teksty - wiersze.doc

(424 KB) Pobierz
WIOSNA

WIOSNA

WIOSNA

No proszę,

był śnieg

i nie ma śniegu

ledwo za trzy grosze.

 

A tak się pierzyło,



puszyło,

stroszyło,

jak białe kalosze.

 

Myślałby kto:

zima

cały rok nie puści,

wieki potrzyma.

 

A tu

puk, puk

i proszę:

wiosna jak zielony puch,

jak złote ciepło kurczęcia.

 

Już dzwonki,

skowronki wysoko pod chmurą,

chociaż za moją leśną górą,

jeszcze wczoraj leżał śnieg.

(Teresa Ferenc)

 

 

WIOSNA

Bure chmury w dal popłyną

nad doliną, niziną,

już się niebo przeciera,

złote słonko lśni teraz.

 

Coraz silniej przypieka;

pękły lody na rzekach,

wiatr od lasu przypłynął

zbudź się, zbudź ozimino.

 

Już się wiosna zaczyna

każdy dzień to nowina.

Lecą gęsi, żurawie,

pełza żuczek po trawie.

 

Kwitną kwiaty na łąkach,

w białych pąkach jabłonka.

Ptak się chwali piosenką,

witaj wiosno, wiosenko!

(Czesław Janczarski)

 

 

 

 

 

 

MARCOWE SŁOŃCE

Marcowe słońce ozłaca

daleką, szczerą równinę,

na której, jak okiem sięgnąć,

drzewko widnieje jedyne.

 

Jeszcze się nic nie zieleni,

nago i pusto, jak w stepie,

tylko wiatr tańczy i hula,

i drzewkiem targa i siepie.

 

A drzewko chwieje gałęźmi

w wesołej z wiatrem

przekorze, że choć mu liść zwiał w jesieni cienia

zwiać z ziemi nie może.

              (Leopold Staff)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

W MARCU

Raz śnieg pada, a raz deszczyk

na jeziorze lód już trzeszczy.

 

Błękit nieba lśni w kałuży,

bałwan w słońcu oczy mruży.

 

Koniec zimy. Przerwa. Dzwonek.

To nie dzwonek, to skowronek!

              (Irena Suchorzewska)

 
 
 
SPOTKANIE

Spotkałem wiosnę. Wieńcem

oplotła mi zaraz ręce,

 

We włosy wplotła mi zioła

i trawy, co rosną dokoła.

 

W oczy rzuciła stokrotki,

pod nogi – bystre strumienie,

czekając, aż w szumną wiosnę

i ja się w końcu zmienię.

              (Józef Ratajczak)

 

 

75

 


W MARCU JAK W GARNCU             

W marcu

gotuje się wiosna w garncu.

Miesza się.

Bulgocze.

Burzy.

Słońcem wzbiera w każdej przydrożnej kałuży.

To zastyga przymrozkiem niewielkim,

to zielonych pąków wypuszcza bąbelki,

to znów śniegiem jak kożuchem się zetnie,

to się wiatrem zakotłuje po ogrodach,

aż się nam uwarzy marcowa pogoda.

WIOSENNE PORZĄDKI

Najpierw trzeba

zanieść niebo.

Potrzebne są do tego

drzewa otrzepane ze śniegu,

jak długie miotły zbierające

chmury z wiosennego słońca.

 

Potem trzeba pole

od szronu uwolnić,

aby kiełki mogły przebić łupiny,

podskoczyć do blasku zwinnie

i dopiero w jesieni

zawstydzić się zarumienić.

              (Józef Ratajczak)

I przeleje się,

wykipi

mokrym kwietniem.

              (Joanna Kulmowa)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

WIOSENNE PORZĄDKI                                                        SKOWRONEK

O świcie

w błękicie

wzleciał

skowronek.

Malutka

nutka.

Śpiewająca

grudka.

Na przebudzenie

wiosny

-         pierwszy dzwonek

Bo to na skowronki

właśnie

roku

pora.

              (Karolina Kusek)

Wiosna w kwietniu zbudziła się z rana,

Wyszła w prawdzie troszeczkę zaspana,

Lecz zajrzała we wszystkie zakątki:

-         zaczynamy wiosenne porządki.

 

Skoczył wietrzyk zamaszyście,

Poodkurzał mchy i liście.

Z bocznych dróżek, z polnych ścieżek

Powymiatał brudny śnieżek.

 

Krasnoludki wiadra niosą,

Myją ziemię ranną rosą.

Chmury, płynąc po błękicie,

Urządziły wielkie mycie,

 

A obłoki miękką szmatką

Polerują słońce gładko,

Aż się dziwią wszystkie dzieci,

Że tak w niebie ładnie świeci.

 

Bocian w górę poszybował,

Tęczę barwnie wymalował,

A żurawie i skowronki

Posypały kwieciem łąki,

Posypały klomby, grządki

I skończyły się porządki.

(J. Brzechwa)

             

WIOSENNE PYTANIA

Ile wiosna ma głosów

i pośpiewów i kwileń,

gwizdu drozdów i kosów

i zielonych nut – ile?

 

Szepcze ciepłym podmuchem,

szemrze brzozą nad płotem,

piszczy z ptaszkiem – maluchem,

brzmi bocianim klekotem.

 

Ile wiosna barw rodzi,

ile blasków, odcieni,

gdy błękitem z chmur schodzi

i w kałużach się mieni?

 

W kasztanowym jest pąku,

w sadzie bielą się chyli,

witrażyki nad łąką

kładzie w skrzydła motyli.

 

Ile wiosna ma woni,

jakim wiatrem powiewa?

Pachnie płatkiem jabłoni,

co różowi się w drzewach.

Świeżą trawą, strumieniem,

kaczeńcami na łące?

Pachnie światłem czy cieniem?

Kroplą deszczu czy słońcem?

                            (Hanna Łochocka)

WIOSNA W GÓRACH

W górach,

o świcie...

czasem w nocy mroku

zakwita

pierwszy krokus.

Za nim – drugi...

dziesiąty...

-         pierwszemu rówieśny.

Jeszcze niewyspane,

zbudzone przedwcześnie,

śnią...

Ze snem złączone

tylko nitką wątłą,

niewidoczne w mgieł oparach,

co wiszą nad łąką!...

Ale kiedy słońce

ranne mgły osuszy,

zazłoci się dolina

od krokusów...

              (Halina Szayerowa)

 


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

LATO

LATO

Bure chmury w dal płyną

nad doliną, niziną...

Odpłynęły, spójrz w górę,



już jest niebo bez chmurek.

 

Wiatr mknie falą przez żyta,

koniczyna zakwita.

W cieniu lasu znikł zająć,

tam kukułki kukają.

 

W dali rzeka połyska

niby blacha srebrzysta,

motyl leci ku kwiatom.

Czy już lato? Tak, lato.

 

Jakże grzeje dziś słonko,

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin