maliszewska.doc

(24 KB) Pobierz

  Moje wspomnienie o Janie Pawle Drugim

 

Najświętszej Pani Ojcze Święty

   Oddałeś siebie cały.

   Przez Nią zostałeś osłonięty,

  Bo godny byłeś takiej chwały.

 

   To Ona przecie w czasie złym,

   Śmierć odegnała tiulem.

  Tak chce Wyrocznia i mój rym.                                                                          

  A ból? Był ludzkim bólem.

 

  Nie czas wszelako było Ci iść

  Na wypoczynek niebny.

  Byłeś nas cząstką, jak drzewa liść.

  Tu byłeś nam potrzebny. 

   

  Życzyłam Ci Ojcze zdrowia lat

  I... życzeń moich los nie spełnił.

   Sił nie starczyło i powstał pat.                                                                       

  Wola od Pana ? Szła już w pełni.

                                                                 

  Pewnie z aniołem w Niebie Tam,

  Palcem nam grozi za przemówki

  I... przeświadczenie takie mam:

  Że chodzi z nim? Na swe kremówki.

 

  Większość czekała Twej postaci,

   Słowa? Umknęły ciut z pamięci.

  Myśląc obrysem, nikt nic nie stracił,

  Bo? Nam wystarczą same chęci? 

                                                                                                    

  Weź Ojcze Święty pamięć cór

  I synów taką. To potrzeba.

  Wszystkich od Suwałk, do naszych gór                                            

  i... przy Bałtyku . Dla Spraw Nieba.

 

                                         Suwałki 2011 r.   Marlena Żaneta Maliszewska.

Zgłoś jeśli naruszono regulamin