TRANSGRESJAzał..doc

(83 KB) Pobierz
«УТВЕРЖДАЮ»

9

 

Konstruktywne i destruktywne transgresje codzienne

Józef Kozielecki ur. 1936 w Wilnie, wybitny psycholog, eseista i pisarz, profesor Uniwersytetu Warszawskiego i członek Polskiej Akademii Nauk. Zajmuje się teorią decyzji ryzykownych. W tej dziedzinie wydał nowatorskie dzieło Psychologlcal Decision Theory (1981). Jest twórcą psychotransgresjonizmu - nowego spojrzenia na psychikę człowieka. Napisał monografię Koncepcja transgresyjna człowieka (1987), Transgresję i kulturę (1997), Psychotransgresjonizm. Nowy kierunek psychologii (2001). Prof. Kozielecki zajmuje się także eseistyką z dziedziny humanistyki i literaturą piękną. W tym zakresie wydał m.in. Wielki świat (1988), Koniec wieku nieodpowiedzialności (1995), Człowiek wielowymiarowy (1996), a także Smutek spełnionych baśni (1979), Wspomnienia z białego piekła (1996), Stary Wachman. Opowieść o godności. (2002)

Wykładał i prowadził badania w ponad dwudziestu uniwersytetach zachodnich. Jego prace ukazały się w dziesięciu językach.

 

Kilka uwag pomocniczych na temat transgresyjnych zachowań człowieka jako podmiotu sprawczego:

Człowiek jest osobą, „czyli konkretem, jednostkową, substancjalną i dynamiczna całością, świadomą siebie samej, podlegającą ciągłemu rozwojowi i doskonaleniu” (Krąpiec, 1974, s. 289 W: Pyka, „Samoświadomość…”, 2004, s. 129). Osoba to „ja” podmiotowo-duchowe  cechujące się wolnością, rozumnością, mające własność przekraczania (transcendencji) poza czas i przestrzeń oraz formy tu i teraz ograniczające (Gasiul W: Pytka” Samoświadomość…”, 2004, s. 129).

Z łaciny transgressio to „przejście”, „przechodzenie”, „przekraczanie” (od transgredi - „przekraczać”).

Zdaniem Józefa Kozieleckiego (1987) człowiek jest układem transgresyjnym nastawionym na niwelowanie istniejących granic i osiąganie wyników wyższych od dotąd uzyskanych.

Transgresja jest:

·         jedną z ważnych właściwości człowieka;

·         jest przedmiotem różnic indywidualnych, bowiem stanowi wymiar osobowości utożsamiany ze zdolnością i wewnętrzna motywacją do dokonywania i podejmowania zachowań ekspansywnych

·         siłą napędową ulepszania świata, ale może także być siłą niszczącą, powodująca zastój lub cofanie się.

Transgresja jako działanie konstruktywne polega na:

·         przekraczaniu dotychczasowych granic, czyli tworzeniu nowych wartości (np. nowości techniczne);

·         przełamywaniu dotychczasowych granic i poszerzaniu światopoglądu (działania ekspansyjne i twórcze);

·         osiąganiu celów znajdujących się poza dotychczasową granicą, co nie prowadzi do nasycenia a do podwyższenia motywacji jednostki.

J. Kozielecki, określa transgresję jako "zjawisko polegające na tym, że człowiek intencjonalnie wychodzi poza to czym jest i co posiada" . Autor podkreśla, że człowiek wykraczając poza typowe granice działania, kształtuje nowe struktury lub niszczy to, co było już ustabilizowane. Może też tworzyć wartości pozytywne i wartości negatywne. Czynności te mogą być zarówno źródłem rozwoju jak i regresu. Kozielecki wyróżnia dwa rodzaje transgresji: indywidualną (jednostkową) i zbiorową (ponadjednostkową).
     Najważniejsze założenia działań transgresyjnych, jednocześnie przedstawię, w jaki sposób znajdują one zastosowanie w pedagogice. Pierwsze trzy to założenia konstruktywne:

  1. Człowiek podejmuje działania transgresyjne, które są odmienne od działań ochronnych (zachowawczych), mających na celu utrzymanie dotychczasowego stanu rzeczy.
         Celem działań transgresyjnych, zwanych też działaniami typu "poza", jest przekroczenie dotychczasowych granic, a więc zdobycie lub stworzenie nowych wartości – negatywnych lub pozytywnych – takich jak opanowanie przyrody, wprowadzenie nowości technicznych. Do działań transgresyjnych nie należą zmiany losowe i przypadkowe.
         Dziecko przekracza dotychczasowe granice, a więc wychodzi poza to co już zobaczyło, co posiada, co jest mu znane. Jest zdolne do zrobienia czegoś więcej niż dotychczas, chce zmieniać otoczenie i samego siebie. W większości sytuacji dziecko działa w warunkach niepewności, nie może więc kategorycznie przewidzieć jaki będzie wynik jego poczynań. Podejmuje jednak decyzje i dokonuje wyboru, nawet ryzykownego. Mimo że nie zna skutków swoich decyzji i podjętych kroków, nie potrafi określić konsekwencji działań, ma świadomość ryzyka - podejmuje wyzwania.
  2. Transgresje występują w dwóch formach: jako działania ekspansywne, polegające na przełamywaniu dotychczasowych granic i działania twórcze, których celem jest poszerzenie granic poznania, rozwój kultury, rozbudowanie światopoglądu.
         Celem podejmowanych przez dziecko działań ekspansywnych jest opanowanie nowych wartości, ale dopiero tworzenie tych wartości ma kluczowe znaczenie w rozwoju dziecka.
  3. Istnieją cztery rodzaje konstruktywnych działań transgresyjnych:
          A. Działania praktyczne skierowane na świat fizyczny czyli transgresja "ku rzeczom", której celem jest rozszerzenie stanu posiadania dóbr materialnych czy zajęcie nowego terytorium. Naturalnym dążeniem dziecka jest chęć zdobywania nowych rzeczy, zwłaszcza takich, które z różnych względów są szczególnie atrakcyjne. Dążenie do posiadania nowych rzeczy zaspokaja pewne podstawowe potrzeby dziecka, ale nie można dopuszczać do sytuacji, w których chęć posiadania dóbr materialnych stanie się jedynym kryterium dokonywania wyboru.
         B. Działania skierowane na ludzi czyli transgresja "ku innym". Ich celem jest np. powiększenie zakresu wolności indywidualnej, rozszerzenie dominacji, zdobycie władzy. Dzieci często podejmują działania, których celem jest wzrost dominacji nad grupą, poszerzenie władzy osobistej, możliwość uzyskania wpływu na innych. Takie dążenia przybierają niekiedy niewłaściwą formę. Dziecko zaczyna traktować innych jak środki do zdobycia celu, nie cofa się przed agresją, hipokryzją, a nawet manipulacją i przymusem. Motywacja do zdobycia władzy może mieć także oblicze pozytywne. Dziecku, które dąży do dominacji wychowawca może powierzać funkcje, które zaspokoją takie pragnienia np. stawiać przed nim zadania organizacyjne, wymagające inicjatywy, powierzać mu funkcje w samorządzie uczniowskim itp.
         C. Działania symboliczne ("ku symbolom") zwane transgresjami indywidualnymi. Są to akty twórcze, dzięki którym człowiek wzbogaca wiedzę o świecie, zdobywa nowe informacje, powstaje nauka, sztuka. Dzięki takim działaniom dziecko zdobywa nowe wiadomości, wychodzi poza dotychczasowe struktury umysłowe, podwyższa swój poziom intelektualny. Nauczyciele, aby przekazać dzieciom nowe informacje, stosują różnego rodzaju metody nauczania. Należy pamiętać o tym, że najlepszymi metodami są takie, które są dobrze dobrane do indywidualnego rozwoju dziecka.
         D. Działania autokreacyjne zwane samorozwojem lub tworzeniem siebie według własnego projektu ("ku sobie"). Są one szczególnie ważne w rozwoju dziecka. Zaliczymy do nich wszelkie działania, w toku których dziecko intencjonalnie rozwija swój charakter i umysł, zwiększa siłę woli, wzbogaca osobiste doświadczenie. Zadaniem nauczyciela jest zachęcanie do samorozwoju, tworzenie warunków swobodnego rozwoju, wspieranie dziecka.
  4. Wyżej wymienione transgresje są transgresjami konstruktywnymi, ale istnieją także transgresje destruktywne. Wywołują one niekorzystne dla człowieka zmiany, hamują rozwój, dezorganizują. Należą do nich np. niszczenie środowiska naturalnego, dążenie do zdobycia kontroli nad innymi, działania autodestrukcyjne np. zażywanie narkotyków.
  5. Działaniami transgresyjnymi rządzi prawo wzrostu. Oznacza to, że osiąganie kolejnych celów transgresyjnych nie redukuje motywacji do podejmowania dalszych działań tego typu i do przesuwania granic, ale raczej podtrzymuje tę motywację lub nawet ją zwiększa.
         Zgodnie z prawem wzrostu osiągnięcie przez dziecko jakiegoś celu leżącego poza dotychczasową granicą, nie prowadzi do nasycenia, ale podwyższa siłę motywacji, mobilizuje do przesunięcia granicy i osiągania kolejnych celów, więc np. wzrasta pragnienie wiedzy, zwiększa się ciekawość dziecka.

Transgresje destruktywne hamują rozwój i są złe dla człowieka np. niszczenie środowiska naturalnego, nałogi, agresja.

Rodzaje działań transgresyjnych:

·         „ku rzeczom” – poszerzenie dóbr materialnych, dążenie do posiadania nowych rzeczy, ekspansja terytorialna. Architektoniczna, humanistyczna, medyczna działalność człowieka,

·         „ku innym” – zdobycie władzy, dominacji nad grupą, próba tworzenia nowych ładów społecznych, ustrojów, zakładanie różnego rodzaju stowarzyszeń (plusem jest spełnianie się w zadaniach organizacyjnych - minusem jest manipulowanie ludźmi i przedmiotowe traktowanie ich),

·         „ku symbolom” – podwyższanie inteligencji, poszerzanie światopoglądu, akty twórcze wzbogacające wiedzę o świecie, rozwój nauki, sztuki, religii, kultury,

·         „ku sobie” – samorozwój, wzbogacanie doświadczeń, świadomy rozwój charakteru, w kierunku zmiany i doskonalenia siebie.

Uwarunkowania działań transgresyjnych:

·         metapotrzeba hubrystyczna, pojmowana rzecz jasna nie w znaczeniu dążenia do wyższości, lecz w aspekcie dążenia do wewnętrznej doskonałości i osobistego mistrzostwa, występująca w charakterze motoru napędowego większości poczynań ludzkich;

·         wolność wyboru człowieka: sprawcy myśli, decyzji i czynów transgresyjnych;

·         wewnątrzsterowność podmiotu działania (preferowana kontrola wewnętrzna);

·         nastawienie na wzrost człowieka, jego rozwój wewnętrzny i zewnętrzny, stanowiące nadrzędny „interes” jednostki ludzkiej, odpowiedzialnej za swój dobrostan;

·         zdawanie sobie sprawy z ograniczonej świadomości i samoświadomości oraz równie ograniczonej racjonalności człowieka;

·         kształtowanie się sumienia ludzkiego i moralnej koncepcji dobra i zła pod wpływem przede wszystkim działań transgresyjnych, a nie jak twierdzono do tej pory - w decydującej mierze wskutek oddziaływania przekazu genetycznego bądź kulturowego.

 

Wybrane źródła:

Kozielecki, J. A transgressive model of man. “New Ideas in Psychology” 1986, nr 4, s. 89-105.

Kozielecki, J. Koncepcja transgresyjna człowieka. Warszawa 1987.

Kozielecki, J. The role of hubristic motivation in transgressive behavior. “New Ideas in Psychology“ 1987, nr 5, s. 120-141.

Kozielecki, J. O człowieku wielowymiarowym. Warszawa 1988.

Kozielecki, J. Intelektualiści – miejsce na ziemi. Wrocław 1989.

Kozielecki, J. Towards a theory of transgressive decision making. Reaching beyond everyday life. „Acta Psychologica” 1989b, nr 70.

Kozielecki, J. The Polish economic reform: Transgressive decision making. “Journal of Economic Psychology” 1995, nr 16, s. 175-204.

Kozielecki, J. Koncepcje psychologiczne człowieka. Warszawa 1996.

Kozielecki, J. Transgresja i kultura. Warszawa 1997.

Kozielecki, J. Psychotransgresjonizm. Nowy kierunek w psychologii. Warszawa 2001.

 

Uwarunkowania działań transgresyjnych:

·         metapotrzeba hubrystyczna, pojmowana rzecz jasna nie w znaczeniu dążenia do wyższości, lecz w aspekcie dążenia do wewnętrznej doskonałości i osobistego mistrzostwa, występująca w charakterze motoru napędowego większości poczynań ludzkich;

·         wolność wyboru człowieka: sprawcy myśli, decyzji i czynów transgresyjnych;

·         wewnątrzsterowność podmiotu działania (preferowana kontrola wewnętrzna);

·         nastawienie na wzrost człowieka, jego rozwój wewnętrzny i zewnętrzny, stanowiące nadrzędny „interes” jednostki ludzkiej, odpowiedzialnej za swój dobrostan;

·         zdawanie sobie sprawy z ograniczonej świadomości i samoświadomości oraz równie ograniczonej racjonalności człowieka;

·         kształtowanie się sumienia ludzkiego i moralnej koncepcji dobra i zła pod wpływem przede wszystkim działań transgresyjnych, a nie jak twierdzono do tej pory - w decydującej mierze wskutek oddziaływania przekazu genetycznego bądź kulturowego.


Działania konstruktywne (a, b, c) i destruktywne (d) w transgresji:

  1. transgresja to przekraczanie dotychczasowych granic, czyli tworzenie nowych wartości (pozytywnych lub negatywnych), np. nowości techniczne. PED -> dziecko wychodzi poza obszar, który już zna – chce zmienić siebie i otoczenie. Dziecko jest jeszcze za małe, aby przewidzieć skutek swoich działań. Ma świadomość ryzyka, jednak podejmuje wyzwanie,
  2. transgresja to przełamywanie dotychczasowych granic i poszerzanie światopoglądu, czyli działania ekspansyjne i twórcze. PED -> działania ekspansywne przyczyniają się do opanowania nowych wartości, a jak wiadomo tworzenie wartości ma kolosalne znaczenie w rozwoju dziecka,
  3. działaniami transgresyjnymi rządzi prawo wzrostu tzn. osiągnięcie celu znajdującego się poza dotychczasową granicą i nie prowadzi do nasycenia a do podwyższenia motywacji. PED -> dziecko umie już raczkować i chce się nauczyć chodzić, zna już litery i chce się nauczyć czytać,1
  4. transgresje destruktywne hamują rozwój i są złe dla człowieka np. niszczenie środowiska naturalnego, nałogi.

 

 

1. Z punktu widzenia antropologii filozoficznej – interpretacja arystotelesowsko-tomistyczna – człowiek jako specyficzny byt osobowy posiada kilka niezbywalnych właściwości, takich jak: zdolność do poznania intelektualnego, zdolność do miłości, wolność, podmiotowość wobec praw, godność i zupełność (czyli całościowość, kompletność) (Krąpiec, Metafizyka). Trzy pierwsze mają wyraźny związek z intelektem wyznaczając przestrzeń odpowiedzialności i osobistych wyborów. Nawiasem mówiąc podmiotowość i wolność osoby znakomicie wyraża się właśnie w tych aktach decyzyjnych, kiedy w imię wyższych wartości rezygnuje z określonych relacji, działań czy uczuć, czy możliwości poznawczych; a więc niejako sam ogranicza własną wolność. Kolejne - podmiotowość wobec praw, godność i zupełność - mają charakter relacyjny ujawniając się zwłaszcza w relacji między jednostką ludzką a społecznością. Wprawdzie jako istota społeczna człowiek koniecznie potrzebuje społeczności ludzkiej by zaistnieć i prawidłowo rozwinąć się, niemniej jednak w sensie ontologicznym jest strukturą całościową i stoi ponad społecznością, która ma charakter relacyjny; jako osobie przysługuje mu godność i jest podmiotem, a nie przedmiotem praw.

Dla psychologa, pojawiają się tu co najmniej dwa horyzonty refleksji i badań. Po pierwsze, czy i w jakim stopniu człowiek jest świadom tego, iż jest osobą (z wszelkimi jej przymiotami), oraz jakie są konsekwencje tej świadomości i nieświadomości w myślach, uczuciach i działaniach. Oraz po drugie, jak filozoficzna koncepcja człowieka może ukierunkować rozwój badań i refleksji teoretycznej w ramach nauki szczegółowej, którą jest psychologia. Można by dodać trzeci plan, mianowicie, czy i w jakim stopniu psychologia może prowadzić do uogólnień sprzecznych, bądź niesprzecznych z filozoficzną koncepcją osoby; ten jednak kierunek rozważań jest o tyle ryzykowny, że zdaje się ignorować metodologiczną odrębność filozofii i nauk szczegółowych (psychologia przyjmuje założenia metasystemowe, ale niekoniecznie ma prowadzić do uogólnień wybiegających poza zakres teorii psychologicznej, czyli na przykład co do koncepcji osoby).

2. Z punktu widzenia socjobiologii i psychologii porównawczej – można poszukiwać wskaźników podmiotowości w świecie przyrody. Takie właściwości jak ekspansja, umacnianie siebie, poświęcenie na rzecz grupy, adopcja i opieka nad cudzym potomstwem nie wydają się zachowaniami specyficznie ludzkimi, choć w świecie zwierząt znacznie więcej jest zachowań odwrotnych do wymienionych (w świecie ludzi niestety też dość dużo).

Czy zatem na przykład samoświadomość? Eksperymenty z rozpoznawaniem siebie w lustrze, a dalej stosowaniem lustra do zabiegów „kosmetycznych”, obserwowane u szympansów i niektórych goryli ujawnią aż nadto wyraźnie, że niektóre zwierzęta wiedzą, że to one, mogą dostrzegać zmianę w swym wyglądzie i korygować ją (na przykład ścierać farbę z czoła, przygładzać sierść na karku patrząc w lustro).

Czy uczucia moralne - a mówiąc ściślej ich brak, odróżnia człowieka od zwierząt? Na przykład poczucie winy? Jak wyjaśnić nadmiernie radosne powitanie ze strony psa, a potem jego nagłe zniknięcie, kiedy przychodzimy do domu i odkrywamy zerwany ze ściany kilimek, a zdarza się to po raz pierwszy? Pies wyraźnie zabawił się pod naszą nieobecność, być może dając nawet do zrozumienia, że trwała zbyt długo, ale skąd wie, że skutki tej zabawy niekoniecznie wywołają entuzjazm? Psia intuicja?

A zatem pamięć biograficzna? Czy pies poznający Odyseusza jest tylko mitycznym symbolem wierności? Jak wyjaśnić zachowania zwierząt „tęskniących” i oczekujących na utraconych właścicieli, albo znakomitą pamięć słonia? Łatwo pokazać jednostkowe wprawdzie, ale jednak przykłady ludzi, u których pamięć biograficzna funkcjonuje znacznie gorzej, a iście feniksowy sposób otrząsania się z osobistych tragedii sugeruje potężną siłę instynktu życia.

No to może zdolność uczenia się zachowań celowych? Analiza zachowań orangutanów ujawniła, że nie są to proste ani złożone sekwencje ruchowe pojawiające się na zasadzie wyuczonych schematów, ale że pojawia się szereg działań na próbę (na przykład orangutan, który jest dość ciężką małpą, żyjącą głównie na drzewach, próbuje wytrzymałość liany, zanim jej „zaufa”). O ile nie dziwią (przynajmniej socjobiologów) zachowania celowe niektórych naczelnych, to jak wytłumaczyć zachowanie wron, które spuszczają orzechy w rejonie przystanku dla busów, a potem wyjadają zawartość rozkruszonych orzechów – powtarzanie zachowania wyuczonego na zasadzie warunkowania sprawczego, czy aktywność celowa? Jeśli przyjmiemy odpowiedź pierwszą, to może ona tłumaczyć wyjadanie rozjechanych orzechów na drodze wiodącej pod drzewami, z których spadają orzechy, ale przynoszenie ich w miejsce, gdzie zatrzymują się samochody zjeżdżające z drogi? Zresztą adaptacja wielu gatunków do życia w sąsiedztwie człowieka daje szereg podobnych obserwacji.

Czy w takim razie działania niekonieczne, jak na przykład zabawę, czy aktywność twórczą można potraktować jako specyficznie ludzkie przejawy podmiotowości? Zabawa sama w sobie nie jest niczym szczególnym, ale jeśli brać pod uwagę różnorodność form i inwencję w zakresie coraz to nowych sposobów bawienia się, trudno zauważyć podobne formy w świecie zwierząt. I analogicznie jest z aktywnością twórczą, zwłaszcza, kiedy ma ona charakter abstrakcyjny.

3. Z punktu widzenia psychologicznej teorii Ja – podmiotowość przejawia się nie tylko na poziomie myślenia, ale również uczuć i oczywiście działań, a także integracji tych sfer. W zakresie myślenia chodzi przede wszystkim o zdolność do autorefleksji, która znakomicie obrazuje dystans wobec samej/samego siebie. Podmiotowość implikuje przeciwieństwo – „bycie przedmiotem”, a raczej przedmiotowe traktowanie siebie (i innych). Autorefleksja dzięki temu w ogóle jest możliwa, iż człowiek potrafi uczynić siebie przedmiotem – prób zrozumienia, zmiany, oceny, etc. Mając dystans wobec siebie, może realizować swe dążenia nie traktując ich jako własne, przeżywać szczęście lub cierpienie i traktować je jako szczęście lub cierpienie świata, dowiadywać się czegoś ważnego o sobie i nie brać tego do siebie. Bycie podmiotem, a w zasadzie dystans wobec siebie, jaki implikuje, stanowić może warstwę ochronną – nie w sensie mechanizmów obronnych – przed światem, jak również przed sobą.

Dialogowość myślenia z kolei polega na zdolności brania pod uwagę rozmaitych punktów widzenia, formułowania z ich perspektywy przekonań i konfrontowania ich ze sobą. O ile zjawiska dialogowe pomagają rozumieć innych ludzi, często bardzo odległych mentalnie i kulturowo, to niosą jednocześnie szereg wyzwań i zagrożeń, zwłaszcza dla tożsamości.

Podmiotowość człowieka dobrze oddają uczucia wyższe, w tym zwłaszcza moralne, jak na przykład - poczucie satysfakcji z siebie, gdy przechodzi ponad własnymi potrzebami, poczucie niestosowności czy poczucie winy. Wyjąwszy przypadki wymagające terapii, oddają one świadomość odpowiedzialności za własne intencje, motywacje, myśli, uczucia i działania. Czy można mieć poczucie winy za uczucia? Można i to nie tylko za te złe (zazdrość), ale pewnie i za te dobre, jeśli są nie na miejscu i naruszają jakieś dobro. Uczucia moralne dają ponadto wyraz zdolności człowieka do refleksji nad sobą z różnych punktów widzenia – norm, autorytetów, społecznie akceptowanych kryteriów wartościowania, religii, własnego wyczucia moralnego... Analogicznie można analizować uczucia religijne, estetyczne czy zachwyt poznawczy.

Na styku myślenia i uczuć pojawia się jak sądzę, poczucie humoru - właściwość obrazująca dystans wobec siebie, świata i innych ludzi, zdolność wzięcia w cudzysłów czegoś ważnego, co się dzieje i dostrzeżenia drugiej tego strony – komicznej, groteskowej. Żarty słowne na zasadzie gry słów lub/i znaczeń ujawniają umiejętność nadawania rzeczywistości wielowarstwowego sensu. I dopiero jako takie ujawniają pełnię ludzkich możliwości rozumienia świata i nadawania znaczeń.

Podmiotowość w zachowaniu czytelna jest raczej dzięki introspekcji niż obserwacji. To sam podmiot wie, że zachowuje się zgodnie z sobą albo niezgodnie (na przykład oportunistycznie albo pod przymusem). Również sama osoba wie – i na ogół trafnie to ujmuje – kiedy zachowuje się intencjonalnie, a nie reaktywnie, przekraczając na przykład bezpośrednie ograniczenia sytuacyjne, reinterpretując normy i/lub kierując się nimi w działaniu, postępując wbrew oczywistym potrzebom, podejmując aktywność z uwagi na wartości wyższe i kosztem oczywistych strat, jakie ponosi. Wszystkie te formy aktywności przypominają działania twórcze, gdyż przekraczają determinizm konieczności.

I jeszcze słowo o niespójności myślenia, uczuć i zachowania. Kiedy pisze się o osobowości, przyjmuje się na ogół, że odpowiada za spójność uczuć, myśli i działań. Całkowita spójność oznacza zupełny brak dystansu wobec siebie i charakterystyczna jest dla niektórych zaburzeń zdrowia psychicznego (podobnie zresztą jak i daleko idąca niespójność). A zatem niespójność - to znaczy zdolność do zachowania wbrew własnym uczuciom, czy nawykom, myśli sprzecznych z zachowaniem (na przykład głosowanie w sejmie odwrotne w stosunku do przekonań), doskonalenie technik makiawelicznych, ale też dobrego wychowania („pięknie dziś wyglądasz”, „jaka wspaniała szarlotka”). Podmiotowość oznaczać może zdolność do przekraczania dyspozycji osobowościowych.


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Justyna Pochanke, TVN24: Co to jest w ogóle transgresja? Skąd wzięło się to słowo?

K: Transgresja to inaczej przekraczanie. Nie jest to ruch „ku czemuś”, a raczej „od czegoś” co stanowi centrum. Transgresja to wyzwalanie się kogoś z czegoś np. z ograniczeń, przekraczanie własnych barier, wyjście poza dotychczasowe doświadczenie, osiągnięcie. Z łaciny transgressio to „przejście” od transgredi „przekraczać”.

Michał Figurski, AntyRadio: Czy mógłby Pan podać przykłady transgresji, tak by zwykły śmiertelnik mógł się z nimi utożsamić?

K: Ależ oczywiście. Transgresją cielesności w średniowieczu była np. asceza.  Muszę jednak zaznaczyć, że codzienne granice są bardziej nieuświadomione.

Blanka Pietrzak, Radio Łódź: Jakie granice najczęściej przekraczamy?

K: Najczęściej przekraczamy granice wyznaczone nam przez płeć, społeczeństwo, oraz granice etyczne bądź moralne. Mam tu na myśli homoseksualizm czy eutanazję, chociaż myślę, że stworzenie sztucznego człowieka przez Doktora Frankensteina też jest dobrym przykładem.

Kamil Durczok, TVN: Jeśli dobrze zrozumiałem, transgresja to łamanie norm moralnych narzuconych nam przez społeczeństwo. Wynika z tego, że zabijanie nie jest niczym złym, nieprawdaż?

K: Nie, nie. Myli pan pojęcia. Transgresja nie jest robieniem, ani przyzwoleniem na robienie tego, na co mamy ochotę...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin