MATERIAŁY FORMACYJNE DO PRZEJRZENIA cz. II.doc

(625 KB) Pobierz
Tematy spotkań formacyjnych na rok 2005/2006

 

Materiały Pomocnicze w Prowadzeniu Spotkań

Rok B

 

Temat: Ja Człowiek

 

Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Archidiecezji Poznańskiej

 

 

 

Przygotowanie i opracowanie konspektów:

Natalia Ampuła

Barbara Buk

Joanna Idziak

Adrian Pakuła

Marianna Pawlak

Arkadiusz Petruczynik

Katarzyna Roszkowska

Agata Sklepowicz

Małgorzata Świergiel

Aleksandra Werwińska

Agnieszka Wróbel

 

 

Podczas tego roku będziemy zgłębiać istotę człowieczeństwa w różnych jego aspektach. Na każdy miesiąc przygotowane zostały następujące rodzaje spotkań:

1.    Spotkanie formacyjne.

2.    Spotkanie formacyjne – życie i nauka autorytetów Kościoła.

3.    Spotkanie biblijne

4.    Spotkanie dyskusyjne o KSM.

 

Obowiązkowe do przeprowadzenia w każdym Oddziale są:

Spotkania formacyjne (1) i dyskusyjne (4). Pozostałe do wyboru.

 

Ponadto w ramach pakietu spotkań dodatkowych zostały przygotowane:

 

- 3 spotkania modlitewne

- 2 spotkania dyskusyjne

- 4 spotkania integracyjne

 

 

Konspekty spotkań biblijnych to materiał, z którego mogą korzystać animatorzy i do nich należy układanie pytań, aby spotkanie miało rodzaj dyskusji a nie wykładu.

 

 

 

 

 

 

Październik

 

Spotkanie formacyjne: Kimże jest człowiek?

Spotkanie formacyjne: św. Faustyna- wzór miłości bliźniego

Spotkanie biblijne: Niepokalane Poczęcie NMP

Spotkanie o KSM: Treść przyrzeczenia, jego istota i znaczenie

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Spotkanie formacyjne – Kimże jest człowiek

 

Cytat dnia:

 

„Masz szczęście – jesteś człowiekiem. Róża jest piękna, ale nie wie dlaczego i dla kogo jest piękna.”

              Michel Quoist

Przygotowanie animatora:

 

Potrzebny jest arkusz bristolu – biały, jak największy format, 4 flamastry: czarny i trzy inne kolory

 

Cel: Ukazanie prawdy o złożoności człowieka w świetle nauczania Kościoła Katolickiego

 

Wprowadzenie:

 

Człowiek wyprostowany

 

Człowiek marzy o tym, być w pełni panem swego życia. I słusznie, jego przewaga nad światem zwierzęcym polega właśnie na tym, że zdolny jest do refleksji nad światem i może swe życie prowadzić zgodnie z zasadami swego ideału. A jednak ilu ludzi, uważających się za panów swego życia w gruncie rzeczy pozostaje w bezwzględnej niewoli własnego ciała i własnych uczuć. Nie udało im się ani ustalić ani utrzymać jakiejkolwiek hierarchii w swym działaniu. Zdaje się, że nie mają rozeznania, albo liczą na własne siły w utrzymaniu właściwej  ludzkiej, pionowej postawy w życiu.

 

Psychologicznie patrząc, niewielu ludzi zdołało uporządkować i ustawić we właściwej hierarchii elementy składowe swego „ja”, niewielu jest naprawdę zrównoważonych:

 

·         albo im nikt nie pomógł w pełni się rozwinąć (wychowanie),

·         albo nigdy sami nie podjęli zadania swego rozwoju (samowychowanie okresu dojrzewania i dojrzałości),

·         albo sami siebie zepsuli, pozwolili się zepsuć przez innych ludzi, przez środowisko, przez przedmioty i zdarzenia...

 

Czy w pełni zasługujemy na miano człowieka?

 

Elementy człowieczeństwa można uszeregować na trzech stopniach:

 

·         na najwyższym stopniu to wszystko, co jest duchowe,

·         pośrodku to, co zmysłowe, związane z uczuciowością,

·         najwyżej to, co cielesne.

 

Wszystkie te trzy zakresy ulegają rozwojowi, zachodzą i oddziaływają na siebie. Nie wolno jednak pomieszać ich hierarchii – cielesność jako najprymitywniejsza musi pozostać najniżej, duchowość jako najpiękniejsza najwyżej.

Człowiek gubi swoje człowieczeństwo, gdy nie zachowa właściwej hierarchii, bez niej nie może osiągnąć pełni swych ludzkich możliwości.

 

·         Jeśli w twoim życiu decyduje i rządzi ciało, jeśli jemu jesteś posłuszny, ciężar tej władzy zgniecie w tobie wszystko inne. Stępi się twoja wrażliwość, twoja duchowość pozostanie anemiczna i zduszona.

·         Obserwuj się wciąż bardzo dokładnie – zobaczysz jak często usiłujesz oddać władzę nad tobą twojemu ciału – twoje łakomstwo, któremu nie potrafisz się oprzeć; te słodycze, ta lampka wina, czy butelka piwa; rozleniwione ciało, któremu tak trudno rano się podnieść z posłania; twoje ciekawości poszukujące smakowitych ploteczek i sensacji tylko dla prostej satysfakcji, twój głód rozkoszy płciowej, pożądanej dla niej samej;

 

·         Uczuciowość opanowała cię, gdy każde uczucie w tobie przeradza się w namiętność, wyłamującą się spod kontroli rozumu i sprawiającą, że „tracisz głowę”. Uczuciowość tak pojęta paraliżuje twoją duchowość, wlecze ją za sobą, pozbawioną zdolności zdrowego sądu i wolności decyzji.

·         Obserwuj czy: nie przyznajesz komuś racji tylko dlatego, że go bardzo lubisz; dobrze pracujesz u jednego szefa, bo jest sympatyczny, a u drugiego nic ci nie idzie, bo go nie znosisz; nie możesz się pozbierać zraniony czyjąś uwagą lub ironicznym uśmiechem i nie masz odwagi walczyć o słuszną sprawę, bo zabrakło ci zachęty; modlisz się właśnie dziś, bo jesteś w nastroju.

·         Człowiek wyprostowany, to ten, którego duchowość w pełnej wolności panuje zarowno nad ciałem, jak i uczuciami. Taki człowiek nie gardzi ani uczuciami, ani ciałem, gdy jedno i drugie jest potrzebne i piękne, jedno i drugie jest darem Stwórcy.

·         Panuje jednak nad nimi i prowadzi je. To on – duch – jest panem, one zaś mu służą.

·         Masz prawo rozwijać swoje uczucia i sprawność swojego ciała. One stanowią siłę, której kierunek działania ty sam musisz wytyczyć.

·         Jeśli chcesz osiągnąć swoją prawdziwą postać, właściwą i stałą postawę w życiu – trzeba, abyś często przypominał sobie jaka jest właściwa hierarchia twoich ludzkich cech.

·         Gdy stwierdzisz, że jakieś działanie było niegodne twego ducha – już samo to stwierdzenie jest zwycięstwem. Nie jesteś już ofiarą własnej impulsywności, twoje naiistotniejsze „ja” zdobywa wolność i obejmuje władzę w twoim życiu.

 

 

Tej postawy (wyprostowanej) człowiek nie może utrzymać o własnych tylko siłach: jego ciało jest bezwładne, uczuciowość zbyt napięta i żywa. Trzeba siły, która by podtrzymywała zwierzchnictwo ducha, umacniała go i wewnętrznie przeobrażała.

 

Jeśli podniesiesz swoją duszę ku Bogu – możesz stać się silnym Jego siłą – swoje ciało i swoje impulsy uczuciowe utrzymasz tylko w dłoniach, które są złożone w Jego dłonie.

 

Jeśli nie przyjmiesz Boga – okaleczysz się, pozostaniesz człowiekiem niepełnym, ciasnym, bezwładnym.

 

W odwiecznym planie Boga Ojca człowiek pełny – to człowiek przebóstwiony.

 

Dwa wymiary człowieka

 

Człowiek zupełnie samotny i samowystarczalny jest nie do pomyślenia. Jeśli chce coś osiągnąć, musi się się swobodnie i całkowicie otworzyć ku Bogu, który w swej miłości nie zadowala się stworzeniem człowieka, lecz chce się  z nim zjednoczyć, chce go przebóstwić.

Człowiek żyjący na ziemi, nigdy nie pozostanie sam, jest związany z wszystkimi ludźmi i musi się  z nimi zjednoczyć w miłości.

Tylko święty jest człowiekiem w pełni dojrzałym, wyswobodzonym z siebie samego, by móc całkowicie otworzyć się na Boga i ludzi, i przyjąć ich.

 

·         pionowy wymiar człowieka: wznoszenie się ku Bogu, związanie się z Nim, by w swej najgłębszej istocie przemienić się w Niego - „żyję już nie ja, żyje we mnie Chrystus” (św. Paweł);

·         poziomy wymiar: rozciąganie się na innych ludzi, tak by związać się z ludźmi wszystkich czasów i wszystkich zakątków świata – by stać się jedną rodziną.

·         Kto nie rośnie w tych dwóch wymiarach pozostaje człowiekiem niedokończonym i okaleczonym.

 

Na tyle poznasz w pełni siebie, na ile poznasz innych ludzi. Staraj się zdobyć świadomość swojej indywidualności, a poznasz swoje ograniczenie; a gdy poznasz swoje ograniczenie, z rozumiesz jak bardzo potrzebni są ci inni ludzie, abyś mógł się wzbogacić wewnętrznie i udoskonalić.

 

Ewangelia i ujmująca człowieka dynamicznie psychologia uczy nas, że ludzkim działaniem rządzą dwie przeciwstawne sobie siły:

 

·         siła odśrodkowa – działająca w kierunku na zewnątrz, rozszerzająca, nawiązująca kontakty, która nazywa się Miłością. To ona tworzy społeczności, od najmniejszych, jak rodzina, aż do największej, jaką stanowi ludzkość.

·         Siła dośrodkowa – zawężająca, oddzielająca od innych, która nazywa się miłością własną, egoizmem, która każe człowiekowi zamknąć się w sobie w oszukańczym złudzeniu indywidualnego sukcesu.

 

Gdy staniesz się gotowy wyrzeczenia się swej miłości własnej, by mogła rosnąć twoja miłość Boga i ludzi, wtedy dopiero będziesz gotowy stać się naprawdę człowiekiem.

 

Aktywizacja:

 

Na przygotowanym bristolu grupa ma wyrysować kontur – sylwetkę człowieka.

 

Wg nauki biblijnej człowiek został stworzony na Boże podobieństwo. Znaczy to, że Trójjedyny Bóg stworzył trójjedynego człowieka. Dlatego po tym spotkaniu w sylwetce człowieka powinny znaleźć się trzy hasła:

 

1. DUSZA

 

2. DUCH

 

3. CIAŁO

 

Każde z haseł napisać innym kolorem. Podczas następnych spotkań pod poszczególnymi hasłami powinny znaleźć się:

 

ad. 1.

 

intelekt

emocje

wola

świadomość własnego istnienia

sfera psychiczna

-sfera intelektualna (intelekt)

-sfera emocjonalna (uczucia)

-sfera wolicjonalna (wola)

 

ad. 2

intuicja

sumienie

motywacja

społeczność z Bogiem

świadomość istnienia Boga

sfera duchowa

Ponadto:

        intuicja (wrażliwość duchowa)

        sumienie (świadomość dobra i zła)

        dążenie do więzi z Bogiem

        motywacja

 

ad. 3

stosunek do otaczającego świata

Sfera fizykalna:

-wzrok

-słuch

-smak

-powonienie

-dotyk

 

 

Bibliografia:

 

Pismo Święte

 

M.Quoist, „Między człowiekiem a Bogiem”.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Spotkanie formacyjne

ŚWIĘTA SIOSTRA FAUSTYNA – wzór miłości bliźniego

 

 

Cel spotkania: ukazanie, że życie chrześcijańskie najwyraźniej ujawnia się w uczynkach miłosierdzia. Wskazanie świętej siostry Faustyny jako wzoru miłosiernej miłości bliźniego.

 

Przebieg spotkania

 

Modlitwa – odczytanie fragmentu Ewangelii: Łk 10, 30-15

 

Jezus (...) powiedział: Pewien człowiek schodził z Jeruzalem do Jerycha i wpadł między zbójców, którzy go obrabowali, pobili i odeszli, zostawiając na wpół umarłego.

Przypadkiem pewien kapłan schodził ową drogą, a kiedy go zobaczył, ominął. Podobnie i lewita, który znalazł się w tym miejscu i zobaczył go, ominął. A pewien podróżny Samarytanin przyszedł na to miejsce i zobaczywszy go, ulitował się. Podszedł więc, nalał oliwy i wina na jego rany i obwiązał je. Wsadził go na swe juczne zwierzę, zawiózł do gospody i pielęgnował go.

Nazajutrz wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: Pielęgnuj go, a jeśli wydasz coś nadto, oddam ci, gdy będę wracał.

 

Wspólne przypomnienie sobie uczynków miłosierdzia względem duszy i względem ciała.

 

Uczynki miłosierdzia względem duszy

1. Grzeszących upominać.

2. Nieumiejętnych pouczać.

3. Wątpiącym dobrze radzić.

4. Strapionych pocieszać.

5. Krzywdy cierpliwie znosić.

6. Urazy chętnie darować.

7. Modlić się za żywych i umarłych.

 

Uczynki miłosierdzia względem ciała

1. Głodnych nakarmić.

2. Spragnionych napoić.

3. Nagich przyodziać.

4. Podróżnych w dom przyjąć.

5. Więźniów pocieszać.

6. Chorych odwiedzać.

7. Umarłych pogrzebać.

 ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin