Andrzej Olechowski.doc

(45 KB) Pobierz
Andrzej Olechowski

Andrzej Olechowski

- po zakończeniu studiów w 1973 pracował w sekretariacie Konferencji Narodów Zjednoczonych do Spraw Handlu i Rozwoju (UNCTAD) w Genewie. 1978 - 1982 kierował Zakładem Analiz i Prognoz w Instytucie Koniunktur i Cen. 1982 - 1984 UNCTAD, 1985 - 1987 pracownik Banku Światowego. W 1987 powrócił do pracy w Polsce, objął funkcję dyrektora departamentu w Ministerstwie Współpracy Gospodarczej z Zagranicą. W latach 1989-1991 pełnił funkcję pierwszego zastępcy prezesa Narodowego Banku Polskiego. (źródło: Wikipedia).

 

W życiu politycznym to były Minister Finansów w rządzie Jana Olszewskiego.ego obecność w prawicowym rządzie wzbudzała pewne wątpliwości, po pierwsze z powodu jego związków z dawną nomenklaturą postkomunistyczną (m.in. pomagał Bogusławowi Kottowi w zakładaniu Banku Inicjatyw Gospodarczych, który współtworzyli członkowie elit gospodarczych PRL), a po drugie z powodu poparcia, jakiego udzielał mu niechętny Olszewskiemu prezydent Lech Wałęsa.(wkikipedia)

 

Wszyscy wiemy że to on wraz z Maciejem Płażyńskim z AWS i Donaldem Tuskiem z UW partię polityczną Platforma Obywatelska.

 

Program:

 

• Ograniczenie wydatków państwowych: redukacja administracji, zlikwidowanie Senatu, ograniczenie o połowę Sejmu;

 

• Funkcjonariusze państwa za swoje przestępstwa ponoszą większą odpowiedzialność niż tzw. zwykli obywatele;

 

• Podatek liniowy 3 x 15 bez ulg i kwoty wolnej od podatku.

 

Zajrzyjmy do programu PO

 

Dotyczy on głównie spraw gospodarczych. Jest tam jednak też kilka wzmianek dotyczących innych problemów.

W ujęciu PO państwo to "wspólne przedsiębiorstwo", które jest ponadto instytucją świadczącą pewne "usługi" dla "obywateli", a mianowicie: "pomoc socjalną, edukację, opiekę zdrowotną i zapewnienie bezpieczeństwa". Pomoc socjalna nie może być "lewicowa". Będzie to zatem tylko "zwiększenie niektórych świadczeń socjalnych dla osób w najtrudniejszej sytuacji materialnej".

 

Szczegóły? Szczegółów już nie możemy poznać. Co prawda jest o nich mowa w programie PO, ale zarazem podkreśla się tam, że jest to tylko program tymczasowy, a w życie będzie już wprowadzany nowy program, który "jest w trakcie tworzenia" i "pracuje nad nim Rada Programowa PO pod kierownictwem Andrzeja Olechowskiego".

Czy w programie PO jest mowa o sprawach polskich, o Narodzie, Kościele, tradycji i wartościach? Znajdujemy tam tylko krótką i bardzo ogólną oraz mglistą deklarację. Oto ona: "Zobowiązujemy się poprowadzić proces tworzenia nowej reprezentacji parlamentarnej. Z powagą i odpowiedzialnością. W duchu otwarcia i umiaru, szacunku dla tradycji i chrześcijańskich wartości. Dla dobra Rzeczypospolitej".

Zauważmy. Nie ma tu mowy o ochronie czy promocji tradycji i wartości chrześcijańskich. Nie ma mowy o działaniu podyktowanym przez te wartości. Co to znaczy "zachowywać szacunek dla tradycji i chrześcijańskich wartości"? Chyba tylko - otwarcie ich nie atakować. PO nie zamierza jednak ich bronić. Po pierwsze przecież wolność - wolność dla zachodnich koncernów, wielkich mediów godzących w tradycje i wartości chrześcijańskie, w istocie wszystkich tych, dla których katolicyzm i polskość to coś, co trzeba raz na zawsze wymazać z ludzkich umysłów i serc.

Jeżeli mówi się o Platformie Obywatelskiej, nie można przemilczeć jej genezy i związków jej liderów z różnymi formacjami ideowymi.

Padło tu nazwisko Olechowski. Już prawie o nim zapomnieliśmy. Okazuje się jednak, że nie usunął się z polityki. Spełnia bardzo ważną funkcję w PO - tworzy jej program.

Jego nazwisko pierwszy raz pojawia się w historii Polski, gdy zasiada przy Okrągłym Stole jako bezpartyjny doradca... gen. Jaruzelskiego. Gdy kandydował w wyborach prezydenckich, poparli go m.in. Andrzej Zoll, Zbigniew Religa (w tych wyborach swoje głosy oddał Tuskowi), Czesław Miłosz, Józefa Hennelowa, senator Krzysztof Kozłowski. Moje skojarzenie jest tu następujące. Zoll jest, a przynajmniej był, członkiem Rotary Club (por. choćby:

A. Socha, Bądź przyjacielem, Polska Zbrojna z 8.11.1994). Religa kojarzy mi się z Lions Club (por. choćby: K. Nielaba, Łagodne Lwy, Trybuna Śląska z 13.01.1994). Nazwisko Miłosza pojawiło się w mojej książce pt. "Masoneria polska 1993", gdzie czytamy: "W 1947 r. Stempowski (który był wtedy Wielkim Mistrzem) informuje za pośrednictwem, jak wszystko na to wskazuje, Czesława Miłosza, wielkiego komandora masonerii w USA J.H. Cowlesa, 'że masoneria polska podzieliła los sąsiednich (...) i wyginęła - przestała istnieć'" (informacja ta została zaczerpnięta z: L. Hass, Druga wizyta Johna Henrego Cowlesa w Polsce, Ars Regia nr 2(3)93, s. 100). Na uwagę zasługuje też materiał autorstwa noblisty pt. "O historii polskiej literatury, wolnomyślicielach i masonach" ("Kultura" nr 4/70, s. 21). Bardzo ciekawy jest również jeden z rozdziałów w książce Aleksandra Fiuta "Rozmowy z Czesławem Miłoszem", noszący tytuł "Sekretny zjadacz trucizn manichejskich", w którym poeta mówi o swoich związkach ideowych z manicheizmem i kabałą (do obu doktryn odwołuje się masoneria).

Hennelowej nie trzeba chyba Czytelnikom "Naszego Dziennika" "rekomendować". Jest przecież jednym ze sztandarowych przedstawicieli "Tygodnika Powszechnego". Znane są jej wypowiedzi na temat Radia Maryja (wynikałoby z nich, że jest to największe zagrożenie dla wszystkich i wszystkiego) i w sprawie regulacji prawnej kwestii życia poczętego. No i oczywiście senator Kozłowski z UW (ten, co tak bronił Wielkiego Mistrza Józefa Lipskiego w Senacie przed "Naszym Dziennikiem" i odsądzał pismo od czci i wiary). (fragment tekstu Stanisława Krajskiego Nasz Dziennik Sobota-Niedziela, 10-11 września 2005, Nr 211 (2316) )

 

Przypomnijmy że tak naprawde teraz liczą się 2 ugrupowania polityczne PiS i PO. Wszystkie pochodzą z odłamów AWS i UW. To z ich nagonek Samoobrona została wyparta z sejmu. Seksafera, afery Leppera, weksle itp. Tak samo było z SLD która miała też bardzo duzo afer - Rywingate, Orlen, PZU itp. Każda wywodziła się z twierdzen PiS lub PO. Samoobrona zniszczona i upodlona nie wszeła do sejmu.

 

Na liście Bilderbergów znajdują sie tez inne nazwiska w tym Hanna Suchocka.

* Andrzej Olechowski – od 1994 r. (http://www.fosar-bludorf.com/bilderberger/Liste.htm) (http://www.grazingsheep.com/artp/glob/2006/2006_05_bilderberg.htm)

* Hanna Suchocka – 1998 (http://www.infowars.com/images2/nwo/bilderberg/bbg_list_page_05.jpg)

* Sławomir Sikora – prezes Citibanku – 2004

* Artur Sudnik - 1998 (http://www.bilderberg.org/g/Bild-countr-misc.html)

* oraz Jacek Szwajcowski – 2005 z PGF (http://www.grazingsheep.com/artp/glob/2004/2004_06_bilderberg.htm)

 

Czym jest grupa Bilderbergów? Nieformalne międzynarodowe stowarzyszenie wpływowych osób ze świata polityki, biznesu i przemysłu. Spotkania grupy odbywają się raz do roku. Omawiane są podczas nich najważniejsze w danym czasie dla świata sprawy dotyczące polityki i ekonomii. Pierwsze spotkanie miało mieć miejsce w holenderskim Hotelu Bilderberga w Osterbeek w maju 1954 r. (stąd pochodzi nazwa grupy) z inicjatywy wpływowego polskiego polityka i emigranta Józefa Retingera, który był stałym sekretarzem Grupy aż do śmierci w 1960 roku.

 

Andrzej Olechwoski wg przytoczonych linków do list był od 1994 - 1998 na spotkaniach co roku w innym kraju. Spotkania są tak tajne, że mają swoich ochroniarzy (CIA, SAS, Mossad) a policja "tylko" ochrania wokół hotelu. Jim Tucker tropi Bilderbergów od 30 lat. To on ma wtyki w każdym z miejsc gdzie drukowana jest lista osób przebywających na spotkaniu. Dlaczego spotkania takiej rangi polityków, wpływowych urzedników itp. nie są nigdzie obwieszczone ani w TV ani w gazetach. Czy słyszałeś wcześniej o tych spotkaniach ? odpowiedź brzmi NIE. Mass media ukrywają to przed tobą. A to dlatego że najwieksze agencje prasowe są także w łapach bilderbergów: Max Boot - Wall Street Journal, Paul A. Gigot - The Wall Street Journal, Juan Luis Cebrian - PRISA (hiszpańska spółka medialna), Donald E. Graham - Washington Post Company, David Frum - National Post Newspaper, Fareed Zakaria - Newsweek International, Anatole Kaletsky - The Times, Martin H. Wolf - The Financial Times, Thomas L. Friedman - The New York Times, Marco Panara - La Republica, Mark Steyn - Dziennikarz dla rozmaitych publikacji, Matthias Nass - Die Zeit, John Vinocur - International Herald Tribune, Aatos Erkko - Fiński wydawca, Cnorad Black - Telegraph Group Ltd., Nicolas Beytout - Le Figaro, Eric Le Boucher - Le Monde, Adrian D. Wooldridge - The Economist, Gideon Rachman - The Economist, John R. Micklethwait - The Economist. Dlaczego jest tyle dziennikarzy, a nikt nie napisał o tych wydarzeniach i nie podał do opini publicznej? Może dlatego, że albo są ludźmi Bilderbergów, albo są zastrzaszani, w co wątpie.

 

Od 1994 r. w spotkaniach Klubu Bilderberg bierze udział reprezentant Polski - były minister finansów i spraw zagranicznych, Andrzej Olechowski. Wybór tej właśnie osoby do tak ważnego gremium z pewnością nie był przypadkowy. Trzeba bowiem pamiętać, że Olechowski swoją karierę ekonomisty rozpoczynał jako pracownik Konferencji Narodów Zjednoczonych ds. Handlu i Rozwoju (UNCTAD) w Genewie w latach 1974-1975 i 1982-1984, natomiast w latach 1985-1987 pracował w Banku Światowym w Waszyngtonie, a więc w najważniejszej instytucji finansowej świata. Jego osobę już nieraz wymieniano jako kandydata na premiera.

 

Andrzej Olechowski pełnił wiele funkcji w sektorze publicznym i prywatnym, m.in. był członkiem rad nadzorczych: Banku Handlowego, EXBUD-u, Philips Lighting Polska, wydawnictwa Czytelnik, PLL LOT, Polish-American Enterprise Fund, PKN Orlen oraz członkiem władz: Międzynarodowego Centrum Rozwoju Demokracji, Instytutu Studiów Wschodnich, Stowarzyszenia Euro-Atlantyckiego, Fundacji Batorego. (http://ludzie.wprost.pl/sylwetka/Andrzej-Olechowski/)

W 1989 uczestniczył w obradach Okrągłego Stołu jako ekspert strony rządowej w zespole ds. gospodarki i polityki społecznej.

 

"W spotkaniu 1998r. Klubu Bilderberg po raz pierwszy Polskę reprezentowały dwie osoby. Tą drugą była minister sprawiedliwości Hanna Suchocka, która wprawdzie nie pracowała w żadnym banku, ale za to odebrała staranne wykształcenie w takich uczelniach, jak Columbia University w Leyden, Instytut Praw Człowieka w Strasburgu oraz Instytut Prawa Publicznego w Heidelbergu. Od 1991 r. wchodzi ona w skład polskiej delegacji do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, uczestnicząc w pracach najważniejszej Komisji Politycznej, a w 1992 r., zanim została premierem, pełniła funkcję wiceprzewodniczącej tego Zgromadzenia.

 

Warto też przypomnieć, że 1998 Suchocka weszła w skład 9-osobowej Rady Mędrców, której zadaniem miało być przygotowanie projektu reformy Rady Europy. Nic więc dziwnego, że została ona już odznaczona Złotym Medalem Fundacji im. Jeana Monneta w Lozannie ,,za działalność na rzecz integracji europejskiej i praw człowieka, a także otrzymała Międzynarodową Nagrodę im. Maxa Schmidtheinego ,,dla osób szczególnie wyróżniających się działalnością polityczną i gospodarczą na rzecz liberalnego porządku na świecie. Była premier być może już niebawem będzie mogła ten ,,liberalny porządek umacniać jeszcze aktywniej, gdyż w Strasburgu rozważa się pomysł zgłoszenia jej kandydatury na stanowisko sekretarza generalnego Rady Europy. Może to zresztą mieć związek z jej udziałem w spotkaniu Klubu Bilderberg." (Paweł Siergiejczyk ,,Nasza Polska", 19 sierpnia 1998 r.)

 

 

4

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin