socjo10.doc

(38 KB) Pobierz
Temat 10 – Edukacyjne szanse życiowe – Borowicz R

Temat 10 – Edukacyjne szanse życiowe – Borowicz R. „Kwestie społeczne: trudne do rozwiązania czy nierozwiązywalne?”

 

1.      Upowszechnianie wykształcenia

 

Zjawisko upowszechniania wykształcenia, obserwowane na osi czasu historycznego, dotyczy:

·         ludzi - coraz więcej osób coraz więcej lat swojego życia spędza w szkole

·         instytucji – dotyczy kolejnych szczebli drabiny edukacyjnej

 

Dzisiaj liczba szkół wyższych i liczba kształtującej się w nich młodzieży zapewnia nam wysoką pozycję w świecie. Momentem przełomowym było złamanie monopolu państwa, w konsekwencji czego powstała cała sieć szkół niepublicznych, a także rozrosły się studia niestacjonarne w publicznych. Na ten niewątpliwy sukces zapracowało społeczeństwo. Dowodem tego jest nie tylko duży popyt, jak również gotowość do ponoszenia kosztów studiowania.

Wszystko przez cały czas pozostaje pod kontrolą państwa. Dotyczy to nie tylko obowiązującego prawa, ale i decyzji administracyjnych. To minister edukacji wydaje decyzje umożliwiające powstanie nowej szkoły wyższej czy konkretnego kierunku studiów. Warunkiem koniecznym do spełnienia jest określona kadra nauczająca, programy studiów oraz infrastruktura.

Wiele szkół wyższych powstało w wyniku układów politycznych, odnotowano również szkoły – widma, których działalność ograniczała się tylko do zbierania czesnego. Kwitnie „gerontobiznes”(Z.Kwieciński), gdyż największą wartość rynkową przedstawiają emerytowani profesorowie.

Do tak znacznego upowszechnienia wykształcenia wyższego przyczyniło się kilka kierunków studiów:

·         zarządzanie i marketing

·         finanse i bankowość

·         ekonomia

·         administracja

·         prawo

·         pedagogika

·         socjologia

Równie widoczny jest niesamowity wzrost studiów komercyjnych – form opłacanych przez samych zainteresowanych, a występuje to w skali masowej, również w szkołach publicznych. Rezultatem tak szybkiego i dużego przyrostu liczby studiującej młodzieży jest wewnętrzne zróżnicowanie szkół wyższych. Wśród nich wyróżnić można uczelnie akademickie i wyższe szkoły zawodowe.

Regułą jest to, że studia stacjonarne charakteryzuje wyższy poziom niż niestacjonarne. Jeszcze niższy poziom prezentują punkty zamiejscowe czy filie prowadzone z reguły niezgodnie z obowiązującym prawem.

Już obecnie mamy do czynienia z efektem nasycenia a nawet przesycenia (w ostatnim roku przygotowano więcej miejsc na I rok studiów niż było maturzystów).

O wartości wykształcenia wyższego w dużej mierze przesądza rybek: konsumpcja, praca zawodowa. Definitywnie skończył się okres, kiedy gospodarka wchłaniała wszystkich absolwentów szkół wyższych.

Nie ma takiej możliwości, aby pełna populacja mogła i chciała studiować.

 

 

 

2.       Społeczne nierówności w dostępie do studiów wyższych

 

Szczególną uwagę zwraca się tutaj na młodzież wywodzącą się z mniej korzystanie położonych środowisk:

·         Ze względu na miejsce zamieszkania – obszary wiejskie

·         Ze względu na standardy kulturowe – niski poziom wykształcenia rodziców

·         Ze względu na zajmowaną pozycję społeczno – zawodową – wykonywanie pracy zawodowej wymagającej niskich kwalifikacji

 

W badaniach bierze się pod uwagę:

·         sferę zamierzeń edukacyjnych młodzieży – jej aspiracje czy też plany

·         faktyczne uczestnictwo – udział w strukturze studiujących

 

Wszyscy są zgodni do tego, że źródła społecznych nierówności rejestrowane na wyższych szczeblach edukacji tkwią w socjalizacji pierwotnej, a dostrzegane są we wczesnych fazach osobniczego rozwoju. W pedagogice społecznej dla tego typu opisu i wyjaśnienia prawidłowości przydatna jest koncepcja sił społecznych (H. Radlińskiej), które jednym ułatwiają, zaś drugim utrudniają przechodzenie na coraz wyższe szczeble edukacji, zaś w socjologii edukacji habitus, czyli kultura wyniesiona ze środowiska przypisanego.

 

Gdzie można spotkać więcej młodzieży o mniej korzystnych cechach położenia społecznego?

 

·         Znacznie częściej w słabszych, prowincjonalnych szkołach wyższych

·         Liczniejsi są na studiach niestacjonarnych

·         W szkołach niepublicznych

·         Kształcą się na kierunkach występujących masowo

·         Za przywilej studiowania muszą sami zapłacić

 

3.       Dlaczego tak się dzieje?

 

Widoczne jest zjawisko polaryzacji:

·         Z jednej strony mamy  do czynienia z niemal absolutnie masowym kształceniem na poziomie wyższym – dotyczy to elit

·         Z drugiej zaś z wczesnym wykluczeniem młodzieży z walki o dostęp do dobrego wykształcenia – dotyczy osób  pochodzących z mniej korzystnego położenia społecznego

 

Szczególnie niebezpieczne jest zjawisko między pokoleniowego przekazu statusu i dziedziczenie tego syndromu przez dzieci. Wykształcenie – szczególnie wyższe – jest wartością szczególnie cenioną w rodzinach, które same przeszły długi cykl edukacji i zajmują wysokie pozycje społeczne. Tam też czymś oczywistym jest to, że dziecko musi skończyć dobre studia. Temu służy proces socjalizacji pierwotnej, a także dodatkowe wzmocnienia w postaci korepetycji, protekcji, a nawet korupcji. W przypadku niższego statusu  społecznego to samo wyższe wykształcenie jawi się jako mało realny kanał awansu społecznego, a determinacja i możliwości wpływu są znacznie mniejsze. To dziecko musi się wykazać odpowiednimi zdolnościami, pracowitością i uzyskiwanymi wynikami po to, aby rodzice nabrali przekonania, że warto zainwestować w jego długi cykl edukacji.

Przyczyn tego zjawiska poszukiwać można również w polityce państwa. Za środków publicznych finansowane jest kształcenie elit – studia stacjonarne, zaś pozostali musza swoje kształcenie sami sfinansować. Praktycznym rozwiązaniem mogłyby być tutaj „bony edukacyjne”, które każdy student mógłby realizować w wybranej przez siebie instytucji. Pierwszym krokiem w tym kierunku są stypendia, które przysługiwały tylko studiującym dziennie, zaś od kilku lat dostępne są dla wszystkich.

O nierównościach społecznych na poziomie wyższym przesądzają procesy selekcyjne na niższych szczeblach drabiny szkolnej. Społeczny charakter ma zarówno gotowość dzieci do podjęcia obowiązku szkolnego; odpad w szkole powszechnej, obowiązkowej; czy tez poziom aspiracji kształceniowych. One decydują o tym, że większość dzieci wywodzących się z rodzin o mniej korzystnych cechach położenia społecznego przechodzi krótsze cykle edukacji i w ogóle nie dociera do matury.

Przyczyny tego stanu tkwią w strukturze globalnej. Społeczeństwo ulega coraz większemu zróżnicowaniu. Nie maleją, a rosną w czasie różnice między najbogatszymi a najbiedniejszymi; między ludźmi aktywnymi zawodowo a bezrobotnymi.

Zgłoś jeśli naruszono regulamin