Odbudowana wolność.pdf

(74 KB) Pobierz
Odbudowana wolność
Odbudowana wolność
Przegląd | Czwartek, 27 stycznia 2011
40 lat temu zapadła decyzja o odbudowie Zamku Królewskiego. Polacy
w kraju i za granicą nie szczędzili pieniędzy ani darowizn, by podnieść
go z ruin.
Ruiny zamku (fot. Wikipedia)
Znaczenie Zamku Królewskiego w Warszawie nie wynika z jego walorów architektonicznych ani
umieszczonych w nim zbiorów. Warszawski zamek jest symbolem polskiej państwowości, podobnych
symboli mamy jednak więcej. Zamek Królewski to przede wszystkim miejsce symbolizujące wielki
projekt gruntownej i całościowej przebudowy państwa, opartej na wartościach Oświecenia –
fundamencie ideowym dzisiejszej Europy. Zamek Królewski to symbol wolności.
26 stycznia 1971 r. w warszawskich Łazienkach odbyło się inauguracyjne posiedzenie Obywatelskiego
Komitetu Odbudowy Zamku Królewskiego w Warszawie. Już przymiotnik obywatelski, a nie społeczny
w nazwie odwoływał się do wartości O świecenia. Komitet uchwalił apel, w którym retoryka patriotyczno-
narodowa („Rodacy! Polki i Polacy w kraju i na obczyźnie!”, „razem stworzymy z odbudowanego Zamku
nowy wielki symbol narodowej jedności”) towarzyszyła przypomnieniu oświeceniowego blasku zamku
(„Tutaj zrodziła się myśl o Komisji Edukacji Narodowej – pierwszym w Europie ministerium powszechnej
oświaty. W Zamku uchwalona została wiekopomna Konstytucja 3 maja”).
Zamek odbudowano zgodnie z wyglądem, jakiego nabrał w okresie Stanisława Augusta
Poniatowskiego. Autorzy wydanej w 1972 r. monografii „Zamek Królewski w Warszawie” – wśród nich
profesorowie Aleksander Gieysztor i Stanisław Lorentz – tłumaczyli to tak: „Zamek Królewski w
Warszawie, choć przeszłością sięga średniowiecza, a był wybitnym ośrodkiem życia politycznego i
kulturalnego za Wazów, w pamięci naszej pozostaje przede wszystkim pomnikiem zwrotnego w
naszych dziejach okresu – Wieku Oświecenia”.
Na zamku zrodziła się idea Szkoły Rycerskiej, utrzymywanej ze środków państwowych, dla synów
niezamożnej szlachty. Miała ona wykształcić kadrę oświeconych oficerów. Jej absolwentem był m.in.
Tadeusz Kościuszko uosabiający syntezę niepodległości i wolności. Kościuszko był głównym polskim
bohaterem przez całe zabory. Dopiero Józef Piłsudski przygasił jego legendę, choć sam na nim się
wzorował. Z rozkazu Piłsudskiego żołnierze I Brygady zwracali się do siebie: obywatelu, co było
nawiązaniem do oświeceniowej tradycji wprowadzanej w wojsku przez Kościuszkę. Żołnierski płaszcz
Piłsudskiego kojarzył się z chłopską sukmaną, w której chodził Kościuszko. Po powrocie z Magdeburga
Piłsudski złożył hołd Kościuszce na Wawelu, przyjął związany z nim tytuł naczelnika. Działał zgodnie z
przysięgą Kościuszki na krakowskim rynku w 1794 r.: objął dyktatorską władzę tylko po to, by ją oddać
narodowi. Już 26 stycznia 1919 r. odbyły się demokratyczne wybory do Sejmu Ustawodawczego.
1
432770459.001.png 432770459.002.png
14 października 1773 r. obradujący na zamku sejm na wniosek króla powołał Komisję Nad Edukacją
Młodzi Szlacheckiej Dozór Mającą, znaną jako Komisja Edukacji Narodowej. Edukacja ze sfery
prywatnej i kościelnej przechodziła
do sfery publicznej.
Komisja wytyczała jedną z nowych dróg, którymi powinna w przyszłości pójść Polska: powszechnej
edukacji wszystkich obywateli w szkołach publicznych nadzorowanych przez państwo. Pamięć o KEN
przetrwała do naszych czasów. W 1956 r. ustanowiono Medal Komisji Edukacji Narodowej, a wkrótce
po decyzji o odbudowie Zamku Królewskiego Dzień Nauczyciela przeniesiono na rocznicę utworzenia
Komisji Edukacji Narodowej.
Na zamku zbierała się na obiadach czwartkowych elita intelektualna. Zamek był urzeczywistnieniem idei
mecenatu państwa nad kulturą, sztuką i nauką. Na zamku toczyły się poufne rozmowy nad projektem
Ustawy Rządowej, zmieniającej ustrój państwa. Uchwalił ją 3 maja 1791 r. Sejm Czteroletni, któremu
towarzyszyło poparcie tłumu mieszczan zgromadzonego na placu Zamkowym.
„Wszelka władza społeczności ludzkiej początek swój bierze z woli narodu”, w konstytucji powtórzono
myśl Jana Jakuba Rousseau. Słowa naród użyto w odniesieniu nie tylko do szlachty, lecz także
pozostałych stanów, podkreślając wspólną odpowiedzialność za państwo: „Naród winien jest sobie
samemu obronę od napaści i dla przestrzegania całości swojej. Wszyscy przeto obywatele są
obrońcami całości i swobód narodowych”.
Twórcy Konstytucji 3 maja mieli świadomość jej doniosłości. Na zamku wmurowano tablicę z wierszem
Ignacego Krasickiego na jej cześć, m.in. ze słowami: „Wspaniały z ugnębienia powstał naród wolny”.
Już 29 kwietnia 1919 r. Sejm Ustawodawczy ustanowił Święto Narodowe Trzeciego Maja. Konstytucja
marcowa z 1921 r. w invocatio dei nawiązywała „do świetnej tradycji wiekopomnej Konstytucji 3 Maja”,
rozwijając wolnościowe ideały twórców Ustawy Rządowej z 1791 r.
Pierwsza rocznica uchwalenia konstytucji – 3 maja 1792 r. – była świętem państwowym. Jego widoczną
oznaką w Warszawie stała się nowa symbolika: przypięte do ubrań biało-czerwone kokardy oraz
przepasane czerwonymi szarfami białe suknie. Biało-czerwone barwy wyrażały poparcie dla konstytucji i
obozu reform. Barwy obozu związanego z obywatelskim nurtem oświeceniowym – nieprzyozdobione
koroną, berłem, jabłkiem, godłem, krzyżem itp. – dały początek barwom państwowym. 11 listopada
1918 r. biało-czerwona flaga zawisła na zamku. Na zamku Stanisław August Poniatowski zaprojektował
w 1792 r. owalny medal dla obrońców Konstytucji 3 maja: po jednej stronie umieścił na nim swoje
inicjały, po drugiej zaś napis: „Virtuti Militari”.
Zamek kojarzy się z działalnością wielu światłych umysłów, które wytyczały nowe myślenie o Polsce.
Wśród nich byli Stanisław Małachowski, Hugo Kołłątaj, Julian Ursyn Niemcewicz, Ignacy Potocki,
Stanisław Staszic... Choć Zamek Królewski w Warszawie w przeciwieństwie do Wawelu
jest budowlą nieautentyczną,
to w wymiarze symbolicznym znaczy dla Polski nie mniej niż krakowska rezydencja królewska. Tę
symbolikę umacnia obywatelska forma odbudowy, na którą złożyły się pieniądze, praca oraz darowizny
setek tysięcy osób reprezentujących bardzo różne grupy społeczne, polityczne, zawodowe i środowiska.
Przypominając 40. rocznicę rozpoczęcia odbudowy Zamku Królewskiego, warto się upomnieć o
2
432770459.003.png
docenienie tego obiektu jako symbolu wartości wolnościowych i obywatelskich. Leszek Kołakowski,
odbierając w 1997 r. z rąk prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego Order Orła Białego, wyraził taki
pogląd na 3 maja: „Wokół tej daty i Konstytucji pięć pokoleń Polaków krystalizowało swoje aspiracje do
niepodległego bytu Polski, do swobód i równości obywatelskich (...). Mieliśmy przez długie lata państwo
wyznaniowe, ideologiczne. Wiadomo, że i dzisiaj są tacy, którzy by nam takie państwo »urządzili« –
choć oparte na innej ideologii”. W 2005 r. zwolennicy ideologicznego urządzenia państwa doszli do
władzy. Stracili ją po dwóch latach, lecz mogą wrócić.
Zamek Królewski w Warszawie ma wielki, wciąż niewykorzystany potencjał upowszechnienia idei
wolnościowych, demokratycznych, obywatelskich. Może uruchomi go prezydent Komorowski, który
otoczył się współpracownikami wywodzącymi się z Unii Wolności. Dobra okazja, by zamek wyszedł z
cienia pomnika i placu Piłsudskiego, nadarzy się w czasie obchodów święta 3 Maja, które przypada w
220. rocznicę uchwalenia Ustawy Rządowej.
Krzysztof Pilawski
3
Zgłoś jeśli naruszono regulamin