Krew na mym mieczu nigdy już nie zaschnie
Jako mściciel tych ziem poprzysiągłem zemstę
Na tych co naszej pogańskiej ziemi nie uszanowali
Ją splugawili, śmiertelny cios Jej zadali
W imię poległych przodków
Śmierć wrogom niosę wiecznie
Odeszli wszyscy moi najbliżsi
Lecz w sercu mym pamięć pozostała
Za poległych mych przodków i tych, których kochałem
Śmierć zadaję wrogom, ciągle z nimi walczę
Nie ustanę w walce
Chyba, że me serce bić przestanie...
Nie mam już nikogo, jestem niczym cień
Lecz tak jak przodkowie mej pogańskiej ziemi
Wiary będę bronił zawsze, hołd składając Im
Aż serce w końcu przestanie bić...
Wtedy odejdę do mych śpiących braci,
Do mych sióstr i praojców żyjących już w Nawii
Połączę się z nimi wtedy już na zawsze
Zgaśnie dla mnie słońce, a serce nie będzie już więcej bić...
MarekMaly