Narzędzia: - Duża wieca lub gromnica pogrzebowa, najlepiej używana, może być też powięcona wieczka, np. z Komunii - Latarka - ok. 20 kadzideł lub wiec dymnych (im więcej, tym lepiej) - Krew lub surowe mięso - Sproszkowane koci (niekoniecznie, ale dużo pomogš) - Ładny talerzyk Zgromad wszystko co by wzięła ze sobš w razie koniecznoci nagłego opuszczenia budynku, wszystko co należało do tego budynku (zanim się wprowadziła) musi pozostać w rodku. Na rodku domu zapal wiecę/gromnicę. Wyłšcz wszystkie odbiorniki pršdu, zamknij i zasłoń okna, wyprowad swe zwierzęta i wynie wszystkie swoje rzeczy (w sensie meble zostajš, ale w miarę możliwoci - odtworzenie stanu pierwotnego, w sensie aby nic należšce do domu PRZED PRZEPROWADZKĽ nie zostało z niego wzięte z sobš) Zrób dym jednym z kadzideł/wiec dymnych w nawiedzonym pomieszczeniu, dowiedz się kto pierwszy się tu wprowadził i gdzie oraz jak umarł. W tym pomieszczeniu będzie oczyszczanie. Połam wszystkie krzyże. Powięcone przedmioty daj do piwnicy lub czym nakryj. Utwórz kršg z krwii na rodku domu, lub po prostu połóż mięso zmiksowane przez mikser na talerzyk. Zapal kadzidła (a raczej dziesištki kadzideł - to ma być co w rodzaju mgły, żeby było widać wszelkie ruchy powietrza). Postaw wiecę/gromnicę (oczywicie zapalonš) na talerzyku, wokół wiecy powinna być krew (lub mięso), boki wiecy także powinny zostać namaszczone krwiš, ew. przez mix krwii ze sproszkowanymi koćmi. W skrócie: wieca umazana krwiš stoi w talerzyku z krwii lub mięsa spowita dymem kadzideł. Opuć pomieszczenie i zamknij dom na klucz. Wejd do niego dopiero po jednym dniu i jednej nocy. WAŻNE: Na 100% gromnica musi się wypalić do końca. Jeli nie dopaliła się do końca, to domu nie da się w ogóle oczycić, ponieważ został przykuty przez kogo, kto w nim umierał. Jeżeli dopaliła się sama do końca (powinna mieć ok. 3/4 pierwotnej długoci) to wiecę z talerzykiem i z pozostałociami zakop gdzie na niepowięconej ziemi - jaki opuszczony grób, albo postaw na rozstajach dróg w trakcie nowiu. A jeli dom spłonie, to oznacza, że duch zabrał go ze sobš.
greki