TP 2011 01 (516).pdf

(1239 KB) Pobierz
Wiosna 2011
A.D. 2011 — A.M. 6140
Nr 516
SPIS TREŚCI
SPIS TREŚCI
Uchybienia Saula . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2
Ścięci z Chrystusem . . . . . . . . . . . . . . 7
Roczne sprawozdanie za 2010 rok . . . . 8
Starożytni Godni . . . . . . . . . . . . . . . . 13
Wieści z Nigerii . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 13
Królestwo u drzwi . . . . . . . . . . . . . . . . . . 14
“Za wszystko dziękujcie” . . . . . . . . . . . . 14
Co po deklaracji Balfoura . . . . . . . . . . . . 15
Pamiętamy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 16
„A gdy [Baranek] otworzył siódmą pieczęć…” „Aleście przystąpili do góry
Syon i do miasta Boga żywego, do Jeruzalemu Niebieskiego (…) Patrzcie,
abyście nie gardzili Tym, Który mówi (…): Jeszcze ja raz poruszę nie
tylko ziemią, ale i niebem (…) Przeto przyjmując Królestwo nie chwiejące
się, miejmy łaskę, przez którą służmy przyjemnie Bogu
z bojaźnią i uczciwością.” „… Chrystus przyszedłszy Najwyższy Kapłan
(…) Przez większy i doskonalszy przybytek, (…) Znalazłszy wieczne
odkupienie.” — Obj. 8:1; Żyd. 12:22,25,26,28; 9:11,12.
911450598.011.png 911450598.012.png 911450598.013.png 911450598.014.png
U c h y
b i e
n i a S a u
l a
1 Sam. 14:1-46
CZĘŚĆ PIERWSZA:
A R MIA , KTÓRA ZEBRAŁA SIĘ PRZY SAULU,
mo gli po wstać prze ciw ko nim. Kie dy Jo na tan za -
ata ko wał gar ni zon fi li styń ski i kom plet nie go znisz -
czył, wy wo ła ło to wrza wę, któ ra ozna cza ła woj nę.
He braj czy cy za drże li na myśl o tym, ja kie mo gą
być jej skut ki. Fi li sty ni po więk szy li oku pu ją cą ar -
mię, a Izra eli ci, uzbro je ni wy łącz nie w na rzę dzia
rol ni cze, by li ter ro ry zo wa ni przez wo jow ni czych
Fi li sty nów. Choć trzy ty sięcz na ar mia Sau la skur -
czy ła się do sze ściu set wo jow ni ków, to jed nak pro -
rok Sa mu el w wia do mo ści prze sła nej Sau lo wi, na -
ka zy wał mu cze kać sie dem dni na swo je przy by cie.
Naj wy raź niej ce lem tej zwło ki by ło to, by lud
w peł ni od czuł swo ją bez sil ność i wo łał do Pa -
na o pomoc. O ile chodzi o czekanie przez siedem
dni, król Saul postąpił tak, jak mu polecono,
a po upły wie te go ter mi nu, wi dząc, że je go ar mia
się kurczy, a Samuel wciąż jeszcze nie wraca, siód-
me go dnia po sta no wił zo stać swo im wła snym ka -
pła nem. Zło żył ofia ry Bo gu bez upo wa żnie nia.
Jak tyl ko skoń czył skła da nie ofiar, po ja wił się
pro rok Sa mu el, któ ry ostro go zga nił i po wie dział
mu, że z po wo du nie oka za nia peł ne go po słu szeń -
stwa Pa nu je go ro dzi na już nie bę dzie przed sta wi -
cie lem Pa na w Kró le stwie Izra ela. Król prze pro sił
i wy ja śnił oko licz no ści te go zda rze nia, mó wiąc, że
uważał za konieczne, by coś zrobić, a to, co zrobił,
by ło je dy ną rze czą, ja ka przy szła mu do gło wy.
Bar dzo nie wie lu kró lów lub ge ne ra łów dzi siej szej
do by by ło by skłon nych trzy mać się ści ślej wo li Pa -
na, niż uczynił to król Saul. Bardzo niewielu w ogó-
le cze ka ło by sie dem dni lub zwró ci ło by uwa gę
na pro ro ka. A po sa mym zaj ściu, bar dzo nie wie lu
prze pro si ło by pro ro ka i wy ja śni ło, dla cze go usi ło -
wa ło zło żyć ofia rę Bo gu. Mo gli by śmy so bie po my -
śleć, że gdyby król Saul otrzymał dalsze sposobno-
ści, to być może stopniowo nauczyłby się lekcji po-
kła da nia cał ko wi tej uf no ści w Bo gu, lecz za pis bi -
blij ny po da je, że po now nie do pu ścił się ta kie go sa -
me go uchy bie nia. Po trze ba wie lu do świad czeń, by
na uczyć nie któ rych z nas lek cji zu peł ne go po le ga -
nia na Pa nu i cał ko wi te go po słu szeń stwa Je go ka -
żdemu wymogowi. Być może Pan chciał podać
szczególną lekcję co do tej kwestii – lekcję mówią-
cą, że każdy król siedzący na typicznym tronie Pa-
na mu si być bez gra nicz nie po słusz ny nie tyl ko li te -
i któ ra od nio sła zwy cię stwo opi sa ne w 1 Sam.
11:1-15, zo sta ła roz pusz czo na do do mu, a w póź -
niej szym okre sie król utrzy my wał sta łą ar mię li -
czącą trzy tysiące mężów. Jeden tysiąc z nich był
do wo dzo ny przez je go sy na Jo na ta na. Resz ta sta -
no wi ła straż kró lew ską i znaj do wa ła się pod bez -
po śred nim do wódz twem Sau la. Naj wy raź niej zie -
mia izra el ska by ła cał ko wi cie zdo mi no wa na przez
Fi li sty nów, któ rzy tu i ów dzie utrzy my wa li gar ni -
zo ny, a po nad to upodo ba ło się im po bie rać po da -
tek od ludu.
Izra eli ci by li sła bo uzbro je ni, bo wiem Fi li sty ni
nie po zwa la li im na po sia da nie bro ni po to, by nie
PL ISSN 0239–4480
Czasopismo wydawane 4 razy rocznie (Wiosna, Lato, Jesień, Zima)
przez
ŚWIECKI RUCH MISYJNY „EPIFANIA”
Redaktor
Ralph M. Herzig, Chester Springs, Pa. 19425–2700, USA.
Redaktor odpowiedzialny w Polsce
Piotr Woźnicki
ul. Zdobywców Kosmosu 17
05–100 Nowy Dwór Mazowiecki.
Roczna prenumerata 4 szt. x 3 zł = 12 zł.
Inne publikacje:
Sztandar Biblijny i Zwiastun Chrystusowego Królestwa
Edycje obcojęzyczne
angielska, francuska, niemiecka, portugalska, tamilska, malajalam,
kannada, ukraińska, litewska
Cza so pi smo wol ne od wpły wu ja kich kol wiek wy znań, par tii, or ga ni za -
cji i wierzeń ludzkich, związane jest z Bogiem w takim stopniu, w jakim
ro zu mie Je go Sło wo. Jest ono wy da wa ne:
• w obro nie Praw dy pa ru zyj nej, udzie lo nej przez Pa na za po śred -
nic twem „one go Słu gi”, ja ko pod sta wy wszel kie go dal sze go roz wo ju
Praw dy;
• w obro nie za rzą dzeń, sta tu tu i te sta men tu rów nież da nych przez
Pa na za po śred nic twem „one go Słu gi”;
• w ce lu przed sta wia nia oraz bro nie nia roz wi ja ją cej się Praw dy epi -
fa nicz no–ba zy lej skiej, bę dą cej po kar mem na cza sie dla lu du Pa na, zgod -
nie z Jego wolą.
Wszel kie wpła ty na wy daw nic two pro si my do ko ny wać na ra chu nek
bie żą cy: Świec ki Ruch Mi syj ny „Epi fa nia”, Za rząd Głów ny, PKO BP
No wy Dwór Ma zo wiec ki Nr 18 1020 1026 0000 1802 0014 8916.
Te raź niej sza Praw da bę dzie rów nież wy sy ła na bez płat nie tym człon -
kom Ruchu, którzy o to poproszą.
2 • T ERAŹNIEJSZA P RAWDA I Z WIASTUN C HRYSTUSOWEJ E PIFANII
911450598.001.png 911450598.002.png 911450598.003.png 911450598.004.png
rze przy ka za nia, ale ta kże je go du cho wi, bo wiem
kró lo wie Izra ela w du żym za kre sie by li za po wie -
dzią Kró le stwa Chry stu sa i Je go Ko ścio ła. Ci, któ rzy
bę dą współ dzie dzi ca mi z Me sja szem w Je go Kró le -
stwie chwa ły, mu szą na uczyć się po słu szeń stwa,
w prze ciw nym ra zie nie zo sta ną uzna ni za god -
nych zaszczytów Królestwa. Muszą być nie tylko
ze wnętrz nie po słusz ni, lecz ta kże we wnętrz nie po -
słusz ni du cho wi, czy li za mia ro wi Bo skie go Pra wa,
ca łe mu Je go Sło wu.
Dobrą rzeczą będzie zwrócić uwagę na to, dla-
cze go ofia ra ca ło pal na zło żo na Pa nu przez kró la
Sau la zo sta ła po tę pio na ja ko grzech. Sta ło się tak
dla te go, że Bóg po dał sto sow ne pra wo mó wią ce, iż
wy łącz nie ka pła ni mo gą skła dać ofia ry. A za tem
„Proszę was tedy, bracia, (…) abyście stawiali ciała
wa sze ofia rą ży wą”. Dla te go też by ło by błę dem
z na szej stro ny, gdy by śmy przy pusz cza li, jak nie -
którzy to czynią, że kler posiada obecnie szczegól-
ne ka płań skie urzę dy i jest upo wa żnio ny do od pra -
wia nia mszy i od ma wia nia mo dlitw. Pa mię taj my,
że jest tylko jeden wielki Arcykapłan – Pan Jezus;
– że ofiarował Siebie za Swych dni w ciele i że
wszedł po za Za sło nę do chwa ły, a od tam te go cza -
su ofia ru je Swój po świę co ny lud, któ ry sta wiał sie -
bie Je mu we wła ści wym du chu pod da nia i sa mo -
ofia ry. Bi blia nie uzna je po dzia łu lu du Bo że go
na kler i laikat. Taki podział był i jest sidłem prze-
ciw ni ka stop nio wo wpro wa dza nym w dru gim
i trzecim stuleciu. Nauką Biblii jest, że wszyscy
wier ni spło dze ni z Du cha są człon ka mi an ty ty picz -
ne go Kró lew skie go Ka płań stwa, że wszy scy są
brać mi, że wszy scy są wy świę ce ni, czy li upraw nie -
ni do gło sze nia po sel stwa Bo skiej ła ski po da ne go
w Sło wie Bo żym; a zda jąc so bie spra wę z te go, że
sam Bóg jest ich jedynym Ojcem, a Jezus ich star-
szym bra tem, ni ko go na zie mi nie po win ni na zy -
wać ojcem (Mat. 23:9).
Jak wielu ludzi, będąc na łożu śmierci, czuło, że
gdyby mogli przeżyć swoje życie raz jeszcze, cen-
ne lek cje do świad cze nia umo żli wi ły by im du żo
lep sze po stę po wa nie! Mę żczy zna lub ko bie ta, któ -
rzy nie do zna li pew nych do świad czeń zwią za nych
z uchy bie nia mi i nie sta ra li się ich prze zwy cię żyć
oraz po stę po wać le piej, w du żej mie rze prze ży li
swo je ży cie na pró żno. Dla te go też za chę caj my się
wza jem nie, by dą żyć do wy so kich ide ałów i nie
znie chę cać się na szy mi mi mo wol ny mi uchy bie nia -
mi, tak jak wyraża to pewne powiedzenie, które
wszy scy po zna li śmy w dzie ciń stwie: „Je śli nie uda
ci się za pierwszym razem, próbuj jeszcze i jeszcze”.
To skrom ne prze sła nie, ja kie za gnieź dzi ło się w na -
szym dzie cię cym umy śle, by ło na praw dę cen ne.
Po mo gło nam prze zwy cię żyć wie le znie chę ceń.
Czy jest coś dziwnego w tym, że nie udaje się nam
zre ali zo wać na wet na szych wła snych naj wy ższych
ide ałów, nie mó wiąc już o do pię ciu do do sko na -
łych stan dar dów Sło wa Bo że go, sko ro osa cze ni je -
ste śmy na szy mi wła sny mi sła bo ścia mi, z któ ry mi
się uro dzi li śmy, oto cze ni in ny mi ludź mi, któ rzy
po dob nie do nas po sia da ją sła bo ści umy sło we, cie -
le sne i mo ral ne, jak rów nież ata ko wa ni, jak za pew -
nia nas Pismo Święte, przez szatana i upadłych
anio łów, któ rzy usi łu ją nas usi dlić i od cią gnąć
od Bo ga i spra wie dli wo ści? Naj prost szym mo żli -
wym wy ra zem Bo skie go Pra wa jest Zło ta Re gu ła.
A mi mo to, ilu z tych, któ rzy do sko na le ro zu mie ją
Zło tą Re gu łę i jej du cha, mo gło by utrzy my wać, że
ży je zgod nie z jej wy mo ga mi ka żdej go dzi ny i ka -
żde go dnia? „Bę dziesz mi ło wał Pa na, Bo ga twe go,
„Po słu szeń stwo lep sze jest ni że li ofia ra” (1 Sam. 15:22)
ro dzi się py ta nie: Dla cze go Bóg miał by ogra ni czać
skła da nie ofiar do po ko le nia ka płań skie go? Od po -
wiedź brzmi, że po ko le nie to przed sta wia ło ty picz -
nie Ko ściół – jed nost ki w peł ni po świę co ne Bo gu
i przez Nie go przy ję te.
Apo stoł po da je, że są oni an ty ty pa mi nie tyl ko
kró lów Izra ela, ale ta kże ka pła nów Izra ela. Apo stoł
Piotr ma na myśli Kościół w ogólności, a nie kler
w szcze gól no ści, gdy mó wi: „je ste ście kró lew skim
ka płań stwem”. W an ty ty pie wszy scy z po świę co -
ne go lu du Bo że go by li po ten cjal ny mi kró la mi
i ofia ru ją cy mi ka pła na mi. Gdy by ci świą to bli wi
chrze ści ja nie nie zło ży li w ofie rze swo ich ziem -
skich ko rzy ści oraz swo je go ży cia, nie uzy ska li by
wiel kiej na gro dy współ dzie dzic twa z Chry stu sem,
wiel kim Ar cy ka pła nem ich wy zna nia. Tak jak czy -
tamy: „Jeśli z Nim cierpimy, z Nim też królować bę-
dziemy”, a w innym miejscu św. Paweł mówi:
W IOSNA 2011 • 3
911450598.005.png 911450598.006.png
ze wszystkiego serca twego, i ze wszystkiej duszy
twojej, i ze wszystkiej siły twojej, i ze wszystkiej
my śli two jej; a bliź nie go twe go, jak sa me go sie -
bie”. To, co możemy zrobić, to być uczciwi sami
wo bec sie bie, wy zna wać na sze wy kro cze nia, co -
dzien nie po dej mo wać dzia ła nia ce lem ich prze -
zwy cię że nia i osią gnię cia co raz więk szej mia ry Bo -
skich stan dar dów w my śli, sło wie i czy nie.
Ko lej ną lek cją, któ rej na uczy li się tyl ko chrze -
ści ja nie, jest, że rze czą nie mo żli wą jest do sko na łe
wy peł nie nie za sad te go Pra wa, i że po trze bu je my
przy kry cia za słu gą Od ku pi cie la – na wet po tym, jak
Ży dom – z ty picz ne go Dnia Po jed na nia, ob cho -
dzo ne go raz do ro ku w ce lu do ko na nia po jed na nia
na je den rok za grze chy ca łe go lu du, łącz nie z ty -
picz nym ka płań stwem, po przez któ re Bo skie prze -
sła nie by ło im ko mu ni ko wa ne. Ze wzglę du na to,
że sam król był ty pem, z ko niecz no ści po stą pio no
z nim zgod nie z wy mo ga mi ści słej spra wie dli wo ści,
ogła sza jąc że kró le stwo zo sta nie utra co ne przez je -
go rodzinę z tego powodu, że złożył on Panu ofia-
rę, nie bę dąc upo wa żnio ny do te go przez Je ho wę.
ŚWIAT W PRZYSZ ŁO ŚCI
Stop nio wo ba da cze Bi blii uczą się, że nie praw -
dą są na uki, po da wa ne przez ró żne kre da wy zna -
nio we chrze ści jań stwa, mó wią ce że wszy scy po -
ganie idą na wieczne męki, tak samo zresztą jak
Ży dzi, ja ko że nie uwie rzy li w Pa na Je zu sa Chry -
stu sa, a po nad to stwier dza ją ce, że pra wie wszy scy
lu dzie z kra jów cy wi li zo wa nych, któ rzy umar li,
po szli na wiecz ne mę ki, bo wiem usły szaw szy
o Chry stu sie, nie sta li się Je go świą to bli wy mi na -
śla dow ca mi. Te okrop ne dok try ny ode pchnę ły
wie lu od Bo ga i Je go na tchnio nej Księ gi, po nie waż
lu dzie w co raz więk szym stop niu zda ją so bie spra -
wę z te go, jak są obrzy dli we i nie spra wie dli we.
Ba da cze Bi blii za czy na ją ro zu mieć, że Bóg za pla -
no wał dwie pró by dla ca łe go świa ta ludz ko ści.
Pierw sza pró ba mia ła miej sce w Ede nie, a oj ciec
Adam re pre zen to wał nie tyl ko sie bie, ale ta kże
ca łą swo ją ra sę. Ta pró ba za koń czy ła się po ra żką
dla wszyst kich za in te re so wa nych, ale nie ozna -
cza ła koń ca na dziei, bo wiem na stęp nie Bóg przy -
go to wał ko lej ną pró bę, bez któ rej nikt z ludz kiej
ro dzi ny, na wet my sa mi, nie uzy skał by ży cia
wiecznego, ani nie uciekłby spod wyroku śmierci
wów czas na ło żo ne go. Chry stus umarł wła śnie
po to, by dać próbę Adamowi oraz jego rasie, tak
jak oświadcza Apostoł: „bo ponieważ przez czło-
wieka śmierć, przez człowieka też powstanie
umar łych. Al bo wiem ja ko w Ada mie wszy scy
umie ra ją, tak i w Chry stu sie wszy scy oży wie ni
będą. Ale każdy w swoim rzędzie” (1 Kor. 15:21-
23). Pod czas Wie ku Ewan ge lii, ci, któ rzy uwie rzy -
li prze sła niu Ewan ge lii, i któ rzy w peł ni po świę -
cili się Panu, i których On przyjął do Boskiej natu-
ry po przez spło dze nie z Du cha Świę te go, sta li się
No wy mi Stwo rze nia mi w Chry stu sie. Te No we
Stwo rze nia by ły wów czas na pró bie, a ich nie koń -
czą cym się prze zna cze niem jest ży cie wiecz ne
na du cho wej płasz czyź nie. Obec nie ca ła kla sa Ko -
ścio ła osią gnę ła swój cel w nie biań skiej sfe rze ja -
ko współ dzie dzi ce ze swo im Pa nem na tro nie.
Cho ciaż na po cząt ku ich nie do strze ga no, by ły ta -
kże in ne wy bor cze kla sy lu du Bo że go, któ rych
roz wi nię cie Bóg prze wi dział, któ re ta kże zo sta ną
Saul czy ha na ży cie Da wi da
od da li śmy Mu wszyst ko, by kro czyć Je go śla da mi –
ce lem przy kry cia na szych uchy bień i za cho wa nia
nas w re la cji z Bo giem. Lek cją dla chrze ści ja ni na jest
też to, że ci, którzy trwają w relacji z Bogiem, po-
przez swe go Zbaw cę nie tyl ko znaj du ją prze ba cze -
nie za prze wi nie nia mi mo wol nie po peł nio ne, ale
znaj du ją ta kże ła skę ku po mo cy i wspar cie w ka żdej
po trze bie; do ty czy to na wet tych, któ rzy mo gli po -
sia dać pe wien sto pień swa wol no ści. W ten spo sób
uczy my się o na szych wła snych sła bo ściach i o Bo -
skim mi ło sier dziu, jak rów nież ro śnie my w si łę
w bo ju o spra wie dli wość pro wa dzo nym ka żde go
dnia. Po dej mu jąc dzia ła nia w ce lu prze zwy cię że nia
na szych sła bo ści, po przez za słu gę Chry stu sa ma my
wie lo krot nie spo sob no ści do te go, by po ku to wać
za grzechy i zaczynać na nowo po tym, jak już pod-
nie sie my się z upad ku.
Król Saul z naszej lekcji nie miał takich do-
świad czeń, bo wiem za je go dni Zba wi ciel jesz cze
nie umarł, ani nie pojawił się w obliczności Boga ce-
lem do ko na nia po jed na nia i otwo rze nia no wej dro -
gi życia. A zatem Saul mógł skorzystać wyłącznie
z ta kich mo żli wo ści, ja kie by ły do stęp ne wszyst kim
4 • T ERAŹNIEJSZA P RAWDA I Z WIASTUN C HRYSTUSOWEJ E PIFANII
911450598.007.png 911450598.008.png
uży te w wiel kim dzie le re sty tu cji świa ta w przy -
szłym wieku.
Ist nie je nie tyl ko kla sa Ma lucz kie go Stad ka ja ko
Ob lu bie ni ca, lecz do sfe ry du cho wej przy na le ży ta -
kże „lud wielki” jako druhny (Ps. 45:15), a jest jesz-
cze ziemskie królestwo dla całej rasy ludzkiej w ogól-
ności (Dz. Ap. 3:19-21). Władza w Tysiącletnim Kró-
le stwie bę dzie znaj do wa ła się w rę kach pro ro ków
Sta re go Te sta men tu, ta kich jak Abra ham, Iza ak i Ja -
kub oraz ich od po wied ni ków z bli ższej nam cza so -
wo epoki – „młodzieńców” z Joela 2:28.
Resz ta świa ta wciąż znaj du je się pod po tę pie -
niem, czy też jak ujmuje to Apostoł, wciąż nie ucie-
kła spod po tę pie nia, ja kie cią ży nad świa tem. Dla
przyj mu ją cych Chry stu sa na wa run kach uspra wie -
dli wie nia i po świę ce nia zo sta ła za pew nio na dro ga
uciecz ki po przez ró żne kla sy wy bor cze.
Jed na kże za uwa ża my, że dru ga pró ba prze wi -
dzia na przez Bo ga, obej mu je resz tę ro dza ju ludz -
kiego, która obecnie nie słyszy, ani nie przyjmuje
Chry stu sa, a przez to, nie na le ży do któ rej kol wiek
z klas wybranych. Świat w ogólności ma mieć swo-
ją pró bę w Ty siąc le ciu. Wte dy „zie mia bę dzie na -
peł nio na zna jo mo ścią chwa ły Pań skiej”. Wów czas
„Go wszy scy po zna ją, od naj mniej sze go z nich
do naj więk sze go”. Ludz kość nie bę dzie bo ry kać
się z opo zy cją sza ta na, bo wiem bę dzie on wów -
czas zwią za ny. Po mo cy udzie lać jej bę dzie Chry -
stus i uwiel bio ny Ko ściół – Kró lew skie Ka płań stwo
– jak rów nież po zo sta li z nie biań skich i ziem skich
klas wy bor czych. Ce lem te go Ty siąc let nie go Kró le -
stwa bę dzie pod nie sie nie świa ta – do pro wa dze nie
wszyst kich chęt nych i po słusz nych z po wro tem
do ludz kiej do sko na ło ści i ży cia wiecz ne go – oraz
znisz cze nie wszyst kich nie po praw nych, któ rzy od -
mó wią re for my po otrzy ma niu peł nej spo sob no ści.
Przy po mi na ją się nam w tym miej scu sło wa po ety:
Chciał bym, by ta kie wspa nia łe miej sce by ło,
co Zie mią no wych po cząt ków zo wią,
gdzie u drzwi zostawić by można,
wszyst kie na sze błę dy i cier pie nia,
i ca ły nasz nędz ny sa mo lub ny żal,
tak jak się zostawia stary, znoszony płaszcz,
i nigdy więcej w nie się nie przyodziewać.
Słowa poety mają się spełnić, i to już niebawem.
Je śli, ja ko ba da cze Bi blii, zda je my so bie spra wę z te -
go, że obecny zamęt na świecie stanowi wstęp
do anar chii wiel kiej Bi twy Ar ma ge do nu, któ ra po -
prze dza Kró le stwo Me sja sza, to ro zu mie my, że już
niedługo nadejdzie czas na to, by ludzkość w ogól-
no ści zwlo kła z sie bie „sta ry, zno szo ny płaszcz” te -
raź niej szej nie do sko na ło ści. Z pew no ścią wszy scy,
któ rzy zwle kli z sie bie plu ga we łach ma ny wła snej
nie spra wie dli wo ści, a dzię ki wie rze na ło ży li Sza tę
Spra wie dli wo ści Chry stu so wej, mo gą ra do wać się,
że biedny świat – poganie, żydzi i nie-żydzi – otrzy-
ma spo sob ność uzy ska nia zba wie nia ja ko od bior ca
Bo skiej mi ło ści i mi ło sier dzia za pew nio ne go dzię ki
wiel kiej ofie rze do ko na nej na Kal wa rii, kie dy to Je -
zus „z ła ski Bo żej za wszyst kich śmier ci skosz to -
wał”, aby ten, kto w Niego wierzy, czy to teraz, czy
dopiero w przyszłości, nie zginął, ale mógł osiągnąć
ży cie wiecz ne. Po nad to, tak jak Je zus ła ska wie ob -
da rza wszyst kich, któ rzy do Nie go przy cho dzą,
spo sob no ścia mi, dzię ki któ rym mo gą oni „pró bo -
Sta ry, zno szo ny płaszcz
wać i jesz cze raz pró bo wać” oraz stop nio wo roz wi -
nąć i za de mon stro wać swo ją wier ność Bo gu i spra -
wie dli wość, tak Bi blia wska zu je, że spo sob no ści da -
ne będą także światu w ogólności. Przez tysiąc lat
świat będzie miał okazję próbować, a jak się nie
uda, pró bo wać po now nie, by po przez wie le lek cji
owe go cza su ludz kość mo gła na uczyć się spra wie -
dli wo ści i dojść do peł nej zgo dy z wiel kim Kró lem
Wiecz no ści i Je go chwa leb ną Zło tą Re gu łą. Pi smo
Świę te za pew nia nas, że tak bę dzie w Ty siąc le ciu:
„al bo wiem gdy się są dy two je od pra wia ją na zie mi,
spra wie dli wo ści się uczą oby wa te le okrę gu ziem -
skiego” (Iz. 26:9). Następnie w naszej lekcji opo-
wie dzia na jest hi sto ria o tym, jak Jo na tan i je go gier -
mek, po bło go sła wie ni przez Pa na, od nie śli zwy cię -
stwo nad wro ga mi oraz o tym, jak Fi li sty ni, po dzie -
le ni na trzy huf ce, bra li sie bie na wza jem za He braj -
czy ków i tym spo so bem po za bi ja li się na wza jem.
PIERWS ZE WY STĄ PIE
NIE DAWIDA
6:1-23
Pra gnie my przed sta wić „Pierw sze wy stą pie -
nie Da wi da” po da ne w 16 roz dzia le 1 Księ gi Sa -
1 Sam.1
W IOSNA 2011 • 5
911450598.009.png 911450598.010.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin