[1955] Godzilla kontratakuje.txt

(34 KB) Pobierz
00:00:03:Oto wybuch bomby wodorowej, 
00:00:05:kt�ra rozpocz�a now� przera�aj�c� er�|w historii ludzko�ci. 
00:00:10:Pojawienie si� radioaktywnych grzyb�w|na wielu poligonach do�wiadczalnych 
00:00:14:zwiastuje zdobycie przez wsp�czesnego cz�owieka|nowej broni pozwalaj�cej sia� powszechny strach. 
00:00:19:Nowe, coraz bardziej zab�jcze rakiety i pociski|si�gaj� ju� granic kosmosu 
00:00:24:przy�pieszj�c rozw�j technologiczny|rodzaju ludzkiego. 
00:00:30:Naukowcy i uczeni z ca�ego �wiata|bior� udzia� w tym "rakietowym" wy�cigu. 
00:00:39:Ich dzie�a wznosz� si� coraz wy�ej i wy�ej. 
00:00:42:Z osza�amiaj�cymi pr�dko�ciami|kieruj� si� ku swoim celom. 
00:00:46:Dostarczaj� nowych danych zdobytych podczas|kolejnych coraz bardziej niebezpiecznych eksperyment�w. 
00:00:50:Rakiety pojawiaj� si� ju� w najwy�szych|warstwach atmosfery, 
00:00:53:a ludzie maj� nadziej�, �e wynios� ich|na podb�j innych planet. 
00:00:56:daj�c odpowied� na pytanie|czy gdzie� jeszcze istniej� inne formy �ycia. 
00:01:00:Ale zanim rozwi��� zagadki wszech�wiata, ludzie|powinni zastanowi� si� czy Ziemia nie kryje w�asnych tajemnic, 
00:01:05:kt�re czekaj� na odkrycie. 
00:01:09:Czy zanim rodzaj ludzki uczyni kilka krok�w naprz�d 
00:01:12:nie powinien zastanowi� si� nad|konsekwencjami swoich wcze�niejszych dzia�a�? 
00:01:16:Ten film opowiada histori� ma�ej grupki ludzi|p�ac�cych cen� za ten post�p. 
00:01:27:GODZILLA KONTRATAKUJE 
00:02:17:Kayo to ma�a spo�eczno��|�yj�ca w Osace. 
00:02:20:Jej mieszka�cy ca�e dnie bardzo ci�ko pracuj�. 
00:02:25:Ich metody mog� wydawa� si� staro�wieckie,|lecz mieszka�com odpowiada taki styl �ycia. 
00:02:31:Nie skar�a si�. Nauczyli si�, �e ci�ka praca|daje dobre efekty. 
00:02:36:Miasto nie jest bogate. G��wne dochody| czerpie z rybo��wstwa. 
00:02:42:Przedsi�biorstwa rybackie zatrudniaj� pilot�w,|kt�rzy lataj� nisko nad powierzchnia wody. 
00:02:47:Ich g��wnym zadaniem jest wypatrywanie �awic ryb. 
00:02:55:Mam na imi� Tsukioka i jestem pilotem. 
00:03:00:Praca jest dobrze p�atna i sprawia mi wiele rado�ci. 
00:03:04:Najszcz�liwszy jednak jestem w chwilach takich|jak ta - gdy wypatrz� pode mn� m�j g��wny cel. 
00:03:09:Tysi�ce tu�czyk�w. 
00:03:12:Wtedy powiadamiam baz�. 
00:03:14:-K105 Tsukioka wzywa baz�.|Namierzy�em du�� �awic� tu�czyk�w. 
00:03:20:Morze jest ich pe�ne. 
00:03:22:-Podaj wsp�rz�dne. 
00:03:23:-136 stopni d�ugo�ci wschodniej,|34 stopnie szeroko�ci p�nocnej. 
00:03:26:Czy mnie zrozumia�a�? 
00:03:28:-Tu centrum komunikacji.|Odebrali�my twoj� wiadomo�� Tsukioka. 
00:03:32:Dzi�kuj�. Wysy�amy kuter. 
00:03:34:Wy�lij to. 
00:03:36:W ko�cu po wielu tygodniach niepewno�ci|uda�o nam si� znale�� wielk� �awic� tu�czyk�w. 
00:03:41:To oznacza�o pieni�dze i prac� dla wszystkich|moich znajomych, kt�rzy pracowali w rybo��stwie. 
00:03:48:Wiadomo�� zosta�� przes�ana z bazy na jeden|z naszych statk�w. 
00:03:51:Byli�my pe�ni nadziei. Gdy spojrza�em|w d� zobaczy�em statek kieruj�cy si� na �awic�. 
00:03:58:Zg�osi�em si� do bazy i us�ysza�em g�os mojej|ukochanej Hidemi. 
00:04:04:-Tsukioka? 
00:04:06:Czy jeste� zm�czony kochanie? 
00:04:08:-Nie na tyle by nie i�� z Tob�|na ta�ce dzi� wieczorem. 
00:04:10:-W porz�dku. B�d� u mnie domu wcze�nie.|Mo�emy wzi�� samoch�d mojego taty. 
00:04:17:-Nied�ugo ja te� znajd� swoj� mi�o��.|We� mnie ze sob�. 
00:04:23:-Nie mog�.|Musisz sobie znale�� swojego faceta. 
00:04:27:-Ale opowiesz mi wszystko. 
00:04:29:-Jak zwykle. 
00:04:31:W tym samym czasie morze przeptrywa�|jeszcze jeden samolot z naszej firmy. 
00:04:35:Pilotowa� go m�j przyjaciel Kobayashi. 
00:04:39:Nagle silnik jego samolotu zacz�� sprawia� k�opoty. 
00:04:46:Kobayashi wezwa� baz�. 
00:04:50:-M�wi pilot Kobayashi.|Mam problemy z silnikiem. 
00:04:53:Musz� awaryjnie l�dowa�. 
00:04:56:-Kobayashi podaj swoj� pozycj�. 
00:04:59:-Silnik zacz�� nawala� gdy przelatywa�em nad wyspami Iwato. 
00:05:03:Silnik stan��. Silnik stan��. Musz� l�dowa�. 
00:05:11:-Kobayashi trzymaj si�! 
00:05:16:-Tsukioka! Kobayashi ma problemy z samolotem!|Zobacz czy mo�esz mu pom�c. 
00:05:21:-Gdzie on jest?|-Nad wyspami Iwato. 
00:05:25:-Dobrze. Spr�buj� go znale��. 
00:05:39:-Tato. Tato. 
00:05:41:-Co si� sta�o c�reczko? 
00:05:43:-Samolot Kobayashiego si� rozbi�.|-Co ty m�wisz? 
00:05:47:Pr�bowa�em pozosta� spokojny,gdy szuka�em|jakiegokolwiek �ladu po samolocie mojego przyjaciela. 
00:05:53:Wlecia�em w chmury, kt�re bardzo utrudni�y|obserwcj� a po chwili ca�kowicie j� uniemo�liwi�y. 
00:05:58:Zszed�em w d� dok�adnie przeptruj�c morze,|lecz nie znalaz�em ani �ladu jego samolotu. 
00:06:05:I nagle ujrza�em wyspy Iwato - 
00:06:08:kilka niezamieszka�ych wulkanicznych ska�. 
00:06:15:�adna flota rybacka nigdy si� tutaj nie zapuszcza�a. 
00:06:19:Przygl�da�em si� nagiej skalistej powierzchni wyspy.|Nic tutaj nie mog�o prze�y�. 
00:06:26:Nie znalaz�em �adnego �ladu Kobayashiego. 
00:06:33:Zrozumia�em, �e nie mia� szans wyl�dowa� na|nieprzyjaznej skalistej wyspie, 
00:06:36:ale m�g� posadzi� sw�j samolot gdzie� w|p�ytkiej wodzie. 
00:06:41:Zszed�em ni�ej i zauwa�y�em jaskini�. 
00:06:45:Kobayashi zacz�� przepatrywa� niebo gdy us�ysza�|silnik mojego samolotu. 
00:06:49:Poczu�em wielka ulg� gdy ujrza�em go i samolot,|kt�ry spoczywa� na p�yci�nie. 
00:06:54:Kr��y�em w powietrzu szukaj�c miejsca do|l�dowania. 
00:06:59:Kobayashi macha� do mnie.|Da��m mu znak, �e go widz�. 
00:07:03:-Hej tam! 
00:07:08:Zrobi�em jeszcze jedno podej�cie do l�dowania. 
00:07:14:Postanowi�em wyl�dowa� na p�yci�nie|niedaleko jego samolotu. 
00:07:20:-Tu Tsukioka. Znalaz�em samolot Kobayashiego. 
00:07:25:�yje. Shodz� do l�dowania. 
00:07:27:-Tsukioka. Uwa�aj kochanie. 
00:07:30:-Tsukioka. B�d� ostro�ny. 
00:07:32:Zmniejszy�em pr�dko�� i wyl�dowa�em na wodzie. 
00:07:36:Odnalaz�em Kobayashiego. 
00:07:39:Rozpalili�my ogie�.|Wtedy zauwa�y�em rany na jego nadgarstku. 
00:07:43:-Bardzo ci� boli? 
00:07:45:-Nie to tylko lekki b�l.|Ciesz� si�, �e mnie znalaz�e�. 
00:07:52:-Gdy wr�cimy do domu powiniene�|podzi�kowa� dziewczynom. 
00:07:56:-Nie mam zielonego poj�cia co powinienem|im za to kupi�. 
00:08:02:-Zadowoli� kobiet� - to r�wnie trudne|co przep�yn�� ocean. 
00:08:26:Uciekajmy st�d. 
00:08:30:-T�dy. 
00:08:40:Musimy si� st�d wydosta�. 
00:08:43:-Masz racj�. Co to by�o? 
00:08:46:-Nie wiem. 
00:09:44:-Szybko. Teraz mamy szans�.|-Racja. 
00:09:47:Zacz�li�my ucieka� przez skaliste wybrze�e, gdy potwory znalaz�y si� pod wod�. 
00:09:50:Jedynym �ladem ich podwodnej walki|by�a piana i b�ble unosz�ce si� na powierzchni wody. 
00:09:55:Wr�cili�my moim samolotem do Osaki i|poinformowali�my policj� o tym co widzieli�my. 
00:10:06:Natychmiast zwo�ano zebranie z udzia�em wojska|i naukowc�w. Pokazano nam wiele zdj�� 
00:10:10:prehistorycznych monstr�w. Zacz�li�my je przegl�da�|szukaj�c podobnych do potwor�w, kt�re 
00:10:14:widzieli�my na wyspie. 
00:10:22:-To jest ten.|-Poka�. 
00:10:26:-To z�a wiadomo��. 
00:10:32:To bardzo z�a wiadomo��. 
00:10:35:Nasze najczarniejsze sny zdaj� sie sprawdza�. 
00:10:42:Jeden z nich to Gigantis.|Potw�r sprzed milion�w lat. 
00:10:46:-A drugi? 
00:10:50:-Na podstawie ich relacji wnioskuj�, �e to|Angilosaurus. 
00:10:58:-Angilosaurus? 
00:11:01:-Tak. Oto rysunek. 
00:11:08:-Angilosaurus znany tak�e jako Anguirus.|To gigantyczny jaszczur, kt�ry �y� na Ziemi miliony lat temu. 
00:11:15:By� urodzonym morderc�, kt�ry zabija� wszystko co|stawa�o mu na drodze. 
00:11:20:Te stworzenia w�ada�y niegdy� Ziemi�,|by po�niej niepodziewanie znikn��. 
00:11:26:Przeczytam co tu napisano: 
00:11:28:"Wielki i niezmiernie silny stw�r zosta� wyrwany|z hibernacji przez wybuch bomby atomowej. 
00:11:35:Niestety nie wiadomo gdzie si� teraz znajduje. 
00:11:40:Jego m�zg znajduje si� w kilku cz�ciach cia�a 
00:11:45:m. in. w g�owie , klatce piersiowej , brzuchu. 
00:11:50:Nale�y do rodziny potwor�w,|kt�re bez trudu mog�yby zniszczy� rodzaj ludzki". 
00:11:59:Teraz wiemy, �e te potwory to|Gigantis i Anguirus. 
00:12:03:-Panowie. Niech wypowie si� doktor Yamane|z Tokio. 
00:12:07:Mam nadziej�, �e wska�e nam jaki� spos�b|zniszczenia tych potwor�w. 
00:12:16:-Panowie. Je�li mam by� szczery w sprawie|zniszczenia Gigantisa to ... 
00:12:23:... nie ma �adnego sposobu. 
00:12:27:Przynajmniej takiego, o kt�rym bym wiedzia�. 
00:12:31:Obawiam si�, �e nie istnieje bro� zdolna zabi� tego potwora. 
00:12:35:Przywioz�em film, kt�ry pokazuje co|podobny potw�r uczyni� w Tokio. 
00:12:39:Na samo wspomnienie tego ...|My�l�, �e sami powinni�cie to zobaczy�. 
00:12:47:Prosz� zas�oni� okna. 
00:12:51:-Dzi�kujemy za materia�y.|-Doceniamy pana pomoc. 
00:12:54:-Tylko tyle mog� zrobi�. 
00:12:57:To na co patrzycie panowie to rekonstrukcja|proces�w, kt�re mia�y miejsce na tej planecie 
00:13:02:w odleg�ej przesz�o�ci. 
00:13:06:Pod atmosfer� z�o�on� z gotuj�cych si� gaz�w|powierzchnia naszej planety by�a bardzo gor�ca. 
00:13:13:Na tej gor�cej Ziemi pojawi�y si�|prymitywne formy �ycia, kt�re 
00:13:17:do �ycia potrzebowa�y tlenu i azotu. 
00:13:21:Te stworzenia narodzi�y si� w ogniu,|zale�a�a od niego ich egzystencja. 
00:13:27:Ogie� by� elementem ich naturalnego �rodowiska. 
00:13:32:Ziemia si� zmienia�a. Szkodliwe promieniowanie|s�oneczne wysuszy�o ca�� jej powierzchni�. 
00:13:39:�ycie na jej powierzchni sta�o si� niemo�liwe. 
00:13:45:Ziemia przechodzi�a gwa�town� zmian�.|Atmosfera si� zmienia�a. 
00:13:51:Prehistoryczne potwory schroni�y si�|pod powierzchni� by pogr��y� si� w hibernacji. 
00:13:56:Na ca�ym globie erupcje wulkan�w uwalnia�y|chmury gor�cych gaz�w z wn�trza Ziemi 
00:14:04:a na powierzchni pojawi�y si� rzeki lawy. 
00:14:11:P�niej nast�pi�o och�odzenie.|Skroplona woda utworzy�a morza i oceany. 
00:14:19:Wtedy prehistoryczne monstra wysz�y|ze swoich kryj�wek. 
00:14:24:P�niej wygin�y z nieznanych przyczyn. 
00:14:28:Ale niekt�re przetrwa�y. 
00:14:31:Liczne testy atomowe wyrwa�y je|niedawno z hibernacji. 
0...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin