Hell.on.Wheels.S02E01.REPACK.HDTV.XviD-3LT0N.txt

(15 KB) Pobierz
{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{0}{79}/W poprzednim sezonie|/"Hell on Wheels":
{79}{163}Kolej żelazna dała wam wolnoć.
{175}{247}Daję ci szansę,|by przyznać się do tej zbrodni.
{247}{319}W razie wojny, potrzebujesz mnie,|by wygrać.
{319}{379}Możesz uczynić mnie|bardzo szczęliwym mężczyznš.
{379}{424}- Co tu robisz?|- Matka umarła.
{427}{503}- Mamy umowę.|- A co, jeli nie zapłacimy?
{506}{575}Chcę, by była moja.
{575}{664}- Opućcie go.|- Chcę, by ta kolej została skończona.
{664}{770}/- W końcu to ja kogo zniszczę.|- Zabij mnie. Dzięki temu cię złapię.
{772}{830}Przyszlimy po nasze należnoci,|panie Szwedzie.
{832}{906}Kocham cię.|Ale zostanę tutaj, Elam.
{911}{1002}- Zabiłe mojš żonę.|- Nie było mnie tak, mogę to udowodnić.
{1002}{1072}Zabiłem nie tę osobę.
{1371}{1407}Hamuj!
{1769}{1817}/Co się dzieje?
{2352}{2436}Jankeskie łapy w górę,|to nikogo nie zastrzelimy!
{2467}{2544}Przyszlimy po wasze kosztownoci.|Dawajcie pienišdze, szybko.
{2623}{2669}Nie zgrywaj bohatera.
{2781}{2805}We to.
{2810}{2880}Cholera, daj mi tę broń!|Dawaj, do cholery.
{2882}{2954}- Wracaj tutaj!|- Odstrzel kłódkę.
{2966}{3019}- W porzšdku.|- Nie zabijajcie mnie.
{3112}{3203}Co powiecie na to?|Podaj ten worek!
{3282}{3337}Wyjdziesz z tego!|Chodmy!
{3340}{3407}- Dasz radę jechać?|- Tak.
{3407}{3477}- Wsiadłe?|- Tak.
{3524}{3589}Dalej, Missisipi!
{3781}{3949}.:: GrupaHatak.pl ::.
{4414}{4474}{y:u}{c:$aaeeff}Hell on Wheels [2x01]|Niech żyje Meksyk!
{4474}{4570}{Y:u}{C:$aaeeff}tłumaczenie - Rarehare|korekta - Igloo666
{6289}{6344}/- Gdzie moja kasa?!|- Nie znowu.
{6426}{6474}Zabij drania!
{6541}{6610}- Wracać do pracy!|- Id do diabła, Schmidt!
{6613}{6675}Wracać do pracy, gnoje!
{6814}{6934}- Nie zrobisz czego?|- To nie moja praca.
{7054}{7174}- A jaka jest twoja praca?|- Przekonasz się.
{7329}{7416}Osišgamy mniej niż|600 metrów na dzień.
{7418}{7490}W ostatnim tygodniu|wbito jedynie 1200 szyn.
{7490}{7624}Położono 1800 podkładów.|To nie do zaakceptowania.
{7644}{7687}Rozmawiała o tym|z panem Schmidtem?
{7687}{7778}Tak, pochylił ku mnie kapelusz|i nie był skory do rozmowy.
{7780}{7898}Rozważałam usunięcie mu z twarzy|tego umiechu swojš rękš.
{7996}{8085}- Ale rozmyliłam się.|- Dobrze.
{8140}{8277}Pamiętaj, że mężczyni|majš bardzo delikatne ego.
{8279}{8375}Szczególnie podczas konfrontacji|z silnš kobietš.
{8377}{8437}Biedactwa.
{8476}{8543}Dzi jest dzień wypłaty.|Jutro będzie lepiej.
{8545}{8672}Nie liczyłbym na to, panie Durant.|Pocišg znów został obrabowany.
{8672}{8785}- Cholera!|- Wylij wiadomoć do Fort Kearny.
{8792}{8874}- Potrzebujemy ochrony.|- Nie możemy.
{8874}{9015}Jeli Waszyngton dowie się,|że nie potrafimy zapewnić wypłat...
{9032}{9135}Panie Ferguson.|Potrzebne nam pańskie usługi.
{9135}{9209}Służę pomocš, proszę pana.
{9391}{9523}- Co to ma być?|- Jankeski banknot wart 200 dolarów.
{9526}{9576}Twoja działka, Bohannon.
{9578}{9708}Mylałem, że zachowamy łupy|na osadę w Meksyku.
{9717}{9823}- Generałowie Shelby i Magruder już tam sš.|- Zmierzamy do Meksyku.
{9825}{9948}Ci ludzie tego nie rozumiejš.|Będziemy potrzebować forsy na...
{9962}{10044}kupno ziemi, uprawę roli,|hodowlę bydła, nie wiem.
{10046}{10118}Jeli mamy to zrobić,|zróbmy to właciwie.
{10118}{10243}- Ja tu decyduję, nie ty.|- Proszę tylko o...
{10288}{10398}małe wsparcie.|Potem sam decyduj.
{10705}{10796}Za bardzo się zamartwiasz,|Bohannon.
{10832}{10943}Ugralimy wietny łup.|Możemy trochę zaszaleć, prawda?
{10974}{11017}Viva la Mexico.
{11079}{11154}Proszę, doktorze.|Odłóż to do puli.
{11154}{11245}- Kolejna składka, Cullen?|- Tak.
{11247}{11350}- Co z Tommym?|- Nie żyje.
{11547}{11660}Spójrzmy na to ramię.
{11731}{11885}Już raz wycišgałem rut|z twojego tyłka.
{11887}{12043}Łatałem cię chyba częciej|niż ktokolwiek tutaj.
{12170}{12252}Wydaje się,|że to było wieki temu.
{12314}{12384}Cóż, bo było.
{12410}{12640}Miałem mieszane uczucia|co do zwerbowania ciebie.
{12690}{12822}Nie musisz się o mnie martwić.|Wiedziałem, w co się pakuję.
{13019}{13151}Za nowy poczštek w Meksyku.
{13297}{13472}Amen za to.|I za wszystkie piękne seniority.
{13690}{13796}/Chciałbym pomówić z wami|/o miłoci Chrystusa.
{13839}{13875}/Bšdcie silni.
{13928}{14031}/Bšdcie czujni.|Pozostawajcie silni w wierze.
{14045}{14131}Niczym mężczyni.|Bšdcie mocni.
{14199}{14335}I jak zwrócił się Jezus do niej:
{14338}{14443}"Nabierz otuchy, córko,|nasza wiara cię ozdrowi".
{14446}{14534}I kobieta ozdrowiała.
{14537}{14661}Kupcie posesję w najprężniej|rozwijajšcym się miecie w okolicy.
{14666}{14755}Załóżcie biznes.|Zbudujcie gospodarstwo.
{14755}{14839}- Najlepszy namiot...|- Tutaj, proszę pana.
{14839}{14942}Został pan dumnym posiadaczem|kawałka nieruchomoci kolei.
{15047}{15170}/Wpadnij do nas!|/Piękna ziemia, czekajšca na właciciela.
{15263}{15289}- Mick.|- Co?
{15292}{15359}Nie powiniene zajšć się|swoim drugim biznesem?
{15359}{15400}Jakim drugim biznesem?
{15438}{15524}Mam to gdzie, bracie,|o ile już się nim zajmiesz.
{15728}{15783}Panno Ruth.
{15839}{15891}Co mogę dla pani zrobić?
{15891}{16028}- Obawiam się, że chodzi o czynsz.|- Znów się pani spóni?
{16030}{16136}Z ojcem nie jest za dobrze.|Wtedy nie może wygłaszać kazań.
{16138}{16328}- Co oznacza brak datków.|- Współczuję, ale nie mogę pomóc.
{16330}{16474}- Jestem tylko skromnym pracownikiem.|- Nie wiem, co poczšć.
{16522}{16611}Może moglibymy pomówić|o tym przy kolacji.
{16613}{16764}- Oczywicie również z moim ojcem.|- Mylałem o naszej dwójce.
{16764}{16860}Panie McGinnes, za jakš kobietę|mnie pan uważa?
{16932}{17018}Zrobię wszystko,|by wkrótce spłacić czynsz.
{17057}{17131}Ma pan moje słowo.
{17663}{17730}Panie Gundersen.
{17783}{17886}- Mit Herredomme...|- Co mu się stało?
{17920}{18054}Został dgnięty w oko.|Kolejna ofiara panujšcego tu chaosu.
{18071}{18169}Bandyci okradajš pańskie pocišgi,|mordercy biegajš po pańskich ulicach,
{18171}{18315}- postępy majš żółwie tempo.|- Nie praw mi morałów.
{18356}{18483}Pracowałem dla pana jeszcze|przed Nowym Jorkiem.
{18485}{18591}Zawsze byłem wierny i pracowity.
{18591}{18735}- Pomogę panu.|- Doceniam to.
{18735}{18910}Ale kiedy ci Irlandczycy|pokryli pana pierzem i wygnali z miasta...
{18910}{19003}Przyjmij tę nowš pracę.
{19006}{19186}Mimo że prosta i przykra,|ale nieoceniona dla społeczeństwa.
{19387}{19469}Społeczeństwa...
{19828}{19886}Liczyłem, że czego ich to nauczy.
{19888}{19984}Zwłaszcza po małym grillowaniu|generała Shermana.
{20149}{20226}Zignoruj ich, Cullen.
{20286}{20332}Nie mogę.
{20538}{20603}Jak się macie, chłopcy?
{20967}{21015}Chod, chłoptasiu.
{21319}{21379}Jutro to odczujesz.
{21415}{21509}Te jankeskie wieniaki|odczujš to dużo gorzej.
{21646}{21777}Twój ojciec miał zamiłowanie|do alkoholu i dobrej walki.
{21780}{21926}- Jaki ojciec taki syn, co?|- Wspomniałem o dobrej walce.
{21928}{22020}Powiedz mi, Cullen,|co tym zyskałe?
{22022}{22094}Chciałe nauczyć czego|tych Jankesów, tak?
{22096}{22211}- Co w tym stylu.|- To ty musisz się czego nauczyć.
{22214}{22269}Jeste lepszy od tych głupców.
{22269}{22466}- To po co z nimi jedzisz?|- Póki co to moja najbliższa rodzina.
{22540}{22607}Mojš rodzinę wykopali osiedleńcy, doktorze.
{22876}{23027}Osiedleńcy rozkopali masę grobów|w naszych miastach, szukajšc pieniędzy.
{23027}{23178}Wykopali mojego synka.|Mojš Mary.
{23293}{23357}Kto robi co takiego?
{24103}{24228}/Durant w Nebrasce|/60 mil na wschód od "Piekła na kołach"
{24942}{25045}- Elam?|- We własnej osobie.
{25067}{25187}- Co tu robisz?|- Jestem przejazdem.
{25259}{25405}- Wcišż pracujesz dla pana Duranta?|- Włanie co dla niego robię.
{25419}{25496}A więc dopišłe swego.
{25690}{25882}Witam, panie Ferguson.|To zaskoczeniu znów pana widzieć.
{25904}{26033}- Co pana sprowadza?|- Interesy dla pana Duranta.
{26036}{26206}Ja także pracuję dla pana Duranta.|Zostałem tu dróżnikiem.
{26208}{26330}Gratulacje.|Dla was obojga.
{26376}{26486}Chciałby pan dołšczyć|do nas na kolację?
{26486}{26563}To może innym razem.
{26669}{26772}Tak.|Może innym razem.
{27203}{27289}Wstawać!|Ruszać się!
{27297}{27393}Dostawa za pięć minut!|Wszyscy macie co do roboty.
{27393}{27472}Wstawać, dranie!
{27572}{27632}Penny nie żyje!
{27726}{27771}Ginny?|O co chodzi?
{28038}{28117}Wracaj do pracy.|Mężczyni czekajš.
{29821}{29968}- Straszna sprawa.|- Tragiczna, bracie.
{30028}{30123}Ale to może być okazja,|na jakš czekalimy.
{30344}{30488}Nie uwierzycie w to, chłopcy.|Pocišgu z kasš broni czarnuch.
{30500}{30622}- Pozwól mi go zestrzelić, kapitanie.|- Dajcie mi spojrzeć.
{30804}{30934}Zawsze rzucałem się pierwszy.|Mam prawo go załatwić.
{30996}{31068}W porzšdku, Bohannon.
{31421}{31473}Nie rób tego.
{31646}{31699}Nie wiem, czemu zawracajš mi|tym głowę.
{31699}{31828}- Thomas, o co chodzi?|- Zamordowano jakš kobietę.
{31831}{31965}Pierwszš w naszym małym gronie.|Była dziwkš, ale mimo wszystko.
{31967}{32121}- Wiedzš, kto jš zabił?|- Jeden z naszych pracowników.
{32195}{32408}- Nie zawracaj tym sobie głowy.|- Trzeba znaleć i ukarać sprawcę.
{32420}{32586}- Nikogo nie obchodzi mierć dziwki.|- Wieszasz złodziei koni.
{32588}{32713}- Sš dla ciebie ważniejsze?|- Przykro mi, ale tak.
{32778}{32941}- Nie mówisz poważnie.|- Z tym zawodem wišżš się konsekwencje.
{33003}{33118}Zjedzmy niadanie, dobrze?
{33816}{33868}To jest napad!
{33868}{33991}Uwaga! Portfele, zegarki i biżuteria|majš znaleć się w tej torbie.
{34032}{34075}Otwieraj!
{34113}{34154}Otwieraj te cholerne drzwi!
{34154}{34235}- Bohannon?|- No. Otwieraj.
{34427}{34523}- Co tu robisz, do licha?|- Ratuję ci życie.
{34525}{34561}Zabierz tę broń|i daj mi pienišdze.
{34564}{34631}- Nie mogę.|- Daj kasę albo s...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin