The Wild One [Dziki] [1953] [napisy pl].txt

(25 KB) Pobierz
00:00:01:movie info: DIVX  720x480 29.97fps 759.4 MB|/SubEdit b.4043 (http://subedit.prv.pl)/
00:00:26:To wstrz�saj�ca historia.
00:00:30:Nie mog�aby si� wydarzy� w|wi�kszo�ci ameryka�skich miast,
00:00:34:ale tu si� wydarzy�a.
00:00:37:Jeste�my odpowiedzialni za to,|by to si� wi�cej nie powt�rzy�o.
00:00:43:Wszystko zacz�o si� na tej drodze.
00:00:47:Nie wiem, jak mog�o si� to wydarzy�.|Ale na pewno si� ju� nie powt�rzy�.
00:00:54:By� mo�e mog�em temu zapobiec.
00:00:57:Ale kiedy ju� si� zacz�o,|nie mog�em si� temu oprze�.
00:01:02:Najlepiej pami�tam dziewczyn�.
00:01:06:Nie potrafi� tego wyt�umaczy�.|Zasmucony kr�liczek...
00:01:10:Ale co� si� we mnie zmieni�o.|Ona mnie zrozumia�a.
00:01:16:Ale to i tak by�o potem.|Wszystko zacz�o si� tutaj.
00:01:20:Dok�adnie na tej drodze.
00:01:54:DZIKI
00:03:10:Wynosi� si� z toru!
00:03:33:Zaczyna si� ostatnie okr��enie.
00:03:40:Upadek Hillmana.|Jones zdo�a� go omin��.
00:03:45:Ostatnie okr��enie, wci��|ka�dy ma szans� wygra�.
00:03:53:Na bandzie l�duje Conners.|Trudno mu b�dzie nadrobi� strat�.
00:04:01:Zaczynaj� ostatnie okr��enie.|Ostatnie okr��enie.
00:04:07:Ka�dy z nich ma szans� wygra�.|Wszystko mo�e si� jeszcze zmieni�.
00:04:12:Mo�e padnie rekord toru...
00:04:22:Dalej, Al!|Dalej!
00:04:38:Hej, zchodzi� z toru!|Prosz� nie wchodzi� na tor!
00:04:44:Prosz� nie wchodzi� na tor. To jest|niebezpieczne. Krew jest �liska.
00:04:50:Co wam odbija?|Tak wam si� spieszy do �mierci?
00:04:57:Szukacie k�opot�w?
00:05:00:Te bandy zawsze chc�|wszystko popsu�.
00:05:04:- Jakie bandy?|- Takie, jak wasza.
00:05:10:Chcesz si� �ciga� z Johnnym|10 kilometr�w o piwo, dupku?
00:05:18:- Ten t�pak jest tch�rzem.|- To wszystko tch�rze.
00:05:23:Chcesz zobaczy�, jak je�dzi Johny?|On naprawd� �miga.
00:05:29:Czy jak wygrasz te przepychanki,|to dostajesz 5.000$? Nie�le.
00:05:35:Jak wygrasz, dostajesz taki|z�oty puchar.
00:05:40:Prawdziwe z�oto... polane.
00:05:43:- Co z tym si� robi?|- Chyba wyrzuca do �mieci.
00:05:48:Od��cie trofea.|Odsu�cie si�.
00:05:52:M�g�by� odpali� mi takie ubranko?|Te� chcia�bym wygl�da� jak str�.
00:05:58:Kim jeste�?|Gliniarzem?
00:06:05:- Tylko bez przepychanek.|- W porz�dku. Rozejd�cie si�.
00:06:10:Ja was znam.|Koniec zabawy.
00:06:14:- Zje�d�ajcie st�d.|- Chcemy zobaczy� wy�cigi, tatusiu.
00:06:22:Jeszcze jedno s�owo,|a wsadz� was do pud�a.
00:06:27:Zje�d�ajcie.
00:06:47:- Hej, zobaczcie, co wygra� Johnny.|- Co si� sta�o? Drugie miejsce?
00:06:52:- Johnny zaj�� drugie miejsce?|- Pierwsze mia�o p� metra.
00:07:08:T�paki maj� dzisiaj ta�ce|w Carbonvillo. Idziemy?
00:07:12:- Nie, to jaka� dziura.|- Mo�emy zepsu� im zabaw�.
00:07:18:Johnny, pojed�my gdzie�.|Wsz�dzie ci�gniesz za sob� gliny.
00:07:26:Dobra, znikajcie st�d.
00:07:31:T�dy.
00:08:04:- Sk�d jest ta gromada?|- Znik�d.
00:08:08:My�l�, �e nie wiedz� nawet,|dok�d jad�.
00:08:13:Pokazuj� wszystkim, �e ka�dy,|kto je�dzi na motorze, jest szalony.
00:08:18:Prowokuj� do zaczepki, by mogli|pokaza�, jacy z nich twardziele.
00:08:23:W ko�cu dopn� swego.
00:10:01:- Johnny, gdzie jedziemy?|- Zatankujemy tutaj.
00:10:07:Ben, najpierw obowi�zek,|potem przyjemno�ci.
00:10:15:W�� wi�cej piwa do lodu.
00:10:18:Jak my�licie, z jakiej wojny|przyje�d�a ta brygada?
00:10:23:Hej, ch�opaki,|�cigacie si� o piwo?
00:10:30:Ostatni stawia piwo.
00:10:36:Ostatni p�aci.
00:10:57:- Kto to jest?|- Nic si� nie sta�o? To Art Kleiner.
00:11:05:- Pom�cie wydosta� tego cz�owieka!|- Pom�cie go wydosta�!
00:11:12:Wyci�gnijmy go!|Wyci�gnijmy go!
00:11:17:Postawcie mnie na ziemi!
00:11:21:Wyci�gnijmy go!
00:11:29:- Co tu si� dzieje?|- �cigali�my si� o piwo.
00:11:33:- A ten cz�owiek...|- On nie umie prowadzi�.
00:11:38:- Mamy tu rannego ch�opaka.|- Jego kostka nie wygl�da dobrze.
00:11:45:Co si� dzieje, Kathy?|Kto� zgin��?
00:11:50:- Crazy, nie mo�esz spa� na ulicy.|- Nie�le to zaklinowa�e�.
00:11:56:- Zabierzmy go do dr. Zieglera.|- Harry, ty widzia�e� co si� sta�o.
00:12:01:Jechali prosto na mnie.|Chcia�em skr�ci�, ale...
00:12:07:- A co z tym?|- To by� wypadek. Widzia�em.
00:12:12:- Nie zamkniesz nikogo?|- Daj spok�j, Art.
00:12:16:M�wi� tylko, jak by�o.
00:12:21:Rozbili mi samoch�d.|Kto� musi za to zap�aci�.
00:12:26:Jeste� tu najwa�niejszym glin�?|Powiedz mu, �eby uwa�a�, jak je�dzi.
00:12:32:Powinien by� skr�ci�|w prawo lub w lewo.
00:12:36:Pr�bowali go omin��. Jemu nic si�|nie sta�o, a m�j ch�opak jest ranny.
00:12:43:- Sp�jrz na to...|- Daj spok�j.
00:12:46:- G�upie gliny.|- S�yszeli�cie Johnnyego?
00:12:54:Kleiner jest za stary na samoch�d.|Swoj� drog�, dok�d on jecha�?
00:13:00:Zawsze dok�d� jedzie.|Szalony... podekscytowany.
00:13:05:Bierze za du�o witamin,|pije... za bardzo si� pobudza.
00:13:14:Powinni aresztowa� wszystkich.|Wezwijcie milicj�.
00:14:15:- Poda� co�?|- Butelk� piwa.
00:14:20:- Piwo jest w barze.|- W porz�dku.
00:15:24:Dzi�kuj�.
00:15:34:- Zderzak wbi� si� w opon�.|- Poczekaj chwil�.
00:15:41:Ju� go odgi��em.
00:15:44:O, nie.|Harry, zr�b co� z tym.
00:15:47:- A czego oczekujesz...?|- Chcesz aresztowa� ich wszystkich?
00:15:53:Pu�cisz to p�azem i nad niczym|nie b�dziesz ju� mia� kontroli.
00:15:56:- Z�� skarg�, Art.|- Zrobi� to.
00:16:01:Nic ci si� nie sta�o, a to du�e|szcz�cie przy tym jak je�dzisz.
00:16:23:- Od dawna tu mieszkasz?|- Od zawsze.
00:16:31:- Byli�my na zje�dzie.|- Wczoraj przeje�d�ali na motorach.
00:16:38:Nawet si� nie zatrzymali.|Dostajecie to za nara�anie �ycia?
00:16:43:Zgadza si�.|Chcesz?
00:16:48:- Nie.|- No, we�.
00:16:51:Nie. Nie mo�esz mi tego da�.|Przecie� to wygra�e�.
00:16:58:Musisz wygrawerowa� tu swoje imi�.|To pami�tka.
00:17:02:Mo�esz to podarowa� tylko|dziewczynie, kt�r� znasz i lubisz.
00:17:10:Hej, Johnny. W tym mie�cie...|Maj� tu doktora.
00:17:16:Przerobi� Crazyego.|B�dziemy tak siedzie�?
00:17:20:Czekamy czy jedziemy st�d?
00:17:25:Poczekamy na Crazyego.
00:17:54:Hej, Johnny m�wi,|�e czekamy na Crazyego.
00:17:59:- Co robimy?|- Daj mi si� napi�.
00:18:04:Dla wszystkich wystarczy.|Mamy du�o zimnego piwa.
00:18:08:Hej, doktorze...|Gdzie mo�emy co� zje��?
00:18:13:"U Bleekera".|Dobrze was nakarmimy.
00:18:16:- Macie steki?|- Podajemy dobre mi�so.
00:18:21:- A gdzie jest motel?|- Hotel jest tam, niedaleko.
00:18:27:Maj� tu nawet hotel.
00:18:30:- Zaprowad� mnie do tego browaru.|- Sprawd� swoj� w�dk�.
00:18:38:Po�ar!
00:19:11:Cze�� blondyny. Jak leci?|Dok�d idziecie?
00:19:34:Zobaczcie, kogo tu mamy.
00:19:41:- Co dla was, dziewcz�ta?|- To, co zwykle.
00:19:47:- I jeszcze kilka piw.|- W�� jeszcze piwo do lodu.
00:19:51:- Chcieli�cie szklanki?|- Poradzimy sobie.
00:19:55:- Zast�p mnie tu, Jimmy.|- Dalej, Jimmy!
00:20:01:- Przesta�cie mrucze�.|- Co wy tu robicie dla rozrywki?
00:20:06:- Kt�ra godzina?|- Czy co� si� tutaj w og�le dzieje?
00:20:10:- O, tak. Rosn� r�e...|- Rosn� r�e.
00:20:16:Ludzie si� pobieraj�.|Jak w ka�dym innym miejscu.
00:20:21:Na kwiatach czasem wylegaj� si�|robaki. Trzeba dobrze spryskiwa�.
00:20:26:- A na tobie nie ma robak�w, Jim?|- Ja zajmuj� si� swoimi sprawami.
00:20:31:S�ucham radia. Myzyka, to jest co�.|Ludzie uwielbiaj� wiadomo�ci.
00:20:37:- Hej, Jim. Lubisz telewizj�?|- Ta nowa rzecz. Telewizja.
00:20:43:Aha, obrazki. Nie lubi� obrazk�w.|Teraz wsz�dzie ich pe�no.
00:20:50:I ten ha�as. Nikt ju� normalnie nie|rozmawia. Tylko chrz�kaj� na siebie.
00:21:03:Gdzie by�a�?|S�uchaj, co robisz p�niej?
00:21:09:- Pracuj�.|- Musisz przecie� mie� wolne, nie?
00:21:12:- B�dziesz pracowa� ca�e �ycie?|- Na to si� zanosi.
00:21:18:- A jak ju� sko�czysz?|- Zostan� dop�ki jest otwarte.
00:21:25:Wydaje si�, �e b�dziemy mieli co|robi� dop�ki nie wyjdziecie.
00:21:30:Dok�d potem jedziecie?
00:21:33:Nie wiesz?
00:21:36:- Prosto przed siebie.|- Chcia�am tylko nawi�za� rozmow�.
00:21:42:W weekendy wyje�d�amy|i bawimy si�.
00:21:46:Co robicie?|Urz�dzacie pikniki?
00:21:53:Jeste� strasznie ograniczona.|Musisz si� troch� wyrobi�.
00:21:58:Pos�uchaj, nie mamy �adnego celu.|Jedziemy, gdzie nas oczy ponios�.
00:22:04:Po ca�ym tygodniu rozpiera nas...|Chcemy si� po prostu zabawi�.
00:22:10:Je�li masz pozosta� w porz�dku,|musisz wrzeszcze�, wyg�upia� si�.
00:22:17:- Rozumiem, o co ci chodzi.|- To wszystko.
00:22:21:M�j ojciec chcia� mnie raz zabra�|do Kanady na ryby.
00:22:26:- Ale nie pojechali�my.|- Szale�stwo.
00:22:41:Hej, tatu�ku,|daj jeszcze troch� piwka.
00:22:45:To by�o naprawd� �wietne.|Napijmy si� jeszcze.
00:22:52:Dzi�ki, tatu�ku.
00:22:55:- Przybij pi�tk�.|- Pi�tka i jeszcze kciuki.
00:23:00:- O to chodzi. Kciuki.|- Podaj mi sk�r�. Rozetrzyj j�.
00:23:08:- A teraz �okcie.|- Chwytasz t� muzyk�, tatu�ku?
00:23:13:- Szalona muzyczka. Lubisz rebop?|- S�ucham?
00:23:18:- Rebop!|- Jest nieo�wiecony. Nie rozumiesz?
00:23:23:Pijesz piwo na boku...
00:23:51:- Mo�e zata�czymy?|- Chcesz powalczy� ze mn�?
00:23:55:Odwa�ne jeste�cie.
00:24:10:Hej, mo�e ci pom�c?
00:24:33:Ej, niez�e kolczyki!|Johnny, sp�jrz na to.
00:24:38:- To prawdziwe dzwoneczki.|- Szale�stwo.
00:24:41:- BRMC, co to znaczy?|- Klub Czarnych Buntownik�w.
00:24:48:- Przeciw czemu si� buntujecie?|- A ty co proponujesz?
00:24:55:Kathy, czy� nie s� wspaniali?
00:25:00:Zapyta�am, co znaczy BRMC.|"Klub Czarnych Buntownik�w".
00:25:04:Zapyta�am,|przeciw czemu si� buntuj�, -
00:25:07:- a on m�wi:,, A ty co proponujesz?
00:25:18:- Nie lubisz ta�czy�?|- Nie ta�cz�.
00:25:23:Dzi� s� ta�ce w Carbonville.|Pojedziesz tam ze mn�?
00:25:26:Czy panienk�...|to nie zachwyca?
00:25:32:- Och...|- Poprosz� kaw�.
00:25:38:Prosz� dwie kawy.
00:25:43:- Pojedziesz tam ze mn�?|- Nie mog�. Poza tym, to bez sensu.
00:25:50:- W�a�nie wracacie z Carbonville.|- To pojedziemy tam jeszcze raz.
00:25:58:Hej, panowie. Zamawiali�cie kaw�.
00:26:03:Zamawiali�cie kaw�.|M�oda dama czeka na was.
00:26:06:- No w�a�nie.|- Co si� z nim dzieje?
00:26:22:Wygra�e� wy�cig?|To mi�a pami�tka.
00:26:29:Tam, na drodze,|chyba mnie nie zrozumia�e�.
00:26:33:Musz� trzyma� tu por...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin