Georgij.G.docx

(63 KB) Pobierz

2006 (w Tarace od 27 grudnia 2006)

Jacek Sieradzan

Georgij Gurdżijew
czyli wyjście poza szaleństwo automatyzmu codzienności

Fragment książki "Od kultu do zbrodni. Ekscentryzm i szaleństwo w religiach XX wieku", Wydawnictwo KOS, Katowice 2006. W "Tarace" publikowany za zgodą Autora i Wydawcy. Fragment niniejszy zamieściło także wrocławskie czasopismo literackie "Rita Baum"

 

Georgij Gurdżijew (1866-1949)→131 - dla jednych "mistyk i okultysta"→132, dla innych prekursor New Age - to pierwszy działający na Zachodzie nauczyciel wschodnich doktryn ezoterycznych→135. W opinii A. Rawlinsona Gurdżijew jest do dzisiaj "prawdopodobnie najbardziej wpływowym" wschodnim nauczycielem duchowym→134. Nie sposób nie zgodzić się z Claudio Naranjo, który powiedział, że "miejsce Gurdżijewa w świecie duchowych nauk i nauczycieli jest tajemnicze, intrygujące i z pewnością bardzo znaczące"→135. Wyznawca jego idei, znakomity brytyjski reżyser Peter Brook, nazwał go "najbardziej bezpośrednim, najbardziej przekonywującym i najbardziej całościowym reprezentantem naszych czasów"→136. Philip Mairet, wydawca "New English Weekly" i znawca Junga, napisał o systemie Gurdżijewa: "Żadnego systemu gnostyckiej soteriologii filozoficznej, jaki został opublikowany w świecie współczesnym, nie da się porównać z nim pod względem mocy i intelektualnej artykulacji"→137. W opinii Henry'ego Millera Gurdżijew był "wieczną niespodzianką (...) najbardziej niezwykłym człowiekiem, którego nazywano Mistrzem, Guru,

 


→131 Odnośnie wątpliwości co do daty urodzin Gurdżijewa, zob. Kulczyk 2003:237. W ślad za najlepszą biografią Gurdżijewa (Moore 1993), rok 1866 uznaje się obecnie za najpewniejszą datę jego przyjścia na świat.

→132 Shepard 1984:563. Sam Gurdżijew gardził zawodowymi okultystami, spirytystami, uzdrowicielami i jasnowidzami; byli dla niego tylko szarlatanami (Uspieński 1991:352). Uspieński pisał: "Sama idea ezoteryzmu, idea wtajemniczenia, w większości wypadków dociera do ludzi poprzez pseudoezoteryczne systemy i szkoły" (s. 454).

→133 Co do tego zgadzają się zarówno uczeni (Rawlinson 1998:282), jak i praktykujący, w tym Radźniś (Rajneesh 1977c.-2.11.23).

→134 Rawlinson 1998:282.

→135 C. Naranjo w przedmowie do: K.R. Speeth, The Gurdjieff Work, J.P. Tarcher, Los Angeles 1989, s. ix, cyt. w: Feuerstein 1992:59.

→136 Moore 1993:1.

→137 Tamże, s. 41.


Nauczycielem, każdym, tylko nie Świętym. (...) Czasami wzbijał się na wzniosłe wyżyny"→138. Wielki architekt Frank Lloyd Wright, którego Gurdżijew nazwał kiedyś "idiotą", publicznie powiedział, że był on "największym człowiekiem świata"→139.

Georgij (lub Giorgios bądź Georgiades) Iwanowicz Gurdżijew urodził się w greckiej dzielnicy Aleksandropola (obecnie Gumri), tureckiego miasta, które w 1877 roku Rosja zdobyła podczas wojny z Turkami. Był najstarszym z pięciorga dzieci; miał brata i dwie siostry→140. Matka była Ormianką, a ojciec pół-Grekiem, pół-Rosjaninem. Ojciec był ludowym bardem, skarbnicą miejscowej tradycji ustnej. Wszystkim zainteresowanym opowiadał legendy o Nasruddinie, baśnie z 1001 nocy i śpiewał pieśni. Na małym Georgiju wywarły one głębokie wrażenie./ Gdy w 1873 roku stado ojca Gurdżijewa padło ofiarą zarazy, sprzedał wszystko, co dało się spieniężyć, i kupił tartak z warsztatem stolarskim. Babcia poradziła małemu Georgijowi, żeby albo uczył się w szkole, albo robił coś, czego nie robi nikt inny. Gurdżijew, przynajmniej podczas jej pogrzebu, wybrał drugi wariant: śpiewał wesołe piosenki i skakał na skakance wokół jej grobu. W 1878 roku przeprowadził się wraz z rodziną do Karsu. Ponieważ poziom miejscowych szkół greckich i ormiańskich był bardzo niski (uczono w nich głównie podstaw katechizmu), Gurdżijewa uczyli zaprzyjaźnieni guwernerzy jego ojca oraz diakoni prawosławni. Ponadto w szpitalu wojskowym uczył się anatomii i fizjologii. Był bardzo zdolny: potrafił naprawić zegarek, zamek i różne maszyny i urządzenia. Już jako dziecko poznał kilka języków: poza ojczystym ormiańskim i dialektem turecko-tatarskim, jakim mówiono w jego okolicy, uczył się także greckiego, rosyjskiego i tureckiego→141.

Od dzieciństwa otaczała go atmosfera cudowności: Jego młode lata upłynęły w atmosferze bajek, legend i tradycji. Wkoło niego »cudowne« było niezaprzeczalnym faktem"→142. Jako 8-11-letni chłopiec był świadkiem przepowiadania przyszłości w stanie ekstatyczno-transowym i wskrzeszenia.

 


→138 Cyt. bez podania źródła w: Shirley 2004:6.

→139 Storr 1997:39-40.

→140 Shirley 2004:44.

→141 Utrzymywał, jakoby znał 18 języków, ale angielskim i rosyjskim władał słabo (Storr 1997:23).

→142 Uspieński 1991:51.


Widział, jak chłopiec Jezydów nie był w stanie wyjść poza nakreślony na ziemi magiczny krąg→143. Obserwował cudowne wyleczenia paralityka przy grobie świętego oraz dziewczynki umierającej na gruźlicę, która wyzdrowiała po wypiciu wywaru z owoców dzikiej róży, co zaleciła jej we śnie Maryja. Był też świadkiem niespodziewanego pojawienia się deszczu pod wpływem procesji niosącej ikonę i modlitw zebranych. Spirytyzmem zainteresował się w 1881 roku po śmierci ukochanej siostry. Podczas seansów stolik stukaniem odpowiadał na pytania zebranych. Gurdżijew często spotykał jasnowidzów i innych ludzi dysponujących niezwykłymi mocami. "Wszystko to już w bardzo młodym wieku wytworzyło w nim skłonność ku temu, co tajemnicze, niezrozumiałe i magiczne"→144. Nie dziwił się, gdy wróżka przepowiedziała mu, że zostanie postrzelony i że przepowiednia ta się sprawdziła. Czytał wszystkie książki o naukach tajemnych, jakie tylko wpadły mu w ręce.

Przeszkodą było to, że kiedy chodziło o pieniądze, zasady etyczne przestawały mieć dla niego znaczenie. W Karsie kradł papierosy i inne rzeczy pozostające na wyposażeniu wojska i sprzedawał je na czarnym rynku. Później zapewniał, że naiwnym sprzedawał jako amerykańskie kanarki - wróble pomalowane na żółto→145. Jako pierwszy w okolicy upowszechniał za opłatą do posłuchania nagrane na fonografie melodie. Wziął udział w oryginalnym pojedynku o dziewczynę: podczas ćwiczeń na poligonie wraz z drugim pojedynkowiczem kryli się w lejach powstałych po wybuchach pocisków, czekając na śmierć. Po tym doświadczeniu miał przestać odczuwać przywiązanie do życia. W 1883 roku udał się do Tyfiisu, gdzie krótko pracował jako palacz w lokomotywie. Jednocześnie - pod wpływem nauk seminarzystów - trzy miesiące spędził w klasztorze. Odbył pielgrzymkę do kilku świętych miejsc na Zakaukaziu, w tym do miasta Eczmiadzyn. Przyjaźnił się z alumnem S. Pogossianem i sam zamierzał zostać kapłanem.

W życiu Gurdżijewa droga księdza i mistyka splatały się z drogą rewolucjonisty. Jak sam mówił: "Było mi wszystko jedno, jak dojdę do celu - czy na grzbiecie diabła, czy na ramieniu księdza"→146. Zdaniem Uspieńskiego

 


→143 Shirley 2004:59-61.

→144 Uspieński 1991:51.

→145 Bancroft 1987:65.

→146 Cyt. w: Kulczyk 2003:244.


jego podróże miały "jeden określony cel (...) poszukiwanie poznania oraz ludzi, którzy posiadali to poznanie"→147; jednak nie sposób zweryfikować, czy faktycznie przebywał w tym, czy innym miejscu, o którym wspominał, czy była to tylko jego autokreacja→148.

Latem 1885 roku odwiedził Konstantynopol, gdzie spotkał Ekima Beja. Ponadto był uczniem derwiszów z zakonów mewlewi i bektaszytów. W 1886 roku wraz z Pogossianem w ruinach klasztoru w Ani, dawnej stolicy Bagratydów, miał znaleźć zwoje pergaminów. W jednym z nich natrafił na wzmiankę o bractwie Sarmung, które miało powstać w Babilonii około 2500 roku p.n.e. Odtąd odnalezienie go stało się jednym z głównych celów Gurdżijewa. W 1887 roku jako kurier armeńskich protekcjonistów wyruszył wespół z Pogossianem do Kurdystanu, a potem do Egiptu. W Kairze poznał dwóch innych poszukiwaczy duchowych: księcia Jurija Lubowieckiego i profesora Skłydłowa. W latach 1888-1889 przebywał w Tebach (szukając świadectw Egiptu przeddynastycznego), Abisynii, Sudanie, a potem w Mekce, Medynie i Babilonie. Wędrował w wielu przebraniach, podając się za Życia, Turka, Rosjanina, kaukaskiego Tatara, Mongoła albo tantrycznego buddystę→149. Swoje podróże po krajach Wschodu opisał w Spotkaniach z wybitymi ludźmi.

Od 1890 do 1893 roku mieszkał w Szwajcarii jako poseł Armeńskiej Socjalistycznej Partii Rewolucyjnej, a następnie osiedlił się w Rzymie. Od 1895 roku wokół niego zawiązała się grupa około 15 osób, którą źródła określają mianem Towarzystwa Poszukiwaczy Prawdy lub po prostu Poszukiwaczami Prawdy→150. W 1896 roku wyruszył na Kretę jako agent helleńskiego towarzystwa spartańskiego, chcąc odnaleźć ślady bractwa Imastun. Został postrzelony i wywieziony do Jerozolimy. Wraz z innymi Poszukiwaczami Prawdy przez Turkiestan dotarł do Tabrizu i Bagdadu, a później na Syberię. W 1898 roku przemierzyli pustynię Gobi w poszukiwaniu ukrytego miasta, które, jak wierzyli, kryje tajemną wiedzę zaginionej cywilizacji.

 


→147 Uspieński 1991: 51.

→148 Tamże, s. 52.

→149 Shirley 2004:74-76.

→150 Wśród nich mieli się znajdować archeolog, astronom, inżynierowie, górnik, muzycy i filolodzy. Mieli oni przemierzać Azję Centralną i prowadzić badania starych budowli i zwyczajów ludzi oraz przeprowadzać eksperymenty. Informacje na temat istnienia tej grupy nie znajdują jednak potwierdzenia w źródłach niezależnych od Gurdżijewa. Jej istnienie jest prawdopodobnie jeszcze jedną stworzoną przez niego legendą, ponieważ nigdy nie poda! nazwiska ani jednego z owych Poszukiwaczy (Storr 1997:24-25).


Gurdżijew utrzymywał, że w 1898 roku znalazł klasztor bractwa Sarmung, ale ponieważ nikomu nie zdradził miejsca jego lokalizacji, może to być kolejna legenda stworzona na własny użytek→151. W tymże roku 1898 znalazł się w klasztorze buddyzmu tybetańskiego w Bucharze, gdzie otrzymał pewne nauki tajemne, w tym przekaz świętych tańców→152. /

W rok później, przebrany za derwisza, studiował w Baku perską magię. Poznany w drodze były zakonnik Giovanni miał jego i Skrydłowa wprowadzić do ekumenicznego klasztoru, w którym zwolennicy różnych religii mieli służyć "Bogu Prawdy"→153. W 1900 roku poprzez Pamir dotarł do Indii, gdzie praktykował jogiczną kontrolę oddechu i poszukiwał miejsc, o których istnieniu dowiedział się z prac Bławackiej, by w końcu stwierdzić, że one nie istnieją→154. W tymże roku 1900 grono Poszukiwaczy miało ulec rozwiązaniu. W 1901 roku został przedstawiony carowi Mikołajowi II. Wtedy miał zostać jego agentem. Wkrótce potem (w przebraniu) prawdopodobnie znalazł się w Tybecie. Tam miał otrzymać pewne nauki od łamów njingmy, zostać poborcą podatków dla Dalajlamy (!), poślubić Tybetankę, a nawet spłodzić dwoje dzieci. W 1902 roku został ranny podczas porachunków między klanami na skraju pustyni Taklamakan. Złożył przyrzeczenie wyrzeczenia się stosowania hipnotyzmu i zwierzęcego magnetyzmu, z wyjątkiem pracy dla dobra innych. W latach 1903-1904 ponownie przebywał w Tybecie.

 


→151 Shirley (2004:8889) podał wersję, wedle której Gurdżijewowi i jego współtowarzyszowi Sołowiowowi zawiązano oczy i po długiej podróży konno przez góry Turkiestanu obaj dotarli do klasztoru. Wg Storra (1997:24) jego zwolennicy uważali opowieści o bractwie Sarmung za alegorię. Zdaniem Shirleya (2004:89) był to stworzony, na podstawie wizyt w wielu klasztorach, model klasztoru doskonałego, który przyjął za model dla swojej szkoły.

→152 Kroków tego tańca nauczają do dzisiaj Instytuty Gurdżijewa w Londynie i Brighton.

→153 Shirley 2004:97.

→154 Tamże, s. 83.


Chory na puchlinę wodną, postanowił wrócić do Aleksandropola. Zimą roku 1904 znowu wyruszył na Wschód, jednak ponownie został postrzelony. W latach 1905-1907 miał przebywać w nieznanej bliżej wspólnocie sufi. Potem osiadł w Taszkiencie i zajął się handlem. Dorobił się na handlu śledziami, gorsetami (przerabiał stare i niemodne na nowe i modne), antykami, dywanami, porcelaną, bydłem i ropą naftową. Sprzedawał też i kupował sklepy, kina i restauracje. Pieniądze przeznaczał na wyprawy w poszukiwaniu nauk ezoterycznych→155.

Początki jego kariery jako nauczyciela sięgają lat 1909-1912, kiedy to, mieszkając w Taszkiencie, pracował jako zawodowy hipnotyzer, lecząc ludzi. W 1911 roku→156 zyskał rozgłos jako cudotwórca i znawca problemów o rzeczach niewyjaśnionych. W 1912 roku, już jako człowiek bardzo bogaty→157, przybył do Moskwy i zaczął gromadzić wokół siebie zwolenników. Ożenił się z Polką Julią Ostrowską (1889-1926)→158. Jego pierwszym uczniem w Moskwie był kompozytor Włodzimierz Pohl, późniejszy następca Rachmaninowa na stanowisku dyrektora moskiewskiego Instytutu Muzycznego. Do innych należeli: rzeźbiarz Sergiusz Merkurow, późniejszy autor pomników Lenina i Stalina, psychiatra Leon Stjoernval oraz muzyk i kompozytor Thomas de Hartmann (?-1949). Pierwszym zachodnim uczniem Gurdżijewa był Anglik Paul Dukes, nauczyciel muzyki w Petersburgu, a zarazem agent wywiadu brytyjskiego. W 1914 roku nadzorował wydanie swoich wykładów pt. Przebłyski prawdy i do wybuchu rewolucji w lutym 1917 roku wygłaszał wykłady w zamkniętym kręgu około 30 osób, tworzących małą szkołę ezoteryczną, którą nazwał Instytutem Harmonijnego Rozwoju Człowieka.

Po wybuchu rewolucji lutowej 1917 roku przybył do Aleksandropola. W czerwcu 1917 roku poprowadził w Jessentuki na Kaukazie intensywny 6-tygodniowy kurs dla swoich 13 uczniów. Jednym z elementów zalecanych przez niego ćwiczeń ruchowych było zatrzymanie się na komendę

 


→155 Bancroft 1987:65.

→156 Ten rok podał Needleman (1992:371).

→157 Miał dysponować majątkiem wartości miliona rubli, przy przeciętnej rocznej pensji urzędnika od 500 do 600 rubli (Pawłowski 2003:19).

→158 Pytany o nią, Gurdżijew raz odpowiadał, że jest hrabianką i towarzyszką carycy, przy innej okazji mówił, że niegdyś była kobietą upadłą, a przy jeszcze innej, że jest "starą duszą", która wielokrotnie się wcielała. Sam w Petersburgu podawał się za księcia Ozaya (Shirley 2004:109).


"stop" w miejscu z tym samym wyrazem twarzy, jaki się miało w momencie usłyszenia komendy. Jeśli ktoś nie był w stanie trwać w bezruchu, musiał upaść na ziemię. Według niego ćwiczenie to umożliwia zerwanie ze starymi nawykami i automatyzmami oraz nowe widzenie i odczuwanie świata→159. W drugim kursie w Jessentuki w marcu 1918 roku wzięło udział 40 osób. Tym razem Gurdżijew zademonstrował taniec derwiszów→160, uczył ćwiczeń oddechowych i gimnastyki. Prawdopodobnie najbardziej uciążliwym ćwiczeniem było chodzenie z 50-kilogramowymi plecakami nocą w górach, co miało na celu trening uwaźności→161.

Za zgodą władz bolszewickich w sierpniu 1918 roku opuścił Jessentuki wraz z uczniami, których przedstawił jako członków naukowej ekspedycji poszukiwaczy złota. Na przełomie roku 1918 i 1919 z żoną i przyjaciółmi przez Soczi dotarł do Tbilisi. Latem 1919 roku dał w operze w Tbilisi pokaz świętych tańców i nauczał swego systemu pod auspicjami gruzińskich mienszewików. W Gruzji w kręgu jego uczniów znalazła się tancerka Joannę de Salzmann (1889-1990). 2 jej pomocą zaczął nauczać tańca i rytmiki. We wrześniu 1919 roku w Tyflisie reaktywował Instytut Harmonijnego Rozwoju Człowieka. W kwietniu 1920 roku, po klęsce mienszewików, wraz z 30 uczniami wyruszył z Baku przez Batumi do Konstantynopola. W czerwcu po raz kolejny reanimował swój Instytut. Wraz z P.D. Uspieńskim i T. de Hartmannem pisał balet Walka Magów i poznawał rytuały derwiszów mewlewi. Tam też poznał Johna Godolphina Bennetta, szefa tureckiej sekcji wywiadu brytyjskiego, który (w 1920 roku, trzy lata po upadku caratu!) uważał Gurdżijewa za "niebezpiecznego agenta rosyjskiego"→162. Po poznaniu go zmienił zdanie i stał się jego uczniem, a wkrótce potem oddanym zwolennikiem. Wskutek małego zainteresowania jego naukami w grudniu roku 1920 wyjechał na zaproszenie J. Delacroze'a

 


→159 Gurdjieff 1984:155-158. Dokładny opis tej praktyki, która ma pochodzić od sufi (Shirley 2004:178), zawarł Nott (1990:12-13).

→160 Zdaniem Abdula-Hamida Gurdżijew wprawdzie poznał pewne kroki świętych tańców sufi od derwisza Bahy, ale nie zrozumiał ich we właściwy sposób i w związku z tym nie mógł ich poprawnie nauczać. Wypowiedź cyt. w: M. Burke, Among the Derwishes, Octagon Press, London 1973, s. 110. Sam Gurdżijew mówił, że często obserwował święty taniec "w kilku starożytnych świątyniach" i że kilka z nich wykorzystał następnie w swoim balecie Walka Magów (Gurdjieff 1984:31).

→161 Shirley 2004:195.

→162 Kulczyk 2003:253.


do założonego przez niego instytutu w Hellerau koło Drezna. Następnie - na zaproszenie żony magnata prasowego Lady Rothermere - przybył do Londynu. W sierpniu 1921 roku znalazł się w Berlinie, gdzie w listopadzie w podarowanych mu przez braci Dohrn budynkach po raz kolejny reaktywował swój Instytut. W lutym 1922 roku na odczycie Gurdżijewa w Londynie pojawił się Alfred R. Orage (1873-1934), redaktor naczelny wpływowego czasopisma literackiego "New Times", który został jego uczniem, a potem przedstawicielem w USA. Niestety, plany Gurdżijewa związane z nauczaniem w Anglii się nie spełniły. Mimo poparcia swoich angielskich przyjaciół, władze nie udzieliły mu prawa stałego pobytu z powodu raportu o jego antybrytyjskiej działalności w Tybecie. Tragedią Gurdżijewa było to, że nie mógł nauczać w Anglii, gdzie jego nauki cieszyły się znacznym zainteresowaniem, natomiast osiadł we Francji, gdzie zainteresowanie nimi było więcej niż skromne. Po wymówieniu mu budynków w Berlinie, w lipcu 1922 roku przybył do Francji.

W październiku 1922 roku wydzierżawił zamek Prieure des Brasses Loges w Fontainebleau-Avon. W nim dzięki szczodrości Lady Rothermere reaktywował swój Instytut. Początkowo naukę prowadzono w czterech klasach: harmoniki i rytmiki, tańców orientalnych, gimnastyki leczniczej oraz mimiki. Zajęcia w zamku były bardzo intensywne. W jego przebudowie uczestniczyli wszyscy uczniowie Gurdżijewa, którzy ciężko pracowali przez cały dzień, od szóstej rano do północy. Przed snem uczyli się skomplikowanych kroków świętego tańca, które Gurdżijew uważał za zasadniczą część swojej nauki.

Żaden inny współczesny guru nie miał tylu sławnych uczniów, co Gurdżijew. Jego pierwszym francuskim uczniem był sławny później pisarz Rene Daumal, autor alegorycznej powieści Mount Analoque. Poza nim należeli do nich m.in.: matematyk Jules Henri Poincare, słynny architekt Frank Lioyd Wright, malarka Georgia O'Keeffe, dwaj sławni pisarze: Aldous Huxley i Arthur Koestler, dramaturg J.P. Priestley, pisarki: Katherine Mansfieid, Katherine Hulme i Jean Toomer, fizjolog Moshe Feldenkreis i chirurg Kenneth Walker. Wśród nich byli też trzej ludzie, którzy mieli największe znaczenie przy upowszechnianiu nauk Gurdżijewa w Anglii: dziennikarz i pisarz P.D. Uspieński (1878-1947), dziennikarz i krytyk literacki A.R. Orage oraz fizyk i uczeń Einsteina J.G. Bennett (1898-1974). Poczesne miejsce wśród nich zajmuje Uspieński, który próbował dokonać syntezy nauczania Gurdżijewa ze współczesnymi tendencjami w nauce→163. Zdaniem C. Wilsona Gurdżijew niesłusznie oskarżał Uspieńskiego o to, że zbytnio intelektualizuje jego nauki, wskutek czego nie jest w stanie rozpoznać w nim geniusza→164, gdyż w jego przekonaniu był on "jednym z najważniejszych myślicieli XX wieku"→165. Wilson - może zbyt pochopnie - porównał znaczenie Uspieńskiego dla filozofii rosyjskiej do znaczenia Sołowiowa, Rozanowa i Bierdiajewa→166. Dzięki umiejętnemu przekazywaniu otrzymanych od Gurdżijewa nauk→167, Uspieński osiągnął wielki sukces finansowy: mieszkał w pałacu i miał ponad 1000 uczniów. Cierpiał jednak, gdyż nie osiągnął wglądu, a powstały z tego powodu smutek topił w alkoholu. Z kolei Orage prowadził grupę uczniów w Nowym Jorku. Gurdżijew usiłował wymóc na nich, aby podpisali oświadczenie, że bez jego zgody nie będą utrzymywać z Oragem żadnych kontaktów. Część z nich odmówiła, ale gdy zobowiązanie podpisał sam Orage, grupa się rozpadła. Sytuacja była groteskowa: Orage zobowiązał się bowiem, że bez zgody Gurdżijewa nie będzie utrzymywał kontaktów z Oragem, czyli z samym sobą!

Po przeżyciu jesienią 1923 roku ciężkiego wypadku samochodowego jego nauczanie wkroczyło w nową fazę. W oparciu o dobrze uzasadnioną opinię J. Webba, że sam Gurdżijew zaaranżował swój wypadek, C. Wilson stwierdził, że cierpiał on z tego powodu, że traktowano go jak cyrkowca i guru. Jego moc fascynowania i pobudzania oddania u innych uczyniła z niego niewolnika swoich uczniów"→168.

W styczniu 1924 roku przybył do USA. W kwietniu w Nowym Jorku założył amerykańską gałąź swojego Instytutu. W Nowym Jorku, Bostonie, Filadelfii i Chicago dawał wielogodzinne pokazy swoich nauk na scenie. W czerwcu wrócił do Francji. Wraz z nim do Europy przyjechało około 80 nowych uczniów. W lipcu miał kolejny ciężki wypadek samochodowy. W sierpniu niespodziewanie rozwiązał grupę swoich uczniów i zamknął

 


→163 Z kolei Borys Murawiew w swojej pracy Gnosis próbował dokonać syntezy nauk Gurdżijewa z prawosławiem.

→164 Wilson 1995:106.

→165 Tamże, s. 9.

→166 Tamże, s. 140.

→167 Wg Gurdżijewa Fragmenty nieznanego nauczania Uspieńskiego w 80% składają się z jego własnych słów.

→168 Wilson 1993:103.


Instytut, jako powód podając zły stan zdrowia. Od grudnia 1924 roku pracował nad Opowieściami Belzebuba dla swego wnuka. Orage, który zapoznał się z roboczą wersją pierwszej części pracy, uznał ją za niezrozumiałą. Z kolei znany z krytycznego podejścia do literatury jeden z twórców surrealizmu A. Breton nazwał Opowieści "największą książką tego stulecia"→169. Chociaż tekst ten w niektórych kręgach uczniów Gurdżijewa był traktowany jako pismo święte, to jednak wokół jego osoby - w przeciwieństwie do ruchów religijnych - nigdy nie utworzył się żaden kult→170.

Od 1925 do 1927 roku zajmował się kompozycją: gwizdał melodie albo grał je palcem na fortepianie, a T. de Hartmann przenosił je na zapis nutowy. W ten sposób powstało około →170 kompozycji171. W lipcu 1926 roku Gurdżijewa na zamku Prieure odwiedził A. Crowley. Gurdżijew powiedział mu, że jest człowiekiem z brudnym wnętrzem i zakazał mu wracać→172. W 1931 roku na zamek przybył znany pisarz Thornton Wilder. W 1927 roku przyjechały do niego cztery zdolne amerykańskie pisarki i dziennikarki: Margaret Andersen, Georgette Leblanc, Jane Heap i Solita Solano, które zwano "kwartetem lesbijskim". M. Anderson napisała o nim książkę, a J. Heap (1887-1964), edytorka wpływowego czasopisma literackiego "Littie Review" (w którym po raz pierwszy w USA ukazały się fragmenty Ulissesa Joyce'a), stała się z czasem jedną z najbardziej znanych popularyzatorek jego nauk→173.

Kryzys zdrowotny oraz brak czasu do pracy nad ostateczną wersją Opowieści Belzebuba spowodował, że jesienią 1927 roku przeżywał kryzys i myślał o samobójstwie. W latach 1929-1933 sześciokrotnie odwiedził USA. Wiosną spalił wszystkie osobiste papiery i rozstał się z Olgą de Hartmann. W maju roku 1932 Instytut zbankrutował i został zamknięty.

 


→169 Zob. niesygnowany artykuł zamieszczony na stronie internetowej www.gurdjieffmovements.net/music/gurdjieff.htm, s. 3.

→170 G. Baker, W. Driscoll, America's Alternative Religions, State University of New York Press, New York 1995, fragmenty zamieszczone na stronie internetowej religiousmovements.lib.virginia.edu/nn.

→171 Zob. www.gurdiieff-movements.net/music/gurdjieff.htm. s. 2.

→172 Shirley 2004:252.

→173 Od wiosny do jesieni 1956 roku w Paryżu istniała czysto lesbijska grupa uczennic Gurdżijewa zwana "Liną". Poza M. Andersen należały do niej m.in. Kathryn Hulme, Elizabeth Gordon, "Wendy" i Georgette Leblanc.


Wówczas przygotował do druku książkę Zwiastun nadchodzącego dobra→174. Nie wiadomo, co działo się z nim pomiędzy majem a październikiem 1935 roku. Wiadomo tylko, że otrzymał zgodę władz sowieckich na przyjazd do ZSRR. Być może znalazł się na krótko w Leningradzie, ale najprawdopodobniej odwiedził wtedy Azję Centralną. W roku 1939 po raz ósmy wyruszył do USA. W marcu tego roku przepowiedział okropności zbliżającej się nieuchronnie wojny.

Lata wojny spędził w Paryżu. Tam ukonstytuowała się nowa grupa jego uczniów. Ponownie dorobił się na handlu dywanami, był też właścicielem fabryczki produkującej rzęsy. W 1943 roku ciągle wzrastającą liczbę uczniów zaczął nauczać eneagramu, tradycji wywodzącej się z sufickiej szkoły naqszbandi. Ponieważ handlował nie tylko z Francuzami, ale i z Niemcami, po wyzwoleniu został aresztowany. Oskarżono go o posiadanie niedozwolonych dewiz i kolaborację. Jednak po 24-godzinnym pobycie w areszcie zwolniono go z poręczenia wpływowych przyjaciół. Przy okazji wyszło na jaw, że pomagał znajdować schronienie Żydom. Pomogło mu też przyjęcie pozy starego, zdziwaczałego i na poły zwariowanego człowieka, który nie wie, dlaczego go oskarżono→175.

Po śmierci Uspieńskiego w październiku 1948 roku wielu jego uczniów, w tym J. de Salzmann i J.G. Bennett, zaczęło szukać z nim kontaktu. Zaufanie Bennetta do Gurdżijewa wzrosło znacznie po tym, gdy udało mu się wyleczyć jego chorą żonę→176. W 1948 roku miał trzeci ciężki wypadek samochodowy, który - podobnie jak poprzednie - przeżył tylko siłą woli→177. Pod koniec roku 1948 po raz ostatni wyruszył do USA z misją opublikowania swojego głównego dzieła, Opowieści Belzebuba→178. Na dwa miesiące przed śmiercią, w sierpniu 1949 roku, otrzymał niespodziewany dar:

 


→174 The Herold of Coming Good, 1932; początkowo wydana prywatnie w Paryżu w 1933 roku, a następnie wznowiona w 1971 i 1988 roku w Nowym Jorku.

→175 Shirley 2004:259-260.

→176 O tym, że Gurdżijew faktycznie dysponował zdolnościami uzdrowicielskimi, świadczyć też może przypadek wyleczenia przez niego z depresji, anoreksji i utraty apetytu Petersa. Zaserwował mu gorącą kawę i skupił całą uwagę na jego postaci. Peters poczuł, jak od Gurdżijewa emanuje potężne niebieskie światło i przenika całą jego istotę, lecząc go (Storr 1997:37).

→177 Rawlinson 1998:285. Mimo potwornego bólu brał udział w posiłkach ze swoimi zwolennikami (Shirley 2004:264).

→178 Jego pierwszą korektę otrzymał 21 października 1949 roku, na osiem dni przed śmiercią.


kilkuset uczniów Uspieńskiego zapragnęło zostać jego uczniami. We wrześniu 1949 roku kupił posiadłość w La Grand Paroisse, gdzie zamierzał otworzyć swój ośrodek. Dalszą działalność uniemożliwiła mu śmierć. Zmarł 29 października po przekazaniu ostatnich instrukcji J. de Salzmann. Ostatnie słowa, jakie miał wypowiedzieć do swoich uczniów na łożu śmierci, brzmiały podobno: "Tutaj macie wspaniały bałagan"→179. Autopsja jego zwłok wykazała, że jego organy wewnętrzne były (z powodu nałogowego alkoholizmu i ostatniego wypadku samochodowego) w tak złym stanie, że powinien był umrzeć znacznie wcześniej. Twierdził, że utrzymywał się przy życiu wyłącznie dzięki sile woli. Na jego nagrobku widnieje napis: "Nauczyciel tańca". Przed śmiercią powiedział Jeanne de Salzmann, którą uczynił spadkobierczynią swoich nauk, że najważniejszą rzeczą jest przygotowanie grupy ludzi odpowiedzialnych za stawienie czoła wyzwaniom czasu→180.

Gurdżijew to pierwszy oryginalny (w sensie niezależności od głównych religii) nauczyciel wschodnich tradycji duchowych, jacy działali na zachodzie Europy. Był autorem pięciu książek: Beelzebub's Tales to his Grandson: An Objectively Impartial Criticism of the Life of Man (Opowieści Belzebuba dla swego wnuka: Obiektywna i bezstronna krytyka życia człowieka, 1950), Spotkań z wybitnymi ludźmi (Meetings with Remarkable Men, 1963), Views from the Real World (Poglądów z prawdziwego świata, 1973), Life is Real Only Then, When "I Am" (Życie jest realne tylko wówczas, kiedy "ja jestem", 1974) oraz The Herold of Coming Good (Zwiastun nadchodzącego dobra...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin