{21}{92}/Poprzednio w Spartacus: Gods of the Arena... {93}{207}Niech wyrucha jš,|a ja popatrzę. {230}{289}Gdy wychwalałem cnoty|domu Batiatusa... {290}{344}Natychmiast zażšdałem zaznajomienia. {345}{419}Wezmę tę. {420}{558}Niecierpliwie wyglšdam spotkania na igrzyskach.|Oraz występu Ganikusa w głównej walce. {559}{664}Cokolwiek myli Tulliusz i jego chłopiec,|zdobyłem głównš walkę dzięki Ganikusowi. {665}{720}/Ganikus nie wystšpi na igrzyskach. {721}{782}/Zatem dzisiaj nadarza się|/nieczęsta sposobnoć. {783}{879}/Auktus, wyszkolony pode mnš,|/kontra Kriksos, wyszkolony pod tobš. {880}{994}/Wynik pokaże, czy syn nauczył się|/od ojca czego wartociowego. {995}{1084}/Wyglšda na to,|/że nie doceniłem Kriksosa. {1085}{1131}/Takoż i mojego syna. {1132}{1217}- Zostanę u twego boku.|- Zostajesz tutaj? {1218}{1367}Dopóki oddech nie opuci mego ciała,|wzywajšc je do zawiatów. {1368}{1447}{c:$00008B}Spartacus: Gods of the Arena [01x04] {1448}{1542}{c:$00008B}Tłumaczenie: Yungar|{c:$00008B}Korekta: Igloo666 {1543}{1590}{c:$00008B}Pod maskš {1591}{1705}{c:$00008B}.:: GrupaHatak.pl ::. {1755}{1819}Trzymać szereg. {1959}{2011}Goń mnie. {2012}{2075}Tędy. {2665}{2705}Sieć i trójzšb? {2706}{2776}Bardziej przypomina zwykłego rybaka|nili gladiatora. {2777}{2820}To styl sieciarza, {2821}{2895}- przywieziony z dalekich rubieży.|- Tam włanie powinien wrócić. {2896}{2960}Wolę mirmillo. {3042}{3115}Tłum jest innego zdania. {3466}{3570}Wkrótce na każdych igrzyskach|pojawi się sieciarz. {3571}{3651}Ciężki los czeka ludus,|któremu będzie go brakować. {3652}{3676}Dobrze więc. {3677}{3763}Wyposaż w sieć i trójzšb|jednego z naszych słabszch ludzi. {4371}{4428}Nie mówiłem?|Posłuchaj ryku tłumu. {4429}{4473}wietne widowisko. {4474}{4546}Byłoby bardziej oszałamiajšce,|gdyby oglšdane z loży. {4547}{4603}Wystosowano zaproszenie. {4608}{4637}I odmówiłe? {4638}{4683}Loża jest zbyt daleko. {4684}{4744}Wolę oglšdać igrzyska stšd,|poród ludzi. {4745}{4809}Z synem u mego boku. {5081}{5152}Wybiła wasza godzina. {5259}{5324}Porzšdne ostrze. {5342}{5384}Będę nim sprowadzał mierć. {5385}{5482}Tłumacz mojee słowa,|by Dagan je zrozumiał. {5507}{5559}Dzierżycie Znak Braterstwa. {5587}{5652}Nie zasłużylicie na ten zaszczyt. {5672}{5727}Czeka was prawdziwy sprawdzian. {5746}{5842}Przeżyjcie, a dołšczycie do nas. {5843}{5873}Zgińcie... {5874}{5950}a okażecie się nic niewarci,|jak podejrzewałem. {5951}{6025}Zgiń, a sprawisz|temu fiutowi radoć. {6026}{6103}Będzie więtował|z moim kutasem w dupie. {6104}{6225}Dagan mówi, że zaszczyci|dom Batiatusa darem krwi. {6243}{6304}Tak jak i waleczny Ashur. {6305}{6374}I nie zgińcie zbyt prędko. {6777}{6835}Dalej, Ashur! {7755}{7813}Walcz! {7929}{7996}Pięknie! {8583}{8646}Hazdrubal poległ! {8647}{8750}Jak wszyscy przeciwnicy Ashura! {8751}{8877}- Przypisuje sobie cudze zasługi.|- Dał się ponieć chwili. {8878}{8960}Być może następnym razem|zaprezentuje się lepiej. {8966}{9034}Jeli będzie następny raz. {9057}{9184}Skoro słabsze pojedynki już za nami,|obejrzyjmy co godnego uwagi. {9185}{9266}Wetiuszu, dokonaj prezentacji. {9267}{9383}Zacni mieszkańcy Kapui,|dzi daję wam mój najnowszy nabytek! {9384}{9435}Z pewnociš rozpali w was pasję! {9436}{9507}Oraz wzbudzi lęk|u każdego przeciwnika! {9508}{9568}Z najmroczniejszych ziem|na wschód od Renu... {9569}{9628}Oto Caburus! {9629}{9685}Mirmillo! {9827}{9900}Tłum wielbi człowieka Wetiusza. {9901}{9980}Ganikusa witajš jeszcze głoniej,|a jednak wykluczono go z igrzysk. {9981}{10031}Wpucić Drappesa! {10032}{10078}Traka! {10079}{10155}Kriksos się sprawdził,|a skazano go na ten sam los. {10156}{10228}Nasi ludzi wygrywajš tylko po to,|by ich potem wykluczono. {10229}{10326}Takie sš skutki,|gdy obrażasz wyższych od siebie. {10327}{10384}Zaczynać! {10469}{10553}Tylko broniłem naszego domu.|Jak postšpiłby każdy lanista. {10554}{10648}A jednak niedosięgłe ambicje|zaćmiewajš twój osšd. {10694}{10775}Musimy być pokorni,|jeli mam naprawić stosunki z Tulliluszem {10776}{10819}i zapewnić powrót|naszych ludzi na piach. {10820}{10842}Oby szybko to nastšpiło. {10843}{10907}Jeli mamy mieć ludzi w igrzyskach|z okazji otwarcia nowej areny... {10908}{10997}Włanie przez sięganie|po takie zaszczyty wypadłe z łaski. {11008}{11065}Porzuć takie myli, {11070}{11176}a uwagę i wysiłki skieruj|ku bardziej rozsšdnym celom. {11270}{11383}Na przykład pozyskaniu|kogo tak wartociowego jak Caburus. {11459}{11556}Jedna z ostatnich okazji, by zabawić|na starej arenie, a odstawiono nas na bok. {11557}{11602}Nawet bez zwyczajowych przeprosin. {11603}{11653}Dla mnie to błogosławieństwo, {11654}{11709}że w końcu|nikt nie patrzy na mnie z potępieniem. {11710}{11803}Aż dziwne, że od spojrzenia Tytusa|nie stajemy w płomieniach. {11804}{11868}To tylko uparty starzec. {11869}{11966}To gorgona z kutasem,|która wszystko dokoła zamienia w kamień. {11967}{12051}Tytus le się czuje|w tym kurzu i upale. {12052}{12149}Wkrótce zdrowie zmusi go|do powrotu na Sycylię. {12150}{12262}Do czasu tego wspaniałego zdarzenia|usunę się spod jego despotycznego dachu. {12287}{12334}Opuciłaby mnie? {12377}{12443}Masz przy sobie męża. {12444}{12539}Który nie pozwoliłby skrzywdzić cię|przez jaki kaprys lub wypadek. {12563}{12676}Ja jestem sama,|pozbawiona takowej ochrony. {12680}{12757}Ryzykowna to sytuacja,|którš należy się zajšć. {12771}{12846}Póki oddycham,|nigdy nie jeste sama. {12888}{12949}Pocieszajš me twe słowa. {12975}{13049}Chociaż mšż z ciężkš sakiewkš|pocieszyłby mnie bardziej. {13050}{13129}Zatem musimy|takowego ci znaleć. {13130}{13240}Okazja sama się nadarza|i to w wybornej postaci. {13241}{13260}Znasz go? {13261}{13357}Widziałam go w Rzymie|bez brzemienia w postaci żony. {13358}{13468}Jakie to szczęcie, że włanie tu|i teraz się na niego natknęłymy. {13488}{13600}W trudnych czasach lepy los|musi ustšpić bardziej stanowczym dłoniom. {13671}{13724}Petroniuszu?! {13739}{13815}Ależ bogowie|mnie pobłogosławili. {13837}{13930}Gaja. Poznalimy się|na jednym z przyjęć Warusa. {13931}{14010}Ach tak, oczywicie.|Wybacz. {14011}{14046}Nic się nie stało. {14047}{14130}To nieoczekiwane spotkanie|poprawiło mi niewesoły nastrój. {14150}{14225}- Lukrecja może potwierdzić...|- Ty jest Lukrecja? {14226}{14292}Żona lanisty Batiatusa? {14313}{14357}Owszem,|jest moim mężem. {14358}{14438}Słyszałem opowieci|o waszym domu. {14456}{14566}I rozkoszach,|które się w nim kryjš... {15171}{15224}Barca stracił kondycję|od mierci Auktusa. {15225}{15292}Znajdzie sobie|inny zad do ruchania. {15360}{15456}Wracamy unurzani|w krwi naszych wrogów! {15457}{15515}Hazdrubala i Kleitosa|spotkał koniec! {15516}{15614}Pierwsi z wielu, którzy padli|od naszych mieczów na arenie! {15664}{15733}Udajcie się do łani. {15768}{15826}Pieprzone dupowłazy. {15827}{15898}Ganikusie.|Ćwicz z Rhaskosem. {15899}{15936}Po cóż? {15937}{16006}Jeli nie będę walczył na arenie,|wolę pozostać w cieniu. {16007}{16062}Doctore. {16079}{16117}Wylij go na górę. {16118}{16176}Pragnę z nim pomówić. {16191}{16236}Magnetiusz. {16237}{16324}Jeden z najprzedniejszych mistrzów|wywodzšcych się z tego domu. {16411}{16501}- Prezentował się niczym tytan.|- Jak wszyscy moi mistrzowie. {16502}{16561}Ukoronowanie lat treningu. {16562}{16651}Oddania.|Powięcenia. {16732}{16796}Uważasz się za równego im? {16797}{16866}Na arenie|jestem równy każdemu. {16918}{17011}O mistrzu prawiš nie tylko|jego zwycięstwa na piasku. {17062}{17104}Stanowi sumę swoich czynów. {17105}{17187}Każda decyzja, niezależnie jak mała,|mówi co o człowieku. {17188}{17229}I równowadze jego serca. {17230}{17300}W jego piersi bije lwie serce. {17391}{17471}I dla kogo ono bije? {17472}{17532}Dla domu Batiatusa. {17642}{17706}Odprowadzić go do ludus. {17787}{17822}Widzisz? {17823}{17904}Walczy dla chwały tego domu.|Jak wszyscy twoi dawni mistrzowie. {17905}{18012}Ganikus mówi tylko to,|co pragnę usłyszeć. {18019}{18092}Nie jest mistrzem|mojego domu. {18224}{18362}Prezentuję przed Petroniuszem wdzięki,|a on tylko papla o domu Batiatusa. {18384}{18452}Lękam się, iż utraciłam|swš cnotliwoć. {18454}{18544}Wiele można o tobie mówić,|ale cnotliwš bym cię nie nazwała. {18545}{18584}Ależ masz humorek. {18585}{18658}Jeli wieci o naszej ofercie|dotarły do Petronisza, {18659}{18718}to ile czasu upłynie,|nim usłyszy o nich Tytus? {18719}{18757}Może powinien. {18758}{18811}Szok z pewnociš wykończyłby|starego kozła. {18812}{18878}Kpisz, gdy wszystkim nas|grozi pieprzony upadek. {18879}{18953}Tobie i Kwintusowi grozi jedynie|uznanie u wyższych sfer. {18954}{19029}Tak jak mšż uznaje|nierzšdnicę pod sobš. {19044}{19116}Przecież nie wie|o tym cały Rzym. {19151}{19260}Tylko usta największych dostojników|szepczš o rozkoszach tego domu. {19261}{19370}Rozkoszach, których Petroniusz|i jego przyjaciele pragnš dowiadczyć... {19371}{19453}Samo rozważanie tego|jest już szaleństwem. {19454}{19504}Gdyby Tytus odkrył... {19505}{19582}Jakiej to radoci|zapobiega teraz mój ojciec? {19590}{19646}To nic ważnego... {19733}{19806}Na targu spotkałymy|Petroniusza. {19807}{19841}Znane jest ci to imię? {19842}{19907}Jak każdemu,|kogo interesuje zyskowny interes. {19908}{19949}On także słyszał o tobie. {19950}{20056}I wyrażał szczere zainteresowanie,|by skosztować twej bardziej egzotycznej oferty {20057}{20120}wraz ze swoimi znajomymi|o równej mu pozycji. {20121}{20177}I skšd zacny Petroniusz|dowiedział się o tym? {20178}{20232}Warus i Kosutiusz. {20233}{20282}Ich języki latajš luniej|niż ich kutasy. {20283}{20349}Petroniusz pojutrze|wyrusza do Rzymu. {20350}{20448}Decyzję należy podjšć prędko|albo okazja przepadnie. {20480}{20573}Z poparciem Petroniusza wcišż możemy|otrzymać walkę w igrzyskach przy otwarciu. {20574}{20...
loonathic