co w czerwonej spódnicy 
Ją trzymał za rękę chłopak tyłem do ciebie
Ty świnio, wiesz, to byli nasi pracownicy
To byli nasi pracownicy

   Widziałem was
   Widziałem was
   Widziałem was
   Widziałem tam też was

   Widziałem was
   Widziałem was
   Widziałem was
   Widziałem tam też was, was, was

Widziałem was już raz
Każda władza potrzebuje was
A czas ucieka szybko
Rozumiecie się bez słów
Widziałem waszą pracę
Atmosferę czarnych ścian
Siedzicie i myślicie
Jak absolut w łapy brać

(...) wczoraj w nocy, gdy spałem
Przyszli jacyś ludzie i ze snu mnie wyrwali
Potem postawili mnie przed moim domem
I za chwilę bili pałami po głowie
Potem świecili mi w twarz latarkami
I krzyczeli: - My wszystko wiemy o tobie
Wiemy co wczoraj robiłeś ty
Kogo widziałeś, z kim spałeś
Z kim się kontaktowałeś

   Widziałem was
   Widziałem was
   Widziałem was
   Widziałem tam też was
   ...
 

Zgroza

słowa: Kazik Staszewski
muzyka: Kult
z płyty: Your Eyes



Ja mam proboszcza, ty masz proboszcza
Proboszcz to tutaj władza najwyższa
Czuwa nade mną bardzo starannie
Przeszukiwane moje sumienie

   To zgroza                      |
   To już jest po prostu zgroza   | 4x
   
Strach przed piekłem spowiedź wymusza
Przekłamali słowa Chrystusa
W końcu tygodnia lud na placach
Zbiera pieniądze na nowe pałace

   To zgroza                      |
   To już jest po prostu zgroza   | 4x
   
Napisano w księdze proroczej
"Nie mówcie do nikogo Ojcze"
A tu sprzedawali wszystkim wiernym
Kult Ojca w wozie pancernym

   To zgroza                      |
   To już jest po prostu zgroza   | 8x


Marność

słowa: Kazik Staszewski
muzyka: Kult
z płyty: Your Eyes



Kto ci zapłaci za te lata utracone?               A,D,A,cis
Kto cię nagrodzi za to, że brałeś jego stronę?    A,D,A,cis
Życie jak potok płynie i tamto już nie wróci      A,D,A,cis
A mocą swoich rąk potoku nie zawrócisz            A,D,A,cis

   Kto cię oszukał?                           h,fis
   Kto wykorzystał?                           h,fis
   Nie wiem dlaczego                          h,fis
   Śmiejesz się z tego...                     h,fis

To słońce i te drzewa nie naszych rąk są dziełem
Zanim my tu przyszliśmy, to one już tu były
Jakbyś nie starał się, nie ściągniesz słońca z nieba
A tych co mówią inaczej, uwierz, słuchać nie trzeba

   Kto cię oszukał?
   Kto wykorzystał?
   Nie wiem dlaczego
   Śmiejesz się z tego...

Barrum

słowa: Kazik Staszewski
muzyka: Kult
z płyty: Your Eyes



Nowe teorie wyruszają na podboje
Popatrz tylko, co się może stać
Gdy pięćdziesiąt lat porządku, ogólnej szczęśliwości
Rozpada się w godzinę i minut czterdzieści pięć

Gdzie są te idee, które obiecały wiele?
Popatrz tylko, co się tutaj dzieje
Po jednej stronie jest bałagan, przemoc i wojny
Po drugiej stronie życie płynie spokojnie

Prawdy się zmieniają, tak mówią po tej stronie
Prawdy się zmieniają, rób co chcesz
Nie, nie, to czasy się zmieniają - jestem pewien, co ja mówię
Ale prawda tylko jedna jest

Gdzie są te idee, które obiecały wiele?
Popatrz tylko, co się tutaj dzieje
Na tonącym statku jeszcze, jeszcze gra orkiestra
Rodzina tu jest także bliska i daleka

Prawdy się zmieniają, tak mówią po tej stronie
Prawdy się zmieniają, rób co chcesz
Nie, nie, to czasy się zmieniają - jestem pewien, co ja mówię
Ale prawda tylko jedna jest

To prawdy się zmieniają, tak mówią po tej stronie
Prawdy się zmieniają, rób co chcesz
A tylko czasy się zmieniają - jestem pewien, co ja mówię
Prawda, prawda tylko jedna jest

Chodź z nami

słowa: Kazik Staszewski
muzyka: Kult
z płyty: Your Eyes



Ja wiem, że nastąpi to niedługo
Wytrzymałość tak wystawiona na próbę
Ona pęknie w świetle starej latarni
Stoją ludzie, ludzie - głodni, a koszmarni
A z oddali w dole głosy już słychać
Mój Boże, przed tym nie ma ukrycia
I nie ma przeciw temu żadnej ludzkiej mądrości
A ja ciągle czuję, że ktoś mnie okłamuje

   Choć z nami, nie zwracaj uwagi
   Na szalone wyścigi
   Choć z nami i nie zwracaj uwagi
   Na szalone wyścigi
   
Ja też wiem, że nie każdy na to czeka
Bo to królestwo nie z tego świata
A tutaj pozczepiani w ludzkiej zawiści
Wszechobecną zasadą korzyści
A ja gdzieś czytałem gdzieś kilka lat temu
Że gniew ludu daje koniec jednemu czy drugiemu
Ale potem przeczytałem wiele, wiele mniej lat temu
Że gniew Boży daje kres gniewowi ludzkiemu

   Więc choć z nami, nie zwracaj uwagi
   Na szalone wyścigi
   Choć z nami, nie zwracaj uwagi
   Na szalone wyścigi
   ...

Parada wspomnień

słowa: Kazik Staszewski
muzyka: Kult
z płyty: Your Eyes



Siedziałem sobie w mieszkaniu      E,A4
Gdy ktoś zapukał do drzwi          E,A4
Wyjrzałem przez ślepe oko 
I wyskoczyłem przez okno      
Biegłem przez śnieżne ulice
Słyszałem za mną ich krzyki
Biegłem, się nie oglądałem
Ach, jakże było wspaniale    

Dookoła mowa idiotów 
Płynęła gdy radio grało
Pobiegłem więc do kolegi
Powiedział mi co się stało
Popłynął rzeką alkohol
Koledzy mieli metody
A w wannach ryby pływały
Ach, jaki ja byłem młody

   Nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie | 3x   E,A4,E,A4
   Te czasy już                                       E,A4
   Nie powtórzą się                                   E,A4   

Ulice toną w czerwieni
My w rękach mamy kamienie
Majowe słońce tak praży
Chłodzą nas wody strumienie
Z ponurego średniowiecza
Krucjata przeciwko Polsce
Opornik w klapy wpinany
Ach, jakże było wspaniale

I praca ciężka po nocach
Aby nadążyć przed ranem
Niech tłuszcza w końcu zrozumie 
Dla kogo się narażamy
W południe stanąć na baczność
Tysiące kartek papieru
Gaz dookoła się ściele
Ach, jakże było wspaniale

   Nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie | 3x   E,A4,E,A4
   Te czasy już                                       E,A4
   Nie powtórzą się                                   E,A4   

   Nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie | 3x   E,A4,E,A4
   Te czasy już                                       E,A4
   Nie powtórzą się                                   E,A4   
   ...

6 lat później

słowa: Kazik Staszewski
muzyka: Kult
z płyty: Your Eyes



Słońce już zaszło, jest wieczór na niebie           e,G
Odprowadzam teraz do domu Ciebie                    G,D
Lecz zanim zaczniesz myśleć o tym, co się stało
Proszę Cię, spotkajmy się rano
Już od tylu lat patrzę w Twoje oczy
Ty wiesz, że mnie niczym nie zaskoczysz
Nie ma powodu do zazdrości
Czasem chciałbym nie mieć litości

    Dla Ciebie
	O tym ja mówić chcę
	Długo i głośno

    Dla Ciebie
	O tym ja mówić chcę
	Długo i głośno

Ważny czuję się, gdy obejmę Cię ramieniem
Nie jesteśmy w niebie, chodzimy po ziemi
To wszystko, co stało się przez ten czas
Jest w Tobie i we mnie, zostało w nas
I czasem gdy się budzę i mogę być zły
Ale to nie zmienia niczego, a Ty
Możesz poczuć czasem brak mojej solidności
Lecz zrozum, nie ma wolności bez miłości

    Dla Ciebie
	O tym ja mówić chcę
	Długo i głośno

    Dla Ciebie
	O tym ja mówić chcę
	Długo i głośno

Nowy dzień się zaczyna i słońce wschodzi
Uważajmy, by się nie rozłączyć
I nowe rzeczy w sobie teraz odkrywamy
To nieprawda, że do końca się znamy
Czasem bardzo niewiele czasu jest potrzeba
By zburzyć wszystko i wszystko pogrzebać
Zrozumieć trzeba, jak groźne są pozory
Przecież nie ma miłości bez pokory

    Dla Ciebie
	O tym ja mówić chcę
	Długo i głośno

    Dla Ciebie
	O tym ja mówić chcę
	Długo i głośno

Księżyc zachodzi, nowy dzień się przebudzi
Zimnica może w każdym coś ostudzić
Pomyślmy, jak wiele trzeba mądrości
By stopić się w jedności
Już od tylu lat patrzę w Twoje oczy
Czy myślisz jednak, że mnie czymś zaskoczysz
I złe dni...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin