2006.09 018 997.pdf

(4574 KB) Pobierz
Miesięcznik Policja 997
Ostatni zgasi Êwiat∏o? s. 4
Tragedia w Chodlu s. 12
Auta za promile s. 39
nr 9 (18), wrzesieƒ 2006 r.
cena 3 z∏ (w tym 7% VAT)
nr indeksu 321109
www.gazeta.policja.pl
Nie ustàpi´
20281263.004.png
POLICJA 997 wrze sieƒ 2006 r.
3
s. 36
s. 39
Walka z pijanymi kierowcami
Alkotester na cenzurowanym – Tadeusz Noszczyƒski
Auto za jeden promil – Pawe∏ Ostaszewski
STRZA¸ OSTRZEGAWCZY
Policjanci odchodzà ze s∏u˝by
Za chlebem – El˝bieta Sitek
Byç albo nie byç – Bartosz Pawlicki
s. 28
OBOK NAS
Policyjne klasy
Lekcje z prewencji – Pawe∏ Ostaszewski
s. 4
s. 7
s. 32
Bezpieczeƒstwo pasa˝erów na kolei
Pociàgi pe∏ne strachu – Jerzy Paciorkowski
s. 35
ÂWIAT
Wielka Brytania
W s∏u˝bie Jej Królewskiej MoÊci – Aleksandra Wicik
s. 8
PROWOKACJE
Ustawa o modernizacji s∏u˝b mundurowych
Nie ustàpi´ – wywiad z Ludwikiem Dornem,
ministrem spraw wewn´trznych i administracji
Program z gwarancjà – rozmowa z W∏adys∏awem Stasiakiem,
wiceministrem spraw wewn´trznych i administracji
s. 42
PRAWO
Walka z pijanymi kierowcami
WàtpliwoÊci na drodze – Andrzej Trela
s. 9
ROZRYWKA
Maciej ZakoÊcielny – aktor
Bo jestem dynamiczny – Monika Dàbrowska
s. 48
TYLKO S¸U˚BA
Tragedia na blokadzie
Motocyklista nie ˝yje, policjant nie ma ˝ycia – Przemys∏aw Kacak
s. 11
s. 50
ETYKIETA
Bez spoufalania si´ – Gra˝yna Bartuszek
s. 14
Doskonalenie strzeleckie
Nam strzelaç... kazano – Tadeusz Noszczyƒski
zdj´cie na ok∏adce Anna Michejda
s. 15
Kiedy policjant nie mo˝e mieç broni
Co zrobiç z klamkà – Przemys∏aw Kacak
Z notatnika Mleczki
Psycholog radzi
Cz∏owiek w reformach – rozmowa z Ma∏gorzatà Chmielewskà,
psycholog koordynator
s. 16
s. 18
Jaki sztandar?
Najwa˝niejszy symbol Policji – Pawe∏ Ostaszewski
s. 20
Z czym do kiboli
Krajobraz po bitwie – Przemys∏aw Kacak
s. 26
Policyjny transport
Ale jazda – z limitem lub bez – Wojciech Basiƒski
s. 23
ZAGINIENI
s. 24
TYLKO ˚YCIE
˚ona dla policjanta
Glina + belfer lub pigu∏a – Gra˝yna Bartuszek
20281263.005.png 20281263.006.png 20281263.007.png
chlebem
W Komendzie Miejskiej Policji w Gdyni zaczyna brakowaç
policjantów. Coraz wi´cej z nich wyje˝d˝a do pracy za granic´
– donosi∏a w czerwcu prasa na Wybrze˝u. Podobnie jest
w innych miastach.
Micha∏ F. przeczyta∏ og∏oszenie, ˝e Policja przyjmu-
je m∏odych ludzi do pracy i postanowi∏ spróbowaç.
Kadrowiec w gdaƒskiej KWP roztoczy∏ przed nim
wspania∏à wizj´ ciekawej pracy, mo˝liwoÊci awansu,
niez∏ych, systematycznie rosnàcych zarobków. Per-
spektywa kusi∏a, zw∏aszcza ˝e oferowana na wst´pie
p∏aca by∏a wy˝sza od jego dotychczasowej pensji
w szlifierni bursztynu.
– PomyÊla∏em: „Nie b´d´ ca∏e ˝ycie szlifowa∏.
Jestem m∏ody, ambitny, mam g∏ow´ na karku. W Poli-
cji za kilka lat b´d´ kimÊ” – wspomina dzisiaj. – No
i rozpoczà∏em s∏u˝b´...
By∏ rok 2000. W 2006 by∏ w tym samym miejscu,
w którym zaczyna∏: w prewencji, w patrolu pieszym,
z III grupà uposa˝enia i najni˝szym mno˝nikiem,
z pensjà niespe∏na 1600 z∏otych. W lipcu tego roku,
po prawie siedmiu latach s∏u˝by, zwolni∏ si´ z Policji.
– Totalny brak perspektyw – mówi. – Zarobki dziÊ
mniejsze nawet ni˝ w szlifierni bursztynów, z której
odszed∏em, a stosunki mi´dzyludzkie takie, ˝e lepiej
nie mówiç. Bez tzw. plecaka nie ma szans na podwy˝-
k´. Zawsze s∏ysza∏em: „Za krótko pracujesz”. Nie „êle
pracujesz”, tylko „za krótko”. I w pierwszym roku,
i w trzecim, i w szóstym – zawsze za krótko.
Za∏o˝y∏ firm´ komputerowà. Ale to tylko chwilowo,
bo szykuje si´ do wyjazdu do Irlandii. W Policji nie
lepiej p∏atnà nie tylko za granicà, ale te˝ w kra-
ju. A na ich miejsce wcale nie garnà si´ nowi.
Województwo pomorskie nie jest wyjàtkiem. Raczej
przyk∏adem doÊç typowym.
KALKULACJA JEST PROSTA
Tomasz S., by∏y sier˝. szt. z gdyƒskiej drogówki,
od ponad roku pracuje w Holandii. Zna angielski,
ukoƒczy∏ potrzebne kursy i teraz p∏ywa na promie. Za-
rabia czterokrotnie wi´cej ni˝ po 20 latach w Policji.
Taki mia∏ sta˝, gdy odchodzi∏ ze s∏u˝by.
– 20 lat w tej formacji to wystarczy. I psychicznie,
i finansowo. Teraz wreszcie pora pomyÊleç o sobie,
zarabiaç pieniàdze i zapewniç przyzwoity byt rodzi-
nie, jeÊli na staroÊç nie chce si´ zostaç dziadem
– mówi.
Za
P olicjanci odchodzà ze s∏u˝by, bo znajdujà prac´
20281263.001.png 20281263.002.png
POLICJA 997 wrzesieƒ 2006 r.
Policjanci odchodzà ze s∏u˝by S TRZA¸ OSTRZEGAWCZY 5
chcia∏ czekaç nawet na minimum emerytalne, jakie
otrzyma∏by po 15 latach s∏u˝by.
– Musia∏bym pracowaç jeszcze prawie osiem lat
– mówi. – I dosta∏bym oko∏o 800 z∏otych. A za te
osiem lat w Irlandii b´dzie mi brakowa∏o ju˝ tylko
dwóch do tamtejszej emerytury socjalnej, która dziÊ
wynosi oko∏o 600 euro. Nie ma co porównywaç, kalku-
lacja jest prosta. A przecie˝ to tylko wariant
minimum, mam znacznie wi´ksze aspiracje.
Informacje o pracy w Irlandii Micha∏ F. zbiera
od d∏u˝szego czasu. W Internecie, a zw∏aszcza od zna-
jomych, którzy wyjechali. Doskonali j´zyk i czeka
na has∏o od nich. Wyjedzie, gdy znajdzie coÊ interesu-
jàcego. Mówi, ˝e spoÊród jego kolegów jeszcze pracu-
jàcych w Policji kilku ma podobne plany. S∏u˝à dwa
do pi´ciu lat.
– mówi. – Odszed∏bym wczeÊniej, gdyby nie fakt, ˝e
ta szczàtkowa emerytura po 15 latach daje coÊ w ro-
dzaju minimum socjalnego.
Podjà∏ prac´ w warsztacie samochodowym jako la-
kiernik. Na „dzieƒ dobry” dosta∏ 4 tysiàce – dwa razy
tyle, ile mia∏ w Policji. Uda∏o mu si´, bo poprzednik
wyjecha∏ do lepiej p∏atnej pracy w Anglii. To, co nie sa-
tysfakcjonowa∏o lakiernika, uszcz´Êliwi∏o policjanta.
NIE MYÂLÑ NAWET O EMERYTURZE
Przez siedem miesi´cy tego roku w województwie po-
morskim odesz∏o ze s∏u˝by ponad 290 osób, z tego
jedna trzecia przed osiàgni´ciem wieku emerytalne-
go. 11 osób (wszystkie z wy˝szym wykszta∏ceniem)
zrezygnowa∏o z Policji w okresie przygotowawczym,
tu˝ po zdobyciu przeszkolenia.
Odchodzàc ze s∏u˝by, nie podajà przyczyny, ale nie-
oficjalnie wiadomo, ˝e znajdujà lepiej p∏atnà prac´,
w tym cz´Êç z nich za granicà.
Wed∏ug Józefa Partyki jest to, w ostatnim roku, naj-
cz´stszy powód rezygnacji ze s∏u˝by w Policji.
– To dzia∏a na zasadzie lawiny – mówi. – KtoÊ wyje˝-
d˝a za granic´, potem Êciàga nast´pnych, a oni kolej-
nych. DziÊ ju˝ nikt nie jeêdzi w ciemno, ludzie dzwo-
nià do siebie, informujà, jakà prac´ mo˝na za∏atwiç,
za ile. A potem kalkulujà. Niestety, w przypadku poli-
cjantów ta kalkulacja zawsze wypada na korzyÊç wyjaz-
du. Zw∏aszcza ˝e ci, którzy decydujà si´ na to, sà na ty-
le m∏odzi, ˝e nie myÊlà o emeryturze – komentuje
przewodniczàcy zwiàzku.
Na Internetowym Forum Policyjnym a˝ roi si´
od postów o zarobkowej emigracji. Policjanci dzielà si´
informacjami, przytaczajà dziesiàtki przyk∏adów, za-
stanawiajà si´, czy wyjechaç lub informujà o ju˝ podj´-
tym zamiarze.
Kolega pracujàcy w Belgii przy budowie domków przy-
wióz∏ za 1,5 miesiàca kwot´ 18 tys. z∏. Jego pomocnik
9 tys. z∏. Pyta∏em, czy mnie weêmie. Odpowiedzia∏, ˝e
tak, nawet do betoniarki, tylko jest jeden warunek: musz´
przejÊç na emerytur´. W firmie, którà prowadzi, nikt nie
mo˝e byç na czarno. Wszystko legal. Zaczà∏em si´ zasta-
nawiaç – pisze policjant z dolnoÊlàskiego.
We W∏oszech jestem w stanie zarobiç 2 tys. euro mie-
si´cznie w fabryce. Co prawda trzeba si´ naharowaç jak
wó∏, ale praca w policji te˝ do lekkich nie nale˝y. W kra-
ju zarobi´ po∏ow´ z tej sumy, ale nie w euro, tylko w z∏o-
tych – wtóruje mu inny, z woj. warmiƒsko-mazurskiego.
– Zdrowy, m∏ody
m´˝czyzna bez
problemu znajdzie
lepszà prac´
w TrójmieÊcie – mówi
insp. Marek Karpiƒski,
komendant miejski
,,PODEJM¢ KA˚DÑ PRAC¢...”
Na 700 etatów w gdyƒskiej komendzie jest 66 waka-
tów. W pierwszej po∏owie tego roku z KMP zwolni∏o
si´ 34 policjantów, przyj´to... czterech.
– Zdrowy, m∏ody m´˝czyzna bez problemu znajdzie
lepszà prac´ w TrójmieÊcie – mówi insp. Marek Kar-
piƒski, komendant miejski. – Bezrobocie w Gdyni jest
jednym z najmniejszych w kraju, wi´c tu na rynku pra-
cy Policja przesta∏a byç konkurencyjna.
To zresztà problem nie tylko Gdyni, lecz wszystkich
du˝ych miast. Do Policji garnà si´ jeszcze ludzie z re-
jonów, w których panuje spore bezrobocie.
W ubieg∏ym roku gdyƒska KMP przyj´∏a do s∏u˝-
by 23 osoby z odleg∏ego S∏upska. Po kilku miesiàcach
wszyscy napisali raporty o zgod´ na przeniesienie
do miejsca zamieszkania. Powód ten sam – nie sà
w stanie udêwignàç kosztów wynajmu mieszkania
i utrzymania w TrójmieÊcie.
– Gdy si´ zarabia 1200 z∏otych, to nie staç cz∏owie-
ka na wynaj´cie mieszkania za 800 z∏otych, a tyle
kosztuje najtaƒsza kawalerka – mówi komendant Kar-
piƒski.
W ca∏ym województwie pomorskim jest 350 waka-
tów. Najgorzej jest w Gdaƒsku, Gdyni, S∏upsku i Wej-
herowie.
– Grozi nam zapaÊç – mówi Józef Partyka, przewod-
niczàcy NSZZ Policjantów w Gdaƒsku. – Nowych nie
przybywa, starzy odchodzà. I to starzy nie w wieku
emerytalnym, lecz tacy, którzy majà za sobà kilka czy
kilkanaÊcie lat s∏u˝by. Wyszkoleni, doÊwiadczeni za-
wodowo, a jeszcze m∏odzi wiekiem – podsumowuje.
– KiedyÊ najcz´Êciej podkupowa∏y nam policjantów
firmy ochroniarskie, windykacyjne, ubezpieczeniowe,
czyli te, gdzie przydaje si´ wiedza policyjna – zauwa˝a
Lucyna Neƒkin z Wydzia∏u Kadr KWP w Gdaƒsku.
– I by∏y to pojedyncze przypadki. Dzisiaj policjanci
odchodzà i podejmujà prawie ka˝dà prac´, byleby
by∏a lepiej p∏atna. Coraz cz´Êciej zatrudniajà si´ jako
pracownicy fizyczni w warsztatach samochodowych,
firmach transportowych itp. To jeszcze nie jest zjawi-
sko masowe, ale ju˝ znaczàce.
Z Policji rezygnujà g∏ównie ci, którzy majà w r´ku
konkretny fach.
Jerzy K. z Gdaƒska zwolni∏ si´ po 15 latach s∏u˝by.
– Przepracowa∏em dok∏adnie tyle i ani dnia d∏u˝ej
CHCÑ NASZYCH DO POLICJI
Coraz wi´cej zacz´∏o si´ pojawiaç informacji o pracy
za granicà – nie jakiejkolwiek, ale konkretnej, w poli-
cji:
Panowie, nie musicie tyraç na budowie albo u bauera
– informowa∏ na IFP „Mattois”. – Jako obywatele
europejscy mo˝emy sk∏adaç papiery o przyj´cie do s∏u˝-
by w krajach, które otworzy∏y rynki pracy jak Anglia,
Irlandia, Szwecja, Hiszpania (zobacz „Unijne marze-
nie”, „Policja 997” nr 7”). Z czasem b´dzie ich przyby-
waç, zresztà Polacy w policji pracujà i w Niemczech,
i w WB, o USA nie wspominajàc. Warunkiem jest oczy-
wiÊcie j´zyk narodowy tego kraju (czemu si´ nie zaczàç
uczyç teraz?) oraz wiek (w Irlandii bariera
20281263.003.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin