"Listopad"
Z nocy na dzień coraz zimniej, pochmurniej z dnia na dzień, ogołociał, osierociał świat w tym listopadzie. Już na drzewach zgasła resztka liścianego złota, złota jesień utonęła w chlupoczących słotach. Już zasypia borsuk w borze, nasionka - pod ziemią. Nie ćwierkają senne świerszcze, w swych kryjówkach drzemią. Wszystkie barwy gdzieś przepadły niby kamień w studnię, by nie spotkać się przypadkiem z nadchodzącym grudniem.
czikita03