Hui-Neng (Szósty Wielki Mistrz Zen) - Komentarz do Sutry Diamentowej z jęz chiń na ang przeł Thomas Cleary - tłum na jęz pol Zbigniew Becker.pdf

(254 KB) Pobierz
Komentarz do Sutry Diamentowej
Hui-Neng
SzóstyWielkiMistrzZen
KomentarzdoSutryDiamentowej
Zj˛ezykachi´nskiegonaangielskiprzeło˙zył:ThomasCleary
Tłumaczenienaj˛ezykpolski:ZbigniewBecker
SkładwykonanowprogramieL A T E X2 e
Tekstjestdost˛epnypodadresem mahajana.net
Przedmowa
Przedmowa
´ ZródłemSutryDiamentowejniejestjaka´sforma,jejsubstancj˛aniejestpozostawanie
wczym´s,jejfunkcj˛ajestsubtelneistnienie.OdczasugdyBodhidharmaprzybyłzZachodu
byprzynie´s´cintencj˛etejsutry,sprawił,i ˙ zludzieurzeczywistnialijejznaczenieidostrzegali
zasadnicz˛anatur˛e.
Tanaukadostrzeganiazasadniczejnaturyzostałaustanowionajedynieztegopowodu,i ˙ z
ludziena´swiecieniespostrzegaj˛aswejwłasnejzasadniczejnatury.Kiedyludziena´swiecie
jasnopostrzegaj˛apierwotneciałorzeczywisto´sci,takiejjak˛aonajest,wtedyniepotrzebaju˙z
ustanawia´c ˙ zadnejnauki.
Tasutrajestczytanairecytowanaprzezniezliczon˛ailo´s´cludzi,wychwalanaiwysławiana
przezniesko´nczon˛ailo´s´cludzi:komentarzeiobja´snieniauło ˙ zyłodoniejponadosiemsetosób,
zktórychka˙zdaprzedstawiłaswójsposóbrozumowaniazgodnyztym,codostrzegała.Ajednak
cho´cspostrze ˙ zeniamog˛anieby´ctakiesame,toprawdajesttylkojedna.
Ci,którzywcze´sniejrozwin˛eliwy ˙ zszezdolno´sci,słysz˛acj˛ajedenraznatychmiastpojmuj˛a.
Ci,którzyjeszczeniemaj˛awgl˛adumog˛aj˛aczyta ´ cirecytowa ´ cwielerazybezzrozumieniatego,
coBuddhamiałnamy´sli;powodem,dlaktóregowogóletłumaczysi˛eznaczenienaukim˛edrca
jestto,byusun˛a´cw˛atpliwo´sciuczniów.Je´slipozawszelk˛aw˛atpliwo´s´crozumieszzasadniczy
przekaztejsutry,toniepotrzebujesz ˙ zadnychwyja´snie´n.
Dobrenaukigłoszoneodniepami˛etnychczasówprzezUrzeczywistnionych,wykładanes˛a
wceluusuni˛eciazłychpostawzwykłychludzi.Sutrys˛awypowiedziamim˛edrców,którzyna-
uczaj˛asłuchaj˛acychichludzijakprzekracza´cto,co´swieckieiurzeczywistnia´cto,co´swi˛ete,
raznazawszezatrzymuj˛acpomieszanie.
Tamieszcz˛acasi˛ewjednymzwojusutraistniejeodpocz˛atkuwzasadniczejnaturzewszyst-
kich ˙ zywychistot.Ludzie,którzysamijejniedostrzegaj˛a,jedynieczytaj˛airecytuj˛azapisane
litery.Gdyurzeczywistniszswójpierwotnyumysł,porazpierwszyurzeczywistnisz, ˙ zetasutra
niejestzawartawzapisanychliterach.Je´slimo˙zeszjasnozrozumie´cswoj˛awłasn˛azasadnicz˛a
natur˛e,totylkowtedynaprawd˛euwierzysz,i ˙ z„wszyscyBuddhowiewyłaniaj˛asi˛eztejsutry”.
Obawiamsi˛e,˙zeludziena´swiecieb˛ed˛apostrzega´cBuddh˛enazewn˛atrzswychwłasnych
ciał,lubpod˛a ˙ za´czat˛asutr˛azewn˛etrznie,bezodkrywaniawewn˛etrznegoumysłu,bezutrzy-
mywaniawewn˛etrznejsutry.Ztegote˙zpowoduuło˙zyłemte„tajnikisutry”,bydoprowadzi´c
uczniówdoutrzymywaniasutrywewn˛etrznegoumysłu,ibysamiujrzelionijasnotenczysty
umysłbuddhy,przekraczaj˛acywszelkieliczbyiniemo ˙ zliwydowyobra ˙ zenia.
GdybypoprzeczytaniupismUrzeczywistnionegouczniowiewprzyszłychczasachmieli
jakie´sw˛atpliwo´sci,tostopniej˛aonegdyzobacz˛aniniejszeobja´snienia,iwtedynieb˛ed˛aju ˙ zpo-
trzebowali˙zadnychsekretów.Nacolicz˛etoto,˙zewszyscyuczniowiedostrzeg˛azłotowrudzie,
iu ˙ zyj˛aogniam˛adro´scidowytopieniago.Gdyusuni˛etozanieczyszczenia,pozostajezłoto.
NaszpierwotnynauczycielBuddhaSiakjamuniwygłosiłSutr˛eDiamentow˛aw ´ Srawasti.
KiedySubhutizadawałpytania,Buddhazwielkiegowspółczuciaudzielałmuwyja´snie´n.Usły-
szawszyt˛enauk˛eSubhutiosi˛agn˛ało´swiecenie,ipoprosiłBuddh˛eonadaniejejnazwy,zgodnie
zktór˛aludziemoglibyj˛apó´zniejprzyjmowa´ciutrzymywa´c.Dlategosutragłosi,„Buddha
1
Przedmowa
powiedziałSubhutiemu,’Tasutranazywasi˛eDiamentowaPrad˙zniaparamitaipodt˛anazw˛a
powiniene´sj˛autrzymywa´c’”.
Ta’diamentowaprad˙zniaparamita’,októrejmówiUrzeczywistniony,bierzesw˛anazw˛e
zpewnejprzeno´snidotycz˛acejprawdy.Coonaoznacza?Otó ˙ zdiamentjestzeswejnatury
niezmiernieostryimo˙zeprzecina´cwszelkiegorodzajurzeczy.Leczpomimotego,i˙zdiament
jestniezmiernietwardy,mo ˙ znagorozbi´crogiemzwierz˛ecym.Diamentodpowiadatunaturze
buddhy,arógodpowiadazgryzotom.Mimoi ˙ zdiamentjesttaktwardy,rógmo ˙ zegorozbi´c;
mimoi ˙ znaturabuddhyjesttakniezmienna,zgryzotymog˛ani˛azachwia ´ c.
Cho´czgryzotymog˛aby´cniepoddaj˛acesi˛ełatwokontroli,mo ˙ zejezniszczy´cwiedzaprad ˙ z-
ni;cho´crógmo˙zeby´ctwardy,mo˙zegoskruszy´cdobrastal.Ci,którzyurzeczywistniaj˛at˛e
zasad˛ejasnodostrzegaj˛azasadnicz˛anatur˛e.SutraNirwanymówi:„Ci,którzydostrzegaj˛anatu-
r˛ebuddhynies˛azwanizwyczajnymilud´zmi;ci,którzyniedostrzegaj˛anaturybuddhys˛azwani
zwyczajnymilud´zmi”.
Przeno´sniaodiamenciewygłoszonaprzezUrzeczywistnionegomapomóctymludziomna
´swiecie,którzynieposiadaj˛astabilnejnatury;mog˛aonirecytowa´cpisma,leczo´swieceniesi˛e
nierozwija.Gdybypraktykowaliwewn˛atrzjakirecytowalinazewn˛atrz,bylibywrównym
stopniuo ´ swieceni.Je ´ sliwewn˛etrznienies˛aniewzruszeni,tostabilno ´ s ´ ciwgl˛adzgubi˛asi˛e;
je´slipraktykuj˛amentalnienarównizesłown˛arecytacj˛a,towrównymstopniupojawiaj˛asi˛e
stabilno´s´ciwgl˛ad.Zwanejesttoostatecznymcelem.
Złotoznajdujesi˛ewewn˛atrzgóry,leczgóraniewie, ˙ zejestonocenne,anite ˙ zskarbniewie,
˙zejesttojaka´sgóra.Dlaczego?Poniewa˙zs˛anieo˙zywione.Istotyludzkies˛ao˙zywione,iczyni˛a
u ˙ zytekztegoskarbu.Gdywynajmuj˛arobotnika,bywydobyłzwn˛etrzagóryrud˛eiprzetopił
j˛a,stajesi˛eonanakoniecczystymzłotem,któregomo˙znau˙zywa´cdowolibyuciecodbólu
ubóstwa.
Takjestte ˙ zznatur˛abuddhywtymfizycznymciele.Tociałojestniczym´swiat,ja´z´nosobowa
jestniczymgóra,zgryzotys˛arud˛a,naturabuddhyjestjakzłoto,m˛adro ´ s ´ cjestniczymmistrzow-
skowprawnyrzemie´slnik,intensywnapilno´s´cjestniczymdr˛a ˙ zeniepodziemi˛a.W´swiecieciała
ludzkiegoznajdujesi˛egóraosobowejja´zni,wgórzeosobowejja´znitkwirudazgryzot;wru-
dziezgryzottkwiklejnotnaturybuddhy.Wtymklejnocienaturybuddhyznajdujesi˛emistrz
rzemie´slnikm˛adro´sci.
U ˙ zywamymistrzarzemie´slnikam˛adro´scidotego,bydokopa´csi˛ewgł˛abgóryosobowej
ja´zniiodkry´crud˛ezgryzot,stopi´cj˛awogniuprzebudzeniaiujrze´cnasz˛awłasn˛adiamentow˛a
natur˛ebuddhy,doskonale´swietlist˛aiprzejrzyst˛a.Zatemdiamentjesttuu ˙ zytyjakoprzeno´snia,
ist˛adtanazwa.
Je ´ slijedynierozumieszleczniedziałaszwzgodzieztym,tojesttonazwabezsubstancji.
Je´slipojmujeszznaczenieipraktykujeszje,tojesttozarównonazwajakisubstancja.Je´slinie
kultywujesztego,jeste ´ szwyczajnym ´ smiertelnikiem;je ´ slitokultywujesz,jeste ´ stakisamjak
m˛edrzec.Dlategozwanejesttodiamentem.
Cooznaczaprad˙znia?Prad˙zniajestsłowemsanskryckim,przeło˙zonymjako„m˛adro´s´c
wgl˛adu”.Wgl˛adoznaczaniepowodowaniepowstawaniapostawwła´sciwychniewiedzy,m˛a-
dro´s´ctoposiadanieodpowiednichsposobów.Wgl˛adjestsubstancj˛am˛adro´sci,m˛adro´s´cjest
funkcj˛awgl˛adu.Je´sliwsubstancjijestm˛adro´s´c,funkcjaprzejawiawgl˛adanieniewiedz˛e;je´sli
2
Przedmowa
wsubstancjiniemam˛adro´sci,funkcjaprzejawianiewiedz˛e,jestpozbawionawgl˛adu.M˛adro´s´c
wgl˛adukultywujemywła´sniepoto,bypozby´csi˛eniewiedzy,głupotyistanubrakuo´swiecenia.
Coznaczyparamita?Jesttoprzeło˙zonejako’osi˛agni˛ecietamtegodrugiegobrzegu’.Osi˛a-
gni˛ecietamtegodrugiegobrzeguoznaczaoddzieleniesi˛eodnarodzini´smierci.Wła´sniedla-
tego,i˙zludziomnatym´swieciebrakjeststabilnejnatury,znajduj˛awewszystkichrzeczach
pozorynarodzini´smierci,płyn˛aw´sródfalró ˙ znychszlakówistnieniainiedotarlijeszczedo
stałegol˛adurzeczywisto´scitakiej,jak˛aonajest:wszystkotojest’tymbrzegiem’.Wodniesieniu
dowszystkichrzeczytrzebaposi˛a ´ s ´ cwielk˛am˛adro ´ s ´ cpełnegowgl˛adu,oddzielon˛aodpozorów
narodzini´smierci—tojest’osi˛agni˛eciemtamtegodrugiegobrzegu’.
Mówisi˛etak˙ze,˙zegdyumysłjestpomieszany,tojestto’tenbrzeg’.Gdyumysłjesto´swie-
cony,tojestto’tamtendrugibrzeg’.Gdyumysłjestrozbiegany,tojestto’tenbrzeg’.Gdy
umysłjestzdrowy,tojestto’tamtendrugibrzeg’.Je´slimówiszotymipraktykujesztoswo-
imumysłem,towtedytwewłasneciałorzeczywisto´sciprzepojonejestparamit˛a.Je´slimówisz
otymleczmentalnietegonierealizujesz,towtedyniematu˙zadnejparamity.
Cooznaczasutra?Znaczytoszlak;jesttodrogadospełnieniastanubuddhy.Kiedykolwiek
ludziechc˛awkroczy´cnat˛edrog˛e,wceluosi˛agni˛eciaostatecznegocelupowinniwewn˛etrznie
kultywowa ´ cstosowanieprad ˙ zni.Je ´ slimo ˙ zeszj˛ajedynierecytowa ´ cza ´ smentalnieniedziałasz
wzgodziezni˛a,wtedyniematu ˙ zadnejsutry, ˙ zadnegoszlaku.Je´slipostrzegaszprawdziwie
idziałaszprawdziwie,wtedysutrajestwtwoimwłasnymumy´sle.
Dlategote ˙ zUrzeczywistnionynazwałt˛esutr˛eSutr˛aDiamentowejPrad ˙ zniaparamity.
3
Przyczynaipowódzgromadzeniadlanauczania
1.Przyczynaipowódzgromadzeniadlanauczania
Premier......CzangŁudzin,człowiek´swiecki,powiedział:„Gdybynienauki,niebyłoby
sposobu,bymówi´copustce;gdybyniewgl˛ad,niebyłobysposobu,bywykłada´cnauki.Mno-
go´s´cmiriadarzeczyzwanajestprzyczyn˛a,odpowiadaj˛acananiewra ˙ zliwo´s´cjednegoumysłu
zwanajestpowodem.Zatemsutrazaczynasi˛eodrozdziałuoprzyczynieipowodachtegozgro-
madzeniadlaudzielenianauki”.
Takusłyszałem:
Abyjasnozaznaczy´c, ˙ zeniemówiwewłasnymimieniu,Anandatwierdzi, ˙ zeusłyszałt˛e
nauk˛eodBuddhy:otodlaczegomówi,’Tak(ja)usłyszałem’.
Cowi˛ecej,’ja’jestnatur˛a,naturato’ja’.Wszystkiedziałania,wewn˛etrzneizewn˛etrzne,
pochodz˛aznatury.Poniewa˙zsłyszyonawszystko,powiedziano,˙ze’(ja)usłyszałem’.
PewnegorazuBuddhaprzebywałwwiejskiejokolicy ´ Srawasti,wZagajnikuD˙zety
ofiarowanymprzezSudatt˛e,
’Pewnegorazu’oznaczaspotkanienauczycielaiuczniów,czas,gdywszyscybylirazem.
’Buddha’jesttym,którynaucza;’przebywałw’mapokaza´cmiejsce.
Wiejskaokolica ´ Srawastiznajdowałasi˛ewkrajuKrólaPrasenad˙zita(krajemtymbyłaKosa-
la,miastem ´ Srawasti).D ˙ zetabyłksi˛eciemkorony;zagajnikbyłdaremKsi˛eciaD ˙ zety.Zagajnik
pierwotnienale˙załdoszlachcicaSudatty.(Zostałonwrzeczywisto´scikupionyprzezSudatt˛e
odD ˙ zetyipodarowanyBuddzie).
’Buddha’jestsłowemsanskryckim,przeło ˙ zonymjakoPrzebudzony.Przebudzeniemadwa
znaczenia.Jednymjestzewn˛etrzneprzebudzenie,ujrzeniepustkiwszystkichrzeczy.Drugim
jestwewn˛etrznepostrzeganie,poznaj˛acepustk˛eicisz˛eumysłu,nieb˛ed˛acepodwpływemprzed-
miotówsze´sciuzmysłów.Zatemnazewn˛atrznieposzukiwaniebł˛edówuinnych,wewn˛etrznie
niebyciezwodzonymprzezfałszibł˛edy,zwanejesttoprzebudzeniem.Gdyjeste´sprzebudzony,
jeste´sbuddh˛a.
razemztłumem1250wielkichmnichów.
’Z’oznacza, ˙ zeBuddhaprzebywałrazemzmnichamiwpozbawionymformymiejscu
o´swiecenia.Bylioni’wielkimi’mnichami,gdy˙zbyliwielkimiarhatami.Sanskryckiesłowo
bhiksiuoznaczaj˛acechodz˛acegopopro´sbiemnichajestprzeło ˙ zonejako’mog˛acyprzezwyci˛e-
˙zy´csze´sciurabusiów’.Tysi˛acdwie´sciepi˛e´cdziesi˛eciujestliczb˛amnichów;’razem’odnosisi˛e
doichwspólnejobecno´sciwtymniewzruszonymzgromadzeniuduchowym.
Wtymczasie,wporzeposiłkuCzczonyprzez ´ Swiatprzywdziałzewn˛etrzn˛aszat˛e,
wzi˛ałmisk˛e,wszedłdomiasta ´ Srawastiiwmie´scietymprosiłojedzenie.
’Wtymczasie’byłopó´znymrankiem,niemalwporzeposiłku.Wło ˙ zyłnasiebiezewn˛etrzn˛a
szat˛eiwzi˛ałmisk˛e,bynaucza´cpoprzezprzykład.Powiedzenie’prosiłojedzenie’reprezentuje
zdolno ´ s ´ cUrzeczywistnionegodoukorzeniaswojegoumysłunarzeczwszystkichludzi.
4
Zgłoś jeśli naruszono regulamin