00:00:01:movie info: XVID 720x400 23.976fps 1.3 GB|/SubEdit b.4072 (http://subedit.com.pl)/ 00:00:15:NA PO�UDNIE OD BRAZOS 00:01:56:CZE�� IV|POWR�T 00:02:04:My�l�, �e stary Deets wiedzia�,|�e jego czas dobieg� ko�ca. 00:02:08:Tylko sta� i po prostu pozwoli� si� zabi�|temu ch�opakowi. 00:02:11:Dlaczego musia� zgin��? 00:02:13:Przecie� chroni� dziecko. 00:02:16:M�g� je pu�ci�, ale nie zrobi� tego. 00:02:19:Po prostu sta� i czeka�. 00:02:35:Nieraz widzia�em,|jak tw�j tata kogo� chowa, 00:02:37:ale nigdy nie widzia�em,|�eby tak si� wysila�. 00:02:41:Sp�jrzmy. 00:02:51:Co napisa�? 00:02:54:Napis g�osi: Josh Deets... 00:02:57:s�u�y� pod moj� komend� 30 lat, 00:03:00:walczy� w 21 potyczkach 00:03:03:z Komanczami i Kiowami. 00:03:07:Wes� w ka�d� pogod�... 00:03:12:Nigdy nie zaniedba� obowi�zk�w. 00:03:16:Wspania�a postawa. 00:03:20:Tyle napisa�. 00:03:24:O Panie... 00:03:28:Nie ma starego Deetsa. 00:03:34:Bo�e... 00:04:11:Powinni�my pozwoli� �winiom|jecha� na wozie. 00:04:14:Na wozie?|Nie s�ysza�em jeszcze o czym� takim. 00:04:17:S� pionierkami. 00:04:19:Jako pierwsze �winie w historii|przesz�y na piechot� z Teksasu do Montany. 00:04:22:Niema�y wyczyn. 00:04:24:No i co z tego b�d� mia�y? 00:04:26:Pewnie zje je jaki� nied�wied�,|albo my to zrobimy. 00:04:31:Tutejsze kr�liki i kaczki|da si� �wietnie przyrz�dzi�, P. E. 00:04:36:Widzia�em te� �osia. 00:04:38:A Indian? 00:04:40:Ani jednego. 00:04:42:I pewnie nie zobaczysz.|Dopiero jak zdejm� ci skalp. 00:04:53:Jake mia� racj�.|To najpi�kniejszy kraj, jaki widzia�em. 00:05:10:Nigdy nie my�la�em, �e zajad� tak daleko. 00:05:15:Nie ma nic lepszego ni� wjecha�|na porz�dnym koniu w dziewicz� krain�. 00:05:20:To w�a�nie chcieli�my prze�y�,|ja i Woodrow. 00:05:25:Ale nie m�w tacie, �e tak powiedzia�em. 00:05:28:Niech my�li, �e tylko narobi�|wszystkim k�opot�w. 00:05:30:Dzi�ki temu nie stanie si� zarozumia�y. 00:05:33:Ale on sam tego nie przyzna�. 00:05:36:- Czego?|- �e jest moim tat�. 00:05:38:On sam raczej ci tego nie powie.|Woodrow nie jest gadu��. 00:05:45:Czy to dlatego, �e mnie nie lubi? 00:05:47:Nie, on po prostu nie chce przyzna�|�e jest cz�owiekiem jak ka�dy z nas. 00:05:53:No bo nie jest. 00:05:56:Kiedy� mia� szans� by�,|z twoj� mam�... 00:05:59:ale j� odrzuci� i nie potrafi|przyzna� si� do b��du. 00:06:04:Dlatego nigdy nie powiedzia� ci,|�e jest twoim ojcem. 00:06:07:Bo musia�by przyzna�,|�e jest istot� ludzk�, 00:06:09:a do tego nigdy si� nie przyzna... 00:06:11:ani przed tob�, ani przede mn�,|ani nawet przed sob� samym. 00:06:18:Ciesz� si�, �e mi powiedzia�e�. 00:06:22:C�, nie wiem co zrobisz z t� informacj�|ale przynajmniej j� pozna�e�. 00:06:28:Ju� to �e wiem, wiele znaczy. 00:07:36:Czasem mam wra�enie, �e wi�kszo�� �ycia|up�ywa na kopaniu grob�w. 00:07:44:Jak my�lisz, co si� dzieje po �mierci? 00:07:47:Nie zastanawia�em si�.|Po prostu nie �yjesz. 00:07:53:By� mo�e to nie jest taka wielka zmiana,|jak nam si� wydaje. 00:07:57:Mo�e wracasz do dawnych miejsc... 00:08:01:albo do rodziny... 00:08:03:albo tam, gdzie by�e� najszcz�liwszy. 00:08:06:Tylko jeste� duchem, 00:08:09:i nie masz ju� takich zmartwie�, co �ywi. 00:08:14:Nie wiem. 00:08:16:Mo�e i tak. 00:08:21:Co ty, Jasper, robisz z tymi beczkami? 00:08:23:P�ywaki. Przyp�yn� na nich Yellowstone. 00:08:27:- P�ywaki?|- Nie zamierzam uton�� w ostatniej rzece. 00:08:32:A kto ci powiedzia�, �e to ostatnia? 00:08:35:Dalej jest Missouri, a potem Mleczna. 00:08:38:Ja zamierzam przekroczy�|jeszcze tylko jedn�. 00:08:40:Przejdziesz i czterdzie�ci,|je�li kapitan ci ka�e. 00:08:44:Dlaczego ci�gle jedziemy? 00:08:45:Za ma�o jeszcze�my przejechali? 00:08:47:Chcia�bym do miasta. 00:08:49:Nie musi to by� od razu Saint Louis,|aby tylko by� saloon. 00:08:55:Chcia�bym zobaczy� dom,|p�ki rodzina jeszcze �yje. 00:08:59:To nie wiedzieli�cie,|�e si� zatrudniacie na ca�e �ycie? 00:09:02:Pewnie i tak w przeci�gu tygodnia|ze�r� nas nied�wiedzie. 00:09:06:To wcale nie jest �mieszne. 00:09:10:Got�w? 00:09:12:Gus, jak daleko st�d mo�e by�|do Yellowstone? 00:09:16:Kilka dni, jako� tak. 00:09:19:Do zobaczenia, panienki. 00:09:21:Nie dajcie si� przez ten czas Indianom. 00:09:23:Zawsze musisz �artowa�? 00:09:26:A kto tu �artuje? 00:10:05:Pi�kny widok, nie? 00:10:11:Chod� pogonimy je. 00:10:13:Po co?|Chcesz zapolowa�? 00:10:15:Chc� je tylko pogoni�, dla rozrywki. 00:10:20:Przegoni� st�d? 00:10:22:Nie rozumiesz. 00:10:23:Chc� sobie je pogania�, bo nied�ugo... 00:10:26:nie b�dzie ju� ani jednego bizona,|�eby za nim pogoni�. 00:10:31:- Pobod� ci�.|- Taa. 00:10:34:Pami�tasz starego Barlowa? 00:10:37:Bizon nie�le go urz�dzi�. 00:10:39:Stary Barlow by� powolny na umy�le, 00:10:42:podobnie jak kto�,|kogo nie chc� pokazywa� palcem. 00:10:46:I powoli chodzi�|po tym, jak bizon go dopad�. 00:10:53:Co si� potem z nim sta�o? 00:10:55:O�eni� si� z pewn� t�g� wdow�|i dochowa� gromady dzieciak�w. 00:10:59:I ty te� m�g�by� si� o�eni�, 00:11:01:skoro ju� nie chce ci si� nawet|pogoni� bizon�w. 00:11:04:Nie mia�bym na to ochoty,|nawet jak by�bym �onaty. 00:11:07:Zapomnij, �e si� odzywa�em. 00:11:11:Lubi� kawalerski stan. 00:11:13:I dobrze.|Jestem pewien, �e to zgodne z wol� Bo��. 00:12:22:- Wszystko w porz�dku?|- Do diab�a, nie! 00:12:30:Dosta�em! 00:12:35:W stron� strumienia!|Tam! 00:13:41:Ilu zabi�e�? 00:13:43:Co najmniej jednego. 00:13:45:Dw�ch. 00:13:49:Okr��aj� nas. 00:13:52:No, to nie spodziewam si�|od nich wie�ci a� do zmroku. 00:14:02:Jak twoje rami�? 00:14:03:W porz�dku,|kula przesz�a na wylot. 00:14:07:Nie podoba mi si� tkwi� tu a� do zmroku. 00:14:10:P. E. ... 00:14:13:M�g�by� je wyci�gn��? 00:14:17:Czekaj. 00:14:25:Jezu! 00:14:33:Teraz druga. 00:14:43:G��boko siedzi. 00:14:45:Ci�gnij mocniej. 00:14:51:O Bo�e! 00:14:57:Nie drgnie nawet o cal. 00:15:00:No... 00:15:02:to j� przepchnij na drug� stron�. 00:15:05:No raz, P. E., zr�b to. 00:15:07:No, ju�. 00:15:37:Nie chce si� przebi�. 00:15:40:Masz... 00:15:43:Przetnij. 00:15:46:Przetnij sk�r�. 00:15:50:O, Bo�e. 00:16:20:Zabili nasze konie. 00:16:25:Tego nam trzeba. 00:16:40:Co to mo�e by� za plemi�? 00:16:44:Nie przedstawili si�. 00:16:54:Mo�e si� wycofali. 00:16:59:Pr�buj� szcz�cia. 00:17:14:Nie wiem, czemu�my nie zostali|w Teksasie. 00:17:16:Tam Indian nie by�o ju� prawie wcale. 00:17:19:Mamy po prostu pecha, 00:17:22:�e napatoczyli�my si� akurat|na tych tutaj. 00:17:30:My�lisz, �e wytrzymamy,|p�ki kapitan nas nie znajdzie? 00:17:35:Zacznie si� o nas martwi�|najwcze�niej za tydzie�. 00:17:38:A ja nie zamierzam tkwi� w tym b�ocie|tak d�ugo. 00:17:42:Jak tylko si� �ciemni, udasz si� po pomoc. 00:17:46:Po pomoc? 00:17:48:A jak mnie z�api� - co wtedy? 00:17:52:Na pocz�tek pewnie wytn� ci jaja. 00:17:56:S�uchaj. 00:18:22:To sobie pogadali�my. 00:18:24:Pewnie nigdy nie s�yszeli|okrzyku wojennego Komancz�w. 00:18:28:Ty zreszt� te�. 00:18:37:�ciemnia si�. 00:18:42:My�lisz, �e b�d� pr�bowa�|podkra�� si� po ciemku? 00:18:47:To szansa, 00:18:49:dla takich strzelc�w wyborowych jak my. 00:18:54:�aden ze mnie strzelec wyborowy. 00:18:56:Zwykle pud�uj�, je�li nie mam czasu|porz�dnie wycelowa�. 00:19:01:Jak Boga kocham, 00:19:03:ty to potrafisz doprowadzi�|cz�owieka do rozpaczy. 00:19:17:Czujesz? 00:19:20:Deszcz. 00:20:14:�le si� czujesz, Gus? 00:20:16:Mam... mam dreszcze. 00:20:23:Cztery godziny temu nawet �aba|przelaz�aby przez ten strumie�. 00:20:27:A popatrz teraz. 00:20:30:To nasza szansa. 00:20:32:Przep�yniesz im przed nosem. 00:20:35:I p�jdziesz do stada po pomoc. 00:20:38:Nie chc� ci� zostawia� samego. 00:20:41:Nie w takim stanie. 00:20:43:Ja nie dojd�,|a ty mnie nie doniesiesz. 00:20:45:To nasza jedyna szansa. 00:20:49:Wytrzymasz? 00:20:53:Dzie�, dwa, pewnie wytrzymam. 00:20:58:Startuj. 00:21:02:Powiedz Woodrowowi... 00:21:05:�eby si� pospieszy�. 00:21:07:Powiem. 00:21:23:A je�li zab��dz�? 00:21:26:To id� na po�udnie. 00:21:28:Na po�udnie? 00:21:29:Tak, prosto na po�udnie. 00:21:31:Je�li zobaczysz zorz� polarn�,|to znaczy �e to nie w t� stron�. 00:21:34:Czas na ciebie. 00:21:41:Skacz, P. E.! 00:21:47:Id�! 00:24:45:Deets, co... 00:25:00:Id�, Deets. 00:25:03:Zaczekaj. Ju�... 00:25:05:Id�. 00:25:07:Deets... 00:25:26:Zamierza mnie pan zad�ga� tym no�em? 00:25:30:Zamierza�em odci�� panu t� zgni�� nog�,|zanim si� pan obudzi. 00:25:34:Jest ju� do niczego. 00:25:39:Indianie. 00:25:40:Z plemienia Krwi. 00:25:41:Kupuj� od nich sk�ry. 00:25:44:Nies�ychane, �e pana nie doko�czyli. 00:25:47:Trafi�a kosa na kamie�. 00:25:49:Nazywam si� Hugh Auld. 00:25:51:W Miles City m�wi� na mnie "Stary Hugh",|chocia� nie mam nawet 80-tki. 00:25:56:Augustus McCrae. 00:25:58:Gdybym mia� pi��,|ju� bym odj�� panu t� nog�. 00:26:02:Je�li zgnilizna wejdzie w drug�,|straci pan obie... 00:26:05:i b�dzie si� pan porusza� na samym ty�ku. 00:26:09:- Jak daleko jest Miles City?|- Ze czterdzie�ci mil. 00:26:13:- Jest tam jaki� doktor?|- Dw�ch. 00:26:15:Obaj to pijacy. 00:26:18:Nie wierz�, �e przejdziesz na piechot�|40 mil, Augustusie McCrae. 00:26:22:Mo�esz si� rozczarowa�. 00:26:25:Ja ci... poka��... 00:26:34:Co� nie tak z plecami? 00:26:36:Spad�a na mnie moja w�asna pu�apka. 00:26:38:Znale�li mnie Indianie.|Strasznie si� u�miali. 00:26:40:Ale ja si� ju� nie wyprostowa�em. 00:26:43:Wypadki chodz� po ludziach. 00:26:45:Niech pan we�mie mojego konia. 00:26:46:Na tej nodze nie przejdzie pan nawet mili. 00:26:51:Musz� przyzna�. 00:26:53:Sk�d pan jest? 00:26:55:Z takiej dziury w po�udniowym Teksasie, 00:26:57:kt�ra si� nazywa Lonesome Dove. 00:27:00:No to musi pan|kurewsko lubi� podr�e, co? 00:27:03:Obawiam si�, �e tak. 00:27:08:Dzi�kuj�. 00:27:11:Prosz� mnie podsadzi�... 00:27:14:z lewej nogi. 00:27:54:Kapitanie! 00:28:22:Gdzie jest Gus? 00:28:26:Strumie� wezbra�. 00:28:28:Dlatego zgubi�em ubranie. 00:28:32:Gdzie jest Deets? 00:28:34:Musieli�cie si� min��. 00:28:37:Gdzie jest Gus? 00:28:38:Strumie� wez...
Udvarnoky