{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. {1}{75}20000 Leagues Under The Sea |23,976 fps 720x336 czas 2:06:53 {75}{225}T�umaczenie na podstawie angielskich napis�w: kuki {225}{375}pozdrawiam. {2046}{2160}"Nie zapomniano zapewne dot�d dziwnych,|niepoj�tych i trudnych do obja�nienia zjawisk, {2160}{2256}kt�re mia�y miejsce w 1866 roku.|Od pewnego czasu okr�ty spotyka�y na morzu {2256}{2380}"jak�� rzecz ogromn�", przedmiot d�ugi, niekiedy|�wiec�cy, wi�kszy i szybszy od wieloryba." {3517}{3575}Nie ma �adnego potwora! {3577}{3613}Lecz potrzeba nam ludzi. {3614}{3676}By by�o sprawiedliwie, {3678}{3732}p�acimy wam podw�jn� stawk�, plus premia, {3734}{3804}z Frisco do Szanghaju i z powrotem. {3806}{3853}Nie wierzcie mu! {3854}{3901}Ludzie, nie id�cie na to. {3902}{3976}Z podw�jn� pensj� nie znajdziecie potwora. {3978}{4045}Nigdy nie uda wam si� powr�ci�|do Frisco, by odebra� wyp�at�. {4046}{4106}Jest tu ze mn� cz�owiek,|kt�ry p�ywa� na "Z�otej Strzale" {4108}{4146}i prze�y� atak potwora. {4148}{4176}Chod� tu, Billy. {4218}{4272}Powiedz, co widzia�e�. {4274}{4336}To na pewno by� potw�r. {4338}{4424}D�ugo�ci przynajmniej jednego kabla.|/(Kabel - 1/10 mili morskiej)/ {4426}{4489}Pojawi� si� znienacka,|na otwartym morzu, {4491}{4570}z okiem, �wiec�cym niczym latarnia morska. {4572}{4646}�up!|Rzuci�o nas na praw� burt�! {4648}{4712}Bach!|I spowrotem, na lew�! {4714}{4802}A potem...|podp�yn�� i staranowa� nasze {4804}{4870}�r�dokr�cie, zatapiaj�c nas. {4872}{4966}40 niewinnych �eglarzy straci�o �ycie. {4967}{5038}Rzecz w tym, �e|ten potw�r lubi atakowa� statki! {5039}{5101}To istny cud, �e|stary Billy jeszcze �yje. {5103}{5154}- Powiedz jakie mia� z�by, Billy. {5156}{5202}Wielkie jak grot-�agiel, s�owo. {5203}{5233}A oddech... {5235}{5285}ooh, z pyska bucha�o mu jak z pieca! {5287}{5328}U ciebie wcale nie lepiej, {5330}{5365}m�j rozgadany przyjacielu. {5395}{5443}M�g�by� mi odpowiedzie� na kilka pyta�? {5445}{5510}Jestem wielorybnikiem, interesuj� mnie potwory... {5512}{5540}wszelkiego rodzaju. {5542}{5596}Trzymaj si� od niego zdala,|morski rozb�jniku! {5598}{5676}Chcia�em tylko poczu� jego oddech.|Tw�j ju� tu czuj�. {5718}{5764}Chyba co� mu si� zagotowa�o, {5766}{5815}b�dzie darmowy grog dla wszystkich! {5817}{5885}B�dzie mo�na go zliza� z czubka -- {5958}{5997}Tam! To oni! {5999}{6022}- Dalej! {6023}{6045}Zatrzymajcie ich! {6046}{6069}Uciekamy, Casey. {6070}{6124}To nie miejsce dla syna pastora. {6470}{6516}Ej, Daphne! {6639}{6680}Spadamy st�d! {6788}{6852}Ej! Co to ma znaczy�? Co robicie?! {7286}{7353}Darujcie sobie wypakowywanie baga�u.|Rejs odwo�any. {7354}{7393}Znowu? {7394}{7460}Oburzaj�ce. Pogadajmy z kierownikiem. {7462}{7492}Wo�nico, zaczekaj tu na nas. {7494}{7517}Tak, sir. {7556}{7614}Czy to prawda, �e odwo�ano nasz rejs? {7616}{7662}Niestety tak, profesorze Aronnax. {7663}{7701}Za�oga uciek�a dzi� rano. {7702}{7740}Ale musimy dotrze� do Sajgonu. {7742}{7776}Nie ma jakiej� innej �odzi? {7778}{7809}Nie. Przykro mi. {7810}{7836}Nast�pny. {7838}{7880}Taki kawa� drogi przemierzyli�my z Pary�a, {7882}{7912}a tu... taka niespodzianka. {7914}{7956}Nic nie mo�emy na to poradzi�. {7958}{7980}Nie. {7982}{8020}Spakuj... rozpakuj. {8022}{8076}Tylko to od miesi�ca robi�. {8078}{8112}Profesorze? {8114}{8164}San Francisco by�o by zaszczycone, {8166}{8208}je�li m�g�by� zosta� troszk� d�u�ej. {8210}{8243}Jestem dziennikarzem The Bulletin. {8245}{8291}Ci dwaj panowie s� z |The Globe i The Post. {8293}{8319}- Dzie� dobry.|- Mi�o mi. {8321}{8371}Ciekawi nas pa�ska opinia|na temat tego potwora. {8373}{8403}Moja opinia? {8405}{8462}Szczerze m�wi�c, nie mam na razie �adnej. {8464}{8498}Wszak�e, wiem w tej sprawie {8500}{8570}niewiele wi�cej od was. {8572}{8629}Profesorze... chwileczk�. {8630}{8675}Tak? {8677}{8727}Profesorze, a co s�dzi na ten temat {8728}{8762}Paryskie Muzeum Historii Naturalnej? {8764}{8793}Tego nie mog� powiedzie�. {8794}{8849}S�yszeli�my, �e celem pa�skiej ekspedycji {8850}{8897}by�o zebranie informacji o potworze. {8898}{8941}Obawiam si�, �e pa�stwo �le s�yszeli. {8942}{9011}Na Wsch�d wybra�em si�|z czysto naukowych powod�w. {9013}{9059}Mam nadziej�, �e kiedy� w ko�cu tam dotr�. {9061}{9100}Profesorze, czy to prawda, �e gigantyczne {9100}{9137}narwale osi�gaj� nawet 24 metry d�ugo�ci? {9139}{9181}Czemu sami nie sprawdzicie? {9183}{9223}Je�li by�my mogli zej�� wystarczaj�co g��boko, {9223}{9281}wszyscy byliby�my zaskoczeni, na widok istot, kt�re tam �yj�. {9282}{9325}Czy takie stworzenie mog�oby zniszczy�, {9327}{9357}lub wci�gn�� pod wod� ca�y statek? {9358}{9417}Je�li by�oby dostatecznie du�e. {9418}{9453}Nie wa� mi si� tego drukowa�! {9454}{9502}Profesorze, uwa�aj co m�wisz. {9504}{9565}Panowie, nied�ugo przygotuj�|moje oficjalne o�wiadczenie. {9567}{9637}Wi�c nie zaprzecza pan istnieniu takiego stworzenia. {9638}{9665}Dobrze rozumiem? {9666}{9701}Niczemu nie zaprzeczam. {9702}{9729}Jest pan pewien? {9730}{9777}Hej, co ty tam rysujesz? {9778}{9817}Szkic potwora. {9818}{9850}Dzi�kujemy, profesorze. {9852}{9894}- Do widzenia.|- Do hotelu. {9896}{9946}- Tak, sir.|- Do widzenia, sir. {10028}{10069}Dorysuj mu jeszcze skrzyd�a. {10098}{10154}Sp�jrz co tu powypisywali. {10156}{10206}Nigdy czego� takiego nie m�wi�em. {10208}{10240}Zwr�� uwag� na rysunek. {10242}{10288}Wiedzia�em. {10290}{10349}"Przera�aj�ce istoty z morskich otch�ani opisuje {10349}{10418}profesor Aronnax z|Paryskiego Muzeum Historii Naturalnej." {10420}{10495}Tym razem przesadzili. {10497}{10539}Przesadzili? {10541}{10607}S�dz�, �e proporcje s� dobre. {10633}{10675}Nie m�wisz powa�nie, profesorze? {10677}{10743}Nie chodzi�o mi o skrzyd�a|i ten statek w paszczy, {10745}{10803}raczej o rozmiary... {10805}{10849}Jakby tak si� bli�ej przyjrze�, {10851}{10905}to nawet ciekawa koncepcja. {10907}{10937}Przepraszam,|profesorze Aronnax. {10939}{10969}O, nie. Do�� dziennikarzy. {10971}{11028}Nam�cili�cie ju� wystarczaj�co.|Profesor jest teraz zaj�ty. {11030}{11065}Ale� ja nie jestem dziennikarzem. {11065}{11107}Jestem przedstawicielem|rz�du Stan�w Zjednoczonych. {11107}{11145}Rz�d ameryka�ski? {11147}{11173}Mog� wej��? {11175}{11201}Mo�e wej��? {11203}{11229}Ale� oczywi�cie. {11231}{11278}Prosz� wej��, panie Howard. {11280}{11306}Dzi�kuj�. {11308}{11346}Przejd�my do rzeczy, profesorze. {11348}{11399}Rozumiem, �e starasz si� dotrze� na Wsch�d, {11400}{11435}a tw�j rejs zosta� odwo�any. {11437}{11489}Co by� powiedzia�, gdyby� m�g� si� tam dosta�, {11491}{11517}lecz nieco okr�n� drog�, {11518}{11575}przez morza po�udniowe...|powiedzmy, ze 3-4-miesi�czny rejs? {11577}{11609}Zgodzi�by� si�? {11610}{11683}No, tak, naturalnie...|by�bym zainteresowany. {11685}{11719}Prosz� usi���. {11721}{11751}Dzi�kuj�. {11753}{11793}Nie widz� powodu, dla kt�rego pan {11795}{11849}i pa�ski s�uga, nie mieliby�cie si� czu� {11851}{11893}obywatelami Stan�w Zjednoczonych {11895}{11946}do czasu, dop�ki nie dotrzemy do Sajgonu. {11948}{12038}Czy mog� wiedzie�, sk�d ten zaszczyt? {12040}{12080}C�, to raczej my b�dziemy zaszczyceni. {12082}{12144}Jako niepodwa�alny autorytet|w sprawach morza i jego tajemnic, {12146}{12186}by�by pan idealnym obserwatorem. {12188}{12253}Pa�skie wnioski mia�yby|ogromny wp�yw na opini� publiczn�, {12255}{12329}a my mogliby�my potwierdzi� albo|zdementowa� niekt�re plotki. {12330}{12413}Wiedzia�em...|chodzi o potwora. {12414}{12453}To prawda? {12454}{12481}Jak najbardziej. {12482}{12517}Zreszt� z gazet wynika, �e pan, {12518}{12565}zdaje si� w niekt�re plotki wierzy�. {12566}{12633}O, nie. Profesor zosta� �le zrozumiany. {12634}{12689}Tak, obawiam si�, �e pope�nili ma�y b��d. {12690}{12761}Jednakowo�, nie uwa�am|tego tematu za zamkni�ty. {12762}{12833}Tym lepiej.|Pa�ski raport nie b�dzie stronniczy. {12834}{12892}Widzi pan, r�wnie�|inne kraje, poza naszym, {12894}{12928}wysy�aj� r�ne ekspedycje. {12930}{12996}S�dz�, �e jednak nasz kraj,|mia�by nad nimi przewag�, {12997}{13070}je�li by si� pan zgodzi� wzi�� udzia�. {13072}{13134}To... bardzo mi�e... z waszej strony... {13136}{13162}Zgadzamy si�. {13164}{13189}Dobrze. {13190}{13233}Wi�c teraz, je�li nie masz nic przeciwko, {13234}{13295}chod�my na d� spotka� si�|z kapitanem Farragutem. {13297}{13357}Jest dow�dc� statku, na kt�rym b�dziecie p�yn��. {13358}{13437}Ma on raczej radykalne pogl�dy {13439}{13493}na temat morskich potwor�w. {13495}{13548}Masz na my�li, �e dla niego ten temat jest zamkni�ty? {13549}{13596}Tak, raczej tak. {13705}{13812}Zmierzali�my na po�udnie.|W�r�d za�ogi panowa�o olbrzymie podniecenie. {13814}{13884}Wszyscy na pok�adzie wyt�ali oczy, {13886}{13978}a s�u�b� pe�niono dzie� i noc. {13980}{14069}Mimo swojego zdania w tej sprawie, {14071}{14157}kapitan Farragut zda� si� na przypadek. {14159}{14201}S�yn�ca ze swojej dok�adno�ci, marynarka {14203}{14281}planowa�a podzieli� Pacyfik na cz�ci, {14283}{14331}a nast�pnie przeszuka� ka�d� z nich. {15276}{15356}P�yn�li�my ju� miesi�c,|zmieniaj�c co chwila nasz kurs, {15358}{15428}lecz, jak dot�d, bezskutecznie. {15430}{15493}Nie by�o najmniejszego �ladu naszego potwora. {15660}{15724}Fa�szywe alarmy zdarza�y si� cz�sto, {15726}{15784}i bynajmniej nie wp�ywa�y one|dobrze na morale za�ogi. {15894}{15946}Wieloryb! {15948}{16002}Wieloryb na nawietrznej! {16796}{16926}Wiele dni i nocy p�yn�li�my|po po�udniowym Pacyfiku. {16928}{16998}Nasza nadzieja zacz�a s�abn��. {17000}{17086}Nie by�o zatem dla nas zaskoczeniem, �e w nocy, {17088}{17165}8-mego grudnia 1868 roku, kapitan Farragut {17167}{17226}wezwa� nas do �wietlicy. {17227}{17296}Panowie, uwa�am moje zobowi�zanie {17298}{17337}za wype�nione. {17339}{17390}Dowodem tego s� te oto mapy. {17392}{17443}Przedstawiaj� dok�adny zapis, {17445}{17499}naszego, trwaj�cego trzy i p� miesi�ca, rejsu, {17501}{17539}w poszukiwaniu pot...
eros1955